Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wbrew zapewnieniom na okładce, książka wcale nie jest prosta. Nie jest też przystępna ani dowcipna. Osobiście odniosłem wrażenie, że książkę czyta się ciężko i powoli. Jest to raczej lektura dodatkowa dla studentów mających przedmiot fizyka. Traktuje o szczególnej teorii względności. Jeden z rozdziałów opisuje ogólną teorię względności. Bardzo ciężka dla osób, którzy nie mieli poza szkołą do czynienia z przekształceniami algebraicznymi, geometrią czy fizyką.

Wbrew zapewnieniom na okładce, książka wcale nie jest prosta. Nie jest też przystępna ani dowcipna. Osobiście odniosłem wrażenie, że książkę czyta się ciężko i powoli. Jest to raczej lektura dodatkowa dla studentów mających przedmiot fizyka. Traktuje o szczególnej teorii względności. Jeden z rozdziałów opisuje ogólną teorię względności. Bardzo ciężka dla osób, którzy nie...

Cieszę się, że przeczytałem tą książkę do końca. Traktuje o sprawach interesujących mnie od dawna, a szczególnie o powstaniu życia na Ziemi. Ale nie było to proste przedsięwzięcie - zajęło mi to miesiąc. Po pierwsze dlatego, że ma ponad 400 stron pisanych małą czcionką. Gorsze jednak jest to, że język jest dość trudny, zbyt naukowy jak na książkę popularnonaukową. W dodatku w prawie każdym zdaniu mamy wtrącenia autora w nawiasach, które zamiast pomagać, utrudniają tok myślenia. Sądzę, że bardzo mały odsetek czytelników przeczyta tą książkę w całości. Większość nie dotrze do setnej strony. A i tak tych czytelników, którzy kupią książkę będzie garstka z powodu nic nie mówiącego tytułu książki. Gdyby już tylko zamienić tytuł z podtytułem, szanse na sprzedaż znacznie wzrosłyby. Podsumowując: gdyby książka ta miała mniej stron i była napisana prostszym językiem, dostałaby 10 gwiazdek.

Cieszę się, że przeczytałem tą książkę do końca. Traktuje o sprawach interesujących mnie od dawna, a szczególnie o powstaniu życia na Ziemi. Ale nie było to proste przedsięwzięcie - zajęło mi to miesiąc. Po pierwsze dlatego, że ma ponad 400 stron pisanych małą czcionką. Gorsze jednak jest to, że język jest dość trudny, zbyt naukowy jak na książkę popularnonaukową. W dodatku...

Zalety:
pełny przekrój funkcji i narzędzi statystycznych w Excelu,
wskazane są niepoprawne sformułowania i błędne tłumaczenia w oknach, opisach i wynikach funkcji czy narzędzi (gdyby tylko Microsoft słuchał takich ludzi jak Autor i wdrażał szybko ulepszenia, to Excel byłby o wiele lepszy)
Wady:
większość omawianych funkcji ma nowe zamienniki - w najbliższym czasie mogą zniknąć z Excela (kilku omawianych funkcji już nie znajdziemy w Excelu),
przykłady nie dotyczą konkretnych pomiarów - dane są teoretyczne,
błędy w druku

Zalety:
pełny przekrój funkcji i narzędzi statystycznych w Excelu,
wskazane są niepoprawne sformułowania i błędne tłumaczenia w oknach, opisach i wynikach funkcji czy narzędzi (gdyby tylko Microsoft słuchał takich ludzi jak Autor i wdrażał szybko ulepszenia, to Excel byłby o wiele lepszy)
Wady:
większość omawianych funkcji ma nowe zamienniki - w najbliższym czasie mogą...