Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wspaniała forma retrospekcji ojca Leona Knabita! Wspomnienia o Ojcu Świętym Janie Pawle II zawsze bardzo mnie wzruszały, ale prosty, przystępny język książki,a zarazem niezwykle mądry i wyważony, sprawił, że łzy z oczu kilkukrotnie spływały mi bez opamiętania. Jednak nie ma w tej książce nic a nic smutnego. To zwykłe wspomnienia zdarzeń i ludzi, spotkań z Karolem Wojtyłą, jak nazywa Go ojciec Leon- z ''wujkiem Karolem''. Książka ta doskonale pokazuje, jakie uczucia budził wizerunek Naszego Papieża, jego gesty i zachowanie.
Niesamowite spotkania ojca Leona z Janem Pawłem II przed i po konklawe w 1978r.Niektóre przypadkowe, inne całkowicie zaplanowane. Ale wszystkie niezwykłe i poruszające. Dla umocnienia w wierze i spojrzenia na świat z innej perspektywy- polecam!

Wspaniała forma retrospekcji ojca Leona Knabita! Wspomnienia o Ojcu Świętym Janie Pawle II zawsze bardzo mnie wzruszały, ale prosty, przystępny język książki,a zarazem niezwykle mądry i wyważony, sprawił, że łzy z oczu kilkukrotnie spływały mi bez opamiętania. Jednak nie ma w tej książce nic a nic smutnego. To zwykłe wspomnienia zdarzeń i ludzi, spotkań z Karolem Wojtyłą,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo króciutka opowiastka o dziewczynie,która, jak to czesto się zdarza, cierpi po rozstaniu z facetem,a także po śmierci ukochanego ojca...Trudno zaufać jej komukolwiek, nie dogaduje się z matką, która stara się ułożyć życie Ewy tak, jak podoba się jej, a niekoniecznie córce. Smutek, żal nawarstwiają się, powodując, że dziewczyna zamyka się na wszystko , co dobre i optymistyczne. Wyprowadza się, podejmuje pracę w sklepie mięsnym, która dosłownie odmieni jej życie.
A to wszystko dlatego, że po burzy zawsze przychodzi słońce i piękna tęcza!

Bardzo króciutka opowiastka o dziewczynie,która, jak to czesto się zdarza, cierpi po rozstaniu z facetem,a także po śmierci ukochanego ojca...Trudno zaufać jej komukolwiek, nie dogaduje się z matką, która stara się ułożyć życie Ewy tak, jak podoba się jej, a niekoniecznie córce. Smutek, żal nawarstwiają się, powodując, że dziewczyna zamyka się na wszystko , co dobre i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wow!Wow!Wow!Tego się nie spodziewałam! Sięgając po tę książkę, myślałam, że to kryminał, później, z biegiem wydarzeń, wraz z ilością przeczytanych stron, dochodziłam do wniosku, że to tania sensacyjka. Nie mam w zwyczaju porzucania ''nadczytanych'' książek, toteż postanowiłam zmusić się do brnięcia w historię Nicka. Szefa dużej firmy, człowieka korpo. Ale póżniej było już tylko lepiej!
Główny bohater- wdowiec z dwójką dzieci, nieznośnym, dorastającym synem, dziesięcioletnią córką i gosposią- zamknięci w domu pełnym wspomnień po zmarłej, ukochanej żonie i matce, zamknięci na prywatnym, strzeżonym osiedlu i zamknięci w dość okrojonym sąsiedztwie, nie wspominając o garstce znajomych. Nie narzekają na brak pieniędzy, ale jednak pewnych rzeczy nie da się kupić, nawet bezpieczeństwa i spokoju.
Miałam wrażenie, że autor wyżywa się na biednym Nicku, z każdym kolejnym wersem, byłam coraz bardziej wstrząśnięta, widząc, jak firma podupada, a jego życie prywatne, rodzinne zamienia sie w jeden wielki horror. Nie mogłam sobie wyobrazić, jak z tego wszystkiego uda mu się wykaraskać.
Emocje, zaskoczenie, emocje, zaskoczenie! To charakterystyka głównie środka, a także zakończenia książki, jednak polecam szczerze, choćby dla niezapomnianego finału!!

