Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Wzruszająca!

Wzruszająca!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ta książka jest sama w sobie komedią. Warto!

Ta książka jest sama w sobie komedią. Warto!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł idealnie oddaje główną myśl autorki, bo to nie stagnacja doczesności w zamkniętej wspólnocie a wartki drenaż umysłów, gargantuiczny opis świata zewnętrznego i pracy ludzkich rąk w błyskawicznym tempie zabija człowieka. Jeszcze za życia.
Książka ta była lepsze niż kino i warto ja wartko przeczytać.

Tytuł idealnie oddaje główną myśl autorki, bo to nie stagnacja doczesności w zamkniętej wspólnocie a wartki drenaż umysłów, gargantuiczny opis świata zewnętrznego i pracy ludzkich rąk w błyskawicznym tempie zabija człowieka. Jeszcze za życia.
Książka ta była lepsze niż kino i warto ja wartko przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

To i ja zadzwonię swoim dzwoneczkiem, bo warto!

To i ja zadzwonię swoim dzwoneczkiem, bo warto!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Moje odkrycie roku! Dlaczego? Jest sensacyjnie jak u Siembiedy, merytorycznie niczym u Cherezińskiej i wyczerpująco na podobieństwo Galbraith. Odnoszę wrażenie, iż nie opuszczę Cię, pisarzu Hermanie, aż do ostatniej części.

Moje odkrycie roku! Dlaczego? Jest sensacyjnie jak u Siembiedy, merytorycznie niczym u Cherezińskiej i wyczerpująco na podobieństwo Galbraith. Odnoszę wrażenie, iż nie opuszczę Cię, pisarzu Hermanie, aż do ostatniej części.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z każdą kolejną częścią galbraithowskiej serii coraz mocniej wsiąkam w zagmatwany świat londyńskich brudów, w których wyrazista skadinąd para - Cormoran i Robin - koncertowo radzi sobie z powierzonymi zadaniami.

Z każdą kolejną częścią galbraithowskiej serii coraz mocniej wsiąkam w zagmatwany świat londyńskich brudów, w których wyrazista skadinąd para - Cormoran i Robin - koncertowo radzi sobie z powierzonymi zadaniami.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła powieści to fikcja, ale wyraziście ukazuje metodykę działania sekty. Pobudza emocje, zwłaszcza jeśli jest się świadomym wieloletniego uczestnictwa autorki w sekciarskiej tragedii.

Fabuła powieści to fikcja, ale wyraziście ukazuje metodykę działania sekty. Pobudza emocje, zwłaszcza jeśli jest się świadomym wieloletniego uczestnictwa autorki w sekciarskiej tragedii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyczna i sentymentalna.

Fantastyczna i sentymentalna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lotne i bliskie elokwencji jest nazwanie autorki Panią Samochodzik, Adelą Blanc Sec czy panią Crivelli, co stanowi aluzję do włoskiego malarza Carla Crivellego, który w swoich obrazach dość często umieszczał wiadomy owoc, ale o wiele ważniejszy jest temat pracy, jego wymowa oraz efektywność Pani do Historii, która przeciwnościom się nie kłania, ze szczęśliwego splotu wypadków korzysta nader umiejętnie, a o wynikach prowadzonych poszukiwań informuje już w drugim tomie badań na temat korelacji zbrodni i sztuki.

Lotne i bliskie elokwencji jest nazwanie autorki Panią Samochodzik, Adelą Blanc Sec czy panią Crivelli, co stanowi aluzję do włoskiego malarza Carla Crivellego, który w swoich obrazach dość często umieszczał wiadomy owoc, ale o wiele ważniejszy jest temat pracy, jego wymowa oraz efektywność Pani do Historii, która przeciwnościom się nie kłania, ze szczęśliwego splotu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka składa się z rozważań na temat relacji Si kontra człowiek podparte klasyką fantastyki - Dick, Lem Asimov, psychologii - Freud, Jung oraz świata filmowego od "Dziecka Rosemary" po "Terminatora". Dopełnieniem tematu są wątki z Pisma świętego, ale przystępny język pozbawiony akademickiej antydynamiki sprawia, że całość czyta się z wypiekami na twarzy.

Książka składa się z rozważań na temat relacji Si kontra człowiek podparte klasyką fantastyki - Dick, Lem Asimov, psychologii - Freud, Jung oraz świata filmowego od "Dziecka Rosemary" po "Terminatora". Dopełnieniem tematu są wątki z Pisma świętego, ale przystępny język pozbawiony akademickiej antydynamiki sprawia, że całość czyta się z wypiekami na twarzy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Amerykańskie klimaty australijskim piórem. Ciekawe i ożywcze.

