Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przesympatyczna, ciepła opowieść z Bożym Narodzeniem w tle. Wszyscy bohaterowie zyskali moją sympatię, nawet gburowaty Pan Stanisław.

Przesympatyczna, ciepła opowieść z Bożym Narodzeniem w tle. Wszyscy bohaterowie zyskali moją sympatię, nawet gburowaty Pan Stanisław.

Doskonale napisana historia, wciąga od pierwszej strony. Dodatkowo przystępnie przedstawione słowiańskie bóstwa. Jedyny minus - zakończenie... W samym środku historii !!!! Na pewno sięgnę po następny tom.

Doskonale napisana historia, wciąga od pierwszej strony. Dodatkowo przystępnie przedstawione słowiańskie bóstwa. Jedyny minus - zakończenie... W samym środku historii !!!! Na pewno sięgnę po następny tom.

Świetna historia, ciepła, urocza i z humorem. Koniecznie sięgnę po drugi tom.

Świetna historia, ciepła, urocza i z humorem. Koniecznie sięgnę po drugi tom.

Dawno nie czytałam tak fantastycznej książki, wciągnęła mnie od pierwszego rozdziału.

Dawno nie czytałam tak fantastycznej książki, wciągnęła mnie od pierwszego rozdziału.

Przeczytałam do końca, bo nie zostawiam rozpoczętych lektur, ale strasznie się zmęczyłam. Cała historia pełna sprzeczności, które przeszkadzają w sensownym odbiorze lektury.
Zacznijmy od głównej bohaterki Cassidy - niby zabójczyni, naznaczona na następczynię przywódcy (swego ojca), a nie mająca o tym zupełnie pojęcia. A pod koniec powieści w jej wspomnieniu przewija się rozmowa z ojcem, który jej przykazuje kontynuować swe dzieło - rozwój gildii zabójców. Żyła w tej gildii i szkoliła się, a nic nie wie o cesarstwie, w którym żyje. Za to reszta jej towarzyszy wychowujących się razem z nią, to wszystko wiedzą. Jakoś nie udało mi się polubić Cassidy.
Główny bohater Kyle - rycerz zakonu, ten to we wszystkim jest najlepszy. Jest sierotą wychowaną w zakonie, że umie walczyć, to zrozumiałe. Ale okazuje się, że mimo całkowicie nie emocjonalnego a nawet we wrogiej atmosferze wychowania, doskonale odczytuje emocje innych. Od połowy powieści zamierza pozostawić ukochaną Cassidy, gdyż ona ma swoją misję, a on musi udać się na banicję, to jednak na ostatnie stronie okazało się, że przygotował się do zaręczyn i ma już gotowy pierścionek.
Nie wiem jeszcze, czy sięgnę po następny tom, bo denerwowało mnie to, że jak drużyna natrafiała na jakąś przeciwność, natychmiast jak króliczek z kapelusza wyskakiwało rozwiązanie, jak np. czarodziejka (z misją zabicia Cassidy) przyłączyła się do drużyny, a powód podany w powieści jest mało wiarygodny.

Przeczytałam do końca, bo nie zostawiam rozpoczętych lektur, ale strasznie się zmęczyłam. Cała historia pełna sprzeczności, które przeszkadzają w sensownym odbiorze lektury.
Zacznijmy od głównej bohaterki Cassidy - niby zabójczyni, naznaczona na następczynię przywódcy (swego ojca), a nie mająca o tym zupełnie pojęcia. A pod koniec powieści w jej wspomnieniu przewija się...

Moim zdanie jest to najlepsza część z serii.

Moim zdanie jest to najlepsza część z serii.

Dobrze się czytało, fabuła BARDZO LEKKA i przyjemna. 😊

Dobrze się czytało, fabuła BARDZO LEKKA i przyjemna. 😊

Powieść ciekawa ale pisana w bardzo nudny sposób, szczególnie początkowe rozdziały. Akcja bardzo wolno się rozwija. Jak się przetrwa nudny początek i przetrzyma egzaltowanie głównej bohaterki (a powieść jest pisana w pierwszej osobie z jej punktu widzenia) to wyłania się bardzo fajna historia. Pod koniec powieści akcja bardzo przyspiesza i urywa się, jakby przewidziane były dalsze tomy.

Powieść ciekawa ale pisana w bardzo nudny sposób, szczególnie początkowe rozdziały. Akcja bardzo wolno się rozwija. Jak się przetrwa nudny początek i przetrzyma egzaltowanie głównej bohaterki (a powieść jest pisana w pierwszej osobie z jej punktu widzenia) to wyłania się bardzo fajna historia. Pod koniec powieści akcja bardzo przyspiesza i urywa się, jakby przewidziane były...

Bardzo udana seria romansów z kotem w roli swata. Dobrze się czyta, bohaterowie są ciekawi i dają się lubić. Na pewno przeczytam dalsze części.

Bardzo udana seria romansów z kotem w roli swata. Dobrze się czyta, bohaterowie są ciekawi i dają się lubić. Na pewno przeczytam dalsze części.

Pomysł na książkę niezły, ale mało logicznie wytłumaczony (pochodzenie wampirów z Atlantydy, ktore kilka tysięcy lat wcześniej były ludźmi, którzy wymyślili nanoroboty. !? reperujące ludzkie ciała, a do tego potrzebują spożywania krwi), ale prowadzenie całej opowieści słabe i infantylne, napisane jak harlequin tylko z wampirami, a nie powieść z bahaterami mającymi jakąś misję i ich antagonistami. A to picie krwi z torebek litrami, powodowało mdłości u czytelnika. Męczyło mnie, gdy kilkusetletnie wampiry używały słów mama i tata !!! Zachowanie głównej bohaterki (dwusetletniej wampirzycy) jak pietnastolatki, która zna wszystkie przesądy o wampirach i ich zgładzeniu, ale w ogóle nie zauważa, jak ktoś ją podejrzewa o bycie wampirem w jej najbliższym otoczeniu. Na pewno nie sięgnę po następne tomy.

Pomysł na książkę niezły, ale mało logicznie wytłumaczony (pochodzenie wampirów z Atlantydy, ktore kilka tysięcy lat wcześniej były ludźmi, którzy wymyślili nanoroboty. !? reperujące ludzkie ciała, a do tego potrzebują spożywania krwi), ale prowadzenie całej opowieści słabe i infantylne, napisane jak harlequin tylko z wampirami, a nie powieść z bahaterami mającymi jakąś...

Fabuła ciekawa ale ciągle powtarzane te same przemyślenia wątpliwości, niepewności głównej bohaterki bardzo męczą. Jakby autorka przestała powtarzać te same myśli bohaterki w kółko, to książka skróciłaby się o 100 stron.

Fabuła ciekawa ale ciągle powtarzane te same przemyślenia wątpliwości, niepewności głównej bohaterki bardzo męczą. Jakby autorka przestała powtarzać te same myśli bohaterki w kółko, to książka skróciłaby się o 100 stron.

Jest to powtórzona historia z pierwszego tomu ale widziana oczami replikantki Mai. Fajnie było zapoznać się z jej wersją wydarzeń.

Jest to powtórzona historia z pierwszego tomu ale widziana oczami replikantki Mai. Fajnie było zapoznać się z jej wersją wydarzeń.