Wow!Wow!Wow!Tego się nie spodziewałam! Sięgając po tę książkę, myślałam, że to kryminał, później, z biegiem wydarzeń, wraz z ilością przeczytanych stron, dochodziłam do wniosku, że to tania sensacyjka. Nie mam w zwyczaju porzucania ''nadczytanych'' książek, toteż postanowiłam zmusić się do brnięcia w historię Nicka. Szefa dużej firmy, człowieka korpo. Ale póżniej było już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zanim przeczytałam tę książkę, spotkałam się z wieloma niepochlebnymi opiniami na jej temat. Ja jednak jestem bardzo zadowolona. Mimo iż główna akcja rozpoczyna się na ostatnich stronach, to wcale mi to nie przeszkadzało. Świetne opisy, dialogi nie pozwalały mi się nudzić. Zaskakujące zakończenie i ogólny pomysł na krótką powiastkę kryminalną zdecydowanie przypadł mi do gustu.Do wybitnych jej daleko, ale jednak w mojej opinii jest ona bardzo dobra. Tak, polecam :)

Zanim przeczytałam tę książkę, spotkałam się z wieloma niepochlebnymi opiniami na jej temat. Ja jednak jestem bardzo zadowolona. Mimo iż główna akcja rozpoczyna się na ostatnich stronach, to wcale mi to nie przeszkadzało. Świetne opisy, dialogi nie pozwalały mi się nudzić. Zaskakujące zakończenie i ogólny pomysł na krótką powiastkę kryminalną zdecydowanie przypadł mi do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie mam zielonego pojęcia, skąd tyle pozytywnych opinii na temat tej książki! To jedna z najbardziej melancholijnych, depresyjnych i zniechęcających opowieści, jaką kiedykolwiek czytałam. Mimo wielu opisów wspaniałej, słonecznej pogody, można było odczuć jedynie nastrój jesieni i coraz to smutniejszych dni. To bezsprzeczne, że kryminał to nie romansidło, ani komedia, ale miałam wrażenie, że większość bohaterów tej książki zmaga się z ciężką depresją, rozstrojeniem nerwowym, bądź innymi niesprawnościami psychicznymi. Ani razu nie doświadczyłam pozytywnych emocji, czytając ''Prawie martwego''. Gdyby to nie był kryminał, to chyba bym nie podołała dobrnąć do końca, jednak ciekawiło mnie zakończenie, które zawiodło. Tak, wszystko mnie tu zawiodło.
Chaotyczny sposób pisania wyprowadzał skutecznie z równowagi. Bezsensowne dialogi typu:
-Czy widziała go pani ostatnio?
-Nie widziałam.
-Jak to nie?
-Po prostu nie.
-Jest pani pewna?
-Tak.
-Co znaczy tak?
-...
Czułam, że wszystkie postaci występujące w książce są ograniczone umysłowo...
Chciałabym napisać coś pozytywnego, ale nie dam rady...

Nie mam zielonego pojęcia, skąd tyle pozytywnych opinii na temat tej książki! To jedna z najbardziej melancholijnych, depresyjnych i zniechęcających opowieści, jaką kiedykolwiek czytałam. Mimo wielu opisów wspaniałej, słonecznej pogody, można było odczuć jedynie nastrój jesieni i coraz to smutniejszych dni. To bezsprzeczne, że kryminał to nie romansidło, ani komedia, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa książka. Może nie wzniosłam się ponad wyżyny wybitnej literatury, ale owszem, to utwór dość pouczający.
Gosia od urodzenia zmagała się z biedą. Była młoda i nie chciała powtórzyć błędów swojej matki, tkwiącej na wsi, piorącej, gotującej coś z niczego i znoszącej wiecznie zachlanego partnera.
Musiała coś zrobić, wyrwać się z zacofanego Jagniątkowa, ale jak to zrobić, będąc bez grosza przy duszy?
Los nie sprzyjał dziewczynie już od samego poczatku. To, co zrobiła, by zarobić parę groszy i nie umrzeć z głodu, daje wiele do myślenia. Ale nie jest to przekoloryzowana opowieść. Takie są polskie realia po dziś dzień niestety. Mam taką osobistą nadzieję, że wiele osób po przeczytaniu tej książki doceni to, co ma.

