Audiobook
Kilkanaście opowiadań różnej ciężkości, w których Mistrz wykazuje niemożność nawiązania kontaktu z innymi cywilizacjami czy też formami życia. Całość w świetnej interpretacji lektora.
Mógłbym skończyć na tych dwóch zdaniach, lecz nieodparcie, niczym komar nocą w sypialni, nachodzą mnie natrętne i przerażające wnioski. Czy to ja jestem Obcym w mięsisto, galaretowatej powłoce czy też otaczają mnie takowi? Ponieważ większość istot z którymi próbuję nawiązać werbalny kontakt posługuje się niezrozumiałym dla mnie przekazem z otworu gębowego. Jak też mój przekaz nie znajduje u nich zrozumienia.
Patataj, patataj, patata..., ale nam chodziło o odgłos paszczą!

Audiobook
Kilkanaście opowiadań różnej ciężkości, w których Mistrz wykazuje niemożność nawiązania kontaktu z innymi cywilizacjami czy też formami życia. Całość w świetnej interpretacji lektora.
Mógłbym skończyć na tych dwóch zdaniach, lecz nieodparcie, niczym komar nocą w sypialni, nachodzą mnie natrętne i przerażające wnioski. Czy to ja jestem Obcym w mięsisto,...

Rewelacyjne opowiadania SF. Atrakcyjna fabuła, interesujące problemy, mądre rozważanie ich. Czysta przyjemność, uczta intelektualna.

Rewelacyjne opowiadania SF. Atrakcyjna fabuła, interesujące problemy, mądre rozważanie ich. Czysta przyjemność, uczta intelektualna.

Intrygujące opowiadania z "obcymi" w tle. Podziwiam fantazję autora. Polecam bo poszerza horyzonty wyobraźni.

Intrygujące opowiadania z "obcymi" w tle. Podziwiam fantazję autora. Polecam bo poszerza horyzonty wyobraźni.

Ocena 6,5; Różne, niezależne opowiadania traktujące szeroko o AI, kontakcie z istotami z kosmosu itp. Niektóre lepsze inne gorsze ale zawsze szeroko przeanalizowane zwłaszcza pod względem psychicznym.

Ocena 6,5; Różne, niezależne opowiadania traktujące szeroko o AI, kontakcie z istotami z kosmosu itp. Niektóre lepsze inne gorsze ale zawsze szeroko przeanalizowane zwłaszcza pod względem psychicznym.

"O nędzo człowieczej egzystencji, oscylującej wiecznie między brakiem i nadmiarem."

Lem, jaki jest, każdy widzi, że sparafrazuję pewne słynne zdanie. Przedstawiać go nikomu, jak sądzę, nie trzeba i deliberować nad jego twórczością, także nie ma konieczności.

13 opowiadań bardzo różnych i z różnych okresów twórczości. Jedne lepsze inne mniej dobre, albo raczej mniej dla mnie zrozumiałe, bo nadźgane różnymi pojęciami niekoniecznie przeze mnie przyswajalnymi typu mechaniczne obrotnice, nagie cząstki jonowe, łuk wolty itd. itp. Jednak i w tym zbiorku znalazłam swoje podium

01. "Inwazja z Aldebarana" - świetne, uśmiałam się po pachy
02. "Ciemność i pleśń" - niestety już nie tak wesołe
03. "Prawda" - bardzo dobre i bardzo mądre

reszta też daje się spokojnie przeczytać.

"O nędzo człowieczej egzystencji, oscylującej wiecznie między brakiem i nadmiarem."

Lem, jaki jest, każdy widzi, że sparafrazuję pewne słynne zdanie. Przedstawiać go nikomu, jak sądzę, nie trzeba i deliberować nad jego twórczością, także nie ma konieczności.

13 opowiadań bardzo różnych i z różnych okresów twórczości. Jedne lepsze inne mniej dobre, albo raczej mniej dla...

Jak to zbiór opowiadań, szczególnie tak bardzo pomieszanych tematycznie... Odbiór zależy od gustu czytelnika. Co zresztą widzę porównując do opinii przedmówców. Wcale nie śpieszno mi było do powrotu do kolejnych opowieści. Wartością dodaną są motywy, których wcześniej nigdzie nie widziałem. Niektóre zapadają w pamięć. Szkoda, że te co ciekawcze, nie zostały rozwinięte. Plus, iż co nudniejsze, nie zostały rozwinięte :)

Jak to zbiór opowiadań, szczególnie tak bardzo pomieszanych tematycznie... Odbiór zależy od gustu czytelnika. Co zresztą widzę porównując do opinii przedmówców. Wcale nie śpieszno mi było do powrotu do kolejnych opowieści. Wartością dodaną są motywy, których wcześniej nigdzie nie widziałem. Niektóre zapadają w pamięć. Szkoda, że te co ciekawcze, nie zostały rozwinięte....

