Manipulacja, obietnice, nakłanianie i przekonywanie... metody działania założycieli sekt są znane od dawien dawna, ale jednak dalej skuteczne i przerażające.
Człowiek chce wierzyć w coś, chce zaufać, chce dla siebie obietnicy lepszego.
Pozycja ta pokazuje historię przesiąkniętą na wskroś mroczną zagadką i dywagacjami głównej bohaterki, ukazuje nam zakamarki ludzkiego umysłu i jego słabości.
Proces oddziaływania na drugą osobę jest opisany fachowo i od podszewki. Techniki manipulacyjne są dokładnie rozłożone na czynniki pierwsze, a klimat samej wyspy zdaje się otulać powoli człowieka z każdą kolejną kartką.
Polecam.

Manipulacja, obietnice, nakłanianie i przekonywanie... metody działania założycieli sekt są znane od dawien dawna, ale jednak dalej skuteczne i przerażające.
Człowiek chce wierzyć w coś, chce zaufać, chce dla siebie obietnicy lepszego.
Pozycja ta pokazuje historię przesiąkniętą na wskroś mroczną zagadką i dywagacjami głównej bohaterki, ukazuje nam zakamarki ludzkiego...

Trochę ciężko mi się czytało tę książkę. Sama tematyka jest z tych, które bardzo uwielbiam. Widać tutaj dobrze przedstawiony element ludzki i to jak łatwo nami manipulować. Wystarczy trochę "słodkich" słów i gestów, a później jak zachowanie się drugiej osoby zmienia stopniowo na gorsze, to mamy nadzieję, że to chwilowe. Naprawdę dobrze jest to w książce odwzorowane. Dlaczego mi się ciężko czytało? Ze względu na to, że sama nigdy nie byłam w relacji toksycznej, więc nie bardzo potrafię zrozumieć, dlaczego aż tak ciężko się takim osobą wyrwać z toksycznego środowiska. Historię można porównać do historii np. kobiet, które są maltretowane przez swoich partnerów. Jednak im dłużej myślałam o tej książce to tym bardziej dochodziłam do wniosku, że jednak i ja pracuję w środowisku lekko podobnym do sekty (mowa o korporacji). Fakt, że ta książka jest napisana przez osobę, która ma doświadczenie z sektą naprawdę daje poczucie, że to co zostało napisane jest realne i faktycznie tak siała mechanizm sekty. Na pewno sięgnę o kolejny tom.

Trochę ciężko mi się czytało tę książkę. Sama tematyka jest z tych, które bardzo uwielbiam. Widać tutaj dobrze przedstawiony element ludzki i to jak łatwo nami manipulować. Wystarczy trochę "słodkich" słów i gestów, a później jak zachowanie się drugiej osoby zmienia stopniowo na gorsze, to mamy nadzieję, że to chwilowe. Naprawdę dobrze jest to w książce odwzorowane....

Bardzo fajnie przedstawiony proces oddziaływania guru na swoich wyznawców

Bardzo fajnie przedstawiony proces oddziaływania guru na swoich wyznawców

Książka trafiła w moje ręce przypadkowo, ale bardzo się cieszę, że tak się stało! Jestem po drugim tomie i nie mogę doczekać się kolejnego.

Książka trafiła w moje ręce przypadkowo, ale bardzo się cieszę, że tak się stało! Jestem po drugim tomie i nie mogę doczekać się kolejnego.

No i ten rok zaczęłam z przytupem. Poświęciłam na książkę jeden dzień i jak słabo się zaczynała, to całkiem przyjemne się skończyła. Bohaterów nie szczególnie udało mi się polubić, ale dało się im kibicować. To co na pewno wyszło fajnie, to wejście głównej bohaterki w szeregi tytułowej sekty, choć trochę mi brakowało tam zagorzałości, jakby jeszcze jej więcej, ale tak to grało na tyle na ile minimalnie powinno. Książka raczej na raz, ale udany, więc można śmiało czytać.

No i ten rok zaczęłam z przytupem. Poświęciłam na książkę jeden dzień i jak słabo się zaczynała, to całkiem przyjemne się skończyła. Bohaterów nie szczególnie udało mi się polubić, ale dało się im kibicować. To co na pewno wyszło fajnie, to wejście głównej bohaterki w szeregi tytułowej sekty, choć trochę mi brakowało tam zagorzałości, jakby jeszcze jej więcej, ale tak to...

Wstrząsająca powieść o manipulowaniu ludźmi przez guru sekty. Daje się odczuć, że autorka doświadczyła zniewolenia przez manipulantów sekciarskich. Zawiera ostrzeżenie dla każdego czytelnika.

Wstrząsająca powieść o manipulowaniu ludźmi przez guru sekty. Daje się odczuć, że autorka doświadczyła zniewolenia przez manipulantów sekciarskich. Zawiera ostrzeżenie dla każdego czytelnika.

Niezwykle ciekawa książka. Pełna akcji, napięcia. Serdecznie polecam.

Niezwykle ciekawa książka. Pełna akcji, napięcia. Serdecznie polecam.

Fabuła powieści to fikcja, ale wyraziście ukazuje metodykę działania sekty. Pobudza emocje, zwłaszcza jeśli jest się świadomym wieloletniego uczestnictwa autorki w sekciarskiej tragedii.

Fabuła powieści to fikcja, ale wyraziście ukazuje metodykę działania sekty. Pobudza emocje, zwłaszcza jeśli jest się świadomym wieloletniego uczestnictwa autorki w sekciarskiej tragedii.

Ta książka ukazuje realia życia w sekcie. Można w niej poznać mechanizmy, które stosowane są wobec zagubionych ludzi, by finalnie ich zniewolić
Lektura mną wstrząsnęła, zwłaszcza po informacji, iż inspirowana jest faktami.
Poznajemy tu podstępne metody, które stosowane są przez rządzących sektą, by podporządkować członków dla swoich celów.
Książka jest bardzo ciekawa, wciągająca, czyta się ją dość szybko.
Czytelnika poruszają mechanizmy i psychologiczne metody stosowane w zamkniętych wspólnotach.
Pod płaszczykiem przywracania równowagi ducha, przywódca Franz Oswald przyciąga do swojego ruchu ludzi władzy czy celebrytów.
Główna bohaterka - Sofia Bauman, stojąca na życiowym zakręcie, po rozstaniu z chłopakiem i ukończeniu studiów, podpisuje kontrakt na współpracę z organizacją. Po różnych perypetiach orientuje się, iż trafiła do sekty, ale nie może jej już opuścić.
Książka jest godna polecenia i mogłaby być podręcznikiem,dla młodych osób, przestrzegającym jak nie dać się omamić przez takie organizacje. Zwłaszcza, że sekty wykorzystują ludzi po traumatycznych przeżyciach lub na życiowych zakrętach.
Polecam gorąco i dziękuję Wydawnictwu Bukowy Las za możliwość zapoznania się z tą lekturą.

Ta książka ukazuje realia życia w sekcie. Można w niej poznać mechanizmy, które stosowane są wobec zagubionych ludzi, by finalnie ich zniewolić
Lektura mną wstrząsnęła, zwłaszcza po informacji, iż inspirowana jest faktami.
Poznajemy tu podstępne metody, które stosowane są przez rządzących sektą, by podporządkować członków dla swoich celów.
Książka jest bardzo ciekawa,...

Mam słabość do skandynawskich thrillerów i kryminałów – mają swój absolutnie niepodrabialny klimat, taki trochę mroczny, trochę duszny i zawsze pełen napięcia. Nie inaczej jest w przypadku „Sekty z Wyspy Mgieł” – jest to książka przerażająca i porażająca jednocześnie. Główną bohaterką jest Sofia, młoda kobieta na życiowym zakręcie. Skończyła studia, zakończyła toksyczny związek i nie wie co dalej. Historia wydawałoby się banalna. Razem z koleżanką trafia na wykład niezwykle charyzmatycznego Franza Oswalda, lidera organizacji ViaTerra. Sofia jest pod tak wielkim wrażeniem Franza i jego wizji życia w zgodzie z naturą na małej Wyspie Mgieł, że zgadza się na jego propozycję – podpisuje z organizacją dwuletni kontrakt i ma zająć się organizacją biblioteki. Przynajmniej na początku…
Autorka, opowiadając historię Sofii, bardzo dokładnie przedstawia mechanizmy sekty. Mamy tu do czynienia z niezwykłą intensywnością emocji, które podczas lektury mogą przytłoczyć. Cały proces wnikania w jej struktury, a przede wszystkim fakt, jak mimo wszystko łatwo, Sofia daje się omamić zasadom panującym na wyspie jest przedstawiony z niesłychaną precyzją. Jest to naprawdę niesamowite, jak wydawałoby się normalna dziewczyna myśląca racjonalnie, powoli traci własną tożsamość, daje się podporządkować regułom stworzonym przez Franza, które z czasem stają się coraz bardziej nieracjonalne, a chwilami wręcz brutalne.
Ostatnio coraz mniej, ale w latach dziewięćdziesiątych pojawiało się sporo doniesień o różnych dziwnych sektach, w których wiele osób było przetrzymywanych bez możliwości ucieczki. Zawsze myślałam, jak można być tak głupim, żeby dać się omamić. Przykład Sofii ukazuje, że nie o głupotę tu chodzi. Jest to niesamowity proces, w którym na początku dostajemy poczucie bezpieczeństwa i stabilizację, które powoli stają się przekleństwem. „Sekta z Wyspy Mgieł” udowadnia też, że nie ma czegoś takiego jak możliwość odejścia, chociaż na samym początku jest niezwykle mocno podkreślana. To jednak tylko puste słowa.
Książka przeraziła mnie swoją autentycznością, a dopisek na tylnej okładce „powieść inspirowana faktami” dodatkowo wzmocnił to przerażenie. Jest to jednak thriller, który warto przeczytać, nie tylko dla samej historii w niej zawartej. W trakcie lektury można się mocno zastanowić nad samym sobą, przeżycia Sofii i innych członków sekty dają do myślenia, jak my sami byśmy się zachowali w podobnej sytuacji. Pokazują jak łatwo, tak naprawdę, jest dać się omamić piękną wizją i w jej imię godzić się na odebranie własnej tożsamości. Zdecydowanie polecam!

recenzja pochodzi z bloga: poprostumadusia.pl

Mam słabość do skandynawskich thrillerów i kryminałów – mają swój absolutnie niepodrabialny klimat, taki trochę mroczny, trochę duszny i zawsze pełen napięcia. Nie inaczej jest w przypadku „Sekty z Wyspy Mgieł” – jest to książka przerażająca i porażająca jednocześnie. Główną bohaterką jest Sofia, młoda kobieta na życiowym zakręcie. Skończyła studia, zakończyła toksyczny...