Bardzo ciekawa książka. Może nie wzniosłam się ponad wyżyny wybitnej literatury, ale owszem, to utwór dość pouczający.
Gosia od urodzenia zmagała się z biedą. Była młoda i nie chciała powtórzyć błędów swojej matki, tkwiącej na wsi, piorącej, gotującej coś z niczego i znoszącej wiecznie zachlanego partnera.
Musiała coś zrobić, wyrwać się z zacofanego Jagniątkowa, ale jak to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

I o to mi chodziło! Kiedy tylko ujrzę imię Joanna, od razu wiem, że to będzie świetna zabawa i tak było! Jak zwykle wzbogaciłam swoje słownictwo o ''brakteat Jaksy z Kopanicy'', ekspiacja, wiem już, czym jest bloczek, a także do czego zdolni są kolekcjonerzy dzieł sztuki,numizmatycy, filateliści.
Jak to w znakomitej większości kryminałów Chmielewskiej bywa i tu wiele jest opisów potraw, przekąsek, alkoholi- swojsko, prosto i na temat! Nieco wybuchowy i niekonwencjonalny temperament głównej bohaterki, będzie odrobinę temperowany w tej części, niekoniecznie skutecznie, ale zawsze to coś.
Mnóstwo czarnego humoru jest tym, co u Chmielewskiej cenię najbardziej.
Nie będę streszczać utworu, bo to nie o to w tym chodzi. Napiszę krótko- mały Bolesławiec i wielka afera z brutalnym morderstwem w tle!

I o to mi chodziło! Kiedy tylko ujrzę imię Joanna, od razu wiem, że to będzie świetna zabawa i tak było! Jak zwykle wzbogaciłam swoje słownictwo o ''brakteat Jaksy z Kopanicy'', ekspiacja, wiem już, czym jest bloczek, a także do czego zdolni są kolekcjonerzy dzieł sztuki,numizmatycy, filateliści.
Jak to w znakomitej większości kryminałów Chmielewskiej bywa i tu wiele jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dopiero, czytając trzecią część, pozostałe dwie nabierają pełnego sensu. Cieszę się, że nie zrezygnowałam, zawiedziona drugim tomikiem. Dziewczyny z apetycznymi imionami pokazują, że kobiety mają w sobie siłę. Jednak osobiście nie wiem, czy korzystałabym z rad wróżki i byłabym gotowa, żeby porzucić dobrze płatną pracę!!
Książka napisana językiem bardzo przystępnym i łatwym, miejscami zabawnym, ale nie przerysowanym.
Nadzwyczajna z pewnością nie jest, ale w sam raz nadaje się jako chwila odskoczni i relaksu.

Dopiero, czytając trzecią część, pozostałe dwie nabierają pełnego sensu. Cieszę się, że nie zrezygnowałam, zawiedziona drugim tomikiem. Dziewczyny z apetycznymi imionami pokazują, że kobiety mają w sobie siłę. Jednak osobiście nie wiem, czy korzystałabym z rad wróżki i byłabym gotowa, żeby porzucić dobrze płatną pracę!!
Książka napisana językiem bardzo przystępnym i łatwym,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nareszcie dorwałam kolejną powieść Beckett'a! Musiałam przeczytać ją w jeden dzień- nie było wyjścia!
Doktor Hunter zajmuje się sprawą brutalnego, wielokrotnego gwałciciela i mordercy. Analizując grób i ciało jednej z ofiar, nie wie, że to dopiero początek horroru i złowroga zapowiedź tego, co dopiero ma się wydarzyć.
Przerażające opisy, sprawiały, że strach, obrzydzenie i napięcie towarzyszyło mi podczas czytania każdej ze stron. Nieomal czułam, że znajduję się razem z Davidem na wrzosowiskach lub w małym domku na uboczu. Ten pisarz sprawia, że osoby czytające są w stanie odczuć ''ból po uderzeniu tępym narzędziem'' albo usłyszeć dźwięk uderzającego w ludzką głowę metalowego pręta. Wywoływanie różnych emocji jest u Simona Beckett'a na bardzo wysokim poziomie. Skutecznie uzależnia czytelników od swoich powieści. To takie ''kryminalne zagadki'' level hard.
U tego autora niczego nie możesz być pewien. Nigdy.

Nareszcie dorwałam kolejną powieść Beckett'a! Musiałam przeczytać ją w jeden dzień- nie było wyjścia!
Doktor Hunter zajmuje się sprawą brutalnego, wielokrotnego gwałciciela i mordercy. Analizując grób i ciało jednej z ofiar, nie wie, że to dopiero początek horroru i złowroga zapowiedź tego, co dopiero ma się wydarzyć.
Przerażające opisy, sprawiały, że strach, obrzydzenie i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Z przykrością stwierdzam, że jest to jedna z bardziej pogmatwanych i nudnych książek Chmielewskiej, może to dlatego, że wolę powieści, w których Joanna gra główną rolę.
Mimo to, dotrwałam do końca. Przeczytałam, starałam się zrozumieć skomplikowane wydarzenia, zdania i wręcz abstrakcyjne rozprawy sądowe.
Patrycja, niedostępna dziennikarka i mecenas-lovelas. Początkowo robią sobie wszystko na złość, później ich wątek coraz bardziej zbliża oboje do siebie.
Stefa (zgwałcona?) i Ziutek (gwałciciel?) są pokazywani z wielu stron- tak zgoła odmiennych, że do niemal do ostatniej strony, nie mogłam odkryć, co jest prawdą, a co wyuczona rolą.

