Okładka książki jak i wnętrze zachwyca i to bardzo. Świetny design każdego rozdziału. Taki komputerowy, czyli idealny pod tematykę książki. Co mnie urzekło w tej książce, że każda dziewczyna w tej książce ma inną religię, inny kolor skóry. Autorka nie faworyzowała tylko jasną karnację, pokazała, że tolerancja zaczyna się od samego początku, czyli naszego dzieciństwa. To jak nas rodzice nauczą, wszystko wychodzi w przyszłości. Autorka książka nie schodziła z fabuły i akcji. Wszystko ciągłą się systematycznie i nie było żadnych niepokojących zacięć. Jak na książkę dla takich dzieci w tym wieku myślę, że książka jest idealna. Jednak nie wiem czy rodzice zdecydowali by się ją kupić swojemu dziecku. Wiecie teraz coraz więcej ludzi kupuje komputery i tablety, a taka książka dołoży im tego jeszcze więcej. Ja pamiętam, że jak przeczytałam jakąś książkę to od razu chciałam to robić. Dziecięca głowa nie zna granic.
No to czas na fabułę i klika słów o bohaterkach. jak już wspomniałam fabuła się nie ciągła i nie była jakaś zła. Miała w sobie elementy humorystyczne i bardziej poważne elementy. Dlatego książka była urodzajna. Jeżeli chodzi o bohaterów to jak najbardziej nie mam się czego czepiać. Znaczy się jest jedno ale... Bohaterowie byli idealni. Nie mieli żadnych wad, a jak wiecie tacy ludzie nie istnieją. Więc to jest ten jeden minus, który mi się nie spodobał.
Podsumowując moje rozpiski na temat książki. Polecam ją właśnie dla dzieci od 9-12 lat. Czcionka jest troszkę mała więc dla takich dzieci w sam raz. Jedyny minus to bohaterki, były idealne. Fabuła i akcja, ani nie przyśpieszały, ani nie wlekły się nie wiem jak. Książkę oceniam 9/10 i myślę, że z czystym sercem wam ją polecam.
Więcej znajdziecie na blogu: https://okularnicaczyta.blogspot.com/2018/08/dziewczyny-rzadza-przyjacioki-rzadza-2.html
Książka ma na celu zainteresowanie dziewczynek kodowaniem. W historię o przyjaźni kilku szkolnych koleżanek zgrabnie wpleciono parę podstawowych pojęć z zakresu programowania typu: zmienne, instrukcje warunkowe, pętle. Wykonano na tyle subtelnie, że raczej nie zniechęci dzieci do książki, a wręcz może wywołać zainteresowanie tematem programowania. W przypadku mojej 9-letniej córki tak się właśnie stało i właśnie studiujemy podręcznik kodowania dla dzieci. To jest chyba najlepszą rekomendacją.