Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Nigdy nie jest późno na naukę, a może taki klasyczny powrót do czytanki na głos z podstawówki był mi konieczny. Człowiek cały czas się uczy i rozwija na to wychodzi i to szczera prawda, nie wiem jak bardzo by to nie było oklepane. Z racji maleństwa w naszym domu, czytałam, mu, nam, mi ową książkę na głos, do snu. Ooo jakże to było pouczające dla mnie, jak wiele wniosło do techniki, rozumienia czytanego tekstu.... Ha taka błaha rzecz a cieszy, czytać na nowo, słuchać bardziej.

Książka, w pierwsza część dużo bardziej przygodowa, Mesjasz już mniej, polityka, polityka, polityka układy. Kto komu gdzie za co, spiski. Mam nadzieję że kolejne części będą ciekawsze i bliższe jedynce. A do kina wybiorę się! Ale mam wrażenie, że będzie tam dokończenie 1 tomu z liźnięciem kolejnego, moim skromnym zdaniem

Nigdy nie jest późno na naukę, a może taki klasyczny powrót do czytanki na głos z podstawówki był mi konieczny. Człowiek cały czas się uczy i rozwija na to wychodzi i to szczera prawda, nie wiem jak bardzo by to nie było oklepane. Z racji maleństwa w naszym domu, czytałam, mu, nam, mi ową książkę na głos, do snu. Ooo jakże to było pouczające dla mnie, jak wiele wniosło do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszak jestem w trakcie słuchania tego znakomitego słuchowiska, jakże cennej i wartościowej Księgi.
Naszły mnie pewne refleksje i chce napisać tu adekwatnie do miejsca i Książki.

Myślisz że to marnotrawstwo?
Marnotrawstwo moich słów?

Czy człowiek jest w stanie zrozumieć Boga?
Czy Bóg może dać sam się poznać człowiekowi?
Czy pyłek może poznać i zrozumieć człowieka, a człowiek pyłek?
A jeśli tym przysłowiowym pyłkiem jest nić DNA, czyż nie poznajemy tego prochu, w naszych rekach, a w nim, w DNA jest jednocześnie moc naszych danych.

Wiedz, że ten sam Boski deszcz pada i dla zboża i dla chwasta i dla morza i dla ziemi jak też gór i dla kamieni.
Dla kata i straceńca.
Tak siostry i dla brata.
Normalnego czy też złego.
Dla białego i czarnego.
Nasza Ziemia, dzięki Niemu karmi wszystkich i jak człowiek nie wybiera, kto komu ile czego za ile i co mu (mi) się opłaca.

Dlaczego nie da się zbyt długo patrzeć na Słońce gołym okiem?
Bo tak razi jego blask, moc i światło i grozi to kalectwem.
JEGO blask jest niekoniecznie bardziej mocniejszy, a i jednocześnie nieskończenie bardziej przyjazny!
Paradoksalnie...
Czy jesteś w stanie zrozumieć to?
Ten tylko przykład tak prosty jak on sam, a jednocześnie skomplikowany jak złożoność życia.

Słońce, pomidor rumieni i ogórka zieleni ale czerwieni też zazdrość na twarzy i psuje piwo gdy długo nań świeci.
Pieprzyć może każdy. czy solić też?
Nie każdy może. Niech Pan, Pani, powie.

Pisał to SLOŃY ART

Wszak jestem w trakcie słuchania tego znakomitego słuchowiska, jakże cennej i wartościowej Księgi.
Naszły mnie pewne refleksje i chce napisać tu adekwatnie do miejsca i Książki.

Myślisz że to marnotrawstwo?
Marnotrawstwo moich słów?

Czy człowiek jest w stanie zrozumieć Boga?
Czy Bóg może dać sam się poznać człowiekowi?
Czy pyłek może poznać i zrozumieć człowieka, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Skraść tu przy Was swoje myśli i zagonić je na słowa.

Jako jubileuszową wybrałem wyjątkową książkę, jest to moja okrągła rocznica 100.