Z przykrością stwierdzam, że jest to jedna z bardziej pogmatwanych i nudnych książek Chmielewskiej, może to dlatego, że wolę powieści, w których Joanna gra główną rolę.
Mimo to, dotrwałam do końca. Przeczytałam, starałam się zrozumieć skomplikowane wydarzenia, zdania i wręcz abstrakcyjne rozprawy sądowe.
Patrycja, niedostępna dziennikarka i mecenas-lovelas. Początkowo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nigdy wcześniej nie czytałam niczego Grahama Mastertona. Nie żałuję, że sięgnęłam po ''Drapieżców'' i choć ogólny schemat książki jest dość popularny- mężczyzna przyjeżdza do starego domu, który jest nawiedzony i mimo ostrzeżeń mieszkańców, własnych doświadczeń nadprzyrodzonych zjawisk wokół, nie ma zamiaru się z niego wynieść- ot, choćby dla bezpieczeństwa swojego siedmioletniego syna, to sądzę,że każdy horror właśnie na tym polega. Podziwiam autora za to, że umieszczając w powieści czarownice, potwora, duchy, wróżkę i przyprawiając ją odrobiną erotyzmu i może nieco wyuzdanego seksu, można swtorzyć przerażające dzieło (całą noc nie wyłączyłam lampki!!). Nie mogłam doczekać się wyjaśnienia tych wszystkich tajemnic i zakończenia!
Osobiście uważam, że horrory, w których pojawiają się dzieci są wyjątkowo straszne i okrutne, a ta książka jest tego świetnym przykładem!

Nigdy wcześniej nie czytałam niczego Grahama Mastertona. Nie żałuję, że sięgnęłam po ''Drapieżców'' i choć ogólny schemat książki jest dość popularny- mężczyzna przyjeżdza do starego domu, który jest nawiedzony i mimo ostrzeżeń mieszkańców, własnych doświadczeń nadprzyrodzonych zjawisk wokół, nie ma zamiaru się z niego wynieść- ot, choćby dla bezpieczeństwa swojego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Ostatnie opowiadanie zdecydowanie najlepsze.''Trójkąt na Rodos''. Szybka akcja, najmniej przewidywalne zakończenie.Poirot na Rodos. Hmm, nie mogłam sobie tego wyobrazić :)W dodatku wkroczył między miłosny trójkąt, który od początku niósł śmierć.
''Morderstwo w zaułku''. Śmierć kobiety w Guy Fawkes Night. Idealne warunki na morderstwo w noc fajerwerków i głośnych wybuchów. Poirot wypowiedział te słowa w nieodpowiednią godzinę. Czy kobieta nie mająca wrogów, jednak miała cos na sumieniu?
''Lustro nieboszczyka''. Baronet Gervase Chevenix-Gore poprosił Poirota o pomoc w rozwiązaniu rodzinnego problemu, choć nie do końca można było zrozumieć, o co właściwie chodzi, ponieważ list był tajemniczy i nie jednoznaczny- detektyw zdecydował sie na przyjazd. Jednak, ku zaskoczeniu wszystkich, gospodarz, nie wyszedł na powitanie gościa, ani na rodzinny obiad. Powodem była jego śmierć. Samobójcza?
Co charakteryzowało całość? Wieloznaczność szczegółów i fantastyczyne opisy strojów, krajobrazów i miejsc.

