Nieznane lata

Od paru lat miałam chrapkę na tą serię, a dziś nie jestem w stanie skończyć nawet jednego tomu. Dotrwałam do setnej strony i stwierdziłam, że dalej nie dam rady. Skoro autor zamierzał stworzyć historię, której prawie nikt do tej pory nie napisał, a mianowicie dzieciństwo Merlina, to raczej spodziewałam się fabuły pełnej magii, nauki i przygody. Jeśli ktoś oczekuje wartkiej akcji to niestety, jedyne co można tu znaleźć to filozoficzno-egzystencjonalny bełkot 12-latka. To jak to brzmi już zniechęca.
Nie polecam.

Od paru lat miałam chrapkę na tą serię, a dziś nie jestem w stanie skończyć nawet jednego tomu. Dotrwałam do setnej strony i stwierdziłam, że dalej nie dam rady. Skoro autor zamierzał stworzyć historię, której prawie nikt do tej pory nie napisał, a mianowicie dzieciństwo Merlina, to raczej spodziewałam się fabuły pełnej magii, nauki i przygody. Jeśli ktoś oczekuje wartkiej...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Spółka

Spółka

Pokaż mimo to

Ach, cóż to byłaby za ekranizacja;)

Zaskakująco bardzo wciągnął mnie ten magicznie baśniowo zielony świat, pomimo pewnych braków w charakterze głównego bohatera.
Świetnie wykreowane magiczne krainy, walka dobra ze złem i mnóstwo dziwnych, niekiedy wcale niesympatycznych cudacznych, ale poruszających wyobraźnię stworzeń.

POLECAM! Bardzo mocne 8:)

Ach, cóż to byłaby za ekranizacja;)

Zaskakująco bardzo wciągnął mnie ten magicznie baśniowo zielony świat, pomimo pewnych braków w charakterze głównego bohatera.
Świetnie wykreowane magiczne krainy, walka dobra ze złem i mnóstwo dziwnych, niekiedy wcale niesympatycznych cudacznych, ale poruszających wyobraźnię stworzeń.

POLECAM! Bardzo mocne 8:)

Pokaż mimo to

Pierwszy tom z cyklu o dziećiństwie Merlina.Mały chłopiec wyrzucony na skały nie wie kim jest ani jak sie tu znalazł pare metrów dalej znajduje kobiete która każe nazywac sie jego matką.Przygody chłopca w wieku 9-12 i dla tej grupy jest skierowana ksiażka.Czyta sie bardzo szybko,bohaterowie tacy sobie choć zdarzają sie pozytywne wyjątki jak Donmu czy pajeczyca.Wystepuje magia a no i fantastyczna Fincaray kraina pomiędzy.

Pierwszy tom z cyklu o dziećiństwie Merlina.Mały chłopiec wyrzucony na skały nie wie kim jest ani jak sie tu znalazł pare metrów dalej znajduje kobiete która każe nazywac sie jego matką.Przygody chłopca w wieku 9-12 i dla tej grupy jest skierowana ksiażka.Czyta sie bardzo szybko,bohaterowie tacy sobie choć zdarzają sie pozytywne wyjątki jak Donmu czy pajeczyca.Wystepuje...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Wciąga i ciekawie się czyta. Wielkim plusem jest to, że chłopak i może nie zna swojej przeszłości, ale dość szybko dowiaduje się, że ma magiczne moce. Nie ma wielkiego wprowadzenia w świat. Autor przyjmuje, że go z grubsza znamy i zostaje tylko przy opisach konkretnych miejsc. Nie ma tu zbędnego rozmyślania, ani przydługich opisów. Bardzo mi się podobała i po jej przeczytaniu żałowałam, że nie mogę sięgnąć od razu po kolejną cześć. Chętnie poznam dalsze losy młodego Merlina :)

Wciąga i ciekawie się czyta. Wielkim plusem jest to, że chłopak i może nie zna swojej przeszłości, ale dość szybko dowiaduje się, że ma magiczne moce. Nie ma wielkiego wprowadzenia w świat. Autor przyjmuje, że go z grubsza znamy i zostaje tylko przy opisach konkretnych miejsc. Nie ma tu zbędnego rozmyślania, ani przydługich opisów. Bardzo mi się podobała i po jej...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Jedne z pierwszych książek fantasy, które czytałem. Wspaniałe czasy, mnóstwo wspomnień. Teraz choć ciągnie mnie, aby przeczytać ponownie, obawiam się, że upływ lat mógł sprawić, że już nie odczuję tych emocji jak kiedyś.

