Niestety, zawiodłam się na tej książce. Czytam wiele wakacyjnych powieści, których akcja dzieje się w Grecji, ponieważ przez ładnych parę lat tam mieszkałam i trochę znam ich kulturę. Z pewnością lepiej, niż Alicja Góra. Zaczynam wątpić, czy autorka była w Grecji przynajmniej raz w życiu. Nawet jeśli, to po paru dniach czy nawet tygodniach specjalistą od Greków nie można zostać, a główna bohaterka, Ewa, właśnie tak się zachowuje. Czytając te książkę aż krew się we mnie gotowała. Nie dość, że greckości w tych ''Grekach'' nie ma żadnej, to jeszcze styl autorki pozostawia wiele do życzenia. Błędy stylistyczne, ciągłe powtarzanie ''przysłowiowe'' coś tam... Tak się nie pisze! Moja polonistka z gimnazjum wbijała nam to do głowy. No i ta Ewa... Pokrzywdzona przez los, bez żadnej skazy, każde złe zachowanie wynikało oczywiście z jej dobroci serca... Pusta egoistka - tak ją mogę nazwać. Mam nadzieję, że żaden Grek nidgy nie przeczyta tej książki, bo padłby na zawał! Poza tym, miasto, w którym tętniło życie, było dużo sklepów, korek uliczny... Oh, doprawdy? Weźcie wbijcie sobie do głowy, że Grecja nie jest tylko rajem dla wczasowiczów! Tam mieszkają prawdziwi ludzie, którzy mają potreby, jak każdy, a w dalszym ciągu to Polska odstaje od Grecji pod wieloma względami. Krzywdzące, okropne stereotypy, ot, to wszystko, co można znaleźć w tej książce. Nie żałuję jednak tych 7 złotych, które na nią wydałam. Przynajmniej pośmiałam się z głupoty obu pań. Polecam przeczytać ją we właśnie takim celu. A jeśli ktoś chce lepiej poznać kulturę grecką, być może przed wakacjami w tym kraju, trzymajcie się z dala od tej książki, bo aż serce mnie boli, kiedy pomyślę, że Polacy się na to nabiorą...

Niestety, zawiodłam się na tej książce. Czytam wiele wakacyjnych powieści, których akcja dzieje się w Grecji, ponieważ przez ładnych parę lat tam mieszkałam i trochę znam ich kulturę. Z pewnością lepiej, niż Alicja Góra. Zaczynam wątpić, czy autorka była w Grecji przynajmniej raz w życiu. Nawet jeśli, to po paru dniach czy nawet tygodniach specjalistą od Greków nie można...