Cieszę się, że przeczytałem tą książkę do końca. Traktuje o sprawach interesujących mnie od dawna, a szczególnie o powstaniu życia na Ziemi. Ale nie było to proste przedsięwzięcie - zajęło mi to miesiąc. Po pierwsze dlatego, że ma ponad 400 stron pisanych małą czcionką. Gorsze jednak jest to, że język jest dość trudny, zbyt naukowy jak na książkę popularnonaukową. W dodatku w prawie każdym zdaniu mamy wtrącenia autora w nawiasach, które zamiast pomagać, utrudniają tok myślenia. Sądzę, że bardzo mały odsetek czytelników przeczyta tą książkę w całości. Większość nie dotrze do setnej strony. A i tak tych czytelników, którzy kupią książkę będzie garstka z powodu nic nie mówiącego tytułu książki. Gdyby już tylko zamienić tytuł z podtytułem, szanse na sprzedaż znacznie wzrosłyby. Podsumowując: gdyby książka ta miała mniej stron i była napisana prostszym językiem, dostałaby 10 gwiazdek.

Cieszę się, że przeczytałem tą książkę do końca. Traktuje o sprawach interesujących mnie od dawna, a szczególnie o powstaniu życia na Ziemi. Ale nie było to proste przedsięwzięcie - zajęło mi to miesiąc. Po pierwsze dlatego, że ma ponad 400 stron pisanych małą czcionką. Gorsze jednak jest to, że język jest dość trudny, zbyt naukowy jak na książkę popularnonaukową. W dodatku...