Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo trudno się czyta. Przesycone ideologią

Bardzo trudno się czyta. Przesycone ideologią

Opowieść o karmelitance siostrze Elżbiecie od Trójcy Przenajświętszej. Trudna lektura to była dla mnie. Nie dlatego że źle napisana ( chociaż nie mam zdania na ten temat) ale dlatego że dużo barier w swojej własnej duchowości musiałem zauważyć. Nic mnie tak nie zbliżyło do Boga Ojca jak ta lektura.

Opowieść o karmelitance siostrze Elżbiecie od Trójcy Przenajświętszej. Trudna lektura to była dla mnie. Nie dlatego że źle napisana ( chociaż nie mam zdania na ten temat) ale dlatego że dużo barier w swojej własnej duchowości musiałem zauważyć. Nic mnie tak nie zbliżyło do Boga Ojca jak ta lektura.

Zachwyciła mnie w czasach licealnych a wtedy do Boga i Chrześcijaństwa miałem raczej daleko. Piękne świadectwo.

Zachwyciła mnie w czasach licealnych a wtedy do Boga i Chrześcijaństwa miałem raczej daleko. Piękne świadectwo.

Hmmmm Wartościowe. Niekoniecznie chce mi się zastanawiać co myśli diabeł. Pokazało mi że tak napiszę "level 2" grzechu. Jak pokrętna jest ludzka natura i jak pod pozorami może się kryć fałszywa motywacja. Ale ogólnie to wolę czytać i rozważać sprawy dobre a nie roztrząsać różne formy upadania.

Hmmmm Wartościowe. Niekoniecznie chce mi się zastanawiać co myśli diabeł. Pokazało mi że tak napiszę "level 2" grzechu. Jak pokrętna jest ludzka natura i jak pod pozorami może się kryć fałszywa motywacja. Ale ogólnie to wolę czytać i rozważać sprawy dobre a nie roztrząsać różne formy upadania.

Raczej nie dla mnie. Dzielę ludzi na mądrych i głupich a nie mężczyzn i kobiety. Ta książka porusza w mojej duszy struny na których mi niekoniecznie zależy. A może ją źle zrozumiałem...

Raczej nie dla mnie. Dzielę ludzi na mądrych i głupich a nie mężczyzn i kobiety. Ta książka porusza w mojej duszy struny na których mi niekoniecznie zależy. A może ją źle zrozumiałem...

Jaki byłem dumny gdy pierwszy raz wziąłem do ręki. Taka gruba a ja pewnie w pierwszej ( może drugiej) klasie. Przeczytałem jednym tchem i pamiętam do dziś ! Polecałem swoim dzieciom ale jakoś bez sukcesów.

Jaki byłem dumny gdy pierwszy raz wziąłem do ręki. Taka gruba a ja pewnie w pierwszej ( może drugiej) klasie. Przeczytałem jednym tchem i pamiętam do dziś ! Polecałem swoim dzieciom ale jakoś bez sukcesów.

Opisuje jedno z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Spisany przez sekretarkę Miłosierdzia opis OSOBOWEJ relacji z Bogiem. Zmieniło ( nadal zmienia) sposób w jaki się modlę.

Opisuje jedno z najważniejszych wydarzeń XX wieku. Spisany przez sekretarkę Miłosierdzia opis OSOBOWEJ relacji z Bogiem. Zmieniło ( nadal zmienia) sposób w jaki się modlę.

Słuchałem jako audiobooka. Bardzo ciekawie zrobionego. Poruszyła fundamenty moich poglądów na życie, na świat, na relację z Bogiem. Zdecydowanie lektura nie dla każdego.

Słuchałem jako audiobooka. Bardzo ciekawie zrobionego. Poruszyła fundamenty moich poglądów na życie, na świat, na relację z Bogiem. Zdecydowanie lektura nie dla każdego.

Nie zachwyciła mnie. Oczywiście porównania używane przez autora cudne. Może rozczarowałem się bo najpierw czytałem "u źródeł" które zatrzęsły moimi fundamentalnymi i pewnie spodziewałem się zbyt wiele.

Nie zachwyciła mnie. Oczywiście porównania używane przez autora cudne. Może rozczarowałem się bo najpierw czytałem "u źródeł" które zatrzęsły moimi fundamentalnymi i pewnie spodziewałem się zbyt wiele.

Jedna z pierwszych lektur w trakcie mojego zagłębiania się w życie duchowe. Lektura ponadczasowa. Troszkę musiałem przyzwyczaić się do języka i do formy zwracania się do czytelnika ale to szczegóły. Samo objaśnienie drogi duchowej przedstawione przez autorkę budzi mój największy szacunek.