Książka w przeciwieństwie do filmu Cię nie okłamie? Książka to czysta wyobraźnia, film to iluzja i kłamstwo, wyrażone w grze aktorskiej. To fałsz, choć za pomocą techniki nie raz piękny. To powtarzalność? Czy tez powtarzalstwo jednego ujęcia, do czasu aż będzie "ideal". A gdzież jest jeszcze  powtarzalność, jak nie w naszej głowie, tysiące myśli, a myślimy o tym samym, doceniajmy co mamy. Skarby prawdziwe w nas samych. W każdej duszy i ciele, a w mózgu marzeń wiele, który, która myśl daje początek materii. A w sumie film, czy też instytucja filmu to również skarb, ludzi.

Ale powiem też, że są tam, w książce pewne rzeczy, o których wiem tyle, że nie wiem jak sobie je wyobrazić czytając o nich, czy też nie był bym w stanie myśleć gdybym nie zobaczył oczami filmu,
ale czy w realu masz powtórkę ujęcia, nie ma pauzy?

Tym razem pierwszy był film.

Skraść tu przy Was swoje myśli i zagonić je na słowa.

Jako jubileuszową wybrałem wyjątkową książkę, jest to moja okrągła rocznica 100.

Książka w przeciwieństwie do filmu Cię nie okłamie? Książka to czysta wyobraźnia, film to iluzja i kłamstwo, wyrażone w grze aktorskiej. To fałsz, choć za pomocą techniki nie raz piękny. To powtarzalność? Czy tez powtarzalstwo jednego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobre słuchowisko, aczkolwiek czuje niedosyt pod kątem treści, z chęcią sięgnę po finał.
Sam nie bylem pewien słuchając, czy to oby na pewno koniec książki. 2 razy słuchałem ostatniego rozdziału

Bardzo dobre słuchowisko, aczkolwiek czuje niedosyt pod kątem treści, z chęcią sięgnę po finał.
Sam nie bylem pewien słuchając, czy to oby na pewno koniec książki. 2 razy słuchałem ostatniego rozdziału

Pokaż mimo to


Na półkach:

W końcu i mnie to szczęście spotkało.
Jeden z gwiazdkowych prezentów, choć dużo cenniejszy przyniosła moja Kochana. A czy będę miał czas na czytanie, czasoprzestrzeń pokaże. Jak na razie to pierwsza książka po przyjściu na świat małego mnie.
Poradnik ciekawy, sporo cennych uwag z punktu widzenia ojca i rodziny we Włoszech. Ale jest wiele odnośników, porównań w tej książce dotyczących polskiej rodziny i polskich realiów.
Sporo rzeczy jest trafnych, choć są też mniej, ale to już jest zależne od indywidualnych preferencji z mojego punktu widzenia.
Również podejście i naukowe spojrzenie ukazane jest w książce przez różne przykłady.
Wiele cennych uwag, dla przyszłego taty, choć wydaje mi się że tylko dla taty, pewne elementy przychodzą intuicyjnie, zwłaszcza kobietom przez instynkt macierzyński.

Książka dla tatków wyłącznie.


Cala polska czyta dzieciom:
https://youtu.be/JYWjknIyroI

"Otowąż była gdzie bądź to chatynka
w niej szczęście dzieliła miłosna rodzinka
i była pora kiedy tatko
czytywał swoim wsłuchiwatkom,
i gdy tylko otwierał BAJU- BAJÓW księgę
wszystkie czytały tatki na potęgę,
kot kocórce,
pies piesynkom,
trop truszce,
much muszynkom,
świń świninkom"

W końcu i mnie to szczęście spotkało.
Jeden z gwiazdkowych prezentów, choć dużo cenniejszy przyniosła moja Kochana. A czy będę miał czas na czytanie, czasoprzestrzeń pokaże. Jak na razie to pierwsza książka po przyjściu na świat małego mnie.
Poradnik ciekawy, sporo cennych uwag z punktu widzenia ojca i rodziny we Włoszech. Ale jest wiele odnośników, porównań w tej książce...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Taka kontynuacja. Powiem szczerze trochę pogubiłem się czytając tą serie tzn. "Chór zapomnianych głosów" oraz "Echo z otchłani". może za mało skupiony byłem czytając je. Bohaterów nie ma zbyt wielu. Najbardziej mieszały mi się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość oraz podróże w czasie między tymi wymiarami a także w przestrzeni.
Tak ogólnikowo-przygoda muzułmanina i skandynawa na całkiem dobrym poziomie.
Ja ułomny i prosty jestem i nie wszystko rozumiem, mus nie mus. kiedyś może wrócę pilnie do lektury, a za 2 razem może doznam olśnienia i odnajdę sens w tej prostocie liter.

