Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Po przeczytaniu tej książki, pierwszą myślą jaka mi się nasunęła to "Kompleks Kasandry" Niestety. Smutne, ale prawdziwe...

Po przeczytaniu tej książki, pierwszą myślą jaka mi się nasunęła to "Kompleks Kasandry" Niestety. Smutne, ale prawdziwe...

Bardzo dobra książka, z której dowiemy się nie tylko czegoś na temat Ku Klux Klanu samego w sobie, ale również dowiemy się jak funkcjonowało/funkcjonuje amerykańskie społeczeństwo w kwestii rasowej. Wiedziałem, że w USA poszczególne stany rządzą się swoimi prawami, ale że są tam, aż takie zawirowanie w relacjach pomiędzy ludźmi i podejścia do wielu kwestii w kontekście ras to jestem bardzo zdziwiony. Morderca zostaje przed Sądem Stanowym uniewinniony za zabójstwo, ale za to skazany na 10 lat za pozbawienie zabitego praw obywatelskich! Szok

Bardzo dobra książka, z której dowiemy się nie tylko czegoś na temat Ku Klux Klanu samego w sobie, ale również dowiemy się jak funkcjonowało/funkcjonuje amerykańskie społeczeństwo w kwestii rasowej. Wiedziałem, że w USA poszczególne stany rządzą się swoimi prawami, ale że są tam, aż takie zawirowanie w relacjach pomiędzy ludźmi i podejścia do wielu kwestii w kontekście ras...

Jest to kolejna przeczytana przeze mnie pozycja Dana Jonesa. O ile Plantageneci mnie rozczarowali, to Wojna Dwóch Róż okazała się lekturą bardzo interesującą. Co prawda wychwyciłem kilka błędnych dat, no ale ten się nie myli kto nic nie robi. Polecam wszystkim których kręcą klimaty XV wiecznych zawirowań na brytyjskim tronie.

Jest to kolejna przeczytana przeze mnie pozycja Dana Jonesa. O ile Plantageneci mnie rozczarowali, to Wojna Dwóch Róż okazała się lekturą bardzo interesującą. Co prawda wychwyciłem kilka błędnych dat, no ale ten się nie myli kto nic nie robi. Polecam wszystkim których kręcą klimaty XV wiecznych zawirowań na brytyjskim tronie.

Bardzo przyjemna lektura. Czyta się bardzo dobrze. Autor w sposób ciekawy ukazuje ostatnie dni rzeszy niemieckiej na terenie Prus.

Bardzo przyjemna lektura. Czyta się bardzo dobrze. Autor w sposób ciekawy ukazuje ostatnie dni rzeszy niemieckiej na terenie Prus.

Książka ciekawa na swój sposób. Co prawda kupując ją spodziewałem się czegoś innego jednakże dzięki tej książce dowiedziałem się czegoś o położnictwie XVI wiecznej Anglii. Zawsze coś nowego :)

Książka ciekawa na swój sposób. Co prawda kupując ją spodziewałem się czegoś innego jednakże dzięki tej książce dowiedziałem się czegoś o położnictwie XVI wiecznej Anglii. Zawsze coś nowego :)

Spodziewałem się więcej po tej książce. Czegoś mi w niej brakowało. Moim zdaniem historia głównej bohaterki troszkę naciągana. No, ale...

Spodziewałem się więcej po tej książce. Czegoś mi w niej brakowało. Moim zdaniem historia głównej bohaterki troszkę naciągana. No, ale...

Rewelacyjnie opowiedziana historia jednej z najstarszych rodzin arystokratycznych od wieków ściśle powiązananej z historią Polski. Książka pełna ciekawostek i niesamowitych biografii poszczególnych Radziwiłłów. Jak najbardziej polecam!

Rewelacyjnie opowiedziana historia jednej z najstarszych rodzin arystokratycznych od wieków ściśle powiązananej z historią Polski. Książka pełna ciekawostek i niesamowitych biografii poszczególnych Radziwiłłów. Jak najbardziej polecam!

Przekrój prezydentów USA od Waszyngtona po Clevelanda. Ogólny zarys ich postaci. Bez szczegółów. Polityka zagraniczna i wewnętrzna mocno okrojona. W treści książki kilka błędów się wkradło, ale ogólnie książka na plus.

