-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
Ostatnio Pan Kuleczka jest moim niezawodnym sposobem na usypianie dzieci. Tym razem nie ja czytam, ale Krzysztof Globisz opowiada. Jego głos jest również porywający i wciągający, jak sam tekst tej krótkiej książeczki. Przy usypianiu potrafimy przesłuchać całości, zwykle dlatego, że usypiam razem z dzieciakami i nie wiem w którym momencie i one tracą kontakt z Panem Kuleczką. Budzi mnie zwykle ostatnia albo przedostatnia opowiastka. Zresztą „Okna” są bezkonkurencyjne, tak samo zresztą jak „Tajemnica” i „Winda”. Aby stworzyć piękną opowieść dla najmłodszych naprawdę nie trzeba wiele, wystarczy wyobraźnia i miłość do dzieci. Autor to zdecydowanie posiadł.
Ostatnio Pan Kuleczka jest moim niezawodnym sposobem na usypianie dzieci. Tym razem nie ja czytam, ale Krzysztof Globisz opowiada. Jego głos jest również porywający i wciągający, jak sam tekst tej krótkiej książeczki. Przy usypianiu potrafimy przesłuchać całości, zwykle dlatego, że usypiam razem z dzieciakami i nie wiem w którym momencie i one tracą kontakt z Panem...
więcej mniej Pokaż mimo toNasz nowy domowy bohater. Poznajemy go w wersji audio z cudownym głosem i intonacją Krzysztofa Globisza. Z początku wydawało mi się, że słucham jakby w wersji przyśpieszonej, ale zdałem sobie sprawę, że jest to opowieść bardzo dynamiczna i musi mieć odpowiednią ku temu narrację. Nie wiem kogo z bohaterów moje dzieciaczki lubią najbardziej – chyba wszystkie. Imiona mają przekomiczne: kaczka Katastrofa, pies Pypeć, mucha Bzyk-Bzyk, no i stateczny Pan Kuleczka. Każda z nich jest równie ważną częścią opowieści, a wszystkie się doskonale uzupełniają. Nasz ulubiony rozdział to ten pod tytułem awaria no i księżyc. Dzieciaki mogą ich słuchać bez końca.
Nasz nowy domowy bohater. Poznajemy go w wersji audio z cudownym głosem i intonacją Krzysztofa Globisza. Z początku wydawało mi się, że słucham jakby w wersji przyśpieszonej, ale zdałem sobie sprawę, że jest to opowieść bardzo dynamiczna i musi mieć odpowiednią ku temu narrację. Nie wiem kogo z bohaterów moje dzieciaczki lubią najbardziej – chyba wszystkie. Imiona mają...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-02-08
Mało o kim można powiedzieć – człowiek orkiestra, do Richelieu to określanie pasuje w pełni. Niezwykła osobowość i niesamowita historia drugiego człowieka w królestwie, świetnie opowiedziana przez prof. Baszkiewicza. Rzadko kiedy udaje się połączyć akademicką dokładność z ciekawą opowieścią, tak by powstało naprawdę pasjonujące dzieło. Choć jest to biografia kardynała, to Baszkiewicz kreśli szeroką panorą ówczesnej Francji oraz Europy pogrążonej w wojnie trzydziestoletniej. Dla mnie Richelieu to siedemnastowieczny Bismarck, tym ciekawszą więc miałem lekturę przyglądając się jak się robi politykę.
Mało o kim można powiedzieć – człowiek orkiestra, do Richelieu to określanie pasuje w pełni. Niezwykła osobowość i niesamowita historia drugiego człowieka w królestwie, świetnie opowiedziana przez prof. Baszkiewicza. Rzadko kiedy udaje się połączyć akademicką dokładność z ciekawą opowieścią, tak by powstało naprawdę pasjonujące dzieło. Choć jest to biografia kardynała, to...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-23
Świetna przygodowa opowieść. Trochę romans, trochę książka historyczna, trochę obyczajowe. Wszystko spina klamra powieści. Całkiem rzeczywistej opowiedzianej trochę gawędziarsko. Dużo o Napoleonie (co naturalne), ale nadspodziewanie dużo o samej Róży (lubię to imię). Plusem dla mnie było skupienie się autora na społecznym kontekście ówczesnej Francji. Mniej jest o wyczynach militarnych i twardej polityce, bardziej o nastrojach i wystrojach. Zaskoczyły mnie wątki ekonomiczne, ruchy giełdowe, sposoby zarobkowania klasy wyższej. O samym romansie jest tyle ile być powinno. No i w żadnym momencie nie miałem poczucia, że czytam opowieść plotkarską – wszystko oparte o solidne źródła epoki.
