Uwielbiam ten okres historii, uwielbiam taką tematykę, więc byłam pozytywnie nastawiona do tej pozycji. Niestety, srodze się rozczarowałam.
Liczyłam na rzetelne informacje połączone z jakimiś ciekawymi anegdotkami. Co dostałam? Suche fakty mające charakter raczej encyklopedyczny aniżeli popularnonaukowy. Ponadto, niezwykle irytującym "dodatkiem" był ten brak chronologii. Skakanie raz w przód raz w tył na osi czasu bardzo zakłóca lekturę.
Szkoda, ponieważ temat jest fascynujący i kryje w sobie dużo potencjału na naprawdę ciekawą książkę historyczno-popularnonaukową.

Uwielbiam ten okres historii, uwielbiam taką tematykę, więc byłam pozytywnie nastawiona do tej pozycji. Niestety, srodze się rozczarowałam.
Liczyłam na rzetelne informacje połączone z jakimiś ciekawymi anegdotkami. Co dostałam? Suche fakty mające charakter raczej encyklopedyczny aniżeli popularnonaukowy. Ponadto, niezwykle irytującym "dodatkiem" był ten brak chronologii....

Niestety książka rozczarowała mnie. Spodziewałem się czegoś innego. Książka napisana w postaci haseł przedmiotowych. Brak jakiejkolwiek chronologii. Raz jesteśmy w 1720, a za chwilę w 1680 r. Jedyne co mi się w książce podoba to okładka :)

Niestety książka rozczarowała mnie. Spodziewałem się czegoś innego. Książka napisana w postaci haseł przedmiotowych. Brak jakiejkolwiek chronologii. Raz jesteśmy w 1720, a za chwilę w 1680 r. Jedyne co mi się w książce podoba to okładka :)

liczyłam na coś więcej, trochę smutek, trochę irytacja

liczyłam na coś więcej, trochę smutek, trochę irytacja

Niestety, ale książka jest kompletnie nieciekawa. Miałam ochotę na opis reguł i zasad rządzących dworem Ludwika XIV, a dostałam coś w formie encyklopedii. Niestety większość pojęć nie była kompletnie wyjaśniona, a jedynie rzucone było hasło i jakaś opowiastka. Autorka zarzuca nas milionem różnych nazwisk i pozycji, które kompletnie nic nam nie mówią. Wielka szkoda, bo myślę że temat jest mega ciekawy. Do tego, nie wiem czy to wina tłumacza czy autorki, ale było w niej trochę błędów merytorycznych, co jest absolutnie niedopuszczalne w tego typu książkach.

Niestety, ale książka jest kompletnie nieciekawa. Miałam ochotę na opis reguł i zasad rządzących dworem Ludwika XIV, a dostałam coś w formie encyklopedii. Niestety większość pojęć nie była kompletnie wyjaśniona, a jedynie rzucone było hasło i jakaś opowiastka. Autorka zarzuca nas milionem różnych nazwisk i pozycji, które kompletnie nic nam nie mówią. Wielka szkoda, bo myślę...

Zaniżyłam z 3 na 2, ponieważ okropnie mnie zawiodła. Autorka ma dużą wiedzę, jednak nie umie jej przekazać, uporządkować w książce.

Zaniżyłam z 3 na 2, ponieważ okropnie mnie zawiodła. Autorka ma dużą wiedzę, jednak nie umie jej przekazać, uporządkować w książce.

"Wersal. Etykieta na dworze Króla Słońce" to książka która ma szansę skusić wielu miłośników historii. Intrygujący tytuł i piękna okładka również mnie skłoniły do sięgnięcia po tę pozycję.

Niestety moje wrażenia po lekturze są odwrotne do oczekiwań bo Daria Galateria tylko z pozoru napisała książkę przemyślaną i uporządkowaną. Zamysł aby opisać panujące na dworze francuskim zasady i przywileje w formie małej encyklopedii był z założenia bardzo dobry. Cóż jednak z tego gdy autorka pisząc definicje kolejnych haseł nie koncentruje się tylko na czasach panowania Ludwika XIV ale hula po kartach historii przez dziesięciolecia zatrzymując się tuż przed wybuchem Wielkiej Rewolucji Francuskiej. Co za tym idzie przytłacza czytelnika tysiącami nazwisk ministrów, królewskich metres, dworaków i dyplomatów.

Czytelnik, nawet ten interesujący się tematem, po kilku stronach gubi się w tej gmatwaninie postaci z pierwszego jak i ostatniego planu. Nie pomaga nawet mnogość przypisów bo karkołomnym zadaniem jest przedstawić tak barwną dynastię jak Burbonowie przez pryzmat dworskiej etykiety w encyklopedycznych hasłach jak to czyni autorka.

Ktoś zdeterminowany i naprawdę zaciekawiony tematem z tych opowieści będzie starał się wyłuskać, z dzisiejszej perspektywy kuriozalne i śmieszne, zasady jakie panowały na francuskim dworze (kto kiedy i przed kim musiał zdejmować kapelusz, kto miał prawo aby jechać w królewskiej karocy, kto miał prawo usiąść przed królową na taborecie a kto musiał stać i dlaczego największym przywilejem było towarzyszenie władcy przy wypróżnianiu).
Jednak to tytaniczna praca bo wszystkie te informacje są zaplątane w opowieści które chyba tylko historycy specjalizujący się w tym temacie są w stanie objąć rozumem.

Autorka ma ogromną wiedzę i tego nie można jej odmówić jednak nie potrafi pisać w sposób który zaciekawiłby kogoś kto się historią interesują jednak nie robi z niej habilitacji. Niestety nie polecam tej książki.

"Wersal. Etykieta na dworze Króla Słońce" to książka która ma szansę skusić wielu miłośników historii. Intrygujący tytuł i piękna okładka również mnie skłoniły do sięgnięcia po tę pozycję.

Niestety moje wrażenia po lekturze są odwrotne do oczekiwań bo Daria Galateria tylko z pozoru napisała książkę przemyślaną i uporządkowaną. Zamysł aby opisać panujące na dworze...