Opinie użytkownika
Z punktu widzenia wiedzy dotyczącej treningu to książka specjalnie nic nie wnosi, powiedziałbym wręcz, że nadrabia szatą graficzną. Pozycja wpisuje się w mit jednostki specjalnej, mam wrażenie że jest to solidny pretekst, aby przekonać marzącego o przejściu selekcji czytelnika do kupna. Książkę zamówiłem w przedsprzedaży, licząc na konkretną dawkę wiedzy albo przynajmniej...
więcej Pokaż mimo toNiesamowicie wymowna, zaprezentowany koncept intrygi wraz z niezwykle sugestywnym opisem postaci sprawiają, że nie można się oderwać od lektury.
Pokaż mimo toNiesamowita historia pokazująca drogę do zrozumienia samego siebie i otaczającego nas świata. Każdy znajdzie w niej odpowiedź na kilka z nurtujących go pytań. W ostateczności zacznie dostrzegać więcej. Po zakończonej lekturze, ta opowieść pozostaje z nami.
Pokaż mimo toTa książka spadła mi z nieba,a huk był przy tym niesamowity. Córka wzorem żółwika Franklina wzięła się za sprzątanie zabawek - ten widok miał w sobie coś z epickości. Zwierzęta w roli głównych bohaterów opowieści uruchamiają olbrzymią dawkę zrozumienia u dzieci. Na okładce książki znajdowała się lista dotychczas wydanych przygód małego żółwika (tytuł z wizerunkiem okładki)...
więcej Pokaż mimo toDynamiczne opowiadania ukazują rys psychologiczny Mordimera, w tym przypadku brak powiązań pomiędzy opowieściami jest zaletą, stajemy się gościem w świecie i życiu bohatera, który momentami wydaje się bardziej rzeczywisty od sąsiada za płotem.Podczas lektury tekstów należących do cyklu inkwizytorskiego zawsze mam wino w kielichu.
Pokaż mimo toKażda odsłona opowieści o Inkwizytorze w rzeczywistości wpisuje się w pewien rytm, trudno tu o brak skojarzeń z poetyką serialu. Jednak serial ten cieszy oko, zapewnia rozrywkę, tym większą im częstsze są okruchy odsłaniające nam rąbka tajemnicy odnośnie głównego bohatera. Jaki jest Inkwizytor? Każdy widzi, a właściwie to doczyta.
Pokaż mimo toZ zaskoczeniem zauważyłem, że przygoda Tupcia wzbudziła u mej córki olbrzymią empatię. Po wspólnym czytaniu miała miejsce imponująca opowieść dotycząca właściwego zachowania w przedszkolu, dodam że nie wypowiedziałem ani słowa, w przeciwieństwie do poruszonej do żywego czterolatki. Historia ma olbrzymie walory wychowawcze.
Pokaż mimo toCiekawie jest poznawać procesz kształtowania osobowości Mordimera. Wspaniały cykl, zamieniający wieczory w mile spędzony czas, koniecznie z grzanym winem w dłoni.
Pokaż mimo toNutka katastrofizmu w wykonaniu Tupcia Chrupcia zadziałała zdecydowanie ożywczo na moją córkę. "Rodzeństwo - jak ja to rozumiem" - powiedziała czterolatka. Polecam.
Pokaż mimo toGenialny język opowieści, wspaniale zarysowana postać głównego bohatera. Nie bez znaczenia jest świadomość istnienia rozbudowanego cyklu, co oznacza wiele nocy wspólnego picia wina z Mordimerem.
Pokaż mimo toOpowieść, która przemawia do każdego przedszkolaka, zabawa w teatr zagwarantowana. Skutkiem ubocznym wspólnej lektury był obowiązek kupienia malinowego tortu, ale to już zupełnie inna historia :)
Pokaż mimo toOpowieść z życia wzięta, w dodatku dzieci to widzą - i chociażby z tego powodu dla mnie absolutny hit. Na okładce publikacji widnieje napis - "wychowanie przez czytanie". Trafione w punkt, z hirurgiczną wręcz precyzją. Znakiem rozpoznawczym Tupcia Chrupcia są również niezwykłe ilustracje, polecam jako wspólną lekturę z dzieckiem.
Pokaż mimo toNiezwykle barwne ilustracje Agaty Nowak doskonale uzupełniają tekst opowieści, który przez to, że jest pisany wierszem do razu wpadł córce w ucho. Dzieci uwielbiają wyłapywać rytm, dodatkowo na ilustracjach można wskazywać elementy przekazywanej poprzez tekst narracji. Świetna zabawa.
Pokaż mimo toNajwiększe wrażenie wywarł na mnie finał, jakby słowa potrzebowały czasu by stworzyć narrację zdolną do zaintrygowania. Świat Mordimera, jego punkt widzenia i sposób postrzegania własnej osoby są idealnym odzwierciedleniem intelektu połączonego z działaniem, no i mimo wszystko wiarą. Wiarą, która umyka bezmyślności, a dostrzega sens w podejmowanych decyzjach. Mordimer to...
więcej Pokaż mimo toDawno nie miałem w rękach tak dobrze wydanej książki, tekst został uzupełniony imponującą ilością zdjęć, które wtłaczają czytelnika w górskie masywy, jakże komfortowa to podróż. Wygodny fotel i ten dreszcz emocji. Dla mnie tekst Hajzera uchyla okno do świata, który inspiruje, może nawet gdzieś pomiędzy wierszami pomaga przezwyciężać trudności, które niekiedy nam samym...
więcej Pokaż mimo toPewne roczniki mają sentyment do Reksia, wiedziony tą emocją zaproponowałem córce wspólne czytanie. Oczywiście najpierw była wyprawa do biblioteki i wesoła rozmowa czterolatki z uśmiechniętą bibliotekarką. Nie ma jak budowanie pozytywnych skojarzeń u dziecka. Wieczorne czytanie, zamieniło się prawie że w radiowe słuchowisko – w rolach głównych: Reksio, krowa Krasula, gęś...
więcej Pokaż mimo toCzłowiek postawiony w skrajnej sytuacji potrafi zadziwić nie tylko samego siebie, ale nawet i wyobrażenie o samym sobie. Sądny dzień, apokalipsa – religijny kontekst tych odniesień w rzeczywistości ubiera je w abstrakcję, nierzadko spycha w stronę legend i mitów (może i powszechnie znanych, ale czy poważanych?). A co jeśli wyobrażenie, kultywowane przez wieki o istocie...
więcej Pokaż mimo to