Jedne z pierwszych książek fantasy, które czytałem. Wspaniałe czasy, mnóstwo wspomnień. Teraz choć ciągnie mnie, aby przeczytać ponownie, obawiam się, że upływ lat mógł sprawić, że już nie odczuję tych emocji jak kiedyś.

Pokaż mimo to

Dobra i ciekawa powieść, ale bez fajerwerków. Kultowa postać czarodzieja Merlina pokazana z nieznanej strony. Autor dużo poświęcił na przygotowania do książki przez wyszukiwanie informacji na temat wcześniejszych losów czarodzieja wśród przeróżnych legend. Świat przedstawiony w powieści jest ciekawy i baśniowy. Bohaterowie dobrani odpowiednio, ale tym co trochę kuleje to jest akcja. Ciągnie się powoli jak PKP. Niby na usprawiedliwienie ma to, że odkrywa przed nami kolejnych bohaterów i części krajobrazu, ale brak dynamiki powoduje lekkie znużenie historią. Gdzie sam pomysł rozpisu fabuły jest ok. Reasumując należy dać szanse tomowi drugiemu. Tom pierwszy nieźle rozpoczął sagę.

Na plaży wśród porozrzucanych kawałków statku budzi się chłopiec. Nie pamięta kim jest, ani gdzie się znajduje. Tak się zaczyna wielka historia, wielkiego czarodzieja.

Dobra i ciekawa powieść, ale bez fajerwerków. Kultowa postać czarodzieja Merlina pokazana z nieznanej strony. Autor dużo poświęcił na przygotowania do książki przez wyszukiwanie informacji na temat wcześniejszych losów czarodzieja wśród przeróżnych legend. Świat przedstawiony w powieści jest ciekawy i baśniowy. Bohaterowie dobrani odpowiednio, ale tym co trochę kuleje to...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Jestem wściekła i zawiedziona. Naprawdę.
Kocham Merlina, kocham Artura, kocham te legendy. Pamiętam, jak byłam mała, miałam taką książkę z opowieściami o królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu. Czytałam ją na wiele razy, a teraz chwytam wszystkie książki z owym wątkiem i właśnie w ten sposób pochwyciłam powieść Barrona, której nie dałam rady skończyć.
I tu od razu pytanie do ludzi, którzy skończyli czytać tom 1. Czy gdybym chciała zacząć od tomu 2, to potrzebna jest mi znajomość całej cz. I?
Bo zaczyna się fajnie, intrygująco, tajemniczo, ale przez pierwsze strony, później jest coraz nudniej, choć jeszcze w miarę ciekawie, przychodzi bardzo intrygujący fragment i do końca (a raczej do moje końca, bo przeczytałam chyba 3/5 książki) wieje nudą. Opisów jest do licha i ciut ciut. Oczywiście są one barwne, ciekawe, przepiękne, ale ja chciałam przeczytać o przygodach Merlina, a nie o wyglądzie morza, lasu, jeziorka itd. itd. Można było zacząć inaczej, ale autor poszedł taką ścieżką i niestety, ale zawiodłam się, choć naprawdę jestem ogromną fanką Merlina.

Jestem wściekła i zawiedziona. Naprawdę.
Kocham Merlina, kocham Artura, kocham te legendy. Pamiętam, jak byłam mała, miałam taką książkę z opowieściami o królu Arturze i rycerzach okrągłego stołu. Czytałam ją na wiele razy, a teraz chwytam wszystkie książki z owym wątkiem i właśnie w ten sposób pochwyciłam powieść Barrona, której nie dałam rady skończyć.
I tu od razu...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Kiedy telewizję ogarnął szał związany z legendą o królu Arturze na każdym kanale można było spotkać serial czy film opowiadający ją. Wydawać mogłoby się, że w tej legendzie najważniejszy jest właśnie król Artur. Nic bardziej mylnego. Praktycznie we wszystkich wersjach stworzonych na przestrzeni lat Arturowi zawsze towarzyszy niezwykły czarodziej. To właśnie on odgrywa tutaj kluczową rolę. A zwą go Merlin.
Nieznane lata to historia Merlina inna od wszystkich. Wyjątkowość jej zawdzięczamy temu, że Barron postanowił pokazać ją od początku.
Wszystko zaczyna się w momencie, kiedy wzburzone morze wyrzuca na brzeg chłopca. Próbując dowiedzieć się jak tu dotarł postanawia przeszukać plaże. Między skałami znajduje kobietę w niezwykle ciężkim stanie. Postanawia uratować ją nawet za cenę własnego życia.
Mijają dni, miesiące, lata. Czas płynie nieubłagalnie. Jednak nawet upływający czas nie potrafi wrócić pamięci Emrysowi. Pewnego dnia młodzieniec postanawia wyruszyć w poszukiwania utraconej pamięci. Wyprawa ta doprowadzi go do miejsca, które nie jest ani na ziemi ani w zaświatach.

