Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

"Spokój jest jeszcze więcej warty niż prawda" - tak cytując Woltera, Schopenhauer podsumowuje całość. Zaznacza też, że dyskusje prowadzą do rozwoju, ale wyłącznie kiedy po dwóch stronach stoją osoby na równym poziomie.

Dzieło obnaża różnice między wrażeniem posiadania racji, a po prostu jej posiadaniem.
Książka przekazuje ponad 30 różnych sposobów, mniej lub bardziej moralnych, jak wygrać dyskusję, bez znaczenia, kto w niej ma rację. Część ze sposobów wykorzystuje niewiedzę przeciwnika, część spryt własny, a część opiera się na "bezczelności i grubiaństwie".

"Spokój jest jeszcze więcej warty niż prawda" - tak cytując Woltera, Schopenhauer podsumowuje całość. Zaznacza też, że dyskusje prowadzą do rozwoju, ale wyłącznie kiedy po dwóch stronach stoją osoby na równym poziomie.

Dzieło obnaża różnice między wrażeniem posiadania racji, a po prostu jej posiadaniem.
Książka przekazuje ponad 30 różnych sposobów, mniej lub bardziej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeciwnie do tytułu książki, nie jest to instruktaż jak manipulować.
Autor w kilku rozdziałach przekazuje wiedzę o wpływie na ludzi w sposób przystępny i jest on okraszony wieloma przykładami, pozwalającymi zrozumieć poruszaną w każdym z rozdziałów tematykę.
Jak wspomniałam, nie jest to instrukcja pt. "jak manipulować", ale raczej próba uświadomienia mnogości sposobów manipulacji.
Wiele osób chwaliło klarowność układu, jestem tego samego zdania - podrozdziały, każdy rozdział zakończony podsumowaniami.

Przeciwnie do tytułu książki, nie jest to instruktaż jak manipulować.
Autor w kilku rozdziałach przekazuje wiedzę o wpływie na ludzi w sposób przystępny i jest on okraszony wieloma przykładami, pozwalającymi zrozumieć poruszaną w każdym z rozdziałów tematykę.
Jak wspomniałam, nie jest to instrukcja pt. "jak manipulować", ale raczej próba uświadomienia mnogości sposobów...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Księga herbaty" to tylko pozornie księga "herbaty".
Autor opisuje tło historyczne występowania herbaty, ale też wszelakie obrzędy z nią związane. Ceremonia herbaciana bardziej przypomina filozofię niż zwykły proces konsumowania napoju. Ważny jest sam proces, to jak jest herbata parzona, ale nie mniej ważne (lub ważniejsze) jest to gdzie i jak jest podawana.

"Księga herbaty" to tylko pozornie księga "herbaty".
Autor opisuje tło historyczne występowania herbaty, ale też wszelakie obrzędy z nią związane. Ceremonia herbaciana bardziej przypomina filozofię niż zwykły proces konsumowania napoju. Ważny jest sam proces, to jak jest herbata parzona, ale nie mniej ważne (lub ważniejsze) jest to gdzie i jak jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Sięgnęłam po te książkę mając nadzieję, że tylko utwierdzę się w moim przekonaniu na temat Le Corbusiera - szaleniec.
Moja wcześniejsze zdanie bazowało na płytkiej wiedzy, a każdą moją opinię chcę popierać słusznymi argumentami, więc sięgnęłam po tę pozycję.

Zachęcił mnie tytuł "... tragizm współczesnej architektury", spodziewałam się polemiki z ideami Le Corbusiera, opinii nastawionych raczej negatywnie (tak, żeby poprzeć moje utarte opnie). Otrzymałam obiektywne ujęcie postaci architekta - to w jaki sposób kształtował się jego (świato)pogląd na architekturę.

Biografia została podzielona na konkretne etapy w życiu Corbusiera (od Jeannereta do Le Corbusiera). Te etapy mają odzwierciedlenie w architekturze samej właśnie. Otrzymałam obraz człowieka innego, pełnego skrajności - wrażliwego i nieugiętego, społecznego i samotnika.

Książka jest doskonałym wstępem do zapoznania się z twórczością tego artysty, uważam, że jest lepszym pomysłem niż zaczynanie od książek samego Le Corbusiera.

Na sam koniec chcę wspomnieć o bardzo obszernej bibliografii, która jest przyczynkiem do utrzymania obiektywizmu. Dużo zdjęć, język bardzo przyjemny (trochę tak jakby ktoś opowiadał nam plotki i ploteczki).

Sięgnęłam po te książkę mając nadzieję, że tylko utwierdzę się w moim przekonaniu na temat Le Corbusiera - szaleniec.
Moja wcześniejsze zdanie bazowało na płytkiej wiedzy, a każdą moją opinię chcę popierać słusznymi argumentami, więc sięgnęłam po tę pozycję.