Przekrój prezydentów USA od Waszyngtona po Clevelanda. Ogólny zarys ich postaci. Bez szczegółów. Polityka zagraniczna i wewnętrzna mocno okrojona. W treści książki kilka błędów się wkradło, ale ogólnie książka na plus.

Książkę przeczytałem z ciekawości. Suma sumarum nie dostałem niczego innego, niż to czego się spodziewałem. Takie dyrdymały na dobranoc. Z książki możemy się dowiedzieć trzech rzeczy. 1. Aby osiągnąć wolność finansową trzeba czytać, czytać i jeszcze raz czytać mądre książki. 2. Inwestycje tylko w nieruchomości się liczą 3. Niczego w życiu sobie nie kupisz bo szkoda na to pieniędzy i będziesz w plecy. Np. Po co kupować auto za 50000 zł na raty skoro za np. 10 lat będzie warte 10000 zł. Zdaniem autora lepiej jeździć przez 10 lat starym gratem, a pieniądze inwestować by po 10 latach dopiero kupić sobie samochód, i mieć pewną nadwyżkę z inwestycji. Problem w tym, że tym tokiem myślenia nigdy nie moglibyśmy sobie nic kupić (dom, samochód) bo jego zdaniem zawsze lepiej jest inwestować pieniądze. Najlepiej na 5 czy 10 %. Niestety książka też troszkę nieaktualna bo o takich zwrotach na lokatach obecnie można pomarzyć, a żeby regularnie mieć zwroty z inwestycji (giełda/nieruchomości) to naprawdę trzeba być bardzo ogarniętym inwestorem. Z drugiej strony, jak będę 10 % swojej wypłaty odkładał przez 30 lat, to bez tych całych ceregieli też dojdę na starość do dużych pieniędzy, nawet przy obecnych biednie oprocentowanych lokatach czy obligacjach

Książkę przeczytałem z ciekawości. Suma sumarum nie dostałem niczego innego, niż to czego się spodziewałem. Takie dyrdymały na dobranoc. Z książki możemy się dowiedzieć trzech rzeczy. 1. Aby osiągnąć wolność finansową trzeba czytać, czytać i jeszcze raz czytać mądre książki. 2. Inwestycje tylko w nieruchomości się liczą 3. Niczego w życiu sobie nie kupisz bo szkoda na to...

Książka inna niż wszystkie. Kupiłem ją z ciekawości, i nie żałuję. Na kolejnych stronicach przenosimy się do średniowiecznej Anglii, gdzie poznajemy życie codzienne ludzi wtedy żyjących. Z książki dowiemy się o relacjach między mężem czy żoną, metodach wychowawczych dzieci, sądownictwie, ubiorach, podejściu do wiary, czy jak wyglądała średniowieczna higiena. Warto przeczytać!

Książka inna niż wszystkie. Kupiłem ją z ciekawości, i nie żałuję. Na kolejnych stronicach przenosimy się do średniowiecznej Anglii, gdzie poznajemy życie codzienne ludzi wtedy żyjących. Z książki dowiemy się o relacjach między mężem czy żoną, metodach wychowawczych dzieci, sądownictwie, ubiorach, podejściu do wiary, czy jak wyglądała średniowieczna higiena. Warto przeczytać!

Fajna książeczka, która czyta się z zaciekawieniem. Ukazuje nam USA od tzw. "kuchni". Dowiemy się z niej, że Stany to nie tylko kraj wielkich możliwości, ale również kraj wielu absurdów. Dużo ciekawostek o których nie dowiemy się z telepudła :) Ciekawa lektura. Jak dla mnie na plus

Fajna książeczka, która czyta się z zaciekawieniem. Ukazuje nam USA od tzw. "kuchni". Dowiemy się z niej, że Stany to nie tylko kraj wielkich możliwości, ale również kraj wielu absurdów. Dużo ciekawostek o których nie dowiemy się z telepudła :) Ciekawa lektura. Jak dla mnie na plus

Ujdzie w tłoku. Dobrze się czytało, ale na koniec szału nie było.

Ujdzie w tłoku. Dobrze się czytało, ale na koniec szału nie było.

