Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Co dzieje się na ulicy Gołębiej 7, gdy za oknem leży śnieg? Jak mieszkańcy kamienicy reagują, gdy zaczyna się wiosna? Kiedy spotykają się, by wspólnie biesiadować? Jak nastraja ich jesień u co się zmienia w ich trybie życia?

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w książce Marty Kuleszy „Rok w domu” od @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia. To seria, która liczy już kilka tytułów i tworzona jest przez różnych autorów i ilustratorów, co czyni ją naprawdę wyjątkową. Mamy kilka z nich z i każda zachwyca swoją oryginalnością.

„Rok w domu” jest mi szczególnie bliski, ponieważ skupia się na tym, co znane, na rodzinie, sąsiadach, relacjach. Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Gołębiej przeżywają różne chwile: spędzają czas wspólnie grając w gry, spacerują, oczekują dziecka, gotują, bawią się z psem, dbają o wspólną przestrzeń. Skupiają się także na relacjach sąsiedzkich, wspólnie pracując i się bawiąc. Bardzo podoba mi się ten wymiar społeczny książki: mamy tu mamę wychowującą samotnie syna, mamy rodzinę, w której tata jest obcokrajowcem, mamy starszego mężczyznę na wózku. Ta mała społeczność jest bardzo zróżnicowana, a z książki bije szacunek, jaki każdy ma do każdego.

Bardzo przyjemnie oglądało nam się tę książkę. Możliwość prześledzenia życia mieszkańców przez cały tok jest niezmiernie ciekawa, wyszukiwanie poszczególnych postaci również jest świetną zabawą. Tym bardziej cieszę się, że w przygotowaniu kolejna książka „Rok nad morzem”.

Seria „Rok w…”
Wiek dzieci: 2+
Liczba stron: 28

Co dzieje się na ulicy Gołębiej 7, gdy za oknem leży śnieg? Jak mieszkańcy kamienicy reagują, gdy zaczyna się wiosna? Kiedy spotykają się, by wspólnie biesiadować? Jak nastraja ich jesień u co się zmienia w ich trybie życia?

Odpowiedzi na te i wiele innych pytań znajdziecie w książce Marty Kuleszy „Rok w domu” od @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia. To seria, która liczy już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnie wiecie, że bardzo lubię czytać książki, których akcja rozgrywa się w czasach II wojny światowej. A więc gdy tylko nadarzyła się okazja, by przeczytać książkę Anny Rybakiewicz „Złodziejka listów” od @wydawnictwofilia, bez wahania po nią sięgnęłam.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i uznaję je za bardzo udane. Historia Astrid Rosenthal i Waltera Schmidta oraz Zofii Kalety, która znajduje listy pochłonęła mnie bez reszty. Jak młodziutka Żydówka, która uciekła z łomżyńskiego getta, mogła zakochać się w oficerze SS? Czy istnieje miłość ponad wszystkimi barierami, przeciwnościami, mimo nienawiści, wojny i całego jej okrucieństwa? Kiedy Astrid zaczyna pracować u Frau Kluge jako praczka i na horyzoncie pojawia się Albert, syn właścicielki, dla dziewczyny rozpoczyna się kolejna niebezpieczna gra o życie.

Książka bardzo mi się podoba, historia jest niezwykle ciekawa, dodatkowo świetnie czyta się fragmenty, których akcja rozgrywa się współcześnie - tam też mamy tajemnicę. Nie rozumiem tylko, dlaczego główna bohaterka aż tak zaryzykowała, czy w rzeczywistości faktycznie tak by postąpiła osoba, która uciekła z getta i już raz wywinęła się śmierci. Czy tylko tak mogła dalej żyć? Czy była naiwna? Same/-i się przekonajcie.

Liczba stron: 354

Pewnie wiecie, że bardzo lubię czytać książki, których akcja rozgrywa się w czasach II wojny światowej. A więc gdy tylko nadarzyła się okazja, by przeczytać książkę Anny Rybakiewicz „Złodziejka listów” od @wydawnictwofilia, bez wahania po nią sięgnęłam.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością Autorki i uznaję je za bardzo udane. Historia Astrid Rosenthal i Waltera...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Pozdrowienia z Uchatkowej Wyspy Iwasa Megumi, Jörg Mühle
Ocena 8,0
Pozdrowienia z... Iwasa Megumi, Jörg ...

Na półkach:

„Pozdrowienia z Uchatkowej Wyspy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Megumi Iwasy oraz wspaniałymi ilustracjami Jörga Muhle. Ten duet znany jest czytelnikom z dwóch wcześniejszych książek: „Z pozdrowieniami, Żyrafa” oraz „Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka” wydanych przez @dwiesiostry.

Lubię, gdy pierwsze zdanie książki wywołuje uśmiech na twarzy i sprawia, że od razu czuję sympatię do bohatera. Tak było w przypadku Uchatka, uchatki z Uchatkowej Wyspy. To urocze zwierzątko, które z wielkim utęsknieniem czeka na powrót swojego przyjaciela Wielorysia. To także opowieść o odwadze, o podejmowaniu wyzwań, o zawieraniu nowych przyjaźni oraz trosce o najbliższych.

Ta pełna ciepła i spokoju opowieść oczarowała mnie od pierwszych stron. Od razu polubiłam bohaterów, którzy umieli wspierać się nawzajem. Nie ma tu wielkich wydarzń czy niezwykłych przygód, jest za to pięknie ukazana przyjaźń i dbanie o relacje. „Pozdrowienia z Uchatkowej Wyspy” to cudowna opowieść dla młodych czytelników, którzy podejmują próby samodzielnego czytania.

