rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Pomysł na kryminał bardzo dobry. Wprawdzie aktor sam nie wiedział czy to ma być romans czy kryminał co było denerwujące.
Ogólnie książka na bardzo duży plus :-)

Pomysł na kryminał bardzo dobry. Wprawdzie aktor sam nie wiedział czy to ma być romans czy kryminał co było denerwujące.
Ogólnie książka na bardzo duży plus :-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmm, liczyłam na więcej. Fabuła w moim odczuciu trochę "na siłę" chociaż motyw niezwykle aktualny i nadal bulwersujący. Bohaterowie bez polotu, jacyś tacy bezbarwni. Dodatkowo nakreślona przez autorkę otoczka małego miasta także do mnie nie przemawia. Mamy XXI wiek, a nie średniowiecze.
Przeczytałam, nie podobało mi się. "Czerwień" zdecydowanie lepsza.

Hmm, liczyłam na więcej. Fabuła w moim odczuciu trochę "na siłę" chociaż motyw niezwykle aktualny i nadal bulwersujący. Bohaterowie bez polotu, jacyś tacy bezbarwni. Dodatkowo nakreślona przez autorkę otoczka małego miasta także do mnie nie przemawia. Mamy XXI wiek, a nie średniowiecze.
Przeczytałam, nie podobało mi się. "Czerwień" zdecydowanie lepsza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Brutalna, przerażająca, mroczna, straszna. Wciągający kryminał przyspieszający bicie serca i wywołujący wściekłość na okrucieństwo i cierpienie niewinnych. Bo to na czym opiera się fabuła książki miało miejsce wcześniej, ma miejsce teraz i niestety, będzie miało miejsce w przyszłości. Spirala zła, okrucieństwa, która dotyka dzieci, za milczącym przyzwoleniem ludzi , którzy wiedzieli, a nic nie zrobili. Jak w opowieści o trzech małpkach: nic nie widziałem, nic nie słyszałem, nic nie powiedziałem.
Zieloną Górą wstrząsają brutalne zabójstwa dwóch mężczyzn i nastolatki. Modus operandi nie pasuje do jednego sprawcy jednakże inspektor Czarnecki podejrzewa, że to "dzieło" jednego człowieka. Śledztwo komplikuje dodatkowo fakt, że w chwilowo niewytłumaczalny sposób dotyczy komisarza stołecznej policji, Igora Brudnego i szanowanego lekarza Filipa Torchana, który jakby tego było mało.... znika. Jaki związek z morderstwami ma komisarz policji, lekarz i psychopata? Prawda okaże się przerażająca, a powiązania między całą trójką wyjątkowo silne i skomplikowane.
Świetny kryminał dla fanów mocnych i zagmatwanych historii z psychologią w tle.

Brutalna, przerażająca, mroczna, straszna. Wciągający kryminał przyspieszający bicie serca i wywołujący wściekłość na okrucieństwo i cierpienie niewinnych. Bo to na czym opiera się fabuła książki miało miejsce wcześniej, ma miejsce teraz i niestety, będzie miało miejsce w przyszłości. Spirala zła, okrucieństwa, która dotyka dzieci, za milczącym przyzwoleniem ludzi , którzy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Komisarz Marcin Zakrzewski... i co dalej? Jak dalej żyć? Totentanz to majstersztyk. Wszystkie wątki zostały wyjaśnione, wszystkie niedomówienia także. Historia rodem z powieści szpiegowskich z efektownymi wybuchami i strzelaninami w spokojnym Wrocławiu w tle, połączona z kryminałem i dramatem rodzinnym w tle, a w tym wszystkim skomplikowane śledztwa dotyczące samobójstw wśród młodzieży i brutalnych morderstw młodych kobiet. Pozornie nic się nie łączy, nic do siebie nie pasuje, a jednak niezawodny instynkt komisarza Zakrzewskiego znów wygrywa. Świetne tempo akcji, mistrzowskie budowanie napięcia, wyjaśnianie kolejnych elementów układanki, a na koniec, przysłowiowy gwóźdź programu czyli odnaleziony zaginiony brat bliźniak. Brat bliźniak, którego tragiczna historia i jej konsekwencje to w pewnym sensie odrębna opowieść o narodzinach potwora.
"Martwy sad" był dobry, "Iluzja" - świetna, "Totentanz" - rewelacja. Polecam gorąco całą trylogię.

