Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co to była za pozycja! To Cora, jaką pamiętamy i kochamy!

Greta to ukochana córeczka Remo. Kocha balet, zwierzęta, swojego brata Nevio i rodzinę. Nie dopuszcza do siebie myśli, by kiedykolwiek miała zostawić Las Vegas.
Amo uwielbia kobiety na chwilę. Chęć zemsty i pociąg seksualny sprawia, że popełnia jeden błąd za dużo. Ten błąd, sporo go będzie kosztować.
W najmniej oczekiwanym momencie, tych dwoje wpada na siebie.
Greta Falcone.
Amo Vitiello.
Dwie rodziny, które nigdy się nie połączą. Czy aby na pewno?

Boże, jak ja przeklinałam w czasie czytania, jak ciągnęło mnie by przeczytać chociaż stronę, akapit, zdanie... A to, jak zaraz żaliłam się w wiadomościach, że autorka ma dwieście stron na naprawienie tego wszystkiego 😅🫣
TO JEST WŁAŚNIE UDANY POWRÓT NASZEJ KRÓLOWEJ MAFII!

Jeśli miałabym wybrać najlepsze momenty z książki, na pewno będą to spotkania rodzin Vitiello i Falcone 😅 no błagam was, Luca i Remo jako rodzina to brzmi tak abstrakcyjnie... A jedną scena tylko podsyciła moje pragnienie pewnej pary 😏😏 jak Cora to ugryzie? Oj, jestem bardzo ciekawa!

Najulubieńsza postać z książki? Nino ❤️😅 to miłość bezapelacyjna.
Poza nim? Nevio i Amo. Tych dwóch panów powinno się wstawiać do jednego pokoju, tylko pod warunkiem założenia im kaftanów bezpieczeństwa 😁

Jeśli jeszcze nie przeczytaliście tej pozycji, serdecznie was zapraszam!

Co to była za pozycja! To Cora, jaką pamiętamy i kochamy!

Greta to ukochana córeczka Remo. Kocha balet, zwierzęta, swojego brata Nevio i rodzinę. Nie dopuszcza do siebie myśli, by kiedykolwiek miała zostawić Las Vegas.
Amo uwielbia kobiety na chwilę. Chęć zemsty i pociąg seksualny sprawia, że popełnia jeden błąd za dużo. Ten błąd, sporo go będzie kosztować.
W najmniej...

Przeglądając booktoka, widząc niezliczoną ilość filmików z urywkami książki, postanowiłam zabrać się za tę pozycję i odkryć w końcu, o co chodzi w tym szaleństwie na punkcie braci Weston.
I co?
I przepadłam ❤️

Caliente Hamilton to kobieta, walcząca o stołek gubernatora, kochająca matka i... Zdradzona kobieta. Ten, który obiecywał miłość, wierność i uczciwość małżeńską zdradził ją, a ona nie zamierza puścić tego płazem. Z pomocą przyjaciółki, umawia się na wizytę do jednej z kochanek męża, jednak wpada w łapki pewnego... Hmm, Szczeniaka! 🐕
Oj zostałam zdecydowanie fanką Szczeniaka, wielbię tego gościa!
Xander Weston to średni z braci, pan doktor, przystojniak i fan motocykli. On również ma niedokończone sprawy z senatorem Hamiltonem. Gdy on o Caliente połączą siły, można spodziewać się, naprawdę wszystkiego.

Morza kwiatów.
Marchewek.
Szybkiej jazdy.
Adrenaliny.
Gorących scen.
Ciętego humoru.

Boże, naprawdę, tam było wszystko! Naprawdę doskonale bawiłam się z rodziną Caliente i braćmi Weston. Już rozumiem, dlaczego są oni tak rozchwytywani 😈
I zapewniam, że czekam na Black Lies 🖤

Przeglądając booktoka, widząc niezliczoną ilość filmików z urywkami książki, postanowiłam zabrać się za tę pozycję i odkryć w końcu, o co chodzi w tym szaleństwie na punkcie braci Weston.
I co?
I przepadłam ❤️

Caliente Hamilton to kobieta, walcząca o stołek gubernatora, kochająca matka i... Zdradzona kobieta. Ten, który obiecywał miłość, wierność i uczciwość małżeńską...

Małgorzata to na pozór szczęśliwa żona. Jej mąż pracuje na nią i dom, a ona może w tym czasie, między obowiązkami domowymi, spełniać się w tym co lubi. Nic bardziej mylnego.
Zaślepiona złudną namiastką szczęścia nie dostrzega od razu, jak mąż Wojciech, zatruwa jej życie, odbierając po kawałku części jej jestestwa. Byleby uszczęśliwić ukochanego, Margo rezygnuje z każdego elementu, który mógłby ją uszczęśliwić. Jedna sytuacja, ponowne odwiedziny ciotki Wojciecha sprawiają, że przysłowiowe klapki spadają jej z oczu i dziewczyna w końcu dostrzega w jakiej pułapce się znajduje. Czy wyciągnięta do niej ręka z pomocą zostanie przyjęta? Czy pogodzona z własnym losem Małgorzata, zostanie przy mężu, "w zdrowiu i chorobie, póki śmierć ich nie rozłączy"?

