-
ArtykułyNatasza Socha: Żeby rodzina mogła się rozwijać, potrzebuje czarnej owcyAnna Sierant1
-
ArtykułyZnamy nominowanych do Nagrody Literackiej „Gdynia” 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyMój stosik wstydu – które książki czekają na przeczytanie przez was najdłużej?Anna Sierant22
-
ArtykułyPaulo Coelho: literacka alchemiaSonia Miniewicz3
Biblioteczka
2022-09-05
2020-12-05
Świetny prezent dla szefa!
To bardzo wartościowa pozycja, która przyda się każdej osobie prezentującej dane od menagera przez analityka po specjaliste ds. projektów. Wróciłam do niej po kilku latach i nadal udało mi się znależć kilka wartościowych rad odnośnie stylu czy kolorystyki.
Książka jest stosunkowo dostępna w treści, pozbawiona zbędnych technikaliów. Skupia się na podniesieniu istoty przekazu w tworzeniu swojego data story. Autorka zwraca uwagę na wybór odpowiednich wykresów w zależności od danych (choć akurat to nie jest rozwinięte bardzo mocno), ale to co najbardziej mnie ujmuje, stawia kropkę nad i w przypadku po prostu przeciętnych wykresów. Na przykładach pokazuje jak ze zwykłego wykresu słupkowego, zrobić coś co robi profesjonalne wrażenia. Z punktu widzenia kogoś, kto chce by jego produkty analityczne zapadały w pamięć nie tylko treścią ale i formą, to zdecydowanie bardzo dobra lektura.
Spora część przykładów dotyczy prezentowania danych w formie statycznej, domyślnie w jakimś power poincie albo w wydruku podczas spotkania. Autorka nie porusza treści związanych z wizualizacjami interaktywnymi, choć sam tytuł zdaje się sugerować, ze faktycznie może tego nie robić. Jej styl tworzenia jest oszczędny i zachowawczy. Niemniej zasady, które omawia mozna z powodzeniem zastosować do innych sytuacji niż pokazane przez nią.
Cenię dużą ilość praktycznych przykładów, które mogą pomóc osobom początkującym jak i bardziej zaawansowanym.
Świetny prezent dla szefa!
To bardzo wartościowa pozycja, która przyda się każdej osobie prezentującej dane od menagera przez analityka po specjaliste ds. projektów. Wróciłam do niej po kilku latach i nadal udało mi się znależć kilka wartościowych rad odnośnie stylu czy kolorystyki.
Książka jest stosunkowo dostępna w treści, pozbawiona zbędnych technikaliów. Skupia się na...
2020-05-03
Mam problem z tą książką bo ja naprawdę lubię statystykę :).
Pierwszy rozdział był szokiem - dopiero zapoznanie się z blogiem Janina Daily a najlepiej z instastories itp. odarło mnie z jakichkolwiek oczekiwań wobec tej pozycji..
1. To książka przede wszystkim BLOGERKI i osoby z MEDIÓW SPOŁECZNOŚCIOWYCH, która przypadkiem jest też statystyczką i to nawet lubi.
2. To nie książka - to STAND-UP na papierze.
Oczekiwałam czegoś w klimacie "what if"?" zabawnego ale jednak merytorycznego. Dostałam po prostu zabawę z posypką czegoś merytorycznego. Ot, zbiór anegdotek z życia doktorantki, która powinna stanąć na scenie z napisem "stand-up w ktorym nikt nie przeklina", styl blogowy z ogromną ilością przewidywalnych kulinarnych metafor. Czytanie tego faktycznie poprawia nastrój i nawet można się pośmiać do rozpuku, człowiek też staje się po pewnym czasie głodny przez te ciągłe wspomnienia o czekolacie, puszystości, pączkach,. No niemniej - nie mam wrażenia, że oceniam standardową książkę non-fiction, raczej "czytadło", "pamiętniczek", "przemyślenia", "anegdotki". Te autobiograficzne tematy w formie kabaretu mnie przytloczyly. Rozdziały w których pojawia się coś innego niż dygresja są naprawdę dobre, tłumaczą podstawowe zagadnienia statystyki w sposób, który się pamięta, ale te wielostronicowe dygresje sprawiają, że mam ochotę przewinąć film o kilka minut wołając "kobieto - do sedna!".