Komisarz Marcin Zakrzewski... i co dalej? Jak dalej żyć? Totentanz to majstersztyk. Wszystkie wątki zostały wyjaśnione, wszystkie niedomówienia także. Historia rodem z powieści szpiegowskich z efektownymi wybuchami i strzelaninami w spokojnym Wrocławiu w tle, połączona z kryminałem i dramatem rodzinnym w tle, a w tym wszystkim skomplikowane śledztwa dotyczące samobójstw...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mój ulubiony bohater nareszcie wrócił! Uwielbiam serię o komisarzu Antonim Fischerze. Przedwojenny Poznań, rodząca się polskość na ziemiach niemieckich. Wartka akcja z przestępstwami kryminalnymi i wątkiem szpiegowskim w tle, okraszona inteligentnym głównym bohaterem.
Komisarz Fischer (zdegradowany do rangi podkomisarza) po raz kolejny ma do rozwikłania zagadkę śmierci Niemca, którego ciało znaleziono na Wielkiej. Trup został okradziony, a pierwsze podejrzenia padają na dwustoletniego złodziejaszka. Niemalże w tym samym czasie, z poznańskiej ulicy w biały dzień zostaje porwana ośmioletnia dziewczynka. Czy te dwie sprawy są ze sobą w jakikolwiek sposób powiązane? Poznańska Policja Państwowa rozpoczyna drobiazgowe śledztwo, którego wątki doprowadzą FIschera do Niemiec, gdzie z pomocą przyjdzie mu dawny druh wojenny i najlepszy przyjaciel, Carl Aschmutatt.
Gorąco polecam!

Mój ulubiony bohater nareszcie wrócił! Uwielbiam serię o komisarzu Antonim Fischerze. Przedwojenny Poznań, rodząca się polskość na ziemiach niemieckich. Wartka akcja z przestępstwami kryminalnymi i wątkiem szpiegowskim w tle, okraszona inteligentnym głównym bohaterem.
Komisarz Fischer (zdegradowany do rangi podkomisarza) po raz kolejny ma do rozwikłania zagadkę śmierci...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Miałeś tam nie wracać" wpadła mi w ręce zupełnym przypadkiem. Już po pierwszych stronach, przepadłam! Interesująca fabuła, mnóstwo wątków, które zostają wyjaśnione, tajemnice z przeszłości czyli wszystko co lubię :) Książkę szybko się czyta, a na każdej stronie autor serwuje nam kolejną zagadkę albo rozwiązanie innej. Bohaterowie to zwykli ludzie "z krwi i kości", którzy mogliby by być naszymi sąsiadami.
Na pewno sięgnę po kolejne książki autorstwa Wojciecha Wójcika.

"Miałeś tam nie wracać" wpadła mi w ręce zupełnym przypadkiem. Już po pierwszych stronach, przepadłam! Interesująca fabuła, mnóstwo wątków, które zostają wyjaśnione, tajemnice z przeszłości czyli wszystko co lubię :) Książkę szybko się czyta, a na każdej stronie autor serwuje nam kolejną zagadkę albo rozwiązanie innej. Bohaterowie to zwykli ludzie "z krwi i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niebanalna historia dopracowana w każdym szczególe, inteligentni bohaterowie. Przyznam szczerze, że nie przepadam za książkami osadzonymi w czasach PRL-u ale ta jest warta przeczytania. Polecam.