Amerykańskie klimaty australijskim piórem. Ciekawe i ożywcze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miło spotkać "starych znajomych" i wspólnie przeżyć kolejną sprawę ze świata medycyny sądowej, ale tym razem bez efektu "wow". Może to przyzwyczajenie?

Miło spotkać "starych znajomych" i wspólnie przeżyć kolejną sprawę ze świata medycyny sądowej, ale tym razem bez efektu "wow". Może to przyzwyczajenie?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to strumyk wartki, ale ładny. I smutny. I pouczający. Z odrobiną poezji.

Nie jest to strumyk wartki, ale ładny. I smutny. I pouczający. Z odrobiną poezji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miesiąc z książkami ks. Pawlukiewicza? Czemu nie? Może to jest pomysł, który sprawia, że jestem bliżej szczęścia niż myślę.

Miesiąc z książkami ks. Pawlukiewicza? Czemu nie? Może to jest pomysł, który sprawia, że jestem bliżej szczęścia niż myślę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

O miłości w relacji Bóg-człowiek. Bez nadęcia, emfazy, spokojnie, z jakąś iskrą wyróżniającą autora spośród grona kaznodziei.

O miłości w relacji Bóg-człowiek. Bez nadęcia, emfazy, spokojnie, z jakąś iskrą wyróżniającą autora spośród grona kaznodziei.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kazania jasne, czytelne, niewyszukane. Raz na jakiś czas jednak człowiek potrzebuje w prosty sposób ująć świat, aby to było tak wymowne, jak na okładce słowo "TY" otoczone białą ramą na czarnym tle.

Kazania jasne, czytelne, niewyszukane. Raz na jakiś czas jednak człowiek potrzebuje w prosty sposób ująć świat, aby to było tak wymowne, jak na okładce słowo "TY" otoczone białą ramą na czarnym tle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Po całej masie artykułów i haseł antyklerykalnych warto poznać "zawód pana księdza" od strony człowieka, który zna temat do podszewki. Wady i zalety posługi kapłańskiej ks. Pawlukiewicz opisał z rozpoznawalną w tekście lekkością, swadą i doświadczeniem.

Po całej masie artykułów i haseł antyklerykalnych warto poznać "zawód pana księdza" od strony człowieka, który zna temat do podszewki. Wady i zalety posługi kapłańskiej ks. Pawlukiewicz opisał z rozpoznawalną w tekście lekkością, swadą i doświadczeniem.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mocna, emocjonująca, realistycznie oddająca rodzime klimaty, ale wulgaryzmy zakłóciły odbiór. Przynajmniej w moich oczach.

Mocna, emocjonująca, realistycznie oddająca rodzime klimaty, ale wulgaryzmy zakłóciły odbiór. Przynajmniej w moich oczach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fabuła "Pozorantki" płynie jak życie. Spokojnie, monotonnie, czasem coś się zmieni, ot, jak wszędzie... ale kiedy zacznie się burza, to taka prawdziwa. Z piorunami. I nie wiadomo w kogo trafi.

Fabuła "Pozorantki" płynie jak życie. Spokojnie, monotonnie, czasem coś się zmieni, ot, jak wszędzie... ale kiedy zacznie się burza, to taka prawdziwa. Z piorunami. I nie wiadomo w kogo trafi.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Współczuję autorce ogromu nieszczęść, bólu i udręk, które stały się jej udziałem, gdy wojna i nienawiść wrzuciły ją do kotła obozowej egzystencji. I podziwiam jej wyjście z traumy, a w szczególności jej uśmiech z roku 1957 (na fotografii od wewnętrznej strony okładki). Ten uśmiech trzeba zobaczyć, aby zrozumieć, czym jest życie, należne każdemu z racji samego aktu urodzenia.

Współczuję autorce ogromu nieszczęść, bólu i udręk, które stały się jej udziałem, gdy wojna i nienawiść wrzuciły ją do kotła obozowej egzystencji. I podziwiam jej wyjście z traumy, a w szczególności jej uśmiech z roku 1957 (na fotografii od wewnętrznej strony okładki). Ten uśmiech trzeba zobaczyć, aby zrozumieć, czym jest życie, należne każdemu z racji samego aktu urodzenia.

Pokaż mimo to