Zbiór zróżnicowanych opowiadań, są lepsze i gorsze.

Zazwyczaj zaczynają się nudno i kończą się, gdy tylko zaczynie robić się ciekawie.

Zbiór zróżnicowanych opowiadań, są lepsze i gorsze.

Zazwyczaj zaczynają się nudno i kończą się, gdy tylko zaczynie robić się ciekawie.

Rewelacyjny zbiór opowiadań. Choć zaczyna się niepozornie. Pierwsze dwa opowiadania tj. "Szczur w labiryncie" oraz "Inwazja" są ot niezłe, mają też w sobie trochę proto-solarisowych motywów ale niczego nie urywają. Jako kolejne mamy najsłabsze moim zdaniem opowiadanie "Przyjaciel" trochę zalatujące klasycznym Wellsem ale ogólnie rozczarowujące.

No, a potem poprzez klasyczną humoreskę mogącą być patronem literatury ala Kuba Wędrowycz tj. "Inwazję z Aldebarana" robimy gigantyczny skok jakościowy w górę. Bowiem teraz dostajemy wspaniałe jedne po drugim: "Ciemność i pleśń", genialny "Młot", arcygenialną "Formułę Lymphatera", wspaniałe "Pamiętnik" i "Prawdę". Potem jest niesamowita, tytułowa "Maska" nieporównywalna z niczym innym u Lema i dopiero wówczas zachodzi drobny spadek epickości wraz z opowiadankiem" Sto trzydzieści siedem sekund" i cyberiadowo-pocieszną "Zagadką". Całość mocno zamyka rewelacyjny, humorystyczny ale zupełnie nie zdezaktualizowany w dobie Matrixów "Materac".

Podsumowując mamy tu przykład zbioru opowiadań, po który każdy fan science fiction może śmiało sięgnąć. Polecam również jako w miarę delikatny, pierwszy kontakt z Lemem i możliwość lekkiego wymacania jakie prezentuje on klimaty.

Rewelacyjny zbiór opowiadań. Choć zaczyna się niepozornie. Pierwsze dwa opowiadania tj. "Szczur w labiryncie" oraz "Inwazja" są ot niezłe, mają też w sobie trochę proto-solarisowych motywów ale niczego nie urywają. Jako kolejne mamy najsłabsze moim zdaniem opowiadanie "Przyjaciel" trochę zalatujące klasycznym Wellsem ale ogólnie rozczarowujące.

No, a potem poprzez...

Rok 2021 rokiem Stanisława Lema.
Książka 19 z 20.
Zbiór mniej znanych opowiadań Lema. W moim wydaniu jest ich 13. Jak to bywa w przypadku opowiadań są te lepsze, ale i trafiają się też gorsze.
Plusy:
- szerokie spektrum poruszanych tematów;
- dokąd zmierza nasz świat, cywilizacja, a co za tym idzie nasze życie;
- czy jesteśmy gotowi na kontakt z obcą cywilizacją;
- czy inne cywilizację będą chciały nawiązać z nami współpracę;
- czy świat skazany jest na korzystanie ze sztucznej inteligencji;
- czy maszyny będą zdolne od uczuć, w tym miłości i nienawiści;
- zmuszają do przemyśleń, refleksji, chwili zastanowienia;
- intrygujące i mroczne opowiadanie „Ciemność i pleśń”;
- najlepsze jak dla mnie opowiadania to „Przyjaciel” oraz „Formuła Lympherta”.
Minusy:
- trochę razi przekonanie w idealizm i trwałość socjalizmu, tu Lem się trochę pomylił;
- jak dla mnie słabe opowiadania „Młot” oraz tytułowe „Maska”.
Ogółem dobry zbiór opowiadań, ale bez fajerwerków.

Rok 2021 rokiem Stanisława Lema.
Książka 19 z 20.
Zbiór mniej znanych opowiadań Lema. W moim wydaniu jest ich 13. Jak to bywa w przypadku opowiadań są te lepsze, ale i trafiają się też gorsze.
Plusy:
- szerokie spektrum poruszanych tematów;
- dokąd zmierza nasz świat, cywilizacja, a co za tym idzie nasze życie;
- czy jesteśmy gotowi na kontakt z obcą cywilizacją;
- czy...

Przestaję się dziwić, że Zachód sądził, iż za Lemem stoi cała parada pisarzy. Taki umysł rodzi się raz na sto lat.

Przestaję się dziwić, że Zachód sądził, iż za Lemem stoi cała parada pisarzy. Taki umysł rodzi się raz na sto lat.