Zachęcił mnie tytuł "... tragizm współczesnej architektury", spodziewałam się polemiki z ideami Le Corbusiera,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo podobał mi się uchwycony klimat śródziemnomorski, stereotypy, którymi chętnie się posługujemy. Zachowania, miejsca, ludzie i ich relacje. LEkka i przyjemna lektura

Bardzo podobał mi się uchwycony klimat śródziemnomorski, stereotypy, którymi chętnie się posługujemy. Zachowania, miejsca, ludzie i ich relacje. LEkka i przyjemna lektura

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Elementarz, elementarz, elementarz!!

Elementarz, elementarz, elementarz!!

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Religia = równość = miłość

Książka przedstawia drogę człowieka w szukaniu samego siebie w ujęciu wiary.
Lekcja o tolerancji, mądrości, innym punkcie widzenia.

Religia = równość = miłość

Książka przedstawia drogę człowieka w szukaniu samego siebie w ujęciu wiary.
Lekcja o tolerancji, mądrości, innym punkcie widzenia.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Krótka rozprawka filozoficzna/architektoniczna dotycząca estetyki japońskiej, różnic w postrzeganiu piękna między kulturą zachodnią, a wschodnią.
Prostota i skromność to piękno i wartość. Piękno ukryte jest w cieniu

Krótka rozprawka filozoficzna/architektoniczna dotycząca estetyki japońskiej, różnic w postrzeganiu piękna między kulturą zachodnią, a wschodnią.
Prostota i skromność to piękno i wartość. Piękno ukryte jest w cieniu

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Nie będę się rozpisywać zanadto.

Piękna książka, bardzo poruszająca, dająca do myślenia. PONADCZASOWA i UNIWERSALNA

Nie będę się rozpisywać zanadto.

Piękna książka, bardzo poruszająca, dająca do myślenia. PONADCZASOWA i UNIWERSALNA

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niestety bardzo cieżko się to czyta - jest to bardziej poezja o architekturze.
Ale pokazuje to stosunek Mistrza do Architektury, to jakim darzy ją miłością i dbałością. Jest to piękna lekcja o architekturze, materiałach. Lekcja mistrza

Niestety bardzo cieżko się to czyta - jest to bardziej poezja o architekturze.
Ale pokazuje to stosunek Mistrza do Architektury, to jakim darzy ją miłością i dbałością. Jest to piękna lekcja o architekturze, materiałach. Lekcja mistrza

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Podstawa, wyjaśniająca rolę zmysłów w odczuwaniu architektury,

razem z takimi pozycjami jak "Oczy skóry", "Myśląca dłoń" (J. Pallasmaa) oraz "Myślenie architekturą" (P. ZUmthor) jest to pierwszy krok do prowadzenia wszelkich rozmyślań na temat architektury.

Książką wyjaśnia wiele mechanizmów zachodzących między ludźmi i budynkami. Jej język jest dla każdego - nie tylko dla wtajemniczonych.

Podstawa, wyjaśniająca rolę zmysłów w odczuwaniu architektury,

razem z takimi pozycjami jak "Oczy skóry", "Myśląca dłoń" (J. Pallasmaa) oraz "Myślenie architekturą" (P. ZUmthor) jest to pierwszy krok do prowadzenia wszelkich rozmyślań na temat architektury.

Książką wyjaśnia wiele mechanizmów zachodzących między ludźmi i budynkami. Jej język jest dla każdego - nie tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Genialna pozycja wyjaśniająca działanie psychiki ludzi w "życiu między budynkami".
To, jak urbanistyka oraz architektura kształtują człowieka jest niesamowitym narzędziem.

Genialna pozycja wyjaśniająca działanie psychiki ludzi w "życiu między budynkami".
To, jak urbanistyka oraz architektura kształtują człowieka jest niesamowitym narzędziem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Dużo milsza pozycja niż Oczy skóry - jednak podobna
dużo słów, mało treści = architektura to poezja

Książka obowiązkowa do przeczytania, aby zrozumieć rolę zmysłów w odczuwaniu architekty i przestrzeni. Bardzo cenna lekcja i pouczająca

Dużo milsza pozycja niż Oczy skóry - jednak podobna
dużo słów, mało treści = architektura to poezja

Książka obowiązkowa do przeczytania, aby zrozumieć rolę zmysłów w odczuwaniu architekty i przestrzeni. Bardzo cenna lekcja i pouczająca

