Przynęta
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Tytuł oryginału:
- El cebo
- Wydawnictwo:
- Muza
- Data wydania:
- 2011-10-05
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-10-05
- Liczba stron:
- 452
- Czas czytania
- 7 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7495-557-7
- Tłumacz:
- Agnieszka Rurarz
Diana Blanco pracuje dla madryckiej policji. Wyszkolono ją, by była przynętą w polowaniach na zabójców. Jest najlepszą i jedyną przynętą, która potrafi złapać "Widza", największego, najbrutalniejszego mordercę wszech czasów.
Nastał czas, gdy technika nie może już pomóc w łapaniu morderców. Policja znalazła niezawodny sposób, do którego klucz znajduje się w teatrze Szekspira: każde z jego dzieł, napisane pod wpływem Londyńskiego Koła Gnostyków, pokazuje jak manipulować ludzkim pożądaniem.
Kiedy Diana odkryła, że jej siostra jest kolejnym celem "Widza", rozpoczęła wyścig z czasem, by dopaść mordercę - potwora. Od tej chwili zaczyna się ekscytująca gra podejrzeń, która doprowadzi bohaterkę do szalonego finału, w opustoszałych sceneriach, gdzie nikt i nic nie jest tym, czym się wydaje.
W tym nieprawdopodobnym thrillerze autor przedstawia przyszłość bliższą niż się spodziewamy, wystawiając na próbę inteligencję czytelnika. To zaproszenie, to wrota do fascynującego, niepokojącego świata Josego Carlosa Somozy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Kryminolgia według Szekspira
Diana Blanco jest jedną z najlepszych „przynęt” madryckiej policji. Opierając się na sztukach Szekspira, naukowcy stworzyli nowy projekt. Określona kombinacja gestów i min może przyciągnąć uwagę przestępcy i pomóc w jego schwytaniu – osoby szkolone w tym celu nazywa się właśnie „przynętami”. Diana uchodzi za najlepszą w swoim fachu, szkolona bowiem była przez prawdziwego mistrza w tej dziedzinie. Teraz stoi jednak przed wyjątkowo trudnym wyzwaniem – ma pomóc w złapaniu jednego z najbardziej okrutnych morderców, Widza.
Somoza opiera „Przynętę” na pomyśle oryginalnym, ale też nieco kontrowersyjnym – według koncepcji przedstawionej w thrillerze, każdy człowiek jest podatny na manipulację „przynęt”. Ludzi różnią od siebie jedynie słabości, którym ulegają a które można zaklasyfikować dzięki sztukom Szekspira. „Przynęta” nie jest pierwszą – ani też zapewne ostatnią – powieścią, wykorzystującą motyw tajnego szyfru ukrytego w sztukach angielskiego dramatopisarza, po raz pierwszy jednak łączy się Szekspira z technikami ocierającymi się o hipnozę i programowanie neurolingwistyczne. Niestety, potencjał tego pomysłu nie został w pełni wykorzystany, samego Szekspira jest bowiem w thrillerze bardzo niewiele. Nasuwa to podejrzenie, iż autor nie chce przedstawić szczegółów techniki, na której oparł całą koncepcję powieści, gdyż nie jest ona w pełni dopracowana. Niektóre wyjaśnienia dotyczące przynęt i masek wydają się dość mętne, Somoza stara się to jednak nadrobić dużą ilością nagłych zwrotów akcji i tempem fabularnym, kojarzącym się chwilami z filmami sensacyjnymi.
Te ostatnie kwestie dotyczą jednakże końcowych partii powieści. Pierwsze rozdziały skupiają się głównie na postaci Diany i jej problemach – konflikcie z siostrą, która również marzy o karierze „przynęty”, kłopotach uczuciowych i – przede wszystkim – ogromnym obciążeniu psychicznym, towarzyszącym pracy w takim właśnie charakterze. Samej akcji jest tu stosunkowo niewiele. Początek „Przynęty” może się niestety okazać dla czytelnika nieco przytłaczający, tym bardziej, że Somoza skrzętnie unika objaśniania techniki uwodzenia za pomocą „przynęt”, odsłaniając pewne tajemnice dopiero w dalszych partiach fabuły. Stopniowo akcja nabiera jednak tempa, pod koniec zaskakując czytelnika niemal na każdym kroku.