Wiek dzieci: 5+
Liczba stron: 122

„Pozdrowienia z Uchatkowej Wyspy” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Megumi Iwasy oraz wspaniałymi ilustracjami Jörga Muhle. Ten duet znany jest czytelnikom z dwóch wcześniejszych książek: „Z pozdrowieniami, Żyrafa” oraz „Pozdrowienia z Wielorybiego Przylądka” wydanych przez @dwiesiostry.

Lubię, gdy pierwsze zdanie książki wywołuje uśmiech na twarzy i sprawia, że od...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Od stóp do głów. Ilustrowany elementarz ciała Katharina von der Gathen, Anke Kuhl
Ocena 8,5
Od stóp do głó... Katharina von der G...

Na półkach:

Przed Wami wspaniała książka, a mianowicie „Od stóp do głów. Ilustrowany elementarz ciała” Kathariny von der Gathen i Anke Kuhl od @dwiesiostry. W bardzo trafnych, krótkich hasłach obrazuje to, co dotyczy każdej i każdego z nas: anatomii, fizjologii, ciała w kulturze, tego, jak kształtuje się atrakcyjność i co wpływa na zmiany w ciele.

Mnie książka zachwyca. Cenię ją za szczerość, wszechstronne ujęcie tematu, świetne ilustracje bez pruderii, rzetelność w serwowaniu informacji. Hasła przeplatane są spotkaniem rodzinnym, na którym przedstawiani są ci sami bohaterowie na przestrzeni lat. Na marginesie znalazły się dodatkowe informacje opatrzone hasłem „Warto wiedzieć”.

Wnioski, które płyną z książki, pozwalają czytelnikom spojrzeć na aspekt cielesności w nowy, otwarty i bezkrytyczny sposób. Książka skupia się na pokazaniu, że jesteśmy różni, mamy inne predyspozycje i geny, stąd biorą się także różnice widoczne w naszym ciele. Ponadto kanon urody zmieniał się i zmienia na przestrzeni lat i to, co nad definiuje, to tylko po części wygląd.

Na końcu ksiażki znalazły się stwierdzenia, które mogą pomóc każdemu w określeniu tego, co w sobie lubi oraz jak reaguje na różne bodźce. Książki, które sprawiają, że poznajemy siebie lepiej, powinny znaleźć się na każdej półce. Przeczytane. :)

Wiek dzieci: 7+
Liczba stron: 88

Przed Wami wspaniała książka, a mianowicie „Od stóp do głów. Ilustrowany elementarz ciała” Kathariny von der Gathen i Anke Kuhl od @dwiesiostry. W bardzo trafnych, krótkich hasłach obrazuje to, co dotyczy każdej i każdego z nas: anatomii, fizjologii, ciała w kulturze, tego, jak kształtuje się atrakcyjność i co wpływa na zmiany w ciele.

Mnie książka zachwyca. Cenię ją za...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzisiaj o książce niepokojącej. Aby historia się nie powtórzyła, trzeba ją znać. Najnowsza książka Sabiny Waszut „Sekretny dom” z cyklu „Matki Rzeszy” od @książnica opowiada historię kobiet, przebywających w domu Lebensborn w pałacu w Mokrzeszowie.

Ruth Blum jest prawdziwą, niemiecką kobietą, stworzoną, by zostać matką czystych rasowo dzieci. Wierzy, że w Lebensborn matki otoczone są opieką, niemowlęta rosną zdrowo, a wszyscy wierni są zasadom, by Rzesza była niezwyciężona. Im dłużej jednak Ruth przebywa w domu dla matek, tym bardziej oczywisty staje się fakt, że dom skrywa wiele tajemnic. Ich odkrycie staje się śmiertelnie niebezpieczne. Co robią tu norweskie dzieci? Jaki sekret skrywa Tobias Kraus?

Autorka uczyniła bohaterkami młode kobiety i dziewczyny, które wychowane w systemie oraz chłodzie rodzinnym przez oschłe matki szukają miłości tam, gdzie nie da się jej odnaleźć. Rodzenie dzieci dla idei, ślepa wiara w chory system, brak moralnych oporów, by unicestwiać najsłabszych oraz wielki mrok, który kryje się za opowiastkami esesmanów – wszystko to sprawia, że historia opowiedziana przez Sabinę Waszut jest przerażająca. Jak zatrzymać z£o? Co może zrobić jednostka w obliczu machiny ideologii?

Przeczytałam tę książkę i wciąż odczuwam niepokój. Historia wciągnęła mnie od razu, czekam na kolejne książki z cyklu „Matki Rzeszy”.

Liczba stron: 304

Dzisiaj o książce niepokojącej. Aby historia się nie powtórzyła, trzeba ją znać. Najnowsza książka Sabiny Waszut „Sekretny dom” z cyklu „Matki Rzeszy” od @książnica opowiada historię kobiet, przebywających w domu Lebensborn w pałacu w Mokrzeszowie.

Ruth Blum jest prawdziwą, niemiecką kobietą, stworzoną, by zostać matką czystych rasowo dzieci. Wierzy, że w Lebensborn matki...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem jak Wy, ale ja od dziecka marzyłam o tym, żeby mieć psa. Niestety, mój brat był alergikiem i psiak pozostawał tylko w sferze marzeń. Ale od zawsze byłam psiarą, kochałam psy; to ja znajdowałam zguby i porzucone szczeniaki i moje serce płakało, że nie mogę ich zatrzymać. Na szczęście znalazły dobre domy.