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książki o architekturze to ksiązki o architekturze, ciężko się je czyta - zagadnienie, które może być napisane i skumulowane na formacie A4 jest rozwinięte do postaci ponad 100 stron.
Ale to jest potrzebne, aby zrozumieć stosunek autora do swojej idei - uważam, że to niezbędne.
Tak jak niezbędna jest ta pozycja dla każdego studenta architektury i ludzi z nią związanych!
Bardzo poczucajaca

Książki o architekturze to ksiązki o architekturze, ciężko się je czyta - zagadnienie, które może być napisane i skumulowane na formacie A4 jest rozwinięte do postaci ponad 100 stron.
Ale to jest potrzebne, aby zrozumieć stosunek autora do swojej idei - uważam, że to niezbędne.
Tak jak niezbędna jest ta pozycja dla każdego studenta architektury i ludzi z nią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest doskonałym wprowadzeniem do zagadnienia kompozycji w architekturze - bardzo ważne wyjaśnienia odnośnie wszelakich rytmów, hierarchii (dominacji) itd. itd.

Osobiście bardzo polecam osobom, które wybierają się na studia związane z architekturą lub osobom zainteresowanym kompozycją architektoniczną :)

Książka jest doskonałym wprowadzeniem do zagadnienia kompozycji w architekturze - bardzo ważne wyjaśnienia odnośnie wszelakich rytmów, hierarchii (dominacji) itd. itd.

Osobiście bardzo polecam osobom, które wybierają się na studia związane z architekturą lub osobom zainteresowanym kompozycją architektoniczną :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka bardzo przypadła mi do gustu. Lekka w odbiorze, fajna historyjka, opowiadająca o "współpracy" dobra ze złem (wiem jak to brzmi - satanizm, ale nic bardziej mylnego). Wrogowie stają się przyjaciółmi i na odwrót.

Książka bardzo przypadła mi do gustu. Lekka w odbiorze, fajna historyjka, opowiadająca o "współpracy" dobra ze złem (wiem jak to brzmi - satanizm, ale nic bardziej mylnego). Wrogowie stają się przyjaciółmi i na odwrót.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początku sceptycznie podchodziłam do tej książki. Nawet nie zaczęłam od pierwszej części. Ale pomyliłam się. Książka, a raczej prowadzony przez tytułowego bohatera utrzymana jest w lekkim humorze. Kilkunastoletni chłopiec przeżywa swoje pierwsze miłości, trudne sytuacje w domu i przyjście na świat młodszej siostry.
Łatwa w czytaniu lektura na pochmurne dni. :P

Na początku sceptycznie podchodziłam do tej książki. Nawet nie zaczęłam od pierwszej części. Ale pomyliłam się. Książka, a raczej prowadzony przez tytułowego bohatera utrzymana jest w lekkim humorze. Kilkunastoletni chłopiec przeżywa swoje pierwsze miłości, trudne sytuacje w domu i przyjście na świat młodszej siostry.
Łatwa w czytaniu lektura na pochmurne dni. :P

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka całkiem, całkiem.
Miejscami trzyma w napięciu i zakończenia rozdziałów zachęcają do czytania kolejnego.
Świetny pomysł na książkę. Bardzo oryginalny.
Polecam młodszym czytelnikom. Osobą w moim wieku (15 lat) nie koniecznie przypadną do gustu, ale dla mniejszych dzieci, czemu nie?

Książka całkiem, całkiem.
Miejscami trzyma w napięciu i zakończenia rozdziałów zachęcają do czytania kolejnego.
Świetny pomysł na książkę. Bardzo oryginalny.
Polecam młodszym czytelnikom. Osobą w moim wieku (15 lat) nie koniecznie przypadną do gustu, ale dla mniejszych dzieci, czemu nie?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam, bo przeczytałam, ale nie ma szału.
Myślę, że to fajna opowiastaka dla dzieci do poczytania. :)
Mnie jako piętnastolatkę nie zachwyciła i przeczytałam książkę, bo już zaczęłam.
Akcja wolno się rozkręca, a jak się rozkręci to zaraz się kończy.

Przeczytałam, bo przeczytałam, ale nie ma szału.
Myślę, że to fajna opowiastaka dla dzieci do poczytania. :)
Mnie jako piętnastolatkę nie zachwyciła i przeczytałam książkę, bo już zaczęłam.
Akcja wolno się rozkręca, a jak się rozkręci to zaraz się kończy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka książka, nie za gruba, łatwo i przyjemnie się ją czyta. Naszej Pyskatej towarzyszy zawsze miłość. Jak nie Pająk to ktoś inny. Wyjazd na Mazury z rodzicami - nowa miłość.

Lekka książka, nie za gruba, łatwo i przyjemnie się ją czyta. Naszej Pyskatej towarzyszy zawsze miłość. Jak nie Pająk to ktoś inny. Wyjazd na Mazury z rodzicami - nowa miłość.

Pokaż mimo to