Świetna przygodowa opowieść. Trochę romans, trochę książka historyczna, trochę obyczajowe. Wszystko spina klamra powieści. Całkiem rzeczywistej opowiedzianej trochę gawędziarsko. Dużo o Napoleonie (co naturalne), ale nadspodziewanie dużo o samej Róży (lubię to imię). Plusem dla mnie było skupienie się autora na społecznym kontekście ówczesnej Francji. Mniej jest o wyczynach...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-12-14
Książka słuchana. Już mocno wiekowa. Napisana w 1000 rocznicę chrztu Mieszka. Ma więc swoje lata, badania od tamtej pory poszły już daleko do przodu, ale ma w sobie jakąś ponadczasowość,, zwłaszcza wątki poświęcone słowiańszczyźnie i ówczesnym bóstwom pogańskim. Ciekawe w narracji jest to, że autor nie daje pewników, pokazuje trupy, przybliża poszlaki. Wychodzi z założenia, że opisując tak odległe czasy należy zrezygnować z pewności stawianych tez. Plusem książki jest przystępny język, no i książka nie jest długa. W sam raz na dwa miłe wieczory.
Książka słuchana. Już mocno wiekowa. Napisana w 1000 rocznicę chrztu Mieszka. Ma więc swoje lata, badania od tamtej pory poszły już daleko do przodu, ale ma w sobie jakąś ponadczasowość,, zwłaszcza wątki poświęcone słowiańszczyźnie i ówczesnym bóstwom pogańskim. Ciekawe w narracji jest to, że autor nie daje pewników, pokazuje trupy, przybliża poszlaki. Wychodzi z założenia,...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-24
Trochę czytana trochę słuchana. Klasyka starożytności napisana przez klasyka historyków. Człowieka niezwykłego, wielkiego erudytę, popularyzatora historii, który jak nikt potrafił przybliżyć to co dalekie (i czasowo i kulturowo). W tę opowieść naprawdę się wsiąka. Zresztą podobnie było z pierwszym tomem. Może trochę za krótka, może brakowało wielu rzeczy, może. Są książki i książki. Ta jest pozycją dla tych co chcą zacząć swoją przygodę ze starożytnością, albo ją sobie odświeżyć albo kochają ten niepowtarzalny język opowieści naszych mistrzów słowa.
Trochę czytana trochę słuchana. Klasyka starożytności napisana przez klasyka historyków. Człowieka niezwykłego, wielkiego erudytę, popularyzatora historii, który jak nikt potrafił przybliżyć to co dalekie (i czasowo i kulturowo). W tę opowieść naprawdę się wsiąka. Zresztą podobnie było z pierwszym tomem. Może trochę za krótka, może brakowało wielu rzeczy, może. Są książki i...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-05-27
Niezwykle przenikliwa książka o ponadczasowej treści. Roman Dmowski pisał ją na początku XXw kiedy Polska była jeszcze pod zaborami ale tezy i wnioski w niej zawarte można stosować również i do dzisiejszych realiów politycznych. Książka która przez wielu jest z miejsca odrzucana jako wyraz jej szowinizmu, a przez drugich przyjmowana jako manifest skrajnego nacjonalizmu. Mam jednak wrażenia, że Ci pierwsi jej nie czytali a odrzucają tylko przez osobę jej autora, a drudzy, wprawdzie czytali, ale akurat nagięli ją do własnych poglądów i przekonań. Oceniać trzeba dopiero kiedy się z czymś zapozna stosując kryteria najmocniej obiektywne rezygnując z narosłych przesądów i własnych wyobrażeń.
Książka na pewno genialna. Każde zdanie wymagało dłuższej chwili zastanowienia i teraz żałuję, że nie poświęciłem jej zbyt wiele czasu. Dlatego muszę do niej wrócić bo warto.
Można tylko żałować, że dzisiaj nie otaczają nas tacy geniusze polityki jak choćby Roman Dmowski i kapitalni praktycy władzy jak Józef Piłsudski.