Dlatego tak ważna jest dla mnie książka Łukasza Gryczannego „Promyk” z ilustracjami Oli Krzanowskiej (bardzo lubię!) od @wydawnictwobis. Poznajemy tu Agatkę i jej tatę, który będzie miał psa. I nie od razu wiadomo, dlaczego on sam będzie się psem zajmował. To mi się niezwykle w tej książce podoba, że informacje podawane są nie wprost; choć domyślamy się, o co chodzi, one są subtelne, ukryte między wierszami. Z czasem okazuje się, że Promyk może stać się nicią porozumienia między rodzicami Agatki, nicią, która jakiś czas temu się zerwała.

Ta historia przesycona jest spokojem, troską, szacunkiem do psa, ale też niewypowiedzianymi emocjami i smutkiem, który jest gdzieś zawieszony między rodzicami Agatki. Rodzina nie jest już taka jak kiedyś, coś się nie udało, ale kiedy pojawia się pies, pojawia się też nadzieja. Na szczęście autor bardzo subtelnie tę nadzieję dawkuje, przez co opowieść nie traci na autentyczności.

Piękna książka, ucząca dzieci, że o relacje – zarówno te ludzkie, jak i ludzko-psie trzeba dbać i obchodzić się z nimi bardzo ostrożnie.

Ważne: 1% dochodu ze sprzedaży książki wydawca przekaże na OTOZ Animals.

Wiek dzieci: 6+
Liczba stron: 72

Nie wiem jak Wy, ale ja od dziecka marzyłam o tym, żeby mieć psa. Niestety, mój brat był alergikiem i psiak pozostawał tylko w sferze marzeń. Ale od zawsze byłam psiarą, kochałam psy; to ja znajdowałam zguby i porzucone szczeniaki i moje serce płakało, że nie mogę ich zatrzymać. Na szczęście znalazły dobre domy.

Dlatego tak ważna jest dla mnie książka Łukasza Gryczannego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytacie klasykę? „Kochanek lady Chatterley” D.H. Lawrence’a w pięknym wydaniu od @wydawnictwo_mg to historia, w którą wsiąkłam od razu.

Pruderyjna Anglia. Nieszczęśliwa w małżeństwie Constance Chatterley, gdy jej mąż wraca jako kaleka z wojny, nie godzi się z rolą pozbawionej pragnień cielesnych opiekunki. Przypadkiem poznaje leśniczego swojego męża. Zajmuje on niewielki domek, do którego nikt się nie zapuszcza. Jednak Lady Chatterley – za namową męża – odwiedza samotnika w błahej sprawie. Okazuje się on człowiekiem pełnym namiętności. Romans tych dwojga jest naturalną kolejnością rzeczy.

Żar, który tlił się w kobiecie, zostaje podsycony przez pozornie zwyczajnego mężczyznę. Wydawałoby się, że to wyświechtany schemat, jakich w książkach już wiele czytaliśmy. A jednak historia Lady Chatterley i leśniczego Mellorsa zapadła mi w pamięć. Powieści zarzucano stereotypowe podejście (została wydana w 1928 roku, a bez cenzury dopiero w 1960), a także brak wielkich uczuć. Jednak to namiętność i $eks były spoiwem, które połączyło tych dwoje.

Do mnie historia przemawia. A czy Wy znacie tę powieść?

Liczba stron: 400

Czytacie klasykę? „Kochanek lady Chatterley” D.H. Lawrence’a w pięknym wydaniu od @wydawnictwo_mg to historia, w którą wsiąkłam od razu.

Pruderyjna Anglia. Nieszczęśliwa w małżeństwie Constance Chatterley, gdy jej mąż wraca jako kaleka z wojny, nie godzi się z rolą pozbawionej pragnień cielesnych opiekunki. Przypadkiem poznaje leśniczego swojego męża. Zajmuje on niewielki...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Czternaście wilków Catherine Barr, Jenni Desmond
Ocena 8,6
Czternaście wi... Catherine Barr, Jen...

Na półkach:

wielbiam książki dla dzieci, które oparte są na faktach i opowiadają jakąś niezwykłą historię. Kiedy sięgałam po książkę „Czternaście wilków. O strażnikach ekosystemu” Catherine Barr i Jenni Desmond od @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia, nie wiedziałam, czego się spodziewać. A gdy zaczęłam czytać, poczułam magię.

Pierwotne instynkty, które determinują działania zwierząt, zawsze mnie fascynowały. Jak to się dzieje, że zwierzęta wiedzą, co trzeba zrobić i jak żyć, by przeżyć? A jednak nie przewidziały jednego. Człowieka. „Czternaście wilków” to opowieść o bezwzględności ludzkiej, która wytrzebiła wilki z terenów Parku Yellowstone, najstarszego parku narodowego Ameryki, oraz ich powrocie do ekosystemu, by przywróciły równowagę w przyrodzie.

To opowieść o tym, jak ważna może być reintrodukcja, czyli wprowadzenie gatunków zwierząt na ich dawne miejsca bytowania. Historia wilków z Yellowstone pokazuje, że rewilding, czyli umożliwienie przyrodzie samoistnienia, bez ingerencji człowieka, ma niesamowity wpływ na bioróżnorodność. Inicjatywy takie podejmowane są na całym świecie, bo tylko przyroda jest w stanie zapanować sama nad sobą i osiągnąć równowagę. A ona jest potrzebna także nam, ludziom, zależy bowiem od niej kondycja naszej planety.

Niezwykła książka, wpisuję na listę ulubionych książek przeczytanych w tym roku.

Wiek dzieci: 6+
Liczba stron: 48

wielbiam książki dla dzieci, które oparte są na faktach i opowiadają jakąś niezwykłą historię. Kiedy sięgałam po książkę „Czternaście wilków. O strażnikach ekosystemu” Catherine Barr i Jenni Desmond od @wydawnictwo_nasza_ksiegarnia, nie wiedziałam, czego się spodziewać. A gdy zaczęłam czytać, poczułam magię.

