Jane Dunn

Myślę, że dobrze stało się, że sięgnęłam po tę właśnie ksiązkę, zanim rozczytam się na dobre w Virginii Woolf. Moja wyobraźnia zna zakamarki ludzkiej duszy, ale doświadczeniem, bronię się zawsze przed oceną kogokolwiek. Staram sie zawsze poznawać pióra róznych autorów, i bronie się przed zbytnim zatrzymaniem nad ich pisanymi obrazami. A to tylko po to, by nie nasiąkać tym, niekiedy obcym dla mnie widzeniem - bo i tak nie zrozumiem romansu Virginii z mężem kochanej siostry - Vanessy, podczas gdy ta podtrzymywała ognisko domowe, pełniąc opieke nad urodzonymi mężowi dziećmi. Ten portal i opinia Virginii (w karuzeli kobiecego życia_blog),to przetarty szlak, po którym nie zbłądze i spokojna jestem siegając po kolejne książki uznanej feministki.