Czytając tą pozycję, szczerze współczułam Małgosi. Bo ile jest małżeństw, w których żona rezygnuje z siebie, byleby mąż był zadowolony, by nie krzyczał, nie kręcił nosem? Dziewczyna z jednego więzienia, dobrowolnie przeszła do kolejnego, z którego nie potrafiła uciec. Autorka umiejętnie przedstawiła przemoc psychiczną, która w wielu przypadkach, jest nawet gorsza od tej fizycznej. Siniaki znikają, a blizny w umyśle pozostają. Czy taka, czy taka, ŻADNA PRZEMOC NIE JEST DOBRA!
JEŚLI POTRZEBUJESZ POMOCY, PAMIĘTAJ, NIE JESTEŚ SAM/A!

Gorąco was zapraszam na spotkanie z Margo, Wojciechem i tajemniczym mężczyzną ❤️

Małgorzata to na pozór szczęśliwa żona. Jej mąż pracuje na nią i dom, a ona może w tym czasie, między obowiązkami domowymi, spełniać się w tym co lubi. Nic bardziej mylnego.
Zaślepiona złudną namiastką szczęścia nie dostrzega od razu, jak mąż Wojciech, zatruwa jej życie, odbierając po kawałku części jej jestestwa. Byleby uszczęśliwić ukochanego, Margo rezygnuje z każdego...

Poskładaj mnie na nowo

Są tacy autorzy, których jak zaczynasz i odkładasz książkę (bo wiadomo, dom, obiad, praca) to jakoś nie możesz się skupić na wykonywanych czynnościach bo ciągle w głowie majaczą ci urywki, sceny, bohaterowie. Mam tak z pewną panią, odkąd przeczytałam jej opowiadanie a wczoraj, pomimo gorączki, skończyłam jej solową powieść. I uwierzcie mi, to sponiewierało mnie bardziej niż gorączka.

Sue i Chris to bohaterowie książki autorstwa @_paulinazalecka - Ona ćwiczy karate, on jest kapitanem drużyny rugby. Gdy on dostrzega ją na sali treningowej, wpada z kumplami na najgłupszy pomysł na świecie. Zakłada się! A jakże, o Sue. Oj biedaczysko, nie wie jednak że wpadł w sidła tego na górze i nie łatwo będzie mu myśleć o zakładzie.
Sue ma w swoim życiu dwoje przyjaciół, Luiz i Toma, gdzie ten drugi jest nieprzypadkowo w jej życiu. Więcej nie powiem, nie mogę 🤫
Ale jest coś, o czym na pewno wspomnę. Mianowicie... Paulina zapewnia taki rollercoster emocji, że ja wysiadam. Momentami, chciałam rzucić książką a podczas pisania, autentycznie pisałam do Pauliny, CO TAM SIĘ JESZCZE WYDARZY?! Niech was nie zwiedzie niespełna dwusetka stron. Bo gwarantuje wam że emocje, jakie tam są zawarte, wycisną z was, wszystko. Od śmiechu, po łzy.
Na zakończenie...
Paulina, naprawdę, świetna książka. Zakończeniem, kupiłaś moje serce, kombinuj z kontynuacją i szybciutko poproszę ją w moje rączki. A was, drodzy czytelnicy, serdecznie zapraszam do zapoznania się z piórem autorki.
POLECAM!

Poskładaj mnie na nowo

Są tacy autorzy, których jak zaczynasz i odkładasz książkę (bo wiadomo, dom, obiad, praca) to jakoś nie możesz się skupić na wykonywanych czynnościach bo ciągle w głowie majaczą ci urywki, sceny, bohaterowie. Mam tak z pewną panią, odkąd przeczytałam jej opowiadanie a wczoraj, pomimo gorączki, skończyłam jej solową powieść. I uwierzcie mi, to...

W tej części, mamy fragmenty Złamanych Emocji i Złamanej Dumy, o czym autorka informuje nas już na samym początku. Powiem szczerze, że spodziewałam się tego, niemniej, fajnie było wrócić do Złamanej Dumy, z perspektywy Kiary i Nino. Jednak to, co działo się po wydarzeniach z trzeciego tomu, było niesamowite, urocze, wzruszające, przerażające i irytujące jednocześnie.

Kiara i Nino są szczęśliwi, lecz do pełni szczęścia brakuje im małego puzzla, który dopełniłby ich życie. Opiekując się wszystkimi członkami rodziny, Kiara wie, że znalazła swoje miejsce na ziemi. Zależy jej na każdym z rodziny Falcone (Fabiano i Leona również do niej należą, pomimo innego nazwiska). Nino za wszelką cenę chce dać żonie wszystko to, o czym marzy, z bezpieczeństwem na pierwszym miejscu.
Jednak jedna, maleńka zgoda sprawi, że w miarę układające się życie Camorry, posypie się jak domek z kart. Groza zostanie uwolniona a w obliczu śmierci stanie więcej osób niż powinno. Przeszłość nie daje o sobie tak łatwo zapomnieć.

