Lubię tę autorkę i mam już na koncie przeczytanych kilka jej pozycji.
Historie zwykłych ludzi, napisane lekko, ze szczęśliwym zakończeniem...
Ten typ angielskiej literatury mi odpowiada. Zwłaszcza jeśli chcę się odprężyć.

Lubię tę autorkę i mam już na koncie przeczytanych kilka jej pozycji.
Historie zwykłych ludzi, napisane lekko, ze szczęśliwym zakończeniem...
Ten typ angielskiej literatury mi odpowiada. Zwłaszcza jeśli chcę się odprężyć.

Piękna , magiczna książka o miłości. O poszukiwaniu szczęścia oraz tego jednego wymarzonego mężczyzny. Cudowna powieść , którą czytałem z wielką radością, Dodatkowy ośnieżony Londyn idealnie oddał klimat powieści.
Super. Bardzo polecam przeczytać tę wspaniałą powieść.

Piękna , magiczna książka o miłości. O poszukiwaniu szczęścia oraz tego jednego wymarzonego mężczyzny. Cudowna powieść , którą czytałem z wielką radością, Dodatkowy ośnieżony Londyn idealnie oddał klimat powieści.
Super. Bardzo polecam przeczytać tę wspaniałą powieść.

Fajne romansidlo na wieczór lub dwa.

Fajne romansidlo na wieczór lub dwa.

Mówi się, że nie ocenia się książki po okładce, ale obok takiej bajecznej okładki nie mogłam przejść obojętnie. Spodziewałam się lukrowanego romansu, a zostałam szczerzre zaskoczona. Kiedy patrzę na tę powieść, myślę - Nadzieja, bo tym ona jest. Jest nadzieją na lepsze jutro, i daje wiarę, że po każdej burzy pojawi się słońce. Książka porusza bardzo wiele ważnych wątków, miłości, przyjaźni, rodziny. Akcja nie jest zbyt rozbudowana, ale czyta się ją ze łzami wzruszenia. A wszystko w atmosferze mrozu, zimna i padającego śniegu. Polecam.

Mówi się, że nie ocenia się książki po okładce, ale obok takiej bajecznej okładki nie mogłam przejść obojętnie. Spodziewałam się lukrowanego romansu, a zostałam szczerzre zaskoczona. Kiedy patrzę na tę powieść, myślę - Nadzieja, bo tym ona jest. Jest nadzieją na lepsze jutro, i daje wiarę, że po każdej burzy pojawi się słońce. Książka porusza bardzo wiele ważnych wątków,...

Emily obiecuje sobie, że już nigdy się nie zakocha. Nadal przeżywa swoje niedoszłe wesele, kiedy to jej narzeczony uciekł sprzed ołtarza. Przypomina jej również o tym kredyt, który zaciągnęła, by sfinansować wymarzone welese, a który wciąż musi spłacać.
Pewnego dnia, tuż przed Bożym Narodzeniem, poznaje Dylana - przystojnego mężczyznę, który pomaga siostrze prowadzić sklepik przeznaczający dochody na pomoc koniom. Od razu między nimi zaczyna iskrzyć.
Czy jednak Emily da szczęściu drugą szansę i pozwoli samej sobie znów się zakochać?
Pomysł na historię fajny, jednak styl pisarza nie przekonał mnie do końca

Emily obiecuje sobie, że już nigdy się nie zakocha. Nadal przeżywa swoje niedoszłe wesele, kiedy to jej narzeczony uciekł sprzed ołtarza. Przypomina jej również o tym kredyt, który zaciągnęła, by sfinansować wymarzone welese, a który wciąż musi spłacać.
Pewnego dnia, tuż przed Bożym Narodzeniem, poznaje Dylana - przystojnego mężczyznę, który pomaga siostrze prowadzić...

Zimowy ślub jest to książka, którą bardzo łatwo i szybko się czyta, jednak mam wrażenie, że równie łatwo o niej zapomnę. Jest to romans bez żadnych większych fajerwerków, zero akcji. Spodziewałam się czegoś trochę lepszego.

Zimowy ślub jest to książka, którą bardzo łatwo i szybko się czyta, jednak mam wrażenie, że równie łatwo o niej zapomnę. Jest to romans bez żadnych większych fajerwerków, zero akcji. Spodziewałam się czegoś trochę lepszego.

Nie tego się spodziewałam czytając opis książki (tak można zacząć przynajmniej połowę opinii na LC)
Sam tytuł zdradza zakończenie.
Faktycznie prawie cała "akcja" książki dzieje się zimą, gdy pada za oknem śnieg chyba, żeby było romantycznie.
Lekko nudnawa, łatwa do przewidzenia. Najlepsi są rodzice głównej bohaterki, których na początku poznajemy z jej opowiadań. I ta ich spektakularna przemiana z uzależnionych ludzi na prawie ideały.

Nie tego się spodziewałam czytając opis książki (tak można zacząć przynajmniej połowę opinii na LC)
Sam tytuł zdradza zakończenie.
Faktycznie prawie cała "akcja" książki dzieje się zimą, gdy pada za oknem śnieg chyba, żeby było romantycznie.
Lekko nudnawa, łatwa do przewidzenia. Najlepsi są rodzice głównej bohaterki, których na początku poznajemy z jej opowiadań. I ta ich...

Przesłodzona, naiwna, płaska, tendencyjna. Romansik z happy endem. Wszystko się dobrze układa, wszystko idzie jak z płatka. No nuda.

Przesłodzona, naiwna, płaska, tendencyjna. Romansik z happy endem. Wszystko się dobrze układa, wszystko idzie jak z płatka. No nuda.

Nie ukrywam, że początek tej historii zapowiadał się świetnie. Książkę miałam w swoich zborach od kilku lat i w końcu zdecydowałam, że czas na przyjemną, zimową i bardzo romantyczną lekturę. Jednak im bardziej zagłębiałam się w opowieść, tym bardziej rosło moje rozdrażnienie. Kilka razy przyłapałam się na tym, że mam ochotę rzucić tą książką o ścianę. Historia jest tak strasznie przewidywalna i przesłodzona, że aż ciężkostrawna