Opinie użytkownika
Dziur w fabule i uproszczeń jest tu sporo ale jeżeli przymkniemy na to oko to książka jest dość przyjemną lekturą na letnie popołudnie.
Pokaż mimo to
Bardzo mi się podobała :) Jax i Tycho mają świetną chemię, są dobrze zarysowani a ich historie i rozterki ciekawe. Uważam Brigid Kemmerer za dobrą pisarkę i choć niekiedy jej książki są dość przewidywalne to sposób ich przedstawienia pozostaje zajmujący a styl pisarski przyjemny w odbiorze.
Na pewno przeczytam kolejną część :)
Przyznaję, że domyśliłam się większości rzeczy bardzo szybko, fabuła nie jest więc specjalnie zaskakująca, nie przeszkadzało mi to jednak cieszyć się powieścią i z ciekawością śledzić losy jej bohaterów.
Postaci są dobrze wykreowane i szybko zyskują naszą sympatię, ich rozterki i działania wydają się dobrze umotywowane. Podobało mi się to, że w ich postępowaniu nie ma...
Książkę czyta się przyjemnie i szybko mam jednak wrażenie, że Jane Austen jest tutaj trochę idealizowana przez autorkę.
"Wykorzystać niedogodności własnego życia i stworzyć z nich wyimaginowane sceny, by na koniec odnieść triumf - na to trzeba się urodzić Jane Austen."
Naprawdę? Czy tylko Jane Austen, jako pisarka, tak właśnie pracowała? Czy była też jakimś prekursorem...
Wybierając "Red, White & Royal Blue" szukałam czegoś lekkiego i nie zawiodłam się. Książka jest przyjemna, zabawna i z happy endem - czego więcej można chcieć? :) Cała opowieść jest urocza, napawająca optymizmem ale nie przesłodzona. Podobały mi się postaci, śmieszne dialogi, prosty ale przyjemny styl pisarski autorki.
Co do wątku romantycznego, chciałabym żeby w powieści...
Rozpoczynając tą książkę nie spodziewałam się, że trafię na coś tak wspaniałego. Wiedziałam, że powieść ma dobrą opinię, nic nie przygotowało mnie jednak na tak ogromną debatę na temat ludzkiej moralności, na tyle pytań, na które nie ma łatwych odpowiedzi i tez, które zmuszają do zastanowienia się nad tym, co słuszne, co ludzkie i czym właściwie jest człowieczeństwo w...
więcej Pokaż mimo to
Okładki są tragiczne. Naprawdę. Samą książkę czyta się jednak całkiem przyjemnie i wydaje mi się, że jest nie najgorszym wyborem na wolne popołudnie.
Powieść nie jest żadnym fenomenem, nie sprawia też, że nie można się od niej oderwać ale mimo to jest na tyle ciekawa, że zamierzam przeczytać drugą część.
Po prostu świetna. Magnus Bane to taka niesamowita postać! I myślę, że widać to szczególnie właśnie w tym zbiorze opowiadań.
Magnus żył setki lat i widział wiele pokoleń Nocnych Łowców i Podziemnych. Zawsze był w pobliżu, zawsze gotowy im pomóc, mimo że nie zawsze na to sobie zasłużyli. Te dziesięć opowiadań pokazuje przede wszystkim jak dobrym jest człowiekiem - o...
Zaskakująco przyjemna.
Mimo że wielu rzeczy domyśliłam się już na początku książki to i tak sprawiła mi dużo radości. Bardzo dobrze się ją czytało a główna bohaterka od razu przypadła mi do gustu - ogromnie spodobał mi się pomysł stworzenia jej jako sarkastycznego mechanika w bojówkach.
I tak, zdecydowanie zabieram się za czytanie drugiej części.
Serdecznie polecam :-)
Uwielbiam Jamesa Carstairsa. Jest moją ukochaną postacią, tak dobrą i szlachetną, że wydaje się oczywiste, iż zasługuje na to, by zawsze być szczęśliwym. Te opowiadania ukazują jak długą i trudną drogę musiał przebyć, by znaleźć to szczęście.
Każda historia przedstawia nam wspaniałe postaci - zarówno te, które już znamy, jak i całkiem nowe, które dopiero ujrzymy w...
Przeczytałam wiele książek ale to właśnie tutaj, w trylogii Cassandry Clare, odnalazłam najpiękniejszy przykład przyjaźni o jakim kiedykolwiek słyszałam, czytałam, czy jaki widziałam.
