Cytaty
Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu. [..] Niezależnie od tego, co się dzieje, życie toczy się dalej, czy ci się to podoba, czy nie, i nigdy nie możesz pozwolić sobie na to, żeby się zatrzymać i po prostu złapać oddech.
Co zobaczyłaś, kiedy umarłaś? - Uśmiecha się półgębkiem, niepewnie, jakby czuł się zażenowany własnymi słowami. - Bo chyba nie Morze Spokoju?(...) - Twój garaż.
- A ty jak masz na imię? - dopytywał. - Nazywa się: "Tknij ją jeszcze raz, a dostaniesz w mordę"...
Byłaś pod każdym względem wszystkim, czym można być. [...] Gdyby ktokolwiek mógł mnie uratować, byłabyś to Ty.
Musisz dostrzec cuda, żeby się działy cuda.
-"Kochała mnie" w cudzysłowie Całowała mnie pogrubioną czcionką PRÓBOWAŁEM JĄ ZATRZYMAĆ wielkimi literami zostawiła mnie z wielokropkiem... -BENTON JAMES KESSLER -She "loved me" on quotations She kissed me in bold I TRIED TO KEEP HER in all caps She left with an ellipsis... - BENTON JAMES KESSLER.
Kiedy znajdziesz kogoś, kto rozśmieszy Cię w chwili, w której twoje serce chce płakać- trzymaj sie go. Będzie tym, który zmieni twoje życie na lepsze.
Oscar Wilde powiedział kiedyś, że umieć żyć to najrzadsza rzecz na świecie, bo większość ludzi jedynie egzystuje i to wszystko. Nie wiem, czy miał rację, ale wiem, że ja bardzo długo tylko egzystowałem. A teraz zamierzam żyć.
- Jeśli przytrafi się panu coś złego, do kogo mamy zadzwonić w pierwszej kolejności? - Do zakładu pogrzebowego.
- Dasz mi ten rysunek? (...) - Jak dasz mi słońce, gwiazdy, oceany i wszystkie drzewa, może się zastanowię - mówię, wiedząc, że się nie zgodzi. Wie, jak strasznie chciałbym mieć słońce i drzewa. Dzielimy świat między siebie, od kiedy skończyliśmy pięć lat. Idę na całość: po raz pierwszy władza nad światem jest w moim zasięgu. - Noah, żartujesz chyba - mówi, prostując się. Wkur...
RozwińTen świat ma tylko jeden słodki moment, przeznaczony dla nas.
Bądź sobą. Wszyscy inni są już zajęci.
- Staram się być otwarty jak kąt rozwarty, a ty i tak jesteś cięta jak kąt ostry. (...) -Nie wiem, czy jesteś w moim promieniu, ale z chęcią zabrałbym cię do swojego okręgu. (...) -Dobra, idę. Ale chciałbym, żebyś wiedziała, że między nami zachodzi działanie. Nie ma słów, by opisać to nasze nowe równanie, Aria. To jak dzielenie przez zero... tego się nie da zdefiniować.
-Cześć wam! - Macha do nich Kacey, kiedy jak co wieczór, przechodzą obok naszego domu, śliniąc się na widok naszych facetów. Wskazuje na Trenta. - Możecie go mieć za pięć stów na dwie godziny! - Wskazując Ashtona, dodaje: - A tego za siedemset pięćdziesiąt, bo jest młodszy. Powinnyście posłuchać, jak doprowadza moją siostrę do krzyku! (...) -A co ze mną? Nie jestem wart dobrej ...
Rozwiń