rozwiń zwiń
Lili

Profil użytkownika: Lili

Gdańsk Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 1 rok temu
410
Przeczytanych
książek
604
Książek
w biblioteczce
187
Opinii
1 099
Polubień
opinii
Gdańsk Kobieta
Dodane| 8 książek
Lubie czytac :) Jeśli uwielbiasz choć kilka książek, które lubię też ja - koniecznie dodaj mnie do znajomych - dobrze się inspirować. Lubię: reportaże podróżnicze oraz science fiction, literaturę piękną nagradzaną oraz literaturę międzynarodową (Skandynawia, Chiny, Daleki Wschód itd.). W science fiction preferuję wątki społeczno-polityczne i filozoficzne niż opisy techniczne, a także koncepcje równoległych rzeczywistości, podróży w czasie itp. Nie przepadam za literaturą obyczajową.

Opinie


Na półkach: , ,

Studiowałam politologię, więc OCZYWIŚCIE ta lektura sprawiła mi nieco radości. Autor przelatuje tutaj dosłownie nad każdym kontynentem, poświęcając mniej lub więcej uwagi większości krajów. Czasem w paru zdaniach, a czasem w nieco szerszej analizie, komentując polityczne wybory regionalnych przywódców, uzasadniając w jaki sposób geografia wpływa na ich wybory.

Najczęściej jego punkt widzenia mnie nie zaskakiwał, w kilku przypadkach dowiedziałam się czegoś nowego zwłaszcza o mniej widocznych w mediach regionach, czasami uświadamiałam sobie, że nasze zdanie się radykalnie różni (np. Naddniestrze) albo uświadomiłam sobie, że ta lektura raptem w kilka lat po publikacji podaje tak zaskakująco nierealistyczne liczby ( populacja Nigerii). Niektóre fragmenty wywołały moją konsternację, gdyż były zbyt pobieżne lub wręcz jawnie przeinaczone (przypisy tłumacza na szczęście korygują te najbardziej ostentacyjne).

Niemniej jako przystępna lektura przybliżająca geopolitykę przeciętnemu zjadaczowi chleba, nie można odmówić tej książce wartości dydaktycznej. Dla kogoś, kto po prostu interesuje się światem i chciałby sie w końcu dowiedzieć czemu ta Rosja nie może dać nam świętego spokoju, to faktycznie lektura, która da szerszy kontekst w popularnonaukowym wydaniu. Tym bardziej, że w polskich mediach ze świecą szukać newsów na temat Afryki w innym kontekście niż "pomoc humanitarna dla głodujących dzieci" lub "ci straszni migranci z Afryki".
Studentom stosunków międzynarodowych raczej bym nie polecała, no chyba, że do czytania z nudów w wakacje.

Studiowałam politologię, więc OCZYWIŚCIE ta lektura sprawiła mi nieco radości. Autor przelatuje tutaj dosłownie nad każdym kontynentem, poświęcając mniej lub więcej uwagi większości krajów. Czasem w paru zdaniach, a czasem w nieco szerszej analizie, komentując polityczne wybory regionalnych przywódców, uzasadniając w jaki sposób geografia wpływa na ich wybory.

Najczęściej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

#przebranżowienie #jak_wychowac_geniusza
Chciałabym tę książkę przeczytać kilka lat temu, kiedy postanowiłam zająć się w życiu czymś radykalnie innym niz moje wyksztalcenie. Po raz kolejny.
To właśnie ten rodzaj lektury, po której człowiek może poczuć się lepiej z tego rodzaju wyborem wielkiego życiowego kalibru. Syndrom oszusta jest nieunikniony, ale gdy popatrzy sie na to z szerszej perspektywy, zupelnie zbedny. Ta ksiazka daje szersza perspektywe.

Kolejne rozdziały to zbiór początkowo wydaje się anegdot na temat wybitnych ludzi, których szerokie zainteresowania zaprowadziły w życiu do miejsc, z których ich sława promienieje na nas do dzis. Słyszeliśmy o nich i znamy ich nazwiska. Nastepnie pojawiają się też bohaterowie mniej znani lub rozpoznawani z innych ksiażek (np. z Superprognozowania Thetlocka albo Kahnemanna & Tverskiego). Metoda naukowa? Nie, choć jest tu mnóstwo bibliografii, która próbuje rekompensować brak typowego eksperymentu, pojawia sie duzo krytycznego myslenia.

Oceniam tę książkę wysoko, gdyż czułam jakby opowiadała po części mój życiorys oraz wyjasniala mi ze moje poczucie zazenowania nie ma naukowych podstaw, zwlaszcza gdy ktos pyta mnie o wyksztalcenie lub komentuje "myslalem ze studiowalas X" . Faktycznie, jestem otoczona specjalistami, którzy od dziecka "wiedzą czego chcą", podczas gdy ja marzyłam by "bycie człowiekem renesansu" wróciło do łask. Ta książka uświadomiła mi, że "niedostosowanie do zawodu" jest de facto czyms dosc powszechnie nie uwzglednionym w systemie edukacji, a porzadanym - pozwala na wyjscie poza ramy i klapki narzucone przez waska specjalizacje co w wielu pokazywanych tutaj sytuacjach i badaniach jest wrecz porzadane.