Niezwykle przenikliwa książka o ponadczasowej treści. Roman Dmowski pisał ją na początku XXw kiedy Polska była jeszcze pod zaborami ale tezy i wnioski w niej zawarte można stosować również i do dzisiejszych realiów politycznych. Książka która przez wielu jest z miejsca odrzucana jako wyraz jej szowinizmu, a przez drugich przyjmowana jako manifest skrajnego nacjonalizmu. Mam...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-02-15
Jest to kolejny świetny przykład tego jak dzieło więcej mówi o jego twórcy niż przedmiocie, który ma prezentować. Markiz wyjeżdżając do Rosji miał już sprecyzowane poglądy na jej temat. Poglądy właściwe dla bogatych arystokratów Europy Zachodniej (głównie ówczesnej Francji) gdzie wizja Rosji kojarzyła się jednoznacznie z despotycznym Orientem – pozbawionym tej intelektualnej głębi i wyrafinowania jakie „odnaleźć było można” choćby we Francji. Nie mógł więc Markiz napisać czego innego. Choć z pewnością starał się opisać rzeczywistość jaką widział to była ona zabarwiona jego własnymi przesądami. Niemniej jednak listy mogą być ciekawe (również jako audiobook) jako świadectwo człowieka ówczesnej epoki – zdecydowanie wolę przyglądać się historii oczami jej bezpośrednich świadków.
Jest to kolejny świetny przykład tego jak dzieło więcej mówi o jego twórcy niż przedmiocie, który ma prezentować. Markiz wyjeżdżając do Rosji miał już sprecyzowane poglądy na jej temat. Poglądy właściwe dla bogatych arystokratów Europy Zachodniej (głównie ówczesnej Francji) gdzie wizja Rosji kojarzyła się jednoznacznie z despotycznym Orientem – pozbawionym tej...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-05-22
Mój język ma naprawdę moc. Zwykle staram się o tym pamiętać ale dzięki tej książce mam nadzieję, zapamiętam to mocniej i na dłużej. Książka o słowach które wypowiadamy i których nie wypowiadamy, o tym co ze sobą i za sobą niosą. Książka mocno ugruntowana w Słowie Bożym. Napisana przez osobą bardzo mocno żyjącą wiarą i charyzmatami. Raz jeszcze przypomniałem sobie piękną prawdę którą kiedyś wypowiedziała moja znajoma: „prawda powiedziana bez miłości może kogoś zabić, ta mówiona z miłością przynosi życie”. Jestem wdzięczny za tą książkę i to co odnowiła we mnie.
Mój język ma naprawdę moc. Zwykle staram się o tym pamiętać ale dzięki tej książce mam nadzieję, zapamiętam to mocniej i na dłużej. Książka o słowach które wypowiadamy i których nie wypowiadamy, o tym co ze sobą i za sobą niosą. Książka mocno ugruntowana w Słowie Bożym. Napisana przez osobą bardzo mocno żyjącą wiarą i charyzmatami. Raz jeszcze przypomniałem sobie piękną...
więcej mniej Pokaż mimo to
Przecudowne są te krótkie opowiastki. Każda z nich ma swoje przesłanie, jeśli nawet nie szczególnie głębokie to wystarczy, że przekazuje ciepło i życzliwość. Są pozytywne, i nawet kiedy teraz jest nam smutno to jutro wszystko może się wydarzyć. To jest najcudowniejsze. Niekiedy myśli są naprawdę przenikliwe choć z pozoru wydają się błahe. Jak choćby ta, że „wczorajsze wczoraj jest dziś, a dzisiejsze dziś wczoraj było jutro, w dodatku dzisiejsze jutro będzie jutro dziś, a pojutrze nawet wczoraj”. Nawet napisawszy to sobie trudno to odszyfrować, ale z pewnością dzieci uczą się przy tym abstrakcyjnego myślenia. Opowiastki bawią, uczą i radują.
Przecudowne są te krótkie opowiastki. Każda z nich ma swoje przesłanie, jeśli nawet nie szczególnie głębokie to wystarczy, że przekazuje ciepło i życzliwość. Są pozytywne, i nawet kiedy teraz jest nam smutno to jutro wszystko może się wydarzyć. To jest najcudowniejsze. Niekiedy myśli są naprawdę przenikliwe choć z pozoru wydają się błahe. Jak choćby ta, że „wczorajsze...
więcej Pokaż mimo to