Pierwotne instynkty, które determinują działania zwierząt,...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Księga dinozaurów Gabrielle Balkan, Sam Brewster
Ocena 8,3
Księga dinozaurów Gabrielle Balkan, S...

Na półkach:

Dzisiaj mam dla Was jeszcze jedną ciekawą propozycję z okazji Dnia Dinozaura. To „Księga dinozaurów. 10 prehistorycznych zwierząt, które biją wszelkie rekordy” Gabrielle Balkan z ilustracjami Sama Brewstera od @wydawnictwo_kropka. Ujmuje ona temat dinozaurów w zupełnie inny sposób.

Autorka książki przyjrzała się dinozaurom, które w jakiś sposób wyróżniały się na tle innych. I tak mamy tu dinozaura, który miał najmniej zębów, takiego, który miał najtwardszy pancerz, był najszybszym pływakiem lub miał najbardziej donośny głos. Narratorami w tekście są same dinozaury. Najpierw dzieci poznają ich cechy charakterystyczne i kształt kości, a następnie dowiadują się, jak nazywał się dany dinozaur, w jakim okresie żył i na jakich terenach można go było spotkać.

Książka nie jest przeładowana treścią, wyróżnia ją piękna szata graficzna, każda nazwa dinozaura zapisana jest również z podziałem na sylaby, a czcionka jest na tyle duża, aby wygodnie czytało się tekst początkującym czytelnikom i małym odkrywcom. Na końcu znajduje się słowniczek, nazwy gromad zwierząt oraz indeks gatunków dinozaurów po łacinie.

Prawdziwa gratka dla fanów dinozaurów. I mała niespodzianka – okładka świeci w ciemności.

Wiek dzieci: 6+
Liczba stron: 50

Dzisiaj mam dla Was jeszcze jedną ciekawą propozycję z okazji Dnia Dinozaura. To „Księga dinozaurów. 10 prehistorycznych zwierząt, które biją wszelkie rekordy” Gabrielle Balkan z ilustracjami Sama Brewstera od @wydawnictwo_kropka. Ujmuje ona temat dinozaurów w zupełnie inny sposób.

Autorka książki przyjrzała się dinozaurom, które w jakiś sposób wyróżniały się na tle...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzisiaj książka szalenie ważna dla nas wszystkich. „O tyranii” Timothy’ego Snydera właśnie ukazała się w fenomenalnym wydaniu graficznym z ilustracjami Nory Krug nakładem @wydawnictwoznakpl. W książce oprócz własnych prac akwarelami i ołówkiem wykorzystała fotografie i papierowe składanki, co tworzy kompozycję niezwykłą.

Podtytuł brzmi „Dwadzieścia lekcji jak stawiać opór”. Historia daje nam lekcje. Okrutne, bezwględne, niezapomniane w złym tego słowa znaczeniu. Co robić, aby jednostki mającę zapędy autorytarne, nie doszły do głosu? Jakie mechanizmy wpływają na to, że masy podążają w tym samym kierunku co tyrani? A może wyprzedzają ich zamierzenia i historia toczy się za sprawą małych trybików, napędzających wielką machinę? W książce znajdziemy lekcje etyki, odwagi, postaw obywatelskich, prospołecznych działań i bardzo wiele odwołań do historii.

Słowa Leszka Kołakowskiego „Być oszukanym w polityce nie jest usprawiedliwieniem” dają do myślenia. Za to, co dzieje się wokół nas, wszyscy ponosimy odpowiedzialność. Bierność też jest decyzją, milczenie – przyzwoleniem, a niewiedza – głupotą.

To książka ze wszech miar wyjątkowa, obok której nie można przejść obojętnie. Lektura obowiąkowa.

Wiek czytelników: 12+
Liczba stron: 128

Dzisiaj książka szalenie ważna dla nas wszystkich. „O tyranii” Timothy’ego Snydera właśnie ukazała się w fenomenalnym wydaniu graficznym z ilustracjami Nory Krug nakładem @wydawnictwoznakpl. W książce oprócz własnych prac akwarelami i ołówkiem wykorzystała fotografie i papierowe składanki, co tworzy kompozycję niezwykłą.

Podtytuł brzmi „Dwadzieścia lekcji jak stawiać...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Zaczarowany świat Sary. 52 lifehacki” od @wydawnictwosqn to druga książka stworzona przez Julię (mamę) i Sarę Żyrackie. Sara razem z rodzinką na kanale Youtube przedstawia różne wyzwania, przygody i ciekawe podróże. Moja córka bardzo lubi oglądać program Sary, przyznam że i ja zerkam na niego uśmiechem na twarzy.

Z radością więc powitałyśmy najpierw pierwszą książkę „52 challange”, a teraz nowość „52 lifehavki”. Lifehack, czyli trik ułatwiający życie, awaryjnie ratujący sytuację lub po prostu je urozmaicający. W książce znajdziemy lifehacki porządkowe - jak wywabić szybko plamę lub sprzątnąć przyjklejoną do dywanu gumę do żucia, świąteczne pomysły na dekoracje i kreatywne prezenty, sposoby na nudę, ciekawe pomysły kulinarne, triki umilające wakacje, a także te awaryjne i do zrobienia wspólnie z rodzicami.

Jest tu dużo zdjęć, każdy lifehack ma określony poziom trudności i podpowiedzi, jakie można zastosować warianty. Sara opowiada też, kiedy te triki jej się przydały. W książce dzieci znajdą też miejsce na zapisanie lub narysowanie własnych pomysłów. U nas książki Sary są chętnie czytanie i oglądane, tym bardziej tak książka była strzałem w dziesiątkę.

