-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2014-05-02
2012-01-03
2011-08-08
Dobrze skonstruowana i świetnie napisana powieść o kobietach czasu wojny, o historii, o tym jak najmniejsze wybory zmieniają całe życie, a także o poszukiwaniu siebie. Po prostu nie dałam rady oderwać się od tej lektury.
Dobrze skonstruowana i świetnie napisana powieść o kobietach czasu wojny, o historii, o tym jak najmniejsze wybory zmieniają całe życie, a także o poszukiwaniu siebie. Po prostu nie dałam rady oderwać się od tej lektury.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-01-01
2011-05-30
2011-05-26
W porównaniu z "Lawendowym pyłem" zbyt szybkie tempo wydarzeń, ale też ma swój klimat.
W porównaniu z "Lawendowym pyłem" zbyt szybkie tempo wydarzeń, ale też ma swój klimat.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2010-01-01
2008-01-01
Lekturę dziedzictwa Zofii Kossak zaczęłam niejako od końca, od jej wspomnień z lat spędzonych na wygnaniu w Wielkiej Brytanii. Postać zupełnie zapomniana, wystawiona poza nawias przez swoje zaangażowanie katolickie. W kraju, który odzyskał swoją wolność, ale nie tożsamość nadal nie odzyskała należnego jej miejsca.
Książka przede wszystkim pokazuje siłę ducha z jaką niemłoda już, pozbawiona majątku i kontaktu z rodzinnym krajem wybitna pisarka zaczyna nowe życie w obcym kraju. Niestraszne jej owce, krowy, prace w obejściu. Liczy się dobre, prawe, pracowite życie.
Lekturę dziedzictwa Zofii Kossak zaczęłam niejako od końca, od jej wspomnień z lat spędzonych na wygnaniu w Wielkiej Brytanii. Postać zupełnie zapomniana, wystawiona poza nawias przez swoje zaangażowanie katolickie. W kraju, który odzyskał swoją wolność, ale nie tożsamość nadal nie odzyskała należnego jej miejsca.
Książka przede wszystkim pokazuje siłę ducha z jaką niemłoda...
2011-03-25
Wspomnień czar. Zachęcona entuzjastyczną opinią znajomej blogowiczki, siegnelam po Szaszkiewiczową. Uczucia mam mieszane, ale niewątpliwie po lekturze zostało przeswiadczenie, ze dobry humor ratuje z kazdej (no wlasnie czy z kazdej?) opresji. Czlowieka nie mnie oceniać...
Tymczasem blisko stuletnia Szaszkiewiczowa nadaje w najlepsze.
Wspomnień czar. Zachęcona entuzjastyczną opinią znajomej blogowiczki, siegnelam po Szaszkiewiczową. Uczucia mam mieszane, ale niewątpliwie po lekturze zostało przeswiadczenie, ze dobry humor ratuje z kazdej (no wlasnie czy z kazdej?) opresji. Czlowieka nie mnie oceniać...
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTymczasem blisko stuletnia Szaszkiewiczowa nadaje w najlepsze.