Ostatnie opowiadanie zdecydowanie najlepsze.''Trójkąt na Rodos''. Szybka akcja, najmniej przewidywalne zakończenie.Poirot na Rodos. Hmm, nie mogłam sobie tego wyobrazić :)W dodatku wkroczył między miłosny trójkąt, który od początku niósł śmierć.
''Morderstwo w zaułku''. Śmierć kobiety w Guy Fawkes Night. Idealne warunki na morderstwo w noc fajerwerków i głośnych wybuchów....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowita! Uwielbiam literaturę skandynawską, ale jestem tez dość krytyczna, tu na przykład strasznie irytowało mnie to, że autor tak długo zwlekał z napisaniem wprost, co jest motywem zabójcy, choć po wspomnieniu rozmowy córki z matką, a później sposobie zabijania ofiar, nie ma żadnych wątpliwości... No proszę, chyba policjanci w żadnym kraju nie są tak ograniczeni? Ale spokojnie. Nie zmieniam zdania- książka nieprzeciętna. Nie nudziłam się nawet przez sekundę, akcja była niemal na każdej stronie, mniej lub bardziej wartka, ale zawsze! Czytałam jednym tchem, w kilka godzin oczywiście, bo nie mogłam się doczekać zakończenia, może odrobinkę przewidywalnego, ale niemniej do ostatniej strony, wkradały się do mojej wyobraźni różne opcje!
Polecam!

Niesamowita! Uwielbiam literaturę skandynawską, ale jestem tez dość krytyczna, tu na przykład strasznie irytowało mnie to, że autor tak długo zwlekał z napisaniem wprost, co jest motywem zabójcy, choć po wspomnieniu rozmowy córki z matką, a później sposobie zabijania ofiar, nie ma żadnych wątpliwości... No proszę, chyba policjanci w żadnym kraju nie są tak ograniczeni? Ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Hmmm.Chyba jednak się troszeczkę zawiodłam. Z pewnością koniec książki, no może, powiedzmy-połowa dużo ciekawsza, niż początek. Zbyt wiele chaotycznych zmian tematu, urwanych myśli. Pierwsza część zdecydowanie lepsza, ale sięgnę po kolejną. Zaintrygował mnie koniec. I to chyba na tyle. Przeciętna. Dokładnie tak.

Hmmm.Chyba jednak się troszeczkę zawiodłam. Z pewnością koniec książki, no może, powiedzmy-połowa dużo ciekawsza, niż początek. Zbyt wiele chaotycznych zmian tematu, urwanych myśli. Pierwsza część zdecydowanie lepsza, ale sięgnę po kolejną. Zaintrygował mnie koniec. I to chyba na tyle. Przeciętna. Dokładnie tak.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chciałabym napisać coś istotnego na temat tej książki,ale nie mogę, bo łzy uniemożliwiają mi widzenie, a czasem i oddech...
Najstraszliwsza choroba współczesnych czasów. Taki nowy twór, nowotwór, rak...Jak wygląda życie człowieka, młodego człowieka, który wie, że umiera? Jak wygląda każdy dzień, gdy trzeba mieć przy sobie butlę z tlenem, albo gdy traci się oczy? Nogi? Ręce? Płuca? Czy umierający mogą uprawiać seks? Czy umieją się pogodzić ze swoim wyrokiem? Autor odpowiada na jeszcze więcej pytań, o których nigdy bym nie pomyślała! I chociaż sam schemat tematyki jest dość popularny w literaturze ,czy filmie, to tu jednak widoczna jest granica z tym, co było, a czymś nowym... Rewelacja! Jeśli mogę tak określić tę książkę, bo sama historia to horror, dramat, apokalipsa żywych.
Długo o niej nie zapomnę.
Ostrzegam, to nie lekkie romansidło!

Chciałabym napisać coś istotnego na temat tej książki,ale nie mogę, bo łzy uniemożliwiają mi widzenie, a czasem i oddech...
Najstraszliwsza choroba współczesnych czasów. Taki nowy twór, nowotwór, rak...Jak wygląda życie człowieka, młodego człowieka, który wie, że umiera? Jak wygląda każdy dzień, gdy trzeba mieć przy sobie butlę z tlenem, albo gdy traci się oczy? Nogi? Ręce?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka, przy której bardzo się męczyłam i niestety przyjemności zaznałam przy niej tyle, co nic. Co człowiek może mieć do powiedzenia obudzony o 4 nad ranem z głębokiego snu? Z pewnością nic logicznego i mądrego. Taka właśnie jest ta książka. Jeden wielki mętlik, chaotyczne przeskakiwanie z jawy do snu i wyobraźni. Przerysowane zachowanie dzieci w wieku 6 lat (ale przekonajcie sie sami, czytając, jeśli się odważycie), mordowanie zwierząt domowych, bicie córek...hmmm. Nic ciekawego.
Może troszkę zbyt mocno powiedziane, ale język utworu ociera się trochę o schizofrenię...
Podsumowanie książki? Masz przed sobą dwóch facetów. Jeden Cię kocha, zapewnia cię o tym, szanuje twoje dzieci, wie, że jesteś dla niego ważna. Drugi natomiast nic nie mówi, niczego nie wie i niczego nie jest pewien... Którego z nich wybierzesz?