Wiek dzieci: 6+
Liczba stron: 272

@wydawnictwosqn
@zaczarowanyswiatsary
@booki_dzieci

„Zaczarowany świat Sary. 52 lifehacki” od @wydawnictwosqn to druga książka stworzona przez Julię (mamę) i Sarę Żyrackie. Sara razem z rodzinką na kanale Youtube przedstawia różne wyzwania, przygody i ciekawe podróże. Moja córka bardzo lubi oglądać program Sary, przyznam że i ja zerkam na niego uśmiechem na twarzy.

Z radością więc powitałyśmy najpierw pierwszą książkę „52...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ocean, podwodna kolonia, w której zamknięci w bąblach mieszkają ludzie, w tym nasz główny bohater, Elek.

Elek jest nastolatkiem, kochającyn się w Virgilii, uwielbiający grę w ekstremalne oxy, mający dwie mamy, który czuje, że życie w kolonii trochę go przytłacza. Ciekawi go, co znajduje się poza nią, jak daleko jest do powierzchni i czy Hydropolis, które strasznie go wkurza ze swoimi ograniczeniami, uzbami, śluzami, przeprowadzkami i kanałami, które nie prowadzą na wolność, to jedyna opcja, jaka pozostała ludziom. Pewne wydarzenia w bioreaktorze sprawiają, że zaczyna jeszcze bardziej doszukiwać się prawdy o życiu, które wiedzie. Jednego jest pewien: chce być wolny.

Ta książka to taka trochę antyutopia dla młodzieży, w którym główny bohater podejrzewa - i czytelnicy także - że istnieje jakiś świat poza kolonią, że tak naprawdę jest więźniem własnego myślenia i ograniczeń narzucanych przez innych. Niesamowity klimat, jaki stworzył w książce „Hydropolis. Uciekaj” Zygmunt Miłoszewski sprawia, że z jednej strony fascynuje nas to wszystko, co dzieje się w oceanicznej kolonii, z drugiej zaś przytłacza. Idealnie pasujące do książki ilustracje Piotra Sokołowskiego oraz pierwszoosobowa narracja sprawiają, że czujemy to zamknięcie, którego doświadcza główny bohater.

Bardzo ciekawa lektura od @wydawnictwo_wab. Z niecierpliwością czekam na drugi tom! Polecam także audiobooka - czyta Marcin Hycnar.

Wiek dzieci: 9+
Liczba stron: 190

@zygmuntmiloszewski
@wydawnictwo_wab
@booki_dzieci

Ocean, podwodna kolonia, w której zamknięci w bąblach mieszkają ludzie, w tym nasz główny bohater, Elek.

Elek jest nastolatkiem, kochającyn się w Virgilii, uwielbiający grę w ekstremalne oxy, mający dwie mamy, który czuje, że życie w kolonii trochę go przytłacza. Ciekawi go, co znajduje się poza nią, jak daleko jest do powierzchni i czy Hydropolis, które strasznie go...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Biblioteka Astrid Emilia Dziubak, Martin Widmark
Ocena 7,8
Biblioteka Astrid Emilia Dziubak, Mar...

Na półkach:

Dzisiaj mam dla Was niewielką objętościowo książkę, przepięknie ilustrowaną przez Emilię Dziubak. To jedna z tych książek, która po przeczytaniu każa nam się zastanowić nad sensem opowieści. Martin Widmark stworzył historię o przyjaźni, ciekawości świata, ale także o zniechęceniu.

W morzu poznanych książek, po odbyciu niezwykłych podróży na krańce świata przyjacielowi Astrid wydaje się, że przeczytał już wszystko, nic ciekawego w książkach nie znajdzie. Jednak jego przyjaciółka, rudowłosa Astrid nie rezygnuje i zabiera swojego przyjaciela w niezwykłą jedyną w swoim rodzaju podróż.

Książka „Biblioteka Astrid” od @wydawnictwomamania każe nam się zastanowić nad tym, co jest dla nas najważniejsze, co wzbudza naszą ciekawość. Podróże kształcą, jednak może się także okazać, że najbardziej kształcącą i najciekawszą podróżą jest nasze własne życie. To, co przeżywamy i zapamiętujemy, doświadczenia, zapachy, myśli, wspomnienia, wszystko to tworzy wartość, która potrafi obudzić w nas wielką ciekawość.

Wiek dzieci: 4+
Liczba stron: 28

@wydawnictwomamania
@martin.widmark
@emilia.dziubak
@booki_dzieci

Dzisiaj mam dla Was niewielką objętościowo książkę, przepięknie ilustrowaną przez Emilię Dziubak. To jedna z tych książek, która po przeczytaniu każa nam się zastanowić nad sensem opowieści. Martin Widmark stworzył historię o przyjaźni, ciekawości świata, ale także o zniechęceniu.

W morzu poznanych książek, po odbyciu niezwykłych podróży na krańce świata przyjacielowi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czekacie już na święta? My bardzo; uwielbiamy ten magiczny czas, gdy można wspólnie z rodziną usiąść przy choince, uwierzyć w dobroć i poczuć się znów jak dziecko. Aby umilić sobie oczekiwanie, chętnie sięgamy po świąteczne książki, które skrzą się magią świąt.

Taka mroźna, zimowa i bardzo świąteczna jest z pewnością książka Agaty Przybyłek „24 dni do Gwiazdki” od @wydawnictwozygzaki. Jest pierwszy grudnia, Gabi i Ignaś bardzo się cieszą, że spadł śnieg, dlatego koniecznie chcą pójść z tatą na sanki. Na spacerze Gabi jest pewna, że widzi dwa renifery. I to nie byle jakie! To na pewno zgubiona renifery Świętego Mikołaja. Czy na pewno? Jak rodzice zareagują na jej odkrycie? Co zmienią w życiu rodziny goście zamieszukący altanę? I czy Święty Mikołaj istnieje naprawdę?