Taka kontynuacja. Powiem szczerze trochę pogubiłem się czytając tą serie tzn. "Chór zapomnianych głosów" oraz "Echo z otchłani". może za mało skupiony byłem czytając je. Bohaterów nie ma zbyt wielu. Najbardziej mieszały mi się przeszłość, teraźniejszość i przyszłość oraz podróże w czasie między tymi wymiarami a także w przestrzeni.
Tak ogólnikowo-przygoda muzułmanina i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Słuchając tę książkę odkryłem jakim cudownym narzędziem człowieka jest ludzki aparat mowy. Jest prostą rzeczą, gdyż oddychając człowiek porozumiewa się.
Litery które też przekazują Słowo też są cudowne gdyż przekazuje je na myśli, a te na wyobraźnię. Oddech przekazuje Ducha, Słowo które maluje wszystko wokół.
Tak działa książka.

Narrator, tak narrator bo książę podszedłem od strony audiobooka, bardzo przejęty czytaniem, w niektórych momentach zachowuje się, czyta jakby objawiał prawdę objawioną z kierunkiem jakby wszystko w niej (książce) było idealne, jedyne, niepowtarzalne i super prawdziwe.

Lektura bardzo ciekawa, wiele wątków, które mają podłoże polityczne, szpiegowskie, zdrowotne, wojenne, spisek.
Podróżuj z autorem po całym świecie.

Słowo jest wszystkim, gdyż wszystko można zamienić właśnie w Słowo, w obraz, a ze Słowa można zrobić też właśnie wszystko, choć to tylko literki ale dają sens Światu. Sklejają Go.

A poza tym książka to trochę misz masz, dużo zagadnień wrzuconych do jednego worka, od Atlantydy po Włócznie Przeznaczenia. Nie jednemu taki projekt podejdzie. Dla mnie na raz i raczej bez kontynuacji

Słuchając tę książkę odkryłem jakim cudownym narzędziem człowieka jest ludzki aparat mowy. Jest prostą rzeczą, gdyż oddychając człowiek porozumiewa się.
Litery które też przekazują Słowo też są cudowne gdyż przekazuje je na myśli, a te na wyobraźnię. Oddech przekazuje Ducha, Słowo które maluje wszystko wokół.
Tak działa książka.

Narrator, tak narrator bo książę podszedłem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tyle gust ile ust.
Tyle miar ile ciał.


Ja jako Słony, wiem, że jestem szalony.
Słony jak Adriatyk, bo ze mnie fanatyk.
Prawie jak autor, bo ta książka to mocny hardcore.
Ile w niej prawdy tyle ziaren trawy.
A moc wyobraźni bardzo Cię zbłaźni.
Gdyż nie możliwym jest objąć rozumem, co, gdzie, ile, czego jest we wszechświecie, życiem i dzikim szumem.
Ten mój wywód jest taki sobie, bo tu nie ma nic o Tobie, ale o każdym w sobie.
Każdy mój atom, moja cząstka najmniejsza w Niebie trwa, gdzie jestem teraz i dąży do Ciebie, Jedności i Światłości.
A kto nie rozumie, że Ziemia jest w Niebie niech się delikatnie mówiąc w łeb j...., aż zadudni, jak kamień w studni.

Kosmosu nie zgłębisz, bo to tajemnicza studnia bez dna i sama o to dobrze dba.

A ten słony kamień to Ty i ja na jawie i w dzikiej trawie.

Tyle gust ile ust.
Tyle miar ile ciał.


