Opinie użytkownika
Tytuł idealnie oddaje główną myśl autorki, bo to nie stagnacja doczesności w zamkniętej wspólnocie a wartki drenaż umysłów, gargantuiczny opis świata zewnętrznego i pracy ludzkich rąk w błyskawicznym tempie zabija człowieka. Jeszcze za życia.
Książka ta była lepsze niż kino i warto ja wartko przeczytać.
Moje odkrycie roku! Dlaczego? Jest sensacyjnie jak u Siembiedy, merytorycznie niczym u Cherezińskiej i wyczerpująco na podobieństwo Galbraith. Odnoszę wrażenie, iż nie opuszczę Cię, pisarzu Hermanie, aż do ostatniej części.
Pokaż mimo toZ każdą kolejną częścią galbraithowskiej serii coraz mocniej wsiąkam w zagmatwany świat londyńskich brudów, w których wyrazista skadinąd para - Cormoran i Robin - koncertowo radzi sobie z powierzonymi zadaniami.
Pokaż mimo toFabuła powieści to fikcja, ale wyraziście ukazuje metodykę działania sekty. Pobudza emocje, zwłaszcza jeśli jest się świadomym wieloletniego uczestnictwa autorki w sekciarskiej tragedii.
Pokaż mimo toLotne i bliskie elokwencji jest nazwanie autorki Panią Samochodzik, Adelą Blanc Sec czy panią Crivelli, co stanowi aluzję do włoskiego malarza Carla Crivellego, który w swoich obrazach dość często umieszczał wiadomy owoc, ale o wiele ważniejszy jest temat pracy, jego wymowa oraz efektywność Pani do Historii, która przeciwnościom się nie kłania, ze szczęśliwego splotu...
więcej Pokaż mimo toKsiążka składa się z rozważań na temat relacji Si kontra człowiek podparte klasyką fantastyki - Dick, Lem Asimov, psychologii - Freud, Jung oraz świata filmowego od "Dziecka Rosemary" po "Terminatora". Dopełnieniem tematu są wątki z Pisma świętego, ale przystępny język pozbawiony akademickiej antydynamiki sprawia, że całość czyta się z wypiekami na twarzy.
Pokaż mimo toMiło spotkać "starych znajomych" i wspólnie przeżyć kolejną sprawę ze świata medycyny sądowej, ale tym razem bez efektu "wow". Może to przyzwyczajenie?
Pokaż mimo toMiesiąc z książkami ks. Pawlukiewicza? Czemu nie? Może to jest pomysł, który sprawia, że jestem bliżej szczęścia niż myślę.
Pokaż mimo toO miłości w relacji Bóg-człowiek. Bez nadęcia, emfazy, spokojnie, z jakąś iskrą wyróżniającą autora spośród grona kaznodziei.
Pokaż mimo toKazania jasne, czytelne, niewyszukane. Raz na jakiś czas jednak człowiek potrzebuje w prosty sposób ująć świat, aby to było tak wymowne, jak na okładce słowo "TY" otoczone białą ramą na czarnym tle.
Pokaż mimo toPo całej masie artykułów i haseł antyklerykalnych warto poznać "zawód pana księdza" od strony człowieka, który zna temat do podszewki. Wady i zalety posługi kapłańskiej ks. Pawlukiewicz opisał z rozpoznawalną w tekście lekkością, swadą i doświadczeniem.
Pokaż mimo toMocna, emocjonująca, realistycznie oddająca rodzime klimaty, ale wulgaryzmy zakłóciły odbiór. Przynajmniej w moich oczach.
Pokaż mimo toFabuła "Pozorantki" płynie jak życie. Spokojnie, monotonnie, czasem coś się zmieni, ot, jak wszędzie... ale kiedy zacznie się burza, to taka prawdziwa. Z piorunami. I nie wiadomo w kogo trafi.
Pokaż mimo toWspółczuję autorce ogromu nieszczęść, bólu i udręk, które stały się jej udziałem, gdy wojna i nienawiść wrzuciły ją do kotła obozowej egzystencji. I podziwiam jej wyjście z traumy, a w szczególności jej uśmiech z roku 1957 (na fotografii od wewnętrznej strony okładki). Ten uśmiech trzeba zobaczyć, aby zrozumieć, czym jest życie, należne każdemu z racji samego aktu urodzenia.
Pokaż mimo to