Na te wszystkie odpowiedzi znajdziecie odpowiedź w tej pięknie ilustrowanej książce. Każdy dzień to bardzo krótki rozdział - można czytać ją po kawałeczku, ale nie wiem, czy sie Wam to uda. Historia jest bardzo wciągająca i magiczna. Taki książkowy kalendarz adwentowy, od którego nie sposób się oderwać. Charakterystyczne ilustracje dodają opowieści uroku. My jesteśmy zachwyceni! A Wy? Znacie już książkę Agaty Przybyłek?

Wiek dzieci: 5+
Liczba stron: 104

@wydawnictwozygzaki
@agata_przybylek
@wydawnictwo_poznanskie
@booki_dzieci

Czekacie już na święta? My bardzo; uwielbiamy ten magiczny czas, gdy można wspólnie z rodziną usiąść przy choince, uwierzyć w dobroć i poczuć się znów jak dziecko. Aby umilić sobie oczekiwanie, chętnie sięgamy po świąteczne książki, które skrzą się magią świąt.

Taka mroźna, zimowa i bardzo świąteczna jest z pewnością książka Agaty Przybyłek „24 dni do Gwiazdki” od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

„Seria rodzicielska. Książki pierwszego wyboru” od @natuli to bardzo wartościowe pozycje, skupiające się na wielu aspektach życia rodzinnego. Tym razem Katarzyna Dworaczyk w książce „Konflikty w rodzinie” przygląda się strefie, która sprawia, że z jakichś powodów nie możemy się porozumieć na różnych płaszczyznach.

Zaproponowana przez autorkę metoda rozwiązywania konfliktów SNO opiera się na trzech głównych założeniach:
S - słyszę i powtarzam
N - nazywam potrzeby
O - otwieram przestrzeń na rozwiązania.
W książce bardzo dokładnie opisane zostały poszczególne etapy z podaniem sytuacji, kiedy SNO ma zastosowanie, a w jakich ich nie stosujemh, ponieważ nie podlegają mediacji. Autorka opiera się także na założeniach Porozumienia bez Przemocy (NVC).

Bardzo podoba mi się ujęcie tematu z dwóch perspektyw: bycia u siebie i u kogoś, sygnalizowania swoich potrzeb z poszanowaniem emocji drugiej strony, czyli dzieci, męża, partnera. Znajdziemy tu także kluczowe informacje, jak nasz przekaz słowny może być interpretowany przez dzieci, które w odmienny, jeszcze niedojrzały sposób, patrzą na sytuację konfliktową, w której się znalazły.

Cieszę się, że trafiła w moje ręce taka wartościowa książka. Do poradników podchodzę sceptycznie, ale ten mnie przekonuje swoją autentycznością oraz konkretnymi przykładami. Mam nadzieję, że dzięki niemu łatwiej mi będzie wypracować płaszczyznę porozumienia w sytuacji rodzinnych konfliktów.

Liczba stron: 128

@natuli
@booki_dzieci

„Seria rodzicielska. Książki pierwszego wyboru” od @natuli to bardzo wartościowe pozycje, skupiające się na wielu aspektach życia rodzinnego. Tym razem Katarzyna Dworaczyk w książce „Konflikty w rodzinie” przygląda się strefie, która sprawia, że z jakichś powodów nie możemy się porozumieć na różnych płaszczyznach.

Zaproponowana przez autorkę metoda rozwiązywania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Rabarbar, czyli Barbara czuje się bardzo samotna. Nie dość, że niezbyt odnajduje się wśród rówieśników, to jeszcze nieczuli i wiecznie nieobecni rodzice zamierzają wysłać ją do renomowanej szkoły z internatem. Na szczęście pewnej nocy zjawia się Cioteczka i obiecuje dziewczynce, że zabierze ją na Uniwersytet Pani Bajki. Dziewczynka nie może uwierzyć w swoje szczęście, a kiedy rano okazuje się ono prawdą, dociera do niej, że nadchodzą zmiany na lepsze.

„Uniwersytet Pani Bajki” Agnieszki Rautman-Szczepańskiej z magicznymi ilustracjami Pauliny Nachman od @wydawnictwo_zielona_sowa to książka o samotności dziecka, uwikłanego w oczekiwania rodziców. To także historia o realizowaniu przez dorosłych własnych ambicji przez narzucanie dziecku zbyt wielu obowiązków, niszczeniu marzeń, niesłuchaniu małych ludzi. Dla mnie to opowieść o wychodzeniu z depresji; owa czarna dziura, która pochłania Basię, że czuje się bardzo maleńka, to wielki smutek, jaki jej towarzyszy, dopóki nie zjawia się Bella. I nagle świat dziewczynki nabiera barw. Zaczyna wierzyć w siebie, dopuszcza do głosu wyobraźnię, pozwala rozwijać się marzeniom. Znajduje w sobie odwagę, by głośno wyrazić swoje zdanie oraz stanąć w obronie tego, co ważne.

Zachwycił mnie optymizm tej opowieści, przekaz, że jeśli uwierzy się w siebie, inni uwierzą w nas. I to wszystko sprawi, że zawalczymy o swoje życie, na naszych zasadach. Ta książka otwiera oczy na potrzeby dzieci, pozwala marzyć oraz nam dorosłym przypomina, że kiedyś także byliśmy dziećm i i mieliśmy marzenia. Piękna opowieść, cudownie napisana i świetnie wydana. Bardzo polecam!