Ja jako Słony, wiem, że jestem szalony.
Słony jak Adriatyk, bo ze mnie fanatyk.
Prawie jak autor, bo ta książka to mocny hardcore.
Ile w niej prawdy tyle ziaren trawy.
A moc wyobraźni bardzo Cię zbłaźni.
Gdyż nie możliwym jest objąć rozumem, co, gdzie, ile, czego jest we wszechświecie, życiem i dzikim szumem.
Ten mój wywód jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Привет Друзья
Severski=первоклассное качество.
Jak zwykle zresztą. Książka bardzo ciekawa. Chętnie czytałem ją. Dobrze zbudowana pod kontem prowadzenia przez autora fabuły. Niezła konstrukcja, a czytając ją moja wyobraźnia widziała dobry film. Wiele barwnych postaci wplecionych w wątki szpiegowskie od Aten przez Donbas, Iran, Syria, ale główna część i spotkanie wątków - Warszawa. Intrygi. Naiwność, jednocześnie zarazem honor i duch żołnierza Andrieja Trubowa. Trudno przychylić się którejś postaci definitywnie w książce. Ale ww postać jest wydawać by się mogło jedną z kluczowych. Czy niepozorny żołnierz, zawsze w odpowiednim miejscu i czasie uratuje Polskę przed kompromitacją, terrorem, zdławionymi pragnieniami tym razem irańskich najemników.

Polecam 100% całą serie Severskiego w formie książek nie filmu. Film jak najbardziej OK, pod kątem infrastruktury i zaangażowanego sztabu ludzi pracującego przy produkcji, ale nie umywa rąk do książki.

Привет Друзья
Severski=первоклассное качество.
Jak zwykle zresztą. Książka bardzo ciekawa. Chętnie czytałem ją. Dobrze zbudowana pod kontem prowadzenia przez autora fabuły. Niezła konstrukcja, a czytając ją moja wyobraźnia widziała dobry film. Wiele barwnych postaci wplecionych w wątki szpiegowskie od Aten przez Donbas, Iran, Syria, ale główna część i spotkanie wątków -...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bóg, świat, ludzie, drzewa i rozrzutność ciał....?

To co napisałem poniżej to tylko analogia i moje twierdzenie.
Książka ciekawa otwiera oczy na życie zaklęte również w tych pozornie statycznych tworach. Polecam także w formie audiobooka.

Dlaczego?
Drzewo produkuje miliony nasion w ciągu swojego istnienia, a może swego (jak wg książki, bardzo społecznego) życia, a dorosłości doczeka z tych nasion 1, może kilka drzewek.
Człowiek przez swoje życie również wyprodukuje (męski) miliony nasion, kobiety troszkę mniej. Ale możliwości, prawdopodobieństw i to, że istniejesz biorąc właśnie pod uwagę te miliony różnych możliwości, jeśli nie miliardy kombinacji.

Na swój sposób idealny, jedyny w swoim rodzaju.

Jesteś wyjątkowy, tak to szczęście życia.
Nasz świat, wszechświat moim zdaniem to cud życia i biorąc pod uwagę rozrzutność istnienia, stworzenia przez Jego.
Życie rozpycha się wszędzie i tak będzie.

Na te miliony galaktyk, miliardy gwiazd jest moim zdaniem bardzo prawdopodobne aby jak z tych milionów nasion tak analogicznie jak w drzewie, będzie we wszechświecie miliony nie gatunków, tylko miejsc do życia. A gatunków bliskich nam lub nie może być niewyobrażalnie dużo.

Każde drzewo jest inne, jak ludzie. Są podobne do siebie np gatunkiem. Ale jak u ludzi wszystkie są indywidualne, a jednocześnie bardzo społeczne i tak jak życie i istnienie rozpychają się wszędzie gdzie tylko i jak tylko się da.

To jest podobieństwo, rozrzutność i brak zahamowań w dążeniu do cudu życia, którym właśnie jesteś Ty.

Bóg, świat, ludzie, drzewa i rozrzutność ciał....?

To co napisałem poniżej to tylko analogia i moje twierdzenie.
Książka ciekawa otwiera oczy na życie zaklęte również w tych pozornie statycznych tworach. Polecam także w formie audiobooka.