Nie wiem ile ostatnich stron, na pewno ponad setkę czytałam z zapartym tchem, aż ciężko mi było oddychać. Nie mogłam uwierzyć w to, co się działo. Pomimo całego zagrożenia, cieszę się że nie zabrakło uroczych, pełnych miłości scen. Mam nadzieję że wszystkie postacie, nie ważne w jakim miejscu się znajdują, w końcu odnajdą wewnętrzny spokój.

Przed nami, jeszcze w tym roku, ponowne spotkanie z Dante Cavallaro i własna historia Savio Falcone. Nie mogę się doczekać obu pozycji a rok, zostanie zamknięty antologią, zbiorem opowiadań o, mam nadzieję, wszystkich parach 🥰

W tej części, mamy fragmenty Złamanych Emocji i Złamanej Dumy, o czym autorka informuje nas już na samym początku. Powiem szczerze, że spodziewałam się tego, niemniej, fajnie było wrócić do Złamanej Dumy, z perspektywy Kiary i Nino. Jednak to, co działo się po wydarzeniach z trzeciego tomu, było niesamowite, urocze, wzruszające, przerażające i irytujące jednocześnie.

Kiara...

☀️ RECENZJA PATRONACKA ☀️

Patrycja mieszka na wsi, gdzie, ze względu na jej nie tak młody (zdaniem matki i mieszkańców) wiek, przylgnęła do niej łatka "starej panny". Dziewczyna jest bardzo kochliwa, jednak nadal nie odnalazła tego jedynego.
Złośliwość rzeczy martwych, stawia na jej drodze mężczyznę, by za niedługo znów go rzucić wprost od jej... Hmm, nogi? 😅
Niedopowiedzenia, domysły i plotki kręcą tą znajomością niczym karuzelą, odpychają i przyciągają Patrycję i Adama co chwilę by na koniec... No, sami zobaczycie 🤭

Ja byłam i wciąż jestem, oczarowana tą pozycją. Mimo iż moim sercem władają mafiozi, romantyczna, delikatna powieść z pokręconymi bohaterami, wykupiła sobie miejsce i rozgościła na dobre. Czytając, mogłam poczuć się, jakbym naprawdę była na wsi. Autorka umiejętnie przedstawiła krajobrazy polskiej wioski, prawie czułam promienie słońca na swojej skórze (a to by się bardzo przydało w ostatnich dniach 🌧️)
Dziękuję autorce i wydawnictwu za zaufanie ❤️

☀️ RECENZJA PATRONACKA ☀️

Patrycja mieszka na wsi, gdzie, ze względu na jej nie tak młody (zdaniem matki i mieszkańców) wiek, przylgnęła do niej łatka "starej panny". Dziewczyna jest bardzo kochliwa, jednak nadal nie odnalazła tego jedynego.
Złośliwość rzeczy martwych, stawia na jej drodze mężczyznę, by za niedługo znów go rzucić wprost od jej... Hmm, nogi?...

Luty zakończyłam wspaniałym duetem @justyna.lesniewicz @ewelina.nawara. Na drugą część serii Kings of Sin czekałam z niecierpliwością. Poprzedni tom autorki zakończyły w sposób łamiący serce, co mogę im wybaczyć dopiero teraz, gdy już historie mojego ulubionego basisty poznałam. Lecz, o ile mogę wybaczyć zakończenie pierwszego tomu, nie lubię zakończenia drugiego. Czytając końcówkę, usilnie szukałam kontynuacji.
James przeszedł duży zawód miłosny, kończąc go dosłownie w hukiem. O nieprzytomnego przyjaciela martwią się wszyscy, również Celia, która od niedawna należy do ich paczki. Tak jak James, Celia walczy z demonami przeszłości. Jedyną ostoją do tej pory, była jej babcia Nana. Teraz, na jej drodze stanął James, który nie jest jej do końca obojętny. Jest jednak jeden problem - dziewczyna boi mu się zaufać.
Jak się to potoczy? Czy w końcu wyjdą na prostą czy jednak echo przeszłości da za mocno o sobie znać?
Naprawdę dobrze się bawiłam, czytając tą książkę. Jest ona lekka i przyjemna, momentami nieco smutna jednak czyta się ją szybko, byleby dowiedzieć się co dalej.
Brawo dziewczyny! Z niecierpliwością czekam na tom o Adrianie ❤️
P. S. Jamesa zaklepuje ❤️

Luty zakończyłam wspaniałym duetem @justyna.lesniewicz @ewelina.nawara. Na drugą część serii Kings of Sin czekałam z niecierpliwością. Poprzedni tom autorki zakończyły w sposób łamiący serce, co mogę im wybaczyć dopiero teraz, gdy już historie mojego ulubionego basisty poznałam. Lecz, o ile mogę wybaczyć zakończenie pierwszego tomu, nie lubię zakończenia drugiego. Czytając...