Wiek dzieci: 9+
Liczba stron: 272

@rautman_szczepanska
@kiciajka
@wydawnictwo_zielona_sowa
@booki_dzieci

Rabarbar, czyli Barbara czuje się bardzo samotna. Nie dość, że niezbyt odnajduje się wśród rówieśników, to jeszcze nieczuli i wiecznie nieobecni rodzice zamierzają wysłać ją do renomowanej szkoły z internatem. Na szczęście pewnej nocy zjawia się Cioteczka i obiecuje dziewczynce, że zabierze ją na Uniwersytet Pani Bajki. Dziewczynka nie może uwierzyć w swoje szczęście, a...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Tata Oli zostaje jutuberem Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 6,9
Tata Oli zosta... Thomas Brunstrøm, T...

Na półkach:

Mam dla Was dzisiaj nową książkę „Tata Oli zostaje jutuberem” Thomasa Brunstrøma i Thorbjørna Christoffersena od @wydawnictwo_dwukropek. Tym razem tata Oli, zwariowany dorosły, który opowiada niestworzone historie na temat swojego dzieciństwa oraz ma zdecydowanie nieszabonowe pomysły, postanawia zaistnieć w internecie. Początkowo skupia się na prankach, które robi Oli, po czym zakłada swój kanał na YouTubie, czyniąc z siebie głównego bohatera. Niestety, nie ma zbyt wielu obserwujących, mimo prezentowania coraz bardziej szalonych pomysłów. Wymyśla cżelendże oraz prezentuje unboxing wiertarki - bez skutku. Zainteresowanie nadal się nie zwiększa.

Bardzo podoba mi się, że przesłanie książki jest trafne i aktualne. Najważniejszy jest wspólnie spędzony czas i dobra zabawa. Internet to miejsce, w którym ludzie kreują siebie i rzeczywistość, którą odbieramy, to nie jest prawdziwy świat. Dzieci tego nie widzą, dlatego bardzo dobrze, że powstają książki poruszające ten niezwykle ważny temat. W najnowszej część serii „Tata Oli” autor wnikliwie przygląda się naszym czasom, ubierając to, co widzi, w zabawną historyjkę z nie całkiem poważnym dorosłym. Polecamy! Miło mnie zaskoczyła.

Znacie przygody taty Oli?

Wiek dzieci: 6+
Liczba stron: 32

@wydawnictwo_dwukropek
@thomasbrunstroem
@booki_dzieci

Mam dla Was dzisiaj nową książkę „Tata Oli zostaje jutuberem” Thomasa Brunstrøma i Thorbjørna Christoffersena od @wydawnictwo_dwukropek. Tym razem tata Oli, zwariowany dorosły, który opowiada niestworzone historie na temat swojego dzieciństwa oraz ma zdecydowanie nieszabonowe pomysły, postanawia zaistnieć w internecie. Początkowo skupia się na prankach, które robi Oli, po...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władzę nad światem Yuval Noah Harari, Ricard Zaplana Ruiz
Ocena 7,2
Niepowstrzyman... Yuval Noah Harari, ...

Na półkach:

Dzisiaj mam dla Was rewelacyjną książkę Yuvala Harariego. Autor jest mi znany z takich książek jak „Sapiens. Od zwierząt do bogów”, „Homo deus. Krótka historia jutra” oraz „21 lekcji na XXI wiek”, a także opowieści graficznych „Sapiens”, w których stawia fundamentalne pytanie o naturę i przyszłość człowieka.

Tym razem autor w książce „Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy władzę nad światem” od @wydawnictwoliterackie z ilustracjami Ricarda Zaplana Ruiza próbuje odpowiedzieć na pytanie, jak to się stało, że ludzie - z gorszym instynktem, możliwościami, słabsi fizycznie zdołali zdominować i podporządkować sobie cały świat natury. Jak to się stało, że właśnie ludzie zawładnęli światem? Po pierwsze, jako że są słabsi, nauczyli się współpracować. Dzięki temu zyskali supermoc. Co więcej, ta współpraca ulegała i nadal ulega zmianie, w przeciwieństwie do na przykład mrówek, które znają tylko jeden rodzaj współpracy. W tym wypadku zmiana powodowała postęp. Kolejną niezwykłą ludzką umiejętnością jest wyobraźnia - umiętność wymyślania nieprawdziwych rzeczy, teoretyzowania, a co zatem idzie przewidywania. Pieniądze to kolejny system, który odróżnia nas od zwierząt, nadaliśmy im bowiem symboliczną wartość, co pozwoliło nam na przeprowadzanie skomplikowanych operacji. Jednak ludzkie supermoce stanowią zagrożenie dla świata zwierząt. To człowiek jest bowiem najgroźniejszy na naszej planecie; zabija, sprawia, że gatunki wymierają, a zwierzęta nie mają się jak bronić.

W książce znajdziemy wiele trafnych wniosków, hipotez, alternatywnej historii, co by było gdyby. Jednak ogólne przesłanie jest takie, że skoro wypracowaliśmy umiejętności i jesteśmy silniejsi niż każde inne zwierzę, silniejsi dzięki współpracy, planowaniu, zmianie, rozwojowi narzędzi i wykorzystaniu ognia, to musimy chronić nasz świat, aby nie zmienił się w pułapkę.

Wiek czytelników: 9+
Liczba stron: 168

Dzisiaj mam dla Was rewelacyjną książkę Yuvala Harariego. Autor jest mi znany z takich książek jak „Sapiens. Od zwierząt do bogów”, „Homo deus. Krótka historia jutra” oraz „21 lekcji na XXI wiek”, a także opowieści graficznych „Sapiens”, w których stawia fundamentalne pytanie o naturę i przyszłość człowieka.