„Przynęta” na tle innych thrillerów wypada świeżo i oryginalnie. Sama postać mordercy – Widza – jest jedną z najciekawszych kreacji psychopatycznych morderców.
Maria Guzelak-Robaszkiewicz
Oceny
Książka na półkach
- 359
- 309
- 107
- 15
- 9
- 8
- 8
- 4
- 4
- 3
OPINIE i DYSKUSJE
Książka warta przeczytania. Na początku mnie zaciekawiła ,następnie nudziła(chciałam już porzucić jej czytanie męcząc po kilka stron dziennie) po czym tak mniej więcej od połowy wciągnęła mnie na dobre(udało mi się skończyć w 2 wieczory) Dużo zaskakujących zwrotów, wartka akcja. Chętnie przeczytam jeszcze inne pozycje tego autora
Książka warta przeczytania. Na początku mnie zaciekawiła ,następnie nudziła(chciałam już porzucić jej czytanie męcząc po kilka stron dziennie) po czym tak mniej więcej od połowy wciągnęła mnie na dobre(udało mi się skończyć w 2 wieczory) Dużo zaskakujących zwrotów, wartka akcja. Chętnie przeczytam jeszcze inne pozycje tego autora
Pokaż mimo toSomozę dotąd znałem z dwóch powieści - „Klucza do Otchłani” (moja ocena na LC: mocne 7/10) oraz „Jaskini Filozofów” (moja ocena na LC: lekko zdobyte 8/10). Doceniłem autora, bo umiejętnie potrafi zaspokoić pewną czytelniczą niszę, w której można zanurzyć się w pełnych determinizmu światach. Takich, gdzie rozkosz będąca jednocześnie nieskończoną przyjemnością i bólem przyprawia o stany, w której bohaterowie ćwiartują swoje własne rodziny i siebie z uśmiechem na ustach. W tym wszystkich zawsze jest też hołd autora do wybranego podmiotu, posegregowany niezwykle umiejętnie w kolejnych rozdziałach. „Przynęta” jest utrzymana wiernie w tej samej konwencji – świat bez wolnej woli, odsłaniający kolejne warstwy krwawych tajemnic i spisków, ponury, z listem miłosnym Somozy do tego, co go zainspirowało.
Zmienia się tylko sceneria i adresat tego listu. W tym przypadku jest to świat teatru i odgrywanych masek na tle bogatej twórczości Szekspira. Lekko futurystyczny – z komputerami kwantowymi, pełen terroryzmu i przemocy. W tym świecie odkryto, że każdego człowieka można przyporządkować do konkretnej filii, a potem wystarczy już odpowiedni gest, ubiór, sceneria, aktorski trik i można zneutralizować lub nawet zawładnąć całkowicie drugim człowiekiem. W tym obnażonym z wolnej woli świecie świadomość tego faktu stosują przynęty, ludzie wykorzystujący aktorsko-psychologiczne umiejętności do zwabiania i neutralizowania seryjnych morderców, gwałcicieli, trucicieli. Mamy protagonistkę z tego barwnego fachu, postać opiekującą się siostrą dzielącą jej profesję i pragnącą odejść z zawodu, przed czym powstrzymuje ją jedynie strach, że Widz, najbrutalniejszy i najskuteczniejszy od lat seryjny morderca może kiedyś złapać jej zbyt ambitną, porywającą się na niego siostrą. W tle tajemnice wydziału, ukazywanie kolejnych filii i kontrujących je „masek”, tajemnica Widza, poboczny antagonista w postaci Truciciela, trauma Diany i jej siostry oraz ciekawie zarysowane sylwetki Gensa, mistrza i twórcy tych deterministycznych koncepcji, których pierwsze odkrycie ujrzał już w dziełach Szekspira. Dodatkowy bagaż emocjonalny dochodzi w postaci jeszcze kobiety pozbawionej zdrowia psychicznego oraz gdy partnerem Widza okazuje się być jego własny syn.