Niebanalna historia dopracowana w każdym szczególe, inteligentni bohaterowie. Przyznam szczerze, że nie przepadam za książkami osadzonymi w czasach PRL-u ale ta jest warta przeczytania. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wrzask to pozycja brutalna, bezkompromisowa, wciągająca. Opowiedziana historia od początku do końca trzyma w napięciu. Nie pozwala się oderwać bowiem chcesz wiedzieć co się wydarzy dalej, kto jest kim i kto jakie ma ukryte cele. Pozornie nie związane ze sobą sprawy seks sponsoringu i samobójstwa studentki będącej "utrzymanką" to tylko początek znacznie bardziej skomplikowanej historii.
Pisząca pod pseudonimem, kontrowersyjna dziennikarka, która zawód dziennikarza pomyliła z rolą mściciela i komisarz policji chadzający swoimi ścieżkami, często działający w pojedynkę i na granicy prawa. Tych dwoje spotyka się przypadkowo na ringu bokserskim. Splot wydarzeń i dziwnych okoliczności sprawia, że prowadzone przez nich sprawy w zaskakujący sposób zaczynają się łączyć, a z mroku domysłów i poszlak wyłania się tragiczna historia małego skrzywdzonego, chłopca.
Mocny, trzymający w napięciu kryminał, w którym wbrew pozorom "trup nie ściele się gęsto". Magnesem "Wrzasku" jest świetnie skonstruowana historia, w której podejmowane decyzje mają fundamentalny wpływ na dalsze losy bezbronnego dziecka. To historia opowiadająca o strachu, odrzuceniu i potrzebie miłości, a także o tragicznych konsekwencjach własnych wyborów.
Polecam!

Wrzask to pozycja brutalna, bezkompromisowa, wciągająca. Opowiedziana historia od początku do końca trzyma w napięciu. Nie pozwala się oderwać bowiem chcesz wiedzieć co się wydarzy dalej, kto jest kim i kto jakie ma ukryte cele. Pozornie nie związane ze sobą sprawy seks sponsoringu i samobójstwa studentki będącej "utrzymanką" to tylko początek znacznie bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje drugie spotkanie z autorką i drugie takie sobie. Ogólnie książka napisana poprawnie, fabuła logiczna (choć infantylna). Jednakże, po raz kolejny, irytuje mnie sposób w jaki autorka konstruuje sylwetki bohaterów. Postać Pani komisarz, która uchodzi za doświadczonego policjanta, dla mnie jest infantylna. Śledztwo w sprawie seryjnego mordercy prowadzone jest nieudolnie, bezmyślnie i mało profesjonalnie. Podstawowe błędy prowadzącej śledztwo, które aż rażą w oczy, osobiste osądy i bezmyślne decyzje, a do tego wszystkiego kłótliwość bohaterki nawet wówczas kiedy nie ma racji to przysłowiowy gwóźdź do trumny. Komisarz Gwiazdowska to zdecydowanie nie jest typ policjanta, który radzi sobie w trudnych sytuacjach.
Książkę czyta się łatwo i raczej przyjemnie. Nie wbija w fotel i nie sprawia, że nie można się od niej oderwać. Pomimo dobrych recenzji i opinii czytelników, mnie nie powaliła na kolana. Powiedziałabym, że mimo tematu seryjnego mordercy, pozycja lekka, idealna na majowe wiosenne wieczory :)

Moje drugie spotkanie z autorką i drugie takie sobie. Ogólnie książka napisana poprawnie, fabuła logiczna (choć infantylna). Jednakże, po raz kolejny, irytuje mnie sposób w jaki autorka konstruuje sylwetki bohaterów. Postać Pani komisarz, która uchodzi za doświadczonego policjanta, dla mnie jest infantylna. Śledztwo w sprawie seryjnego mordercy prowadzone jest nieudolnie,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo dobra ale nie kryminał. Moim zdaniem bardziej przygodowo-historyczna,.

