Najnowsze artykuły
Artykuły
„Wiedźmin 4” przekroczy granice gatunku? Nad grą pracuje już większość studiaKonrad Wrzesiński6Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać397Artykuły
Książki adwentowe dla dzieci i dorosłych – te tytuły zapewnią ci 24 dni przedświątecznego czytaniaAnna Sierant4Artykuły
Jest temat, o którym się nie mówi… Porozmawiajmy o piractwieKonrad Wrzesiński24
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Kowal

6
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, reportaż
Urodzony: 28.09.1984
Od literatury faktu, po fantastykę. Szeroki zakres zainteresowań :)
7,5/10średnia ocena książek autora
121 przeczytało książki autora
134 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2021

2021

2019
Rubieże Rzeczywistości. Antologia. Tom 1
Wojciech Terlecki, Marcin Kowal
7,4 z 10 ocen
28 czytelników 2 opinie
2019

2018
Imigrant na Wyspach. Jak odnalazłem się w UK
Marcin Kowal
7,4 z 36 ocen
89 czytelników 15 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Imigrant na Wyspach. Jak odnalazłem się w UK Marcin Kowal 
7,4

O emigracji za chlebem do Wielkiej Brytanii już się wiele można było naczytać. Niektóre relacje było interesujące, niektóre wystawiały niechlubne świadectwo naszym rodakom. Biło w oczy malkontenctwo, bezinteresowna zawiść, narzekania na ciężką fizyczną pracę. Niektórzy rzeczywiście czasem kiepsko trafiali, ale sami byli sobie winni poprzez nieznajomość języka, nieobycie z kulturą anglosaską.
Mimo wszystko warto sięgnąć po opowieść Marcina. Wyróżnia ją lekkie pióro, talent gawędziarski narratora oraz pokora w stosunku do opisywanej rzeczywistości.
jedna z dygresji traktuje o wyprawie jeszcze studenta do programu Work and Travel na Alaskę, który zahartował go i przygotował na perypetie.
Najpierw tradycyjnie na angielskiej ziemi trzeba było znaleźć rozsądne zatrudnienie i wynająć lokal. Fajnie, że najpierw pewien czas- bodaj 6 m-cy spędzili w Dover, a potem przenieśli się do Londonderry. Akurat w Irlandii Północnej niewiele spędziłam czasu, więc ta część relacji szczególnie mnie zaciekawiła.
Marcin przytacza kuriozalne przeżycia, które np zafundowały mu agencje pracy tymczasowej. Spotykał z narzeczoną a później żoną różnych ziomków,jak np specyficznego Mańka czy osławionego kombinatora Radka. szczyt polskiego tupetu,chamstwa i zadufania w sobie, który okradał sąsiadów na prąd.Poza tym oburza roszczeniowa postawa Polaków,którzy gdy stracili posadę wolą żyć z benefitów,niż poszukać uczciwej pracy.
Sympatyczne portrety autochtonów-dziwaków, z którymi zetknął go los.
Marcin Kowal przedstawi kreatywność mieszkańców Irlandii Północnej,liczne podobieństwa do Polaków i swobodne podejście do procedur, których ślepo trzymają się Anglicy. W Dover donosi o mrożących krew w żyłach spotkaniach trzeciego stopnia z mewami,którym śmieciarze pozwalają na buszowanie w odpadkach, gdyż ptaki lepiej sortują śmieci niż niejeden Anglik. Kompendium przydatnej informacji, refleksji o różnicach kulturowych, dowcipnych anegdot. Dużo dowiadujemy się o szoku kulturowym i mentalności Anglików. Na dodatek z humorem i doświadczeniem. Lektura dostarcza nie tylko wiedzy, ale i godziwej rozrywki, więc gorąco polecam.
Stażysta Tom 1 Marcin Kowal 
7,3

"Wieczność to nic innego jak czas upływający w nieskończoność".
Utwory fantastycznomiejskie zyskują coraz większą popularność, co nie powinno dziwić, skoro subgatunek ten pozwala połączyć nowoczesność i sferę nadprzyrodzoną, fundując czytelnikowi swoiste zespolenie tych dwóch światów, generujące sporo atrakcji. "Stażysta" niewątpliwie wpisuje się w ten nurt, bo tylko w tej książce pod Pałacem Kultury i Nauki możecie spotkać piekielnego ogara zwanego Felusiem.
Marcin Kowal, rocznik 1984 to autor opowiadań zawartych w antologiach "Rubieże Rzeczywistości", a także książki autobiograficznej pt. "Imigrant na Wyspach. Jak odnalazłem się w UK". Kiedy był dzieckiem, marzył o podróżowaniu w czasie, lubi zmiany i naturę. Kilka lat spędził w Wielkiej Brytanii, a obecnie wraz z żoną i dwoma czarnymi kotami mieszka w Norwegii.
Darwin jest stażystą w Urzędzie Przeżytych i właśnie podchodzi do egzaminu na Urzędnika. Bohater marzy o rozwoju dalszej kariery w postaci zostania Łowcą, który może wychodzić na Powierzchnię. Podczas egzaminu niespodziewanie uciekają trzej Przeżyci, skazani uprzednio na pobyt w piekle. Winą za ich uwolnienie zostaje obarczony Darwin, który postanawia wyjść z Podziemia, aby udowodnić swoją niewinność.
Literacka wycieczka do Urzędu Przeżytych to dość ciekawe doświadczenie, gdyż wizja zaświatów zaserwowana przez Marcina Kowala z jednej strony rozbawia humorystycznym ujęciem wieczności, jako urzędu molochu, w którym zastać można Urzędników, kolejki, numerki i kolejne stopnie piekła, a z drugiej nieco przeraża odarciem wieczności z mistycyzmu, któremu tak hołdujemy. Pomysł na Podziemia, które jak pokazuje bogata w detale fabuła, kryją w sobie wiele tajemnic, intryguje oryginalną koncepcją, wywołując przy tym uśmiech na twarzy. To bowiem połączenie sacrum i profanum podane w lekkostrawnej formie.
"Stażysta" niewątpliwie wpisuje się w podgatunek urban fantasy, gdyż spora część akcji dzieje się we współczesnej Warszawie, co pozwoliło autorowi zbudować ekscytującą fabułę bazującą na doskonale znanym nam motywie zachwiania równowagi świata rzeczywistego i nadprzyrodzonego. Wartka akcja nie pozwala oderwać się od lektury tej książki nawet na chwilę, a poczet barwnych bohaterów z piekielnym ogarem Felusiem i medium Dorotą na czele, dodają szczypty humoru całej tej fantastycznej opowieści.
Marcin Kowal pod płaszczem historii, w której realizm przenika się z irracjonalną płaszczyzną naszej egzystencji, serwuje czytelnikowi opowieść o odwiecznym mroku, jaki spowija ludzką duszę. W fabule obecne są bowiem także makabryczne akcenty pod postacią przewijających się cieni, czyli widm przypominających ludzi, czy też poprzez wątek Pączka, który swoją upiorną rolę odgrywa w Epilogu. To połączenie makabry z humorystyczną nutą to iście piekielna rozrywka.
Jak pokazują losy tytułowego stażysty, fontanna przy Pałacu Kultury i Nauki może kryć w sobie wiele tajemnic. Marcin Kowal w swojej książce w mistrzowskim stylu łączy realizm z fantastyką, dodając do tego wszystkiego mitologicznego smaczku. Otwarte zakończenie "Stażysty" pozostawia czytelnika z wieloma pytaniami, na które odpowiedzi należy znaleźć w drugim tomie.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl