-
ArtykułyMama poleca: najlepsze książki dla najmłodszych czytelnikówEwa Cieślik19
-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński5
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1190
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać451
Biblioteczka
2014-10-15
Pamiętam jak kiedyś na jednym w wykładów prowadzący zapytał studentów czy wiedzą kiedy doszło do ataku na WTC, w którym zginęło około trzy tysiące ludzi. Na sali siedziało trochę ponad pięćdziesiąt osób i zdecydowana większość potrafiła oczywiście odpowiedzieć na to pytanie. Następnie jednak wykładowca zapytał czy ktoś wie kiedy miało miejsce ludobójstwo w Rwandzie, w którym zginęło prawie milion osób. Nikt nie wiedział. Prawie nikt też wcześniej o tym wydarzeniu nie słyszał. Obojętność (inne słowo nie przychodzi mi do głowy) świata zachodniego czy też cywilizowanego na to co działo się w tym niewielkim państwie w dziewięćdziesiątym czwartym widać było nie tylko wtedy, ale widać też dzisiaj. O tym się nie mówi, to są ludzie inni od nas, więc to nie jest nam bliskie, a skala okrucieństwa, którą odkrywa się na kolejnych stronach książki przytłacza i rodzi pytanie "jak to możliwe, że się o tym nie mówi? jak to możliwe, że Świat nie zareagował?". Najgorsze jest jednak to, że nic nie można z tym zrobić, nic prócz posiadania wiedzy i świadomości, że taki horror miał miejsce, że ludzie przeżyli tam dramaty o jakich nam się nie śniło i przy, których osobiste problemy wydają się nagle tak małe.
Pamiętam jak kiedyś na jednym w wykładów prowadzący zapytał studentów czy wiedzą kiedy doszło do ataku na WTC, w którym zginęło około trzy tysiące ludzi. Na sali siedziało trochę ponad pięćdziesiąt osób i zdecydowana większość potrafiła oczywiście odpowiedzieć na to pytanie. Następnie jednak wykładowca zapytał czy ktoś wie kiedy miało miejsce ludobójstwo w Rwandzie, w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toOgólnie książka napisana dobrze, ale dość przewidywalna. W trakcie czytania oceniałam ją gdzieś na 6/10 dopóki nie dotarłam do punktu kulminacyjnego. Scena finalna opisana jest niezwykle i przywołuje ogromne emocje. To największy plus tej książki wg mnie i powód dla którego daje 7/10
Ogólnie książka napisana dobrze, ale dość przewidywalna. W trakcie czytania oceniałam ją gdzieś na 6/10 dopóki nie dotarłam do punktu kulminacyjnego. Scena finalna opisana jest niezwykle i przywołuje ogromne emocje. To największy plus tej książki wg mnie i powód dla którego daje 7/10
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka pozostawia ogromne wrażenie. Przytłacza. Jest pisana często prostym, ludzkim językiem, aż brutalna w tej prostocie zważywszy na tematy jakie porusza. Jest pełna brudu i syfu. Surowa tak bardzo, że w zasadzie od początku jako czytelnik wiemy, że nie ode tchniemy z ulgą, nie będzie nagłego zwrotu akcji, ani pomocnej dłoni która mogłaby uratować bohaterów. Książka w bardzo smutny sposób przypomina, że są takie pętle, z których nie da się wyplątać.
Książka pozostawia ogromne wrażenie. Przytłacza. Jest pisana często prostym, ludzkim językiem, aż brutalna w tej prostocie zważywszy na tematy jakie porusza. Jest pełna brudu i syfu. Surowa tak bardzo, że w zasadzie od początku jako czytelnik wiemy, że nie ode tchniemy z ulgą, nie będzie nagłego zwrotu akcji, ani pomocnej dłoni która mogłaby uratować bohaterów. Książka w...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNajgorsza podczas lektury tej książki jest świadomość, że powstała w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Czy to w ogóle jest możliwe? Zadawałam sobie wiele razy to pytanie czytając kolejne strony. Przejmująca, wstrząsająca i tak silnie wywołująca smutek, żal, a w końcu sprzeciw, że to wszystko musi być tylko wytworem wyobraźni. Niestety nie jest. Polecam każdemu, bez wyjątku.
Najgorsza podczas lektury tej książki jest świadomość, że powstała w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Czy to w ogóle jest możliwe? Zadawałam sobie wiele razy to pytanie czytając kolejne strony. Przejmująca, wstrząsająca i tak silnie wywołująca smutek, żal, a w końcu sprzeciw, że to wszystko musi być tylko wytworem wyobraźni. Niestety nie jest. Polecam każdemu, bez wyjątku.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toByło mi smutno gdy czytałam tą książkę i właśnie ze względu na emocje jakie we mnie wywołała szczerze poleciłabym ja każdemu. Jest w pewnym sensie okrutna ukazując historię tak zmarnotrawionych kilku lat życia, w czasie których wydarzyło się tyle złego, że aż stało się to codziennością. Znakomita opowieść.
Było mi smutno gdy czytałam tą książkę i właśnie ze względu na emocje jakie we mnie wywołała szczerze poleciłabym ja każdemu. Jest w pewnym sensie okrutna ukazując historię tak zmarnotrawionych kilku lat życia, w czasie których wydarzyło się tyle złego, że aż stało się to codziennością. Znakomita opowieść.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTess Gerritsen to zdecydowanie moja ulubiona autorka jeśli chodzi o ten gatunek. Ta książka jest moją ulubioną z jej dorobku, czytałam z zapartym tchem i czułam momentami jakbym była w samym środku tej historii, między jej bohaterami. Bardzo polecam.
Tess Gerritsen to zdecydowanie moja ulubiona autorka jeśli chodzi o ten gatunek. Ta książka jest moją ulubioną z jej dorobku, czytałam z zapartym tchem i czułam momentami jakbym była w samym środku tej historii, między jej bohaterami. Bardzo polecam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Nie chce się wierzyć jak czyta się tą książkę. Nie chce się wierzyć jak się skończy. Nie chce się wierzyć gdy się do niej wraca myślami..
Nie chce się wierzyć w takie zło.
John Roberts mówi, że zwykli, dobrzy ludzie nie wierzą w to, że istnieją takie osoby jak on. Ja myślę, że bardziej - nie chcą uwierzyć. Książka mną wstrząsneła. Ten całkowity brak empatii, ta obojętność, kalkulacja..
Opisy całego procesu rozpedzającej się machiny narkotykowej bardzo interesujące. Dokładnie, ze szczegółami przedstawione. Włos się może zjeżyć na głowie gdy się człowiek dowiaduje jacy ludzie byli w to zamieszani.
Polecam książkę każdemu. Nie da się przejść obok niej obojętnie.
Nie chce się wierzyć jak czyta się tą książkę. Nie chce się wierzyć jak się skończy. Nie chce się wierzyć gdy się do niej wraca myślami..
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNie chce się wierzyć w takie zło.
John Roberts mówi, że zwykli, dobrzy ludzie nie wierzą w to, że istnieją takie osoby jak on. Ja myślę, że bardziej - nie chcą uwierzyć. Książka mną wstrząsneła. Ten całkowity brak empatii, ta...