Niestety, jest to dotąd ze wszystkich przeczytanych dla mnie książek Somozy najsłabsza. Hołd dla Szekspira nie porywa za szybko, zachęcając do jego twórczości dopiero po przeczytaniu całości – zakładając, że wcześniej się mistrza nie znało. Osadzenie filii i masek w przedstawionym świecie, który jest nam dosyć bliski, z czasem staje się problemem wraz z kolejnymi zwrotami akcji. Autor ma wiele pomysłów na maski, na scenerie, na nawiązania do mistrza dramatu, ale to są wytrychy, by ukazać nam niewiarygodne zwroty akcji. Maski i filie nie są już ani pewną metaforą, ani nawet fantastyką naukową. W odczuciu czytelnika stają po prostu elementem fantastycznym, z którego wyprowadzić autor może absolutnie wszystko co tylko zapragnie. Co najgorsze, Somoza w tej książce ma o wiele mniej do powiedzenia niż dotychczas. Ze znanych mi dotąd książek dał się poznać jako ktoś, kto stawia jasne, bezpośrednie koncepcje, lepiej lub gorzej je argumentuje, ale zawsze konfrontuje się z czytelnikiem i jego strefą komfortu. Tutaj tego nie ma za wiele. Po wypracowaniu sobie koncepcji na literaturę jest już tylko autopilot.
Są oczywiście plusy i wyraźne kroki naprzód. Profile psychologiczne bohaterów nie są może wybitne, ale Somoza przedstawia je coraz lepiej. W tym wszystkim jest napięcie, tajemnica i momenty, w których czytelnik potrafi się głęboko zaangażować. Widz i jego syn to mała perełka - za równo na poziomie ich relacji, różnych formach używanej przemocy oraz przerażeniu jakie może wywołać bycie ich ofiarą. Potem, wraz z kolejnymi zwrotami akcji „kto za tym wszystkim naprawdę stoi”, zdają się tracić na znaczeniu, ale z czytelnikiem nie zostanie fantastyczne odwrócenie układu sił w powieści, lecz jedno słowo – TOKARKA. I to ukazuje w czym Somoza jest najlepszy.
Przyznaję 7/10, podobnie jak „Kluczowi do Otchłani”, ale zaznaczając, że to nie tak dobra książka. Fanom koncepcji obranej przez Somoza polecam, pozostali niech wystrzegają się zbyt wielkich nadziei jeśli chodzi o rozwiązania fabularne.
PS Brutalność, ogrom rozkoszy bohaterów, różnorodne scenerie oraz ogrom pomniejszych elementów składowych sprawiają, że „Przynęta” to książka wybitnie nadająca się ekranizacji. Magia ekranu wydaje się być dla tej pozycji niemal stworzona.
Somozę dotąd znałem z dwóch powieści - „Klucza do Otchłani” (moja ocena na LC: mocne 7/10) oraz „Jaskini Filozofów” (moja ocena na LC: lekko zdobyte 8/10). Doceniłem autora, bo umiejętnie potrafi zaspokoić pewną czytelniczą niszę, w której można zanurzyć się w pełnych determinizmu światach. Takich, gdzie rozkosz będąca jednocześnie nieskończoną przyjemnością i bólem...
więcej Pokaż mimo toJestem trochę zaskoczona, bo: Przez pierwsze sto stron "Przynęty" byłam zachwycona; po przeczytaniu dalszych dwustu - dałabym 8 punktów. Nietypowa, interesująca fabuła, szybka akcja - słowem książka, od której trudno się oderwać. Niemal żałuję, że nie zakończyłam lektury w momencie, kiedy moim zdaniem powieść powinna się była zakończyć, a dokładniej, na 358 stronie:)
Niestety, ostatnie 150 stron drastycznie zmieniło moją opinię - książka jest za długa, przekombinowana, pod koniec nużąca. Zdecydowanie za dużo jest w niej mielenia bełkotu o "rozkoszach, orgazmach, pożądaniach" i tak dalej, cały czas to samo. Dodatkowo szczegółowe opisy "masek", z których i tak nic nie rozumiałam. Męczyło mnie to i irytowało. Końcówkę przeczytałam niemal pobieżnie, by już zakończyć lekturę.