Książka bardzo dobra ale nie kryminał. Moim zdaniem bardziej przygodowo-historyczna,.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugi kryminał Mieczysława Gorzka, który miałam przyjemność przeczytać. Nie żałuję! Świetne tempo akcji, mieszkanie wątków, skomplikowana rozgrywka między policją, a mordercą i przede wszystkim świetnie skinstruowane postaci.
Komiasarz Marcin Zakrzewski to stereotypowy policjant, bez rodziny, bez przyjaciół, bez życia prywatnego, poświęcający się tylko pracy. Tyle tylko, że ostatnio nawet praca go nuży i sam siebie diagnozuje jako wypalonego zawodowo. W tym właśnie momencie pojawiają się zmumifikowane zwłoki kobiety i seria wyjątkowo brutalnych morderstw. Czy obie te sprawy są ze sobą powiązane? Zakrzewski coraz bardziej zatraca się w prowadzonym śledztwie, a wokół niego coraz bardziej zacieśnia się pętla. Jak sobie poradzi? Czy znajdzie mordercę i kto się nim okaże?
Rewelacyjny kryminał, w którym do końca nie wiadomo kto, dlaczego i po co, a wyjaśnienie jest zaskakujące. Autor wyjaśnia wszystkie wątki, odpowiada na wszystkie pytania czytelnika, nie pozostawiając miejsca na domysły. Książka zdecydowanie godna polecenia.

Drugi kryminał Mieczysława Gorzka, który miałam przyjemność przeczytać. Nie żałuję! Świetne tempo akcji, mieszkanie wątków, skomplikowana rozgrywka między policją, a mordercą i przede wszystkim świetnie skinstruowane postaci.
Komiasarz Marcin Zakrzewski to stereotypowy policjant, bez rodziny, bez przyjaciół, bez życia prywatnego, poświęcający się tylko pracy. Tyle tylko,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry kryminał, bardzo poprawnie napisany. Sympatyczni bohaterowie :-)

Dobry kryminał, bardzo poprawnie napisany. Sympatyczni bohaterowie :-)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobra ale to jednak liczyłam na coś bardziej w stylu serii o Nataliach.

Dobra ale to jednak liczyłam na coś bardziej w stylu serii o Nataliach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Trzecia część „Trylogii białego miasta“ już za mną. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Tak jest w przypadku tej książki! „Władcy czasu“ to swoista „wisienka na torcie“, który zbyt szybko się skończył. Czekałam długo na jej przeczytanie, odkładałam kilka razy ale kiedy już zaczęłam nie mogłam się oderwać. Mimo kilku rozwiązań, które mi się nie podobały, czuję smutek, że to już koniec.
Niewątpliwym atutem książki jest ciekawy pomysł kompozycyjny. Osadzenie akcji w dwóch czasach, tego samego miasta to koncepcja, z którą do tej pory się nie spotkałam. Miałam wrażenie, że czytam o dwóch historiach, które nie mają ze sobą nic wspólnego.
Liczyłam na sprawne połączenie obu wątków, niestety rozczarowałam się. Historia, choć opowiedziana ciekawie i bardzo plastycznie, nie specjalnie wiąże się z wydarzeniami współczesnymi. Powiedziałabym, że rozdziały traktujące o wydarzeniach z XII wieku są wyjaśnieniem genealogii inspektora Lopeza de Ayali i jego rodziny, co jednak nie jest główną osią książki. Zabieg, który miał łączyć wydarzenia z XII wieku z wydarzeniami współczesnymi, moim zdaniem, nie udał się. Spodziewałam się zdecydowanie wyraźniejszego powiązania tych dwóch historii, połączenia, które wbija w fotel. Tutaj nic takiego się nie wydarzyło. Pomijając ten nieudany zabieg, książka godna przeczytania, od której nie można się oderwać. Tempo prowadzenia akcji bardzo dynamiczne. Rozdziały kończące się w taki sposób, że czytelnik „już, zaraz, natychmiast“ musi dowiedzieć się co będzie dalej.
W odniesieniu do poprzednich części trylogii, ta jest zdecydowanie najlepsza. O ile
„Cisza białego miasta“ rozbudziła mój apetyt na poznanie dalszych losów bohaterów, o tyle lektura „Rytuałów wody“ ten zapał skutecznie ostudziła. „Władcy czasu“ to mocne zakończenie całego cyklu.

