-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2018-11-24
2018-06-15
2018-05-08
2018-04-25
Książka jest bardzo naciągana, fabuła mocno przewidywalna. Pamiętnik czytany przez jedną z bohaterek dłuży się w nieskończoność, jego większą część zajmują nieznyt ciekawe opisy. Np. opis prania/maglowania i prasowania zajmuje chyba ze 4 strony. To co się udało to zdecydowanie relacje pomiędzy bohaterami, zwłaszcza między Filipem i Miśką. Generalnie bohaterowie to jeden z lepszych aspektów tej książki. Oprócz Miśki. O ile nyłam w stanie uwierzyć jej charakter, to z rytmu wytrącał mnie sposób w jaki mówi. Jeśli umieszcza się nastolatkę w XXI wieku to wypada się chociaż trochę zorientować w sposobie porozumiewania się. Wsłucjanie się w kilja rozmów z autobusu mogłoby pomóc. Jedyne co zgadzało mi się ze sposobu mówienia młodzieży to to, że faktycznie na LO Władysława IV mówi się "Władek"
Książka bardzo przeciętna, gorsza od poprzedniej, do poczytania w drodze do szkoły/pracy mocno niezobowiązująca. Za tydzień o niej zapomnę.
Książka jest bardzo naciągana, fabuła mocno przewidywalna. Pamiętnik czytany przez jedną z bohaterek dłuży się w nieskończoność, jego większą część zajmują nieznyt ciekawe opisy. Np. opis prania/maglowania i prasowania zajmuje chyba ze 4 strony. To co się udało to zdecydowanie relacje pomiędzy bohaterami, zwłaszcza między Filipem i Miśką. Generalnie bohaterowie to jeden z...
więcej mniej Pokaż mimo to
Niby wszystko spoko ale jakoś czegoś mi brakowało. Łatwa w odbiorze, ciekawa... ALE jednocześnie dzieje się w niej tak naprawdę wszustko i nic. Fani autora i tak przeczytają, przypadkowe osoby, które trafią na tę książkę nic nie stracą czytając ją, ale prawdopodobnie nic też nie zyskają.
Niby wszystko spoko ale jakoś czegoś mi brakowało. Łatwa w odbiorze, ciekawa... ALE jednocześnie dzieje się w niej tak naprawdę wszustko i nic. Fani autora i tak przeczytają, przypadkowe osoby, które trafią na tę książkę nic nie stracą czytając ją, ale prawdopodobnie nic też nie zyskają.
Pokaż mimo to