Tym razem autor w książce „Niepowstrzymani. Jak przejęliśmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fascynujący kosmos! Marzenia, by kiedyś ruszyć w nieznane, zabaczyć z góry malenką Ziemię, poczuć się cudownie w stanie nieważkości i odbyć podróż w kosmos jak Jurij Gagarin czy Neil Armstrong... To nie moje marzenia, lubię naszą Ziemię, ale chylę czoła przed wszystkimi, którzy mają odwagę wybiegać tak daleko w przyszłość… i przestrzeń.

Marzenia o byciu kosmonautą to domena dzieci. Ciekawe świata, zafascynowane kosmosem, chętnie słuchają opowieści i czytają ciekawostki o tym niezwykłym tworze, jakim jest Wszechświat. Przyznaję, ma to w sobie niezwykłą magię. Jeśli szukacie pięknie wydanej książki o kosmosie, polecam Wam nowość od @papilon. W tej rewelacyjnej naszpikowanej wiedzą książce (ale nie przeładowanej i przystępnie podanej) książce dzieci przeczytają wspaniałe rzeczy o Wszechświecie.

„Mały astronom” Grzegorza Karwasza, polskiego fizyka, inżyniera i profesora dr. hab., książka objęta specjalnym patronatem Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu to kompendium wiedzy o astronomii, Układzie Słonecznym, plejadach i gwiazdach. Dzieci poczytają tu także o lotach w kosmos oraz dowiedzą się, co o Wszechświecie wiedzieli ludzie w starożytności. Zadania, słowa kluczowe, ciekawostki, informacje, co warto wiedzieć, liczne ilustracje i zdjęcia, pieknie wydane, na końcu słowniczek i dyplom małego astronoma - to wszystko tworzy książkę idealną. Bardzo mi się podoba i polecam ją każdemu!

W serii ukazał się także „Poradnik małego skauta”.

Wiek dzieci: 9+
Liczba stron: 128

Książkę kupisz tutaj: https://bit.ly/maly_astronom

@wydawnictwo_papilon
@czytampl
@booki_dzieci

Fascynujący kosmos! Marzenia, by kiedyś ruszyć w nieznane, zabaczyć z góry malenką Ziemię, poczuć się cudownie w stanie nieważkości i odbyć podróż w kosmos jak Jurij Gagarin czy Neil Armstrong... To nie moje marzenia, lubię naszą Ziemię, ale chylę czoła przed wszystkimi, którzy mają odwagę wybiegać tak daleko w przyszłość… i przestrzeń.

Marzenia o byciu kosmonautą to...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Czarodziejki W.I.T.C.H. Księga 6 Francesco Artibani, Federico Bertolucci, Paolo Campinoti, Giulia Conti, Bruno Enna, Elisabetta Gnone, Paola Mulazzi
Ocena 8,0
Czarodziejki W... Francesco Artibani,...

Na półkach:

„WITCH” czyli pięć wspaniałych, obdarzonych magicznymi mocami dziewczyn. Rudowłosa zdeterminowana Will, żywiołowa Irma, zdystansowana Taranee, spokojna Cornelia oraz radosna Hay Lin to czarodziejki, Strażniczki powołane przez Bractwo Kondrakaru, by walczyć ze Z£em z pomocą żywiołów i bronić Serca Kondrakaru.

W 2001 roku Polska po raz pierwszy usłyszała o „WITCH”. Agnieszka Wielądek zwróciła uwagę na brak komiksów, które skierowane byłyby do dziewcząt, a Egmont postanowił zaryzykować i wydać pierwszy zeszyt z przygodami czarodziejek. Okazało się to doskonałym pomysłem, ponieważ komiks „WITCH” pokochały dziewczynki w całej Polsce. I tak, dzięki jednej decyzji, dziś możemy czytać wznowienie niezwykłych przygód. Księga szósta zawiera komiksy z pierwotnych numerów 63-72 magazynu „Czarodziejki WITCH”. Znalazły się tu opowieści: „Gra pozorów”, „Największy dar”, „Krople wolności”, „Cudza tożsamość” oraz „Zbuntowana dusza”.

Fabuła poprowadzona jest w bardzo ciekawy sposób, towarzyszymy kolejno różnym czarodziejkom, aż w końcu wydarzenia układają się w spójną całość. Mamy tu magię, walkę dobra ze z£em, nastoletnie miłości i rozczarowania, prawdziwą przyjaźń i niejedną ważną misję. Dlaczego chłopak Taranee jej unika? Czy Orube wraz ze Strażniczkami uda się rozwiązać problem? Co knuje Sylla? I jak zapanować nad buntem kropli astralnych? To i znacznie więcej znajdziecie na ponad 300 stronach tego absolutnie pięknego komiksu. Dla mnie jest to pierwsze spotkanie z czarodziejkami, ale na pewno nie ostatnie.

W przygotowaniu tom 7. serii.

Wiek dzieci: 10+
Liczba stron: 324

@egmont_polska
@swiatkomiksu
@booki_dzieci

„WITCH” czyli pięć wspaniałych, obdarzonych magicznymi mocami dziewczyn. Rudowłosa zdeterminowana Will, żywiołowa Irma, zdystansowana Taranee, spokojna Cornelia oraz radosna Hay Lin to czarodziejki, Strażniczki powołane przez Bractwo Kondrakaru, by walczyć ze Z£em z pomocą żywiołów i bronić Serca Kondrakaru.

W 2001 roku Polska po raz pierwszy usłyszała o „WITCH”....

więcej Pokaż mimo to