Trzecia część „Trylogii białego miasta“ już za mną. Niestety wszystko co dobre, szybko się kończy. Tak jest w przypadku tej książki! „Władcy czasu“ to swoista „wisienka na torcie“, który zbyt szybko się skończył. Czekałam długo na jej przeczytanie, odkładałam kilka razy ale kiedy już zaczęłam nie mogłam się oderwać. Mimo kilku rozwiązań, które mi się nie podobały, czuję...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wczoraj skończyłam czytać bardzo intersujący i wciągający kryminał autorstwa Magdy Stachuli pt. „W pułapce“. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, które okazało się bardzo udane. Już na samym wstępie otrzymujemy zagadkę, której rozwiązanie, chociaż wydaje się oczywiste, w rzeczywistości jest zupełnie inne niż można by się spodziewać.
Akcja zaczyna się 1. sierpnia 2017 roku w Przemyślu. Klara - studentka pierwszego roku - budzi się na schodach swojego rodzinnego domu. Z przerażeniem odkrywa, że nie pamięta ostatnich dwóch dni ze swojego życia. Owszem, była na imprezie ze znajomymi ale pamięta, że imprezę opuściła o własnych siłach. Co wydarzyło się później? Gdzie podziały się dwa kolejne dni i dlaczego nic nie pamięta?
Drugi wątek przenosi nas do Berlina. Jest koniec września 2016 roku kiedy poznajemy Lisę - dwudziestoczteroletnią kobietę, której życie zmieniło trzy miesiące wcześniej. Od tamtego czasu dziewczyna żyje w piekle niepewności, domysłów i strachu. Jak potoczą się jej dalsze losy? Co się wydarzyło w życiu Lisy trzy miesiące wcześniej i czy uda jej się wrócić do normalności?
Bardzo podoba mi się sposób w jaki zostały skonstruowanie postacie. Historie obu bohaterek zostały opowiedziane w sposób emocjonalny, jednakże bez zbędnych szczegółów nic nie wnoszących do tematu książki. Identycznie stworzona została postać mająca istotne znaczenie dla fabuły, o której jednak nie wiemy zupełnie nic. Taka oszczędność w szczegółach, pozwala czytelnikowi stworzyć własny obraz. Autorka nie narzuca żadnego schematu tej postaci, nie podaje żadnych szczegółów jej dotyczących, pozostawiając czytelnikowi swobodę wyobraźni. Aura tajemniczości i niewiedzy idealnie oddaje istotę tematu książki. Mnie po tej lekturze nasunęło się pytanie czym tak naprawdę dla każdego z nas jest pułapka? Czy dla wszystkich znaczenie słowa „pułapka“ jest takie samo? A może każdy ma własne pułapki?
Bardzo polecam przeczytanie tej książki. Od pierwszej do ostatniej strony trzyma w napięciu, a rozwiązanie poszczególnych wątków jest zaskakujące i nieprzewidywalne. Autorka znów pozostawiła czytelnikowi miejsce na własne wyobrażenia o dalszych losach bohaterów.

Wczoraj skończyłam czytać bardzo intersujący i wciągający kryminał autorstwa Magdy Stachuli pt. „W pułapce“. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tej autorki, które okazało się bardzo udane. Już na samym wstępie otrzymujemy zagadkę, której rozwiązanie, chociaż wydaje się oczywiste, w rzeczywistości jest zupełnie inne niż można by się spodziewać.
Akcja zaczyna się...

więcej Pokaż mimo to