Dlaczego?
Drzewo produkuje miliony nasion w ciągu swojego istnienia, a może swego (jak wg książki, bardzo społecznego) życia, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Oczekiwania co do tej książki miałem duże, aczkolwiek.... Chyba za duże. Może powiem tak nieco większe niż zwykle, kiedy podchodzę do nowej książki. Ale zawiodłem się na niej po "Kosmosie", "Kontakcie" czy "Błękitnej kropce". Dużo suchych i nieaktualnych na stan obecny informacji jak np. status producenta CO2, dodam największego.... USA? Chyba nie dziś..... To tylko przykład, bo książka to wydanie z roku 2019.
Ale praktycznie brak w książce aktualnych danych. A słowa milardy milardy suche jak Sahara i chyba tylko rozdmuchane do granic wszechświata. Najciekawsza, moim zdaniem w książce jest anegdota, opowiadanie o tym kto i w jakich okolicznościach wymyślił wielkiego wezyra, grę nam znaną jako szachy.
Generalnie książkę czytałem bo zacząłem, męczyłem.

Oczekiwania co do tej książki miałem duże, aczkolwiek.... Chyba za duże. Może powiem tak nieco większe niż zwykle, kiedy podchodzę do nowej książki. Ale zawiodłem się na niej po "Kosmosie", "Kontakcie" czy "Błękitnej kropce". Dużo suchych i nieaktualnych na stan obecny informacji jak np. status producenta CO2, dodam największego.... USA? Chyba nie dziś..... To tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutnie magiczna książka, a ta magia w niej zawarta to nasza Kochana Ziemia, świat ją otaczający i ten bliski jak też ten dalszy. Ciekawe opisy, zdjęcia.
Naukowo/amatorska narracja.
Propozycja dla każdego, gdyż dobra jest choćby minimalna wiedza o nas, przeszłości, przyszłości oczami autora.

Absolutnie magiczna książka, a ta magia w niej zawarta to nasza Kochana Ziemia, świat ją otaczający i ten bliski jak też ten dalszy. Ciekawe opisy, zdjęcia.
Naukowo/amatorska narracja.
Propozycja dla każdego, gdyż dobra jest choćby minimalna wiedza o nas, przeszłości, przyszłości oczami autora.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Hall do mnie:

Lubie oglądać Twoje kości Artus.
A zwłaszcza i najbardziej niektóre Twoje kości twarzoczaszki kiedy są proste, najbardziej białe i połyskujące, wtedy wiem też, że jest Ci dobrze i przyjemnie, a nawet wiem że jesteś szczęśliwy!

Tak to prawda!

Wtedy, właśnie Twój wyraz twarzy jest dla mnie radością, bo w tym momencie uśmiechasz się.

Kości to przecież też zęby.

Tak czy inaczej, tego nie zmienisz.

Kości to też gra, czasem gra słów.



“Za każdym żyjącym obecnie człowiekiem stoi trzydzieści duchów - taki jest bowiem stosunek, w jakim martwi przewyższają liczebnie żywych. Od zarania dziejów żyło na Ziemi w sumie około stu miliardów ludzi. Jest to interesująca liczba. Dziwnym zrządzeniem losu w naszej galaktyce, którą jest Droga Mleczna, znajduje się około stu miliardów gwiazd. Tak więc dla każdego człowieka, który kiedykolwiek stąpał po Ziemi, świeci jedna gwiazda naszej Galaktyki.

Każda z tych gwiazd jest słońcem, często o wiele jaśniejszym i wspanialszym niż nasza mała, najbliższa gwiazda, którą nazywamy Słońcem. Mnóstwo - być może większość - z tych obcych słońc posiada krążące wokół nich planety. Z pewnością więc jest na niebie wystarczająco dużo “Ziem”, by każdy członek rasy ludzkiej - włączywszy w to pierwszych człekokształtnych - miał swój własny raj lub piekło wielkości świata. Nie jest nam dane odgadnąć, jak wiele z tych potencjalnych rajów lub piekieł jest zamieszkanych i przez jakiego rodzaju istoty.

Najbliższy z nich znajduje się milion razy dalej niż Mars czy Wenus, które nadal stanowią odległe cele kolejnych pokoleń. Lecz przełamujemy bariery odległości i być może któregoś dnia spotkamy pośród gwiazd równych sobie, jeśli nie potężniejszych.

Ludzkość bardzo wolno zdaje sobie sprawę z tej możliwości, gdyż – jak sądzą niektórzy – nigdy nie stanie się ona rzeczywistością. Jednak coraz więcej ludzi zadaje pytanie: Dlaczego nie doszło jeszcze do takiego spotkania, skoro my sami już za chwilę podbijemy kosmos?

