Złe miasto

Okładka książki Złe miasto
Wiesław Wernic Wydawnictwo: Czytelnik Cykl: Doktor Jan i Karol Gordon (tom 20) powieść przygodowa
320 str. 5 godz. 20 min.
Kategoria:
powieść przygodowa
Cykl:
Doktor Jan i Karol Gordon (tom 20)
Wydawnictwo:
Czytelnik
Data wydania:
1988-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1988-01-01
Liczba stron:
320
Czas czytania
5 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
8307019753
Tagi:
western dziki zachód Indianie Stanisław Rozwadowski Nevada
Średnia ocen

                7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
120 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
102
95

Na półkach: ,

Dziki Zachód od zawsze miał to do siebie, że był kojarzony z wolnością. Kto się tam wybierał był zdany wyłącznie na siebie. Prawo praktycznie nie istniało, więc wygrywał silniejszy lub sprytniejszy. Nie bez powodu więc ściągało tam tylu przestępców - zwykłych bandytów, którzy chcieli uniknąć sprawiedliwości. Wolność miała swoje ciemne strony, lecz nikt wtedy nawet nie pomyślał, żeby ją ograniczać i wprowadzać dziwne zakazy. A z tym właśnie zetknęli się bohaterowie tej książki gdy pewnego razu na wjeździe do miasteczka przywitały ich szlabany, opłaty i przepustki.

„Złe miasto” to zakończenie dwudziestotomowej sagi traperskiej Wiesława Wernica. Opisuje ostatnią podróż doktora Jana i Karola Gordona na Dziki Zachód, a konkretnie do Nevady. Ten daleki, suchy i nieprzyjazny kraj stanie się tym razem nie tylko ich celem, ale także... więzieniem. Chodzi o pewne miasteczko, w którym panuje gęsta atmosfera wzajemnej nieufności podsycana przez mroczną historię sprzed lat. Pośród mieszkańców postrach i zarazem podziw budzi miejscowy szeryf, który wprowadził na swoim terenie zasady niespotykane na Dzikim Zachodzie. Jak Nevada przywita doktora i Karola? Czy wydostaną się ze złego miasta? Jaką mroczną historię skrywa jego szeryf?

Na początek będzie kilka słów o „Złym mieście”, a potem pokuszę się o krótkie podsumowanie całej serii, jako że to jest końcowa książka cyklu. W „Złym mieście” nie ma żadnej poza przypisem wzmianki, że mamy do czynienia z ostatnią przygodą doktora Jana i Karola Gordona. Niestety autor nie zdołał dokończyć swojego cyklu i zamknąć go w jakieś ramy. Jeśli chodzi o samą książkę, to nie wyróżnia się niczym pośród pozostałych. Jest nawet nieco poniżej ich poziomu. Wszystko za sprawą umieszczenia akcji w praktycznie jednym miejscu bez podróży na konnym grzbiecie, polowań, przygód i spotkań z Indianami. Głównym wątkiem jest tajemnicza historia miasteczka Colding i to ciekawa oś fabularna, ale nie na tyle, żeby nie można było się oderwać od książki. W dodatku przez długi czas akcji jest bardzo mało i nijak to się ma do budzących grozę przygód w dziczy, które autor opisywał w innych książkach. Zaletą jest dobrze odwzorowany klimat miasteczka z Dzikiego Zachodu z zatłoczonymi saloonami, w których jeden przy drugim siedzą bywalcy w szerokich kapeluszach i z coltem przy pasie.

To właśnie dbałość o szczegóły i świetne przedstawienie Ameryki pod koniec XIX wieku jest największą według mnie zaletą całego cyklu. Ogromnym plusem są też przygody, momentami pełne akcji i grozy. Jako pasjonat geografii muszę docenić różnorodność regionów, które zwiedzili doktor i Karol, a w każdym z nich przyroda była nakreślona barwnie i szczegółowo. Mam mieszane uczucia co do tego, że Wernic pisał te książki dla młodzieży. Z jednej strony świetnie, że promował dbanie o przyrodę i szacunek do Indian, z drugiej jednak strony książki stały się przez to bardzo płytkie i ugrzecznione. Wiele razy miałem wrażenie, że z tych historii można wyciągnąć dużo więcej gdyby dodać tam nieco pikanterii. Autor nie zawracał też sobie głowy postaciami i relacjami między nimi. Skupienie się na przygodach było dobre, ale tylko gdy nie brakowało pomysłu na główny wątek. W przeciwnym razie cała książka traciła i stawała się nudna, co miało miejsce dość często.

Tak oto zakończyła się moja przygoda z sagą traperską Wiesława Wernica - książkami, które czytałem w dzieciństwie wielokrotnie, uwielbiając przenosić się na Dziki Zachód razem z bohaterami. Części jest dwadzieścia, jedne przygody są lepsze, inne gorsze. Moje ulubione to „Skarby MacKenzie”, „Wołanie dalekich wzgórz” i „Na południe od Rio Grande”. Niestety „Złe miasto” moim zdaniem zalicza się do tych słabszych, co nie zmienia faktu, że zawiera w sobie dużo smaczków z Dzikiego Zachodu, zwłaszcza od jego mrocznej strony. Na pewno jeszcze kiedyś wrócę tam, gdzie dwójka jeźdźców przemierza prerię na końskim grzbiecie w poszukiwaniu miejsca na nocleg przy ognisku z siodłem pod głową. Może ich celem jest najbliższe miasteczko i łyk zimnego piwa w zatłoczonym saloonie, a może tropią właśnie niebezpiecznego bandytę, który ucieka w góry, gdzie prędzej można spotkać Indianina i niedźwiedzia grizzly niż białego człowieka. Tam właśnie w górskich strumieniach można jeszcze znaleźć grudki złota, a zwierzęta żyją bez strachu przed myśliwymi. Czy warto się tam przenieść? Uważam, że tak i polecam choć na chwilę zagłębić się w ten świat. Kto wie, czy nie zostaniecie w nim na dłużej.

Ocena: 6,5/10

Dziki Zachód od zawsze miał to do siebie, że był kojarzony z wolnością. Kto się tam wybierał był zdany wyłącznie na siebie. Prawo praktycznie nie istniało, więc wygrywał silniejszy lub sprytniejszy. Nie bez powodu więc ściągało tam tylu przestępców - zwykłych bandytów, którzy chcieli uniknąć sprawiedliwości. Wolność miała swoje ciemne strony, lecz nikt wtedy nawet nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    176
  • Chcę przeczytać
    67
  • Posiadam
    56
  • Ulubione
    6
  • Wiesław Wernic
    5
  • Ebook
    4
  • Teraz czytam
    3
  • E-booki
    2
  • Przygodowe
    2
  • E-book
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Złe miasto


Podobne książki

Przeczytaj także