Książka, przy której bardzo się męczyłam i niestety przyjemności zaznałam przy niej tyle, co nic. Co człowiek może mieć do powiedzenia obudzony o 4 nad ranem z głębokiego snu? Z pewnością nic logicznego i mądrego. Taka właśnie jest ta książka. Jeden wielki mętlik, chaotyczne przeskakiwanie z jawy do snu i wyobraźni. Przerysowane zachowanie dzieci w wieku 6 lat (ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako kryminalna maniaczka, uzależniona od zagadek i morderstw (tych napisanych)- nieustająco i niezmiennie kocham powieści Joanny Chmielewskiej.
"Krowa..." co prawda bardzo drażniła mnie swoją miłością...zarówno do hazardu, jak i zakłamanego playboya, do którego musiała się mizdrzyć, żeby raczył na nią choć spojrzeć. No cóż, nie zawsze musi być idealnie, co jednak faktu nie zmienia, że akcja, poczucie humoru i lekkość w ukazywaniu emocji na poziomie mistrzowskim :) Brawo!

Jako kryminalna maniaczka, uzależniona od zagadek i morderstw (tych napisanych)- nieustająco i niezmiennie kocham powieści Joanny Chmielewskiej.
"Krowa..." co prawda bardzo drażniła mnie swoją miłością...zarówno do hazardu, jak i zakłamanego playboya, do którego musiała się mizdrzyć, żeby raczył na nią choć spojrzeć. No cóż, nie zawsze musi być idealnie, co jednak faktu nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Lekka, łatwa i przyjemna, ale wiedziałam, co biorę, sięgając po książkę pani Moniki. Te określenia nie są absolutnie negujące książkę, ponieważ dzięki takim utworom, mogę chwilę odetchnąć, pozytywnie się naładować i zrelaksować. A tego mi było trzeba, więc umiejętnie dobieram literaturę do nastroju!

Lekka, łatwa i przyjemna, ale wiedziałam, co biorę, sięgając po książkę pani Moniki. Te określenia nie są absolutnie negujące książkę, ponieważ dzięki takim utworom, mogę chwilę odetchnąć, pozytywnie się naładować i zrelaksować. A tego mi było trzeba, więc umiejętnie dobieram literaturę do nastroju!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zawiodłam się...Od początku wiedziałam, kto jest zabójcą!-Nigdy tak nie powiem!!!! Trzy razy byłam pewna swego i trzy razy Joe mnie zaskoczył!!! Bawię się w detektywa od wielu lat, ale tu nie miałam szans! Przecież to było takie logiczne! Polecam!

Zawiodłam się...Od początku wiedziałam, kto jest zabójcą!-Nigdy tak nie powiem!!!! Trzy razy byłam pewna swego i trzy razy Joe mnie zaskoczył!!! Bawię się w detektywa od wielu lat, ale tu nie miałam szans! Przecież to było takie logiczne! Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Brown znów mnie nie zawiódł, a było to tak, jakbym wysypała nowo kupione puzzle z pudełka- jedne odwróciły się do góry nogami, drugie wierzchem pod spód. Więc powoli, zaczęła się układanka, najpierw ramy- te z regularnymi brzegami, kąty, później nieco tła, ale przede wszystkim postaci...Po pewnym czasie autor dawał do zruzumienia, że źle ułożyłam jeden z elementów, dlatego reszta nie pasowała! I że jednak puzzle są kompletne!
Robert niezmiennie- umysł ponadludzki, wady i lęki tak przyziemne. Wszystko tworzy piękną i unikalną całość. Nie mogłam się doczekać zakończenia! Dziekuję, królu metafor!! *11 gwiazdka!

Brown znów mnie nie zawiódł, a było to tak, jakbym wysypała nowo kupione puzzle z pudełka- jedne odwróciły się do góry nogami, drugie wierzchem pod spód. Więc powoli, zaczęła się układanka, najpierw ramy- te z regularnymi brzegami, kąty, później nieco tła, ale przede wszystkim postaci...Po pewnym czasie autor dawał do zruzumienia, że źle ułożyłam jeden z elementów, dlatego...

więcej Pokaż mimo to