Dlaczego? Oto jedna z możliwych odpowiedzi na to bardzo rozsądne pytanie. Pamiętajcie jednak, proszę, że jest ona jedynie fikcją.

Prawda – jak to bywa – okaże się o wiele bardziej niezwykła.”

Ta lektura to mistrzostwo świata. Słuchałem niczym zahipnotyzowany, z wypiekami już od pierwszych słów, jak wpatrujący się w monolit nieświadomy małpolud bez wiedzy.


Czy pierwsza myśl przyszła we śnie?


Ewolucja czym że jest? Marzysz, myślisz, wyśnisz, zapragniesz. Dostaniesz to. Kiedyś.
Marzenie o wiecznym szczęściu jedności że wszechświatem i nieskończoności stanu niczego nie przerwanego haju i euforii, czy tego nie pragnie każdy, uciekając się w używki.

Hall do mnie:

Lubie oglądać Twoje kości Artus.
A zwłaszcza i najbardziej niektóre Twoje kości twarzoczaszki kiedy są proste, najbardziej białe i połyskujące, wtedy wiem też, że jest Ci dobrze i przyjemnie, a nawet wiem że jesteś szczęśliwy!

Tak to prawda!

Wtedy, właśnie Twój wyraz twarzy jest dla mnie radością, bo w tym momencie uśmiechasz się.

Kości to przecież też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Takie, ot czytadło o komplikacjach między ludzkich i ich problemach, które w gruncie rzeczy, sami sobie bohaterowie sprawiają.

Wplecione romans, alkoholizm, zabójstwo, utrata pracy, trudne sytuacje i nie zbyt dobre rozwiązania, problemy psychologiczne, seksualność, grzech to między innymi znajdziesz w niej.

Błędy decyzyjności, ukryte porządania do kochanków/kochanki, a kiedy brak uczucia wśród bliskich osób, żony/męża, a to tam należy szukać dzikości serca, i miłości bez granic.

Daj z siebie 100 % a 100 % Miłość się odwdzięczy. Dbaj o to co masz, śmiej się do bliskich, a Miłość bez końca się odwdzięczy kiedy staniemy po drogiej stronie.

Takie, ot czytadło o komplikacjach między ludzkich i ich problemach, które w gruncie rzeczy, sami sobie bohaterowie sprawiają.

Wplecione romans, alkoholizm, zabójstwo, utrata pracy, trudne sytuacje i nie zbyt dobre rozwiązania, problemy psychologiczne, seksualność, grzech to między innymi znajdziesz w niej.

Błędy decyzyjności, ukryte porządania do kochanków/kochanki, a...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy implant może zastąpić )prostotę( myślenia?
Czy myśli to też słowa, a wiedz o tym, że ten zły lubuje się w tym co widać, to porządanie, pragnienie posiadania, a Bóg kocha to co słychać, ale nie tylko, bo skrytości się nie wstydzi, a początek w jednym Jego słowie zawarty jest. Książka to połączenie tego co widać i słychać w ludzkiej myśli.

Książka ciekawa, nieszablonowa. Wydaje się, że główna bohaterka, ma w głowie jednego ze swoich najlepszych sprzymierzeńców, a może to po prostu tylko dobra intuicja.
Mianownik wspólny między książką, a grą. Na razie brak, oprócz w/w implantu. Postanowiłem przeczytać coś w kierunku gry. Poczekam jeszcze chwilkę na łatki, poprawki i będzie też pograne.

Ludziska trochę cierpliwości i wyrozumiałości, choć sam mam duże oczekiwania od gry.
To nasze, polskie dziecko.
Lokalne, a jednak globalne

Czy implant może zastąpić )prostotę( myślenia?
Czy myśli to też słowa, a wiedz o tym, że ten zły lubuje się w tym co widać, to porządanie, pragnienie posiadania, a Bóg kocha to co słychać, ale nie tylko, bo skrytości się nie wstydzi, a początek w jednym Jego słowie zawarty jest. Książka to połączenie tego co widać i słychać w ludzkiej myśli.