Dobry prezent dla ambitnych rodzicow przyszlych malych geniuszow.

#przebranżowienie #jak_wychowac_geniusza
Chciałabym tę książkę przeczytać kilka lat temu, kiedy postanowiłam zająć się w życiu czymś radykalnie innym niz moje wyksztalcenie. Po raz kolejny.
To właśnie ten rodzaj lektury, po której człowiek może poczuć się lepiej z tego rodzaju wyborem wielkiego życiowego kalibru. Syndrom oszusta jest nieunikniony, ale gdy popatrzy sie na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Rewelacyjna książka, od dawna nie czytałam nic co wciągnęłoby mnie tak, że przeczytam jednym tchem.
Studiowałam politologię, na brak przedmiotów ekonomicznych nie mogliśmy narzekać, lecz w programie moich studiów termin ekonomia behawioralna nie pojawił się faktycznie ani razu.
Gdy zobaczyłam tę książkę na półce, postanowiłam spontanicznie sprawdzić co przez te pare lat w ekonomii się wydarzyło, zwłaszcza, ze termin "ekonomia behawioralna" naprawde niewiele mi mówił.
Historia jest pisana z perspektywy Noblisty, który przez kolejne dziesięciolecia swojego życia szkicuje nie tylko barwny świat amerykańskich ekonomistów oraz psychologów, wypełniony po brzegi nazwiskami, robi to z nierzadko w dość niewyrafinowany sposób z dość pikantnymi szczegółami, co za pewne wielu z czytających musiało przyprawić o zawał gdy czytali te rzeczy na swój temat. Cenzura pojawia się rzadko, a przy okazji opowiada on historię rozwoju ekonomii behawioralnej, której sam był najpierw butowniczym sprawcą a potem za którym wiernie się oglądano..
Początkowo posądzałam autora o szczególny narcyzm, gdy po raz kolejny chwalił się znajomością z kolejnym Noblistą, lecz może to jest po prostu taki mały światek w którym najciekawsze rzeczy przypadkiem dzieją się w Stanach i właśnie tam tych nagród Nobla rozdaje się najwięcej? Sama pamiętam z jaką dumą mój profesor chwalił się, że ma w indeksie podpis samego Miltona Friedmana. Idole Thalera przewijają się w tej książce wielokrotnie z Danielem Kahnemanem i Amosem Tversky'm na czele. Tutaj anegdot autora jest bez liku - to tego rodzaju opis zza kulis nauki, którego naukowcy raczej skąpią, skupiając się przede wszystkim na swoich naukowych dokonaniach. Z tego powodu ksiażkę czytało się (przynajmniej mi) bardzo szybko i z dużym zainteresowaniem.
O historii tworzenia ekonomii behawioralnej również dowiedziałam się dużo, absolutnie przydatna wiedza dla każdej osoby, która w na codzień zajmuje się kreowaniem strategii sprzedażowej lub cenowej produktu albo prowadzi własny biznes i sprzedaje produkty. Pozwala zwrócić uwagę na czynniki i zachowania ludzkie, które aktualnie mają sporo uzasadnienia w psychologii i ... w ekonomii behawioralnej właśnie. Tych aspektów dotyczy pierwsza część książki. Druga część od rozdziału VI bardziej zaciekawi osoby zainteresowane finansami w skali makro i giełdą, część VII to teoria gier a VIII to krótkie naszkicowanie tematyki "Nudge" (po polsku "Impuls") czyli koncepcji ekonomii behawioralnej zastosowanej na gruncie o ile dobrze zrozumiałam przede wszystkim polityki społecznej. Ten rozdział daje jedynie pojedyncze przykłady, to przedsmak tego co jest poruszone w dedykowanej książce pod tym tytułem. Właśnie za "Nudge" czyli szturchanie autor otrzymał nagrodę Nobla w dziedzinie ekonomii.
Zapewne ksiażka nie przypadkie każdemu do gustu, niemniej ktokolwiek zainteresowany choc odrobinę polityką lub gospodarka względnie analiza danych lub polubił książkę Kahnemana i Tverskiego Pulapki myslenia, może odnaleźć w niej sporo przyjemności.

Rewelacyjna książka, od dawna nie czytałam nic co wciągnęłoby mnie tak, że przeczytam jednym tchem.
Studiowałam politologię, na brak przedmiotów ekonomicznych nie mogliśmy narzekać, lecz w programie moich studiów termin ekonomia behawioralna nie pojawił się faktycznie ani razu.
Gdy zobaczyłam tę książkę na półce, postanowiłam spontanicznie sprawdzić co przez te pare lat w...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Lili Mer

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [7]

Paul Theroux
Ocena książek:
6,5 / 10
23 książki
0 cykli
72 fanów
Guy Deutscher
Ocena książek:
8,8 / 10
2 książki
0 cykli
2 fanów
Oriana Fallaci
Ocena książek:
7,6 / 10
35 książek
2 cykle
Pisze książki z:
285 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
410
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
1 099
razy
W sumie
wystawione
380
ocen ze średnią 6,7

Spędzone
na czytaniu
2 642
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
8
książek [+ Dodaj]