Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książki z serii Dragonlance trafiły do mojego domu wraz z mężem... Minęło kilka ładnych lat zanim się za nie zabrałam i muszę przyznać, że nawet mnie wciągnęły. Ta część podoba mi się bardziej niż historia wojny Lancy. Nie spodziewałam się takiej przyczyny zaniku magicznych mocy i ciekawa jestem rozwoju tej historii.

Książki z serii Dragonlance trafiły do mojego domu wraz z mężem... Minęło kilka ładnych lat zanim się za nie zabrałam i muszę przyznać, że nawet mnie wciągnęły. Ta część podoba mi się bardziej niż historia wojny Lancy. Nie spodziewałam się takiej przyczyny zaniku magicznych mocy i ciekawa jestem rozwoju tej historii.

Kosiarz to nie tylko typowy Pratchettowski humor i szalone przygody (magowie yo!), ale też garść filozoficznych przemyśleń dot. przemijania, ulotności i sensu życia.

Kosiarz to nie tylko typowy Pratchettowski humor i szalone przygody (magowie yo!), ale też garść filozoficznych przemyśleń dot. przemijania, ulotności i sensu życia.

Przeczytałam dlatego, że kolekcja książek Dragonlance trafiła do mojego domu wraz z mężem :D czytało się dość przyjemnie.

Przeczytałam dlatego, że kolekcja książek Dragonlance trafiła do mojego domu wraz z mężem :D czytało się dość przyjemnie.

Świetna, jak każda książka z serii Świata Dysku. Eryk to cieniutka książeczka, w zasadzie można ją śmiało polecić "na próbę" komuś, kto nigdy Pratchetta nie czytał.

Świetna, jak każda książka z serii Świata Dysku. Eryk to cieniutka książeczka, w zasadzie można ją śmiało polecić "na próbę" komuś, kto nigdy Pratchetta nie czytał.

Ta część Kronik, pomimo że napisana później i opisująca przygody drugiego pokolenia, podobała mi się chyba jednak bardziej niż trzy pierwsze książki.

Ta część Kronik, pomimo że napisana później i opisująca przygody drugiego pokolenia, podobała mi się chyba jednak bardziej niż trzy pierwsze książki.

Książka pochłonięta w rekordowym tempie.

Książka pochłonięta w rekordowym tempie.

Serię książek Dragonlance otrzymałam w "posagu" wraz z mężem ; ) niestety nie posiadał pierwszej części tej trylogii, ale zarys jej fabuły znalazłam na wikipedii. Druga część, czyli Dzień Burzy, jest dość wciągająca, czyta się szybko, całkiem dobra "wakacyjna" lektura.

Serię książek Dragonlance otrzymałam w "posagu" wraz z mężem ; ) niestety nie posiadał pierwszej części tej trylogii, ale zarys jej fabuły znalazłam na wikipedii. Druga część, czyli Dzień Burzy, jest dość wciągająca, czyta się szybko, całkiem dobra "wakacyjna" lektura.

Sny Holy Woodu... Namiętne romanse, świat ogarnięty szaleństwem i 1000 słoni... Chyba jedna z moich ulubionych.

Sny Holy Woodu... Namiętne romanse, świat ogarnięty szaleństwem i 1000 słoni... Chyba jedna z moich ulubionych.