„-A czy twój dom nie jest tam gdzie jesteś ty? - Nie mówisz chyba serio - prychnąłem. - Dom to miejsce, z którego pochodzisz. To miejsce gdzie mieszkają twoi rodzice, gdzie kryje się twoja przeszłość”
Wyobraź sobie, że nie wiesz kim jesteś, skąd pochodzisz, jakie jest twoje prawdziwe imię. Jak się z tym czujesz? Samotny, a może nie pełny? Jakbyś żył w jednym, wielkim kłamstwie. Tak właśnie czuje się nasz tytułowy bohater. Nieznane lata jest tak naprawdę opowieścią o poszukiwaniu własnego ja. Jest to również historia o prawdziwej przyjaźni, którą możemy spotkać wszędzie. Wystarczy patrzeć nie tylko oczami. Brzmi to trochę absurdalnie, nieprawdaż? W końcu to oczy odpowiadają za to, że widzimy. Otóż wcale nie. Autor postanowił wyjaśnić nam to dość brutalnie. Ponieważ jak mamy patrzeć, kiedy jesteśmy niewidomi? Rozumiecie co chce wam przekazać? Nasz przyszły, najpotężniejszy czarodziej świata został okaleczony. Jego jedynymi oczami jest magiczny wzrok podarowany przez bogów jego matki. Wzrok to nie tylko oczy, to również umysł, dusza, serce.

Magiczna kraina wspomniana przeze mnie wcześniej zwana jest Fincayra. Większość akcji zawartej w książce odgrywa się właśnie w tym tajemniczym miejscu. Nie będę opowiadać wam wydarzeń nawet ogólnikowo, ponieważ powstałby jeden wielki spoiler. Wspomnę tylko, że dla lepszego uświadomienia sobie wyglądu tego miejsca autor postanowił dołączyć mapę.

Akcja rozpoczynająca książkę trzeba przyznać, że jest dość powolna. Nikt nie jest idealny. Na szczęście z upływem czasu wzrasta jej tempo. Natomiast nie można zarzucić, że jest nudna. Już od samego początku historii owianej tajemnicą zostajemy pochłonięci.
Niestety znalazłam jedną rzecz, którą mogłabym tutaj zarzucić. Książka zawiera dużo opisów. W zasadzie jest jednym wielkim opisem od czasu do czasu przerywanym przez dialogi. Osobiście wolałabym, jeśli pojawiałyby się częściej. Chciałabym poznać bliżej pozostałych bohaterów.

Uwielbiając legendę o Królu Arturze i Merlinie z ręką na sercu mogę polecić tę książkę innym fanom. Warto. Naprawdę warto poznać tą historię od samego początku. Może was niesamowicie zaskoczyć.

Pozdrawiam,
A.
http://tygrysica.tumblr.com/

Kiedy telewizję ogarnął szał związany z legendą o królu Arturze na każdym kanale można było spotkać serial czy film opowiadający ją. Wydawać mogłoby się, że w tej legendzie najważniejszy jest właśnie król Artur. Nic bardziej mylnego. Praktycznie we wszystkich wersjach stworzonych na przestrzeni lat Arturowi zawsze towarzyszy niezwykły czarodziej. To właśnie on odgrywa...

więcej

mniej

Pokaż mimo to

Nieznane lata to początek historii o potężnym czarodzieju - Merlinie.
Nie pamięta skąd pochodzi, jakie jest Jego prawdziwe imię i dlaczego posiada wielką moc, lecz z każdym dniem poznaje ją i przekonuje się, że może to wykorzystać do czynienia dobra.

Emrys po ukończeniu 12. roku życia wyrusza w podróż, która ma Mu wyjaśnić kim jest.
Czy Mu się uda? Przekonamy się. Po drodze poznaje dziewczynkę o imieniu Rhia, która rozmawia z drzewami, a także mały olbrzym imieniem Shim.
Razem kierują się do Spowitego Zamku, w którym kryje się rozwiązanie dla umierającego Lasu Druma.

Nieznane lata to początek historii o potężnym czarodzieju - Merlinie.
Nie pamięta skąd pochodzi, jakie jest Jego prawdziwe imię i dlaczego posiada wielką moc, lecz z każdym dniem poznaje ją i przekonuje się, że może to wykorzystać do czynienia dobra.

Emrys po ukończeniu 12. roku życia wyrusza w podróż, która ma Mu wyjaśnić kim jest.
Czy Mu się uda? Przekonamy się. Po...

więcej

mniej

Pokaż mimo to