Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Wszechogarniający bezsens, żałosne założenia fabularne i kolejna szkoła wampirów. Głupawi bohaterowie, którzy z założenia mieli być głębocy,są sztuczni i przesadnie dramatyczni. Brak większej fabuły. Wszystko sprowadza się do sztucznej miłości, może inaczej- jej braku. Cała manga polega na czerwienieniu się i podniecaniu krwią. Straszne? Chwilami zabawne? Zgadzam się w stu procentach.

Wszechogarniający bezsens, żałosne założenia fabularne i kolejna szkoła wampirów. Głupawi bohaterowie, którzy z założenia mieli być głębocy,są sztuczni i przesadnie dramatyczni. Brak większej fabuły. Wszystko sprowadza się do sztucznej miłości, może inaczej- jej braku. Cała manga polega na czerwienieniu się i podniecaniu krwią. Straszne? Chwilami zabawne? Zgadzam się w stu...

Cóż, sięgając po tę książkę miałam nadzieję na dużą dawkę rozrywki, może nawet taniej. Lektura niewymagająca myślenia. No cóż, trafiłam w dziesiątkę. Tylko nie wiedziałam, ze podczas czytania będę miała mdłości.
W ostateczności nie podobało mi się nic. Zero zgodności z faktami, egzorcyzmy pokazane w komiczny sposób. Dwunastoletnie dziecko, które zachowuje się jak pięciolatek. Horror? A skąd. Tu tylko opisy były straszne i to nawet nie w TEN sposób. Jakby tego było mało, błędy wszelkiego typu. Nie jestem dobra w te klocki, ale to zauważyłam. Boję się wiedzieć, co znawca by na to powiedział.
W rezultacie czułam się tak, jakbym czytała jakieś fanowskie opowiadanie kogoś, kto obejrzał hollywoodzki film o egzorcyzmach. Nie, nie i jeszcze raz nie.

Cóż, sięgając po tę książkę miałam nadzieję na dużą dawkę rozrywki, może nawet taniej. Lektura niewymagająca myślenia. No cóż, trafiłam w dziesiątkę. Tylko nie wiedziałam, ze podczas czytania będę miała mdłości.
W ostateczności nie podobało mi się nic. Zero zgodności z faktami, egzorcyzmy pokazane w komiczny sposób. Dwunastoletnie dziecko, które zachowuje się jak...

Chyba tu się narażę fanom 'Zaklętych', ale cóż... Prawda jest taka, ze sięgając po tą książkę miałam całkiem inne wyobrażenie (może właśnie przez to przechodzę obok niej niemalże obojętnie). Największy plus tych wypocin to sam pomysł na podróże w czasie. Wykonanie... No cóż, o wiele gorsze. Przede wszystkim- brak poważnej fabuły. Do tego postacie, które wydawały się na początku dużym plusem w połowie książki tracą swój urok. Nieracjonalne podejście do niektórych spraw. Cała seria literówek (oczywiście tu czepiam się wydania, ale to też miało swój wpływ na ogólne wrażenie).Możliwe, ze moja obojętność co do tej pozycji to jest wywołana moim wiekiem, bo mam wrażenie, ze bardziej spodobałaby sie mojej matce. Nie jest to jedna z lepszych książek, z jakimi miałam do czynienia i nigdy nie sięgnę po nią po raz drugi, ale polecam wszystkim na długie, zimowe wieczory. Mimo wszystkich błędów i niedopowiedzeń czyta się miło.

Chyba tu się narażę fanom 'Zaklętych', ale cóż... Prawda jest taka, ze sięgając po tą książkę miałam całkiem inne wyobrażenie (może właśnie przez to przechodzę obok niej niemalże obojętnie). Największy plus tych wypocin to sam pomysł na podróże w czasie. Wykonanie... No cóż, o wiele gorsze. Przede wszystkim- brak poważnej fabuły. Do tego postacie, które wydawały się na...