Więź Willa i Jema jest niesamowita, wykracza daleko poza zwykłe zrozumienie czy upodobanie charakteru drugiej osoby. Żadna inna znana mi historia przyjaźni z jakiegokolwiek gatunku...
„Szeptuchę” poleciła mi koleżanka zachwycona koncepcją połączenia słowiańskich legend ze współczesnym romansem. Trzeba wszakże przyznać, że powieści o tej tematyce jest niezwykle mało. Mnie samą nęciła wizja bliższego poznania dawnych wierzeń, na dodatek skontrastowanych ze współczesnym „realistycznym” spojrzeniem głównej bohaterki. Pożyczyłam zatem pierwszy tom liczący...
więcej Pokaż mimo to
Skończyłam… przeczytałam Harrego Pottera. Wiem, kim był chłopiec, który przeżył. I próbuję dojść do siebie.
Znacie to uczucie, gdy kończycie ostatnią stronę niesamowitej historii, która towarzyszyła wam tak długo, zamykacie książkę z jakimś dziwnym poczuciem końca i nie wiecie, co dalej ze sobą zrobić? Tak właśnie jest w tej chwili ze mną. Nie chcę jeszcze wracać do świata...
Nie ma chyba osoby, która nie słyszałaby o Harrym Potterze, małym czarodzieju z blizną w kształcie błyskawicy na czole. Pamiętam jak moja siostra, gdy byłyśmy dziećmi, zaczytywała się w każdym tomie, czekając niecierpliwie na kolejne części i zarzucając mnie mnóstwem informacji ze świata Hogwartu. I doprawdy nie wiem dlaczego nie czułam wtedy potrzeby przeczytania tych...
więcej Pokaż mimo toWyczekiwałam niecierpliwie kolejnej części ACOTAR, bo przecież jeżeli poprzednie były tak dobre to następna, mimo że to krótka opowiastka, z pewnością będzie równie przyjemna. Prawda? Nie mogąc się jej doczekać zamówiłam ją przedpremierowo, by tylko jak najszybciej do mnie trafiła. Mimo iż wiedziałam, że nie liczy sobie więcej jak niecałe trzysta stron i tak zdziwiłam się...
więcej Pokaż mimo toByłam zadowolona, gdy Mafi postanowiła napisać kolejną część serii „Shatter Me”. Trzeci tom, choć bardzo dobry, został zakończony jakby w pośpiechu, zbyt łatwo, zbyt prędko, zupełnie jakby autorkę goniły terminy i postanowiła dać sobie spokój z dalszym komplikowaniem akcji. Miało się przez to wrażenie niedosytu i szczerze mówiąc, bycia trochę oszukanym. Spodziewaliśmy się...
więcej Pokaż mimo toBardzo żałuję, że nie pomyliłam się w ocenie tej książki. Chciałabym móc powiedzieć o niej coś pozytywnego, zgłosić jakiś postęp Aveyard w tworzeniu postaci i akcji, niestety jednak niczego takiego nie zauważyłam w drugim tomie serii. Jeżeli ktoś z was byłby zainteresowany może przeczytać moją recenzję pierwszej części...
więcej Pokaż mimo to
„Człowiek ma tylko jedno życie. I właściwie ma obowiązek wykorzystać je najlepiej jak się da.”
Są niekiedy takie książki, które choć znalezione przypadkowo, wywracają nasze dotychczasowe opinie do góry nogami, wprowadzając kompletny chaos w naszą dotąd spokojną egzystencję. Przelatują one jak huragan przez naszą niczego nieświadomą głowę, siejąc zamęt i pozostawiając nas...
Wstyd się przyznać ale nigdy wcześniej nie czytałam żadnej książki Hardy’ego. Spojrzawszy na moją biblioteczkę być może zapytacie „jak to możliwe?”. Otóż nie wiem. Jakoś nigdy nie złożyło się, by któraś z jego powieści trafiła w moje ręce. „Z dala od zgiełku” jest więc moim pierwszym spotkaniem z tym wiktoriańskim pisarzem.
Z niewiadomych przyczyn zawsze wydawało mi się,...
Jako że ostatnimi czasy zdecydowałam się zapoznać bliżej z książkami fantasy (choć kiedyś nie przypuszczałabym, że tak się stanie) oraz ze względu na fakt, iż dzięki temu postanowieniu zmieniłam dotychczasową mało pochlebną opinię o gatunku (czego również bym się nie spodziewała), postanowiłam sprawdzić, czy powieści Victorii Aveyard faktycznie są tak dobre, jak wszyscy...
więcej Pokaż mimo to