rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Autorka dotarła do bardzo wielu źródeł, książka jest zgrabnie napisana, jednak mam wrażenie, że zbyt dużo w niej własnych domysłów i opinii.

Autorka dotarła do bardzo wielu źródeł, książka jest zgrabnie napisana, jednak mam wrażenie, że zbyt dużo w niej własnych domysłów i opinii.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo wyczerpująca pozycja - asany opisane krok po kroku, mnóstwo zdjęć, obszerne opisy dotyczące wpływu wykonywania asan na zdrowie, dodatek pozwalający dobrać je do własnych potrzeb... Niezbędna dla początkujących i ogromnie pomocna dla zaawansowanych :) Warto do niej często wracać, by sprawdzać i korygować swoją praktykę.

Bardzo wyczerpująca pozycja - asany opisane krok po kroku, mnóstwo zdjęć, obszerne opisy dotyczące wpływu wykonywania asan na zdrowie, dodatek pozwalający dobrać je do własnych potrzeb... Niezbędna dla początkujących i ogromnie pomocna dla zaawansowanych :) Warto do niej często wracać, by sprawdzać i korygować swoją praktykę.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Interesujące źródło informacji o realiach epoki oraz bardzo ciekawa autokreacja ;)

Interesujące źródło informacji o realiach epoki oraz bardzo ciekawa autokreacja ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Blurb kłamie, pozwolę sobie go przetłumaczyć: "tajemnicza Eva" = histeryczka o mentalności dwunastolatki; "skomplikowana więź uczuciowa" = nie wiadomo, o co głupim babom chodzi; "wspaniałe portrety psychologiczne bohaterów" = dwadzieścia stron opisu, jak kobiecie jest źle fizycznie i psychicznie; "żywe i soczyste dialogi" = nużące przepychanki słowne koszmarnych, stereotypowych postaci. Katastrofa.

Blurb kłamie, pozwolę sobie go przetłumaczyć: "tajemnicza Eva" = histeryczka o mentalności dwunastolatki; "skomplikowana więź uczuciowa" = nie wiadomo, o co głupim babom chodzi; "wspaniałe portrety psychologiczne bohaterów" = dwadzieścia stron opisu, jak kobiecie jest źle fizycznie i psychicznie; "żywe i soczyste dialogi" = nużące przepychanki słowne koszmarnych,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naciągana fabuła, akcja rodem z telenoweli, irytujące terminy śmiesznopsychologiczne, a co najgorsze garstka kompletnie papierowych postaci bez charakteru. Nikt i nic, czym czytelnik może się przejąć. Mam nadzieję, że to jednorazowy taki wypadek tego autora, nie spodziewałam się czegoś tak słabego po autorze "Zygzaka" i "Jaskini filozofów".

Naciągana fabuła, akcja rodem z telenoweli, irytujące terminy śmiesznopsychologiczne, a co najgorsze garstka kompletnie papierowych postaci bez charakteru. Nikt i nic, czym czytelnik może się przejąć. Mam nadzieję, że to jednorazowy taki wypadek tego autora, nie spodziewałam się czegoś tak słabego po autorze "Zygzaka" i "Jaskini filozofów".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam ją drugi raz po siedmiu latach i ciągle mi się podoba ^^ Nie jest to arcydzieło literatury, ale zakwalifikowałabym ją do książek lekkich-lecz-nie-odmóżdżających. Na wakacje idealna.

Przeczytałam ją drugi raz po siedmiu latach i ciągle mi się podoba ^^ Nie jest to arcydzieło literatury, ale zakwalifikowałabym ją do książek lekkich-lecz-nie-odmóżdżających. Na wakacje idealna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Styl autorki może wydawać się zabawny i naiwny, ale książka zawiera bardzo dużo konkretnych informacji.

Styl autorki może wydawać się zabawny i naiwny, ale książka zawiera bardzo dużo konkretnych informacji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Mam wrażenie, że autorka raczej pobieżnie przejrzała źródła, z których korzystała przy pisaniu swojej książki. Próbując w swojej książce ująć wiele różnych aspektów życia Marii Skłodowskiej, dała czytelnikom głównie ogólniki i banały. Kompozycja całości sprawia wrażenie nieprzemyślanej. Można przeczytać z ciekawością, ale nie ma w niej wiele więcej niż w innych biografiach Skłodowskiej.

Mam wrażenie, że autorka raczej pobieżnie przejrzała źródła, z których korzystała przy pisaniu swojej książki. Próbując w swojej książce ująć wiele różnych aspektów życia Marii Skłodowskiej, dała czytelnikom głównie ogólniki i banały. Kompozycja całości sprawia wrażenie nieprzemyślanej. Można przeczytać z ciekawością, ale nie ma w niej wiele więcej niż w innych biografiach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jakie mogą być motywy podjęcia pracy w miejscu, o którym nic się nie wie, o którym nie można rozmawiać i które oficjalnie nie istnieje? Większa pensja? Praca jak najdalej od domu? Chęć usamodzielnienia się?

Czy wyobrażasz sobie, że przez dwa lata mogłabyś pracować nie wiedząc, czym się zajmujesz? Czy mogłabyś spędzić dwa lata w miejscu, o którym nic nie wiesz, a nawet mimo braku informacji nie wolno ci o nim rozmawiać? Czy mogłabyś się zadomowić w miasteczku, które zbudowano tak, by przetrwało tylko kilka lat, a gazeta – mimo, że wychodzi – nie publikuje żadnych wiadomości?

(...)

Kiernan pracowała nad swoją książką przez siedem lat. Odwiedzała muzea, przeglądała niezliczone ilości dokumentów, artykułów i zdjęć oraz – co najważniejsze – spotykała się z kobietami, które pracowały w nieistniejącym mieście.

(...)

Opowieść prowadzona z kobiecej perspektywy akcentuje udział kobiet w wojnie i podkreśla zmiany, jakie zaszły w ich życiu – ojcowie, mężowie i bracia walczyli na froncie, więc to one musiały przejąć ich obowiązki, uważane dotąd za typowo męskie. Ponadto wyeksponowany został problem lekceważenia kobiet w świecie naukowym, czego przykładem może być wyśmianie przez ówczesnych naukowców artykułu Idy Noddack – artykułu dotyczącego możliwości rozszczepienia jądra atomowego, napisanego już w roku 1934…

(...)

całość: http://warszawskikredens.wordpress.com/2013/07/12/dziewczyny-atomowe/

Jakie mogą być motywy podjęcia pracy w miejscu, o którym nic się nie wie, o którym nie można rozmawiać i które oficjalnie nie istnieje? Większa pensja? Praca jak najdalej od domu? Chęć usamodzielnienia się?

Czy wyobrażasz sobie, że przez dwa lata mogłabyś pracować nie wiedząc, czym się zajmujesz? Czy mogłabyś spędzić dwa lata w miejscu, o którym nic nie wiesz, a nawet mimo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gaiman zawsze ma dobre pomysły, tworzy klimat, ale w całym tomie nie rozczarowało mnie zakończenie najwyżej dwóch utworów. Najbardziej drażnią mnie momenty, w których Gaiman "skacze" sobie po czasie. Następny akapit - hops! - minęło dwadzieścia lat. Być może można wykonać taki zabieg z wdziękiem, w tym przypadku jednak zawsze coś zgrzyta. Niemniej jednak lubię gościa i pewnie będę go czytać dalej ;)

Gaiman zawsze ma dobre pomysły, tworzy klimat, ale w całym tomie nie rozczarowało mnie zakończenie najwyżej dwóch utworów. Najbardziej drażnią mnie momenty, w których Gaiman "skacze" sobie po czasie. Następny akapit - hops! - minęło dwadzieścia lat. Być może można wykonać taki zabieg z wdziękiem, w tym przypadku jednak zawsze coś zgrzyta. Niemniej jednak lubię gościa i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Typowo hiszpańska ;) Nic niezwykłego, lekko się czyta, lektura wakacyjna. Plusiki za zgrabne zakończenie.

Typowo hiszpańska ;) Nic niezwykłego, lekko się czyta, lektura wakacyjna. Plusiki za zgrabne zakończenie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

urocza :)

urocza :)

Pokaż mimo to

Okładka książki Bajeczka na twoją modłę Edward Lutczyn, Raymond Queneau
Ocena 8,3
Bajeczka na tw... Edward Lutczyn, Ray...

Na półkach: ,

uwielbiałam, mając pięć lat :)

uwielbiałam, mając pięć lat :)

Pokaż mimo to