Książka ciekawa,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Na razie nie skończę tej książki....!!!
Ato dlaczego zapyta ktoś?
Bo nerwów gro jest tu na wskroś!!!
Czemu nerwów tu wiele, bo ma połówka z którą się dziele, dzieła wybuchowo i nerwowo gdy nieład w niej i tysiąc prób, a rozwiązań brak.

Książka jako dziennik to bardzo ciekawa przygoda, która pobudzi Twe szare komórki.
Jest tu mnóstwo zagadek, do których nie podchodź bez elementarnej wiedzy od matematyki po chemie, szachy, po geografie i...............

połączenie z internetem!!!!

Książka jest tak skonstruowana, że bez niego nie będziesz w stanie ruszyć się o krok, chyba że znasz kilkanaście cyfr po przecinku liczby PI. Takie i inne zagadki, są w niej. Łatwe, trudne, są i żmudne. Trzeba myśleć, kombinować.
Są też zagadki całkowicie nielogiczne naszym zdaniem, kiedy były niezliczone próby, równania i możliwości rozwiązania brak.
Nie zrozumiałe jest dla nas kiedy brany jest pod uwagę alfabet polski, a kiedy angielski. Bo książka jest adaptacją z innego języka.
Ja podchodzę na chłodno, ale jak widzę nerwy mojej 2 0,5 to nie mogę, nie zniosę i tyle w temacie.

Książka dobrą zabawą, aczkolwiek nie uraczysz w niej choćby naparstka treści fabularnej.

Zabawa na raz.

Ale opinie dodam, a co, bo:
Rozwiązanie końcowe ja znam bo podejrzałem w spoilerze.

Na razie nie skończę tej książki....!!!
Ato dlaczego zapyta ktoś?
Bo nerwów gro jest tu na wskroś!!!
Czemu nerwów tu wiele, bo ma połówka z którą się dziele, dzieła wybuchowo i nerwowo gdy nieład w niej i tysiąc prób, a rozwiązań brak.

Książka jako dziennik to bardzo ciekawa przygoda, która pobudzi Twe szare komórki.
Jest tu mnóstwo zagadek, do których nie podchodź bez...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dejawu z książką?
Czy można przeżyć 2 razy tę samą dobrą przygodę z książką. Otóż, chyba tak, bo czytając teraz te książkę, miałem wrażenie nieodparte, że już ją czytałem, ale jak to, że jej tu nie dodałem?! Pomijając moje spostrzeżenia na temat i dylemat czytania. Powiem tyle doskonała przygoda mrożąca krew w żyłach od syberyjskiego zimna, zamiłowanie do alkoholu rozgrzewającego, ale w rozsądnych ilościach. Ciekawostki jak przetrwać w wysoce niesprzyjających morderczych warunkach. Zaufanie i myśli o usunięciu w mroźnych warunkach po raz ostatni, co można sobie wyobrazić, tą ostatnią chwilę błogości. Jak nie dać się zwieść alkoholowi. Renifery, które ratują życie. Problemy fizjologiczne. Test-Czy w mrozie -50 stojąc i sikając mocz doleci do ziemi jako lód, czy jako ciecz, takie i inne ciekawostki, a skończywszy na poradach dla przyszły poszukiwaczy wrażeń i podróży.
Plus piękno przyrody i przygody, okraszone zdjęciami. Stworzy dla każdego miłą lekturę. Książka także, o ludziach Syberii. Polakach i nie tylko, którzy wnieśli duży wkład w tchnienie w niej życia i przeżycia.

Dejawu z książką?
Czy można przeżyć 2 razy tę samą dobrą przygodę z książką. Otóż, chyba tak, bo czytając teraz te książkę, miałem wrażenie nieodparte, że już ją czytałem, ale jak to, że jej tu nie dodałem?! Pomijając moje spostrzeżenia na temat i dylemat czytania. Powiem tyle doskonała przygoda mrożąca krew w żyłach od syberyjskiego zimna, zamiłowanie do alkoholu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak, ot przeciętny thriller.. podobnie jak ta ocena i opinia, albo ciut (książka) lepsza.