Czyta się szybko, dobry prezent dla studentów nielubiących statystyki. Plus na pewno za stosowanie przemyślanych "cliff hangerów" i sensualnych porównań, które przytrzymują widza jak w dobrym serialu. Ani się obejrzysz, a też się będziesz śmiać ze stosowania wykresów kołowych a może nawet zważysz średnią lub dopiszesz zwierzaka jako autora swojej magisterki :).
Mam problem z tą książką bo ja naprawdę lubię statystykę :).
Pierwszy rozdział był szokiem - dopiero zapoznanie się z blogiem Janina Daily a najlepiej z instastories itp. odarło mnie z jakichkolwiek oczekiwań wobec tej pozycji..
1. To książka przede wszystkim BLOGERKI i osoby z MEDIÓW SPOŁECZNOŚCIOWYCH, która przypadkiem jest też statystyczką i to nawet lubi.
2. To nie...
2019-09-01
Będę dawać tę książkę w prezencie ludziom, którzy twierdzą, że są "totalnymi humanistami".
Z perspektywy osoby, która lubi statystykę - na pierwszy rzut oka trywialna nuda. Z perspektywy osoby, która unika liczb jak ognia - LIFE CHANGER. Mimo to, obie te grupy powinny przeczytac.
Dlaczego? Ta ksiazka uczy podejrzliwosci wobec faktów i pokazuje jakie są proste sposoby, by uniknąć bycia zmanipulowanym przez media i innych domorosłych "specjalistów".
Zaczyna się jednak od prostej hipotezy, którą autor udowania przez większą część swojego życia - ludzie widzą świat gorszym niż faktycznie jest. Na początku dostajesz ankietę na temat wiedzy o świecie. Najpewniej będziesz strzelać, ale warto się zastanowić czy twoje estymacje są naprawdę prawdziwe. Mamy 2019 rok i świat wygląda zdecydowanie inaczej niż gdy wyglądał w 1990 albo w 1980. Czy dostrzegasz te różnice?
Mimo dużej ilości anegdot z (jakby nie było imponującego) życia autora, fascynuje mnie zupełnie inne podejście. Autor wychodzi tylko od tych prostych statystyk, żeby uświadomić czytelnikowi jak bardzo jego intuicja o świecie jest błędna i przede wszystkim DLACZEGO jest błedna. Świadomość tych instynktów zmienia podejście czytelnika do prezentowanych mu faktów rozdział po rozdziale.
Myślę, że to dobra lektura dla kazdej osoby, ktora interesuje sie swiatem dookola a jednak uporczywie ma tendencje do wiary w rozne fejk njusy.
Będę dawać tę książkę w prezencie ludziom, którzy twierdzą, że są "totalnymi humanistami".
Z perspektywy osoby, która lubi statystykę - na pierwszy rzut oka trywialna nuda. Z perspektywy osoby, która unika liczb jak ognia - LIFE CHANGER. Mimo to, obie te grupy powinny przeczytac.
Dlaczego? Ta ksiazka uczy podejrzliwosci wobec faktów i pokazuje jakie są proste sposoby, by...
Świetna ksiazka.
Uczy przede wszystkim krytycznego myslenia.
Po jej przeczytaniu mialam wielokrotnie roznegorodzaju dyskusje na tematy w niej poruszane, odnalazlam takze pasje prognozowania w ramach projektu Good Judgment Project. Bardzo warto.
Świetna ksiazka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toUczy przede wszystkim krytycznego myslenia.
Po jej przeczytaniu mialam wielokrotnie roznegorodzaju dyskusje na tematy w niej poruszane, odnalazlam takze pasje prognozowania w ramach projektu Good Judgment Project. Bardzo warto.