Niestety książka rozczarowała mnie. Spodziewałem się czegoś innego. Książka napisana w postaci haseł przedmiotowych. Brak jakiejkolwiek chronologii. Raz jesteśmy w 1720, a za chwilę w 1680 r. Jedyne co mi się w książce podoba to okładka :)

Niestety książka rozczarowała mnie. Spodziewałem się czegoś innego. Książka napisana w postaci haseł przedmiotowych. Brak jakiejkolwiek chronologii. Raz jesteśmy w 1720, a za chwilę w 1680 r. Jedyne co mi się w książce podoba to okładka :)

Do 90 strony książka nudziła mnie niemiłosiernie, później troszkę, ale tylko troszkę "akcja" się rozkręciła. Moim zdaniem bardzo dużo wątków z życia klanu Kennedych zostało pominiętych. Niewątplwie nie wykorzystany potencjał tematu. A szkoda...

Do 90 strony książka nudziła mnie niemiłosiernie, później troszkę, ale tylko troszkę "akcja" się rozkręciła. Moim zdaniem bardzo dużo wątków z życia klanu Kennedych zostało pominiętych. Niewątplwie nie wykorzystany potencjał tematu. A szkoda...

Książka jak sam tytuł wskazuje opisuje życie króla narkobiznesu Chapo w relacjach z kobietami. Czy Książka ciekawa ? Na swój sposób tak, ale szału nie ma. Moim zdaniem napisana zbyt chaotycznie. Chwilami można się pogubić.

Książka jak sam tytuł wskazuje opisuje życie króla narkobiznesu Chapo w relacjach z kobietami. Czy Książka ciekawa ? Na swój sposób tak, ale szału nie ma. Moim zdaniem napisana zbyt chaotycznie. Chwilami można się pogubić.

Trudno mi tutaj dać uczciwą opinię na temat tej książki bo zrujnowała mnie psychicznie :) 95 % książki czytało się rewelacyjnie, natomiast końcówka totalna porażka! Autorka miała tyle różnych możliwości żeby zakońcvzyć książkę z efektem WOW, niestety moim zdaniem wybrała najgorszy z możliwych wariantów i stało się co się stało. Mimo wszystko polecam chociażby dla tych 95 % :)

Trudno mi tutaj dać uczciwą opinię na temat tej książki bo zrujnowała mnie psychicznie :) 95 % książki czytało się rewelacyjnie, natomiast końcówka totalna porażka! Autorka miała tyle różnych możliwości żeby zakońcvzyć książkę z efektem WOW, niestety moim zdaniem wybrała najgorszy z możliwych wariantów i stało się co się stało. Mimo wszystko polecam chociażby dla tych 95 % :)

Książka ciekawa, zawiera dużo informacji dot. relacji rodzinnych Bonapartych, jednakże moim zdaniem napisana jest troszkę chaotycznie. Autor często przeskakuje z tematu ma temat. Chwilami można się pogubić. No ale niech będzie na mocną tróję z plusem

Książka ciekawa, zawiera dużo informacji dot. relacji rodzinnych Bonapartych, jednakże moim zdaniem napisana jest troszkę chaotycznie. Autor często przeskakuje z tematu ma temat. Chwilami można się pogubić. No ale niech będzie na mocną tróję z plusem

Książka dobrze napisana, fajnie się czyta.Dla kogoś kto lubi te klimaty może się podobać. Mnie nie porwała, ale tylko dlatego że nie przepadam za tym gatunkiem literatury.

Książka dobrze napisana, fajnie się czyta.Dla kogoś kto lubi te klimaty może się podobać. Mnie nie porwała, ale tylko dlatego że nie przepadam za tym gatunkiem literatury.

Ciekawa...

Ciekawa...

Cóż... Dużo zamków w książce pominiętych, a te które już są - to opisane są moim zdaniem zbyt ogólnikowo. Autor zbyt wiele miejsca poświęca na nudne opisy ile w danym zamku było wież lub jaka fosa otaczała warownie. Lepszym rozwiązaniem byłoby ukazanie czytelnikowi w sposób bardziej rozbudowany co ciekawego w danym zamku można zobaczyć, aby zachęcić go do odwiedzin. Ponadto w książce zdecydowanie mało fotografii opisywanych zamków. Same plany warowni to zbyt mało. Jak dla mnie zmarnowany potencjał!

Cóż... Dużo zamków w książce pominiętych, a te które już są - to opisane są moim zdaniem zbyt ogólnikowo. Autor zbyt wiele miejsca poświęca na nudne opisy ile w danym zamku było wież lub jaka fosa otaczała warownie. Lepszym rozwiązaniem byłoby ukazanie czytelnikowi w sposób bardziej rozbudowany co ciekawego w danym zamku można zobaczyć, aby zachęcić go do odwiedzin. Ponadto...