Jedna z pierwszych lektur w trakcie mojego zagłębiania się w życie duchowe. Lektura ponadczasowa. Troszkę musiałem przyzwyczaić się do języka i do formy zwracania się do czytelnika ale to szczegóły. Samo objaśnienie drogi duchowej przedstawione przez autorkę budzi mój największy szacunek.

Nie jestem biblistą więc wchodziło mi się w tę książkę ciężko. Z jednej strony z pokorą do tego z jaką tematyką i autorem mam do czynienia, z drugiej z całą masą własnych doświadczeń z własnego czytania Pisma Świętego. Muszę jednak przyznać że im dalej tym czytało mi się przyjemniej. Spojrzenie na 4 Ewangelię jako całość, fragmenty wybrane przez Papieża do rozważań zachwyciły mnie z czasem. Zacząłem od tej części trylogii i dojrzewam do przeczytania pozostałych.

Nie jestem biblistą więc wchodziło mi się w tę książkę ciężko. Z jednej strony z pokorą do tego z jaką tematyką i autorem mam do czynienia, z drugiej z całą masą własnych doświadczeń z własnego czytania Pisma Świętego. Muszę jednak przyznać że im dalej tym czytało mi się przyjemniej. Spojrzenie na 4 Ewangelię jako całość, fragmenty wybrane przez Papieża do rozważań...

Książka z pamięcią o której żyję od kilkudziesięciu lat. Tylko w Polsce, w czasach komuny, mogła powstać taka powieść Political Fiction. Wszystkie późniejsze Matrixy się chowają przy przenikliwości i wizjonerstwu Autora. Polecam ją do dziś i myślę że wcale się nie zestarzała.

Książka z pamięcią o której żyję od kilkudziesięciu lat. Tylko w Polsce, w czasach komuny, mogła powstać taka powieść Political Fiction. Wszystkie późniejsze Matrixy się chowają przy przenikliwości i wizjonerstwu Autora. Polecam ją do dziś i myślę że wcale się nie zestarzała.

Sposób życia Proboszcza co prawda nie jest dla mnie bo nie jestem osobą duchowną ale lekcja pokory którą wyczytuję z tej książki jest jak najbardziej dla mnie. Pozwala zrozumieć jaką radość daje bycie użytecznym dla innych.

Sposób życia Proboszcza co prawda nie jest dla mnie bo nie jestem osobą duchowną ale lekcja pokory którą wyczytuję z tej książki jest jak najbardziej dla mnie. Pozwala zrozumieć jaką radość daje bycie użytecznym dla innych.

Przeczytałem kilkukrotnie. Z uwagą i robiąc notatki. Na początku pożyczoną a później już swoją własną. Zagłębiając się w życie duchowe byłem ( jestem nadal) pełen obaw, strachów, wątpliwości z którymi ta książeczka rozprawiła się na pierwszych 20 stronach ! Później przyszło mi smakować, poznawać, zagłębiać się w przemyślenia o sobie samym, o poszukiwaniu własnej drogi na drodze do świętości....

Przeczytałem kilkukrotnie. Z uwagą i robiąc notatki. Na początku pożyczoną a później już swoją własną. Zagłębiając się w życie duchowe byłem ( jestem nadal) pełen obaw, strachów, wątpliwości z którymi ta książeczka rozprawiła się na pierwszych 20 stronach ! Później przyszło mi smakować, poznawać, zagłębiać się w przemyślenia o sobie samym, o poszukiwaniu własnej drogi na...

Czytałem jako lekturę i mnie zachwyciła. Wszedłem całym sobą w klimat tamtych czasów. W tamtych ludzi i ich emocje. Pamiętam z jakim żalem patrzyłem ile mi jeszcze stron pozostało do końca i nie chciałem żeby do tego końca zbyt szybko dojść.

Czytałem jako lekturę i mnie zachwyciła. Wszedłem całym sobą w klimat tamtych czasów. W tamtych ludzi i ich emocje. Pamiętam z jakim żalem patrzyłem ile mi jeszcze stron pozostało do końca i nie chciałem żeby do tego końca zbyt szybko dojść.

Czytałem wiele lat temu jako nastolatek. Zapadła mi w pamięć. Przypomniałem sobie dziś o "ciężarnym pacjencie Dr Nolena" :)

Czytałem wiele lat temu jako nastolatek. Zapadła mi w pamięć. Przypomniałem sobie dziś o "ciężarnym pacjencie Dr Nolena" :)