Tak, ot przeciętny thriller.. podobnie jak ta ocena i opinia, albo ciut (książka) lepsza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawa, inspirująca, uduchawiająca książka, pokazuje i przybliża nam kraj jakim są Indie. Od rozmaitości religijnych, po przynależność do partii politycznej rozpoznawana po dialekcie. Czy na podziale kastowym skończywszy.
Przytoczę teraz wyrwaną z niej stronę, ciekawy cytat, który być może przyciągnie Cię.

"Świat, w którym żyjemy, jest bez przerwy nasycany boską energią, powiada Iqbal. Nie jest on jakimś tworzywem współistniejącym z Bogiem, który działa na niego z pewnego dystansu.
Jest to ciągły akt stworzenia, w którym trudno rozróżnić Twórce i dzieło. Podobnie mówi jeden z mistyków perskich Bajazid z Bastamu, żyjący w IX wieku. Kiedyś jego uczniowie rozważali tajemnice boskiej obecności we wszechświecie. Po długiej dyspucie jeden z nich wyciągnął taki wniosek: był kiedyś taki punkt w czasie. kiedy istniał Bóg i nic więcej poza nim. "Czyli dokładnie tak samo jak teraz", dodał Bajazid. Taką błyskotliwą sentencję można rozmaicie rozumieć. Iqbal twierdził, że to nasza myśl rozbija ową ciągłość, tworząc obraz wzajemnie wykluczających się rzeczy. Jeżeli wobec tego mówimy o iluzji, która nas otacza, to tylko w takim kontekście. Swoje rozważania filozoficzne tłumaczył na język poezji:

Widzę przed sobą świat pełen barw,
Tu księżyc, tam gwiazda, tu kamień, tam klejnot.
Oko mądrości taki sąd wydaje:
Tu góra, tam rzeka, tu niebiosa, tam ziemia.
Lecz ja, to, co prawdziwe, przed wzrokiem zakryłem.
Ty zaś wiedz, na cokolwiek spojrzysz, tego nie ma.

To całkiem możliwe, że to, co Ty uważasz za wiosnę,
W oczach innych jest czasem jesieni.
Bo łańcuch wydarzeń w każdej chwili nabiera innej barwy.
Wędrowcze na drodze myśli, nie troszcz się o zysk i stratę.
Być może to, co bierzesz za bliskie Ci niebiosa,
Jest ziemią zupełnie innego świata."

Ciekawa, inspirująca, uduchawiająca książka, pokazuje i przybliża nam kraj jakim są Indie. Od rozmaitości religijnych, po przynależność do partii politycznej rozpoznawana po dialekcie. Czy na podziale kastowym skończywszy.
Przytoczę teraz wyrwaną z niej stronę, ciekawy cytat, który być może przyciągnie Cię.

"Świat, w którym żyjemy, jest bez przerwy nasycany boską energią,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czas rzeczywisty to tu i teraz w tej chwili, nie ma tego co było sekundę temu, nie ma po prostu. Każdy z nas jest już inny, może bardziej zarośnięty o ułamek milimetra. Świat zmienia się, a teraźniejszość jest nieuchwytna.
Tego tekstu już nie ma, a może za sprawą internetu, bitu informacji, a przede wszystkim ludzkiej myśli będzie trwał wiecznie.
Teraz to też to, że właśnie pisze, a Ty czytasz, jeśli czytasz myślisz analizujesz i twierdzisz.
Przeszłość, myśl i refleksja to zostanie.
Czarne dziury-to niepojęte twory, ale po coś zostały stworzone, lub same się stworzyły w sobie tylko znanym celom. Co to jest, odpowiedzi wprost nie znajdziesz, ale dobrą lekturę fizyczno naukową, tak.
A teraz słowo jest przeszłością, a jednocześnie przyszłością, które przyniesie nowy dzień.

Czas rzeczywisty to tu i teraz w tej chwili, nie ma tego co było sekundę temu, nie ma po prostu. Każdy z nas jest już inny, może bardziej zarośnięty o ułamek milimetra. Świat zmienia się, a teraźniejszość jest nieuchwytna.
Tego tekstu już nie ma, a może za sprawą internetu, bitu informacji, a przede wszystkim ludzkiej myśli będzie trwał wiecznie.
Teraz to też to, że właśnie...

więcej Pokaż mimo to