Opinie użytkownika
Uwielbiam książki z tej serii. Można się wiele dowiedzieć i zarazem dobrze bawić przy książce.
Pokaż mimo toKsiążkę czyta się ekspresowo, nie zauważyłam nawet kiedy doszłam do końca historii. Biorę się za czytanie drugiego tomu.
Pokaż mimo toMało romansu w tym romansie. Spodziewałam się takiego jesiennego vibe jak w "Zaproś mnie na Pumpkin latte" , jednak przez całą książkę nie dostałam ani jednego momentu, który by mnie porwał.
Pokaż mimo toStrasznie się wciągnęłam Dawno nie miałam podczas czytania uczucia chęci zarówno szybszego czytania, aby dowiedzieć się jak zakończy się historia oraz uczucia niechęci kończenia, ponieważ tak dobrze mi się czytało.
Pokaż mimo toChyba znalazłam kolejną autorkę, która trafia w moje gusta idealnie. Rewelacyjnie czytało mi się tą opowieść.
Pokaż mimo toPomysł na książkę fajny, natomiast wykonanie bardzo słabe. W książce dzieję się dużo co jest dla niej dużym plusem, ale wykreowanie postaci, język jakim jest napisana książka niszczy wszystko. Zachowanie postaci po prostu dziecinne. Krzywiłam się w momentach wypowiedzi/myśli głównego bohatera.
Pokaż mimo toKsiążka mnie jakoś super nie wciągnęła. Przeciętne sceny erotyczne, które mogły być wykreowane o wiele lepiej. Za mało romansu, książka bardzo mocno kręciła się wokół samego gangu, a nie relacji między głównymi bohaterami.
Pokaż mimo toKsiążka mnie pochłonęła od pierwszej strony. Obowiązkowo sięgnę po inne książki spod pióra tej autorki.
Pokaż mimo toJaki to był dobry reportaż! Praca jaką włożył Pan Jacek w tą książkę jest niesamowita. Historie przedstawione w książce są dosyć krótkie, ale bardzo bolesne. Pan Jacek pokazuje nam piekło jakie dzieje się w czterech ścianach polskich domów. Koniecznie muszę sięgnąć po kolejny reportaż spod pióra Pana Hołuba.
Pokaż mimo toNiestety ale książka mnie nie wciągnęła. Miałam wrażenie, że kolejne wywiady nie wnosiły nic nowego.
Pokaż mimo toAbsolutnie nie tego spodziewałam się po tej książce. Liczyłam na gorący romans, a dostałam nudną historię dwóch starych znajomych.
Pokaż mimo to