Jestem trochę zaskoczona, bo: Przez pierwsze sto stron "Przynęty" byłam zachwycona; po przeczytaniu dalszych dwustu - dałabym 8 punktów. Nietypowa, interesująca fabuła, szybka akcja - słowem książka, od której trudno się oderwać. Niemal żałuję, że nie zakończyłam lektury w momencie, kiedy moim zdaniem powieść powinna się była zakończyć, a dokładniej, na 358...
więcej Pokaż mimo toKryminał/thriller psychologiczny inny niż wszystkie.
Przez kilkadziesiąt stron byłam kompletnie zdezorientowana i nie mogłam się połapać w tych wszystkich holokaustofilach, wstrętofilach i całej reszcie, ale potem naprawdę się wciągnęłam w dziwaczny świat przyszłości stworzony przez autora.
Madrycka policja szkoli przynęty, które wykorzystuje się do łapania groźnych przestępców ( w tym nieuchwytnego "Widza"),a cały proces ich edukacji przypomina kształcenie aktorów - starannie wyselekcjonowani wybrańcy wychodzą na scenę i ćwiczą specjalne pozy w miejscu nazywanym teatrem. Kto by pomyślał, że w sztukach Szekspira ukryty jest klucz do manipulowania ludzkim zachowaniem?
Somoza nie ułatwia zdania czytelnikowi - od pierwszych stron biedak musi radzić sobie sam, bo na żadne wyjaśnienia nie ma co liczyć. "Przynęta" to lektura dla wytrwałych, ale bez wątpienia godna polecenia.
.
Kryminał/thriller psychologiczny inny niż wszystkie.
więcej Pokaż mimo toPrzez kilkadziesiąt stron byłam kompletnie zdezorientowana i nie mogłam się połapać w tych wszystkich holokaustofilach, wstrętofilach i całej reszcie, ale potem naprawdę się wciągnęłam w dziwaczny świat przyszłości stworzony przez autora.
Madrycka policja szkoli przynęty, które wykorzystuje się do łapania groźnych...
„Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają.”William Szekspir
Zastanawialiście się kiedyś jaką reakcję wywołuje dany gest u innej osoby. Przekrzywienie głowy, machniecie ręką, podniesienie brwi? Zdaje się, że nic w tym nie ma prawda? A jednak autor ukazuje nam jak za sprawą takich „zwykłych” gestów można oddziaływać na ludzi.
„Nic innego niż rozkosz nie sprawia, że stajemy się kompletnie bezbronni, nawet strach. Jeśli chcesz kogoś naprawdę rozbroić, nie groź mu, doprowadź go do rozkoszy”.
Przynęta to osoba (kobieta, mężczyzna, dziecko) dobrze wyszkolona, aby wiedzieć co dany „widz” (nasz morderca) pożąda i czemu nie jest w stanie się oprzeć. Taka osoba staje się celem i daje się usidlić. Umie zdefiniować daną osobę i przejąć kontrolę nad nim, starannie manipulując.
Gdy już wszystko zawodzi w złapaniu najgroźniejszych morderców, policja odkrywa niezawodny sposób PRZYNĘTA interpretowana w teatrze Szekspira. Każda z jego prac odzwierciedla pewne pragnienia.
„Kiedy odkrywasz, że pasja i perwersja są jak trucizna wobec kogoś, kogo nienawidzisz, już nie możesz się z tego wycofać”.
Wyszkolona ekspertka jest najlepsza w tworzeniu „masek”, aby móc kontrolować zachowanie wrogów. Diana Blanco odkrywa, że jej siostra staję się kolejnym celem najgroźniejszego mordercy. Zaczyna się pogoń za czasem…
Od tej chwili jesteśmy świadkami ekscytującej gry podejrzeń, która doprowadzi bohaterkę do szalonego finału, w opustoszałych sceneriach, gdzie nikt i nic nie jest tym, czym się wydaje.
To zaproszenie do wrót fascynującego, niepokojącego świata Josego Carlosa Somozy. Wprowadza on czytelnika w dziki rym, tym samym nieustanie wodząc go za nos, powodując nieoczekiwane zwroty akcji, a wszystko jest tu owiane tajemnicą.
Plusy:
Niesamowita fabuła, motyw przynęt, powiązanie z dziełami Szekspira. Skupienie się na psychice ludzkiej, analizowanie zachowania, motywów, gestów, mówienia. Ogromne napięcie. Dreszcz emocji, atmosfera niepewności, tempo akcji. Manipulowanie czytelnikiem, dzięki czemu mamy chęć czytania dalej. Intryga coraz bardziej niebezpieczna.
Minusy:
Nie jest to książka, którą szybko się czyta, czasem można się przy niej namęczyć przez język. Czasem sam styl pisania dawał mi w kość. Duża ilość metafor i skomplikowanych pojęć, przez co musiałam zatrzymywać się na jakiś czas. Pierwsze strony były dosłownie nudne. Miałam ochotę przerwać i wywalić za okno.
Po paru godzinach wiercenia się w łóżku stwierdziłam, że muszę ją przeczytać (przez opis fabuły) i wiedzieć jak manipulować… Autor szczegółowo opisuje stosunki sióstr i zaczynają pojawiać się pojęcia psychologiczne.
CENZURA (moje myśli)
Ja rozumiem, że Pan Samoza jest dobrze wykształcony itd. (studiował na wydziale medycyny, który ukończył z dyplomem psychiatry),ale po jaki grom wrzucać takie pojęcia do książki. Helooool jesteśmy „zwykłymi” ludźmi!!!
Nie jestem w stanie skupić się na książce, bo dalej nie mam zielonego pojęcia co dany termin oznaczał. Sama już nie wiedziałam co robić, czy czytać, czy zacząć zapisywać pewne wyrazy i szukać w Internecie znaczenia…
„Przynęta” do dobra lektura na wieczór, ale po lekkim dniu, gdzie tutaj będziemy musieli wytężyć swój mózg. Zdolność do poznania rekcji na pewne gesty. Thriller psychologiczny, który szokuje swoją fabułą, jak i metodami prac Przynęt. Kobieta, która potrafi dość szybko zawładnąć innymi. W jaki sposób? Znajdziemy to wszystko w sztukach Szekspira.
Daj zawładnąć się swoim umysłem.
I tak ze swoimi przemyśleniami zostawiam Was na dziś…
Pozdrawiam,
Nadia Rom.
„Nie należy nikogo sądzić po pozorach. […] nie ma rzeczy czarnych i białych, jest tylko nieskończoność szarości o nieznacznych różnicach w tonach”.
„Świat jest teatrem, aktorami ludzie, którzy kolejno wchodzą i znikają.”William Szekspir
więcej Pokaż mimo toZastanawialiście się kiedyś jaką reakcję wywołuje dany gest u innej osoby. Przekrzywienie głowy, machniecie ręką, podniesienie brwi? Zdaje się, że nic w tym nie ma prawda? A jednak autor ukazuje nam jak za sprawą takich „zwykłych” gestów można oddziaływać na ludzi.
„Nic innego niż...
Po wczytaniu się w twórczość tego psychiatry-powieściopisarza stwierdzam, że to druga moja ulubiona pozycja. Oryginalna fabuła, intryga tak zawiła, że nie sposób domyślić się zakończenia i liczne odniesienia do Szekspira pojmowanego nie jako genialnego angielskiego dramaturga, ale jako autora fabuł będących kluczem do współczesnej kryminalistyki. Na deser postać psychiatry, być alter ego Somozy analizującego przyczyny i konsekwencje ludzkich pragnień, tych najbardziej perwersyjnych i najmniej uświadomionych...
Po wczytaniu się w twórczość tego psychiatry-powieściopisarza stwierdzam, że to druga moja ulubiona pozycja. Oryginalna fabuła, intryga tak zawiła, że nie sposób domyślić się zakończenia i liczne odniesienia do Szekspira pojmowanego nie jako genialnego angielskiego dramaturga, ale jako autora fabuł będących kluczem do współczesnej kryminalistyki. Na deser postać psychiatry,...
więcej Pokaż mimo toDawno nie miałem takiego problemu z książką. Nazwisko Somoza zobowiązuje. Przejść, przegryźć się czy jakkolwiek inaczej by to nazwać pierwszą część było dla mnie katorgą. Nie kręcą mnie samotni kuloodporni bohaterowie. Włączenie do tego "lekkiego" (nie jestem pewien czy tą kategorię w jakikolwiek sposób można tak określać) snuff wcale nie ułatwiło czytania. Jednak to właśnie 2 i 3 część to "mięso", które pochłania się naraz. Epilog niestety niszczy moje podejście do wcześniejszych rozdziałów wracając do tematu one-man-army.
Dawno nie miałem takiego problemu z książką. Nazwisko Somoza zobowiązuje. Przejść, przegryźć się czy jakkolwiek inaczej by to nazwać pierwszą część było dla mnie katorgą. Nie kręcą mnie samotni kuloodporni bohaterowie. Włączenie do tego "lekkiego" (nie jestem pewien czy tą kategorię w jakikolwiek sposób można tak określać) snuff wcale nie ułatwiło czytania. Jednak to...
więcej Pokaż mimo toMadryt. Po mieście grasuje psychopata. Media ochrzciły go Widzem. Uprowadza kobiety, a następnie bestialsko je zabija. Po kilku lub kilkunastu dniach od zniknięcia policja znajduje zmasakrowane ciało. Liczba jego zdobyczy idzie w dziesiątki. Śledztwo nie przynosi rezultatów.
W jego ujęciu ma pomóc tajna jednostka. Szkolone są w niej tzw. Przynęty. Głównie młode kobiety i mężczyźni. Często niepełnoletni. Ćwiczy się je w sztuce uwodzenia i wzbudzania pożądania. W ten sposób polują na psychopatów, gwałcicieli i pedofilów. Działają w oparciu o klucz do ludzkich namiętności, który znajduje się zakodowany w dziełach Wiliama Szekspira. Diana, jedna z najlepszych Przynęt, złapanie Widza przyjęła sobie za punkt honoru. Rozpoczyna się walka z czasem. I samą sobą.
Więcej: http://zzyciaksiazek.blogspot.com/search?updated-max=2011-12-19T00:14:00-08:00&max-results=10&start=60&by-date=false
Madryt. Po mieście grasuje psychopata. Media ochrzciły go Widzem. Uprowadza kobiety, a następnie bestialsko je zabija. Po kilku lub kilkunastu dniach od zniknięcia policja znajduje zmasakrowane ciało. Liczba jego zdobyczy idzie w dziesiątki. Śledztwo nie przynosi rezultatów.
więcej Pokaż mimo toW jego ujęciu ma pomóc tajna jednostka. Szkolone są w niej tzw. Przynęty. Głównie młode kobiety i...
Jak zwykle Somoze czyta się z zapartym tchem. Opis świata wciągający i zaskakujący. Skąd ten autor ma takie szalone pomysły?
Jest to słabsza pozycja niż "Klara i półmrok" ale oczywiście warta przeczytania.
Jak zwykle Somoze czyta się z zapartym tchem. Opis świata wciągający i zaskakujący. Skąd ten autor ma takie szalone pomysły?
Pokaż mimo toJest to słabsza pozycja niż "Klara i półmrok" ale oczywiście warta przeczytania.
Kilka dobrych zwrotów akcji, ale oprócz tego nic specjalnie mnie nie ujęło
Kilka dobrych zwrotów akcji, ale oprócz tego nic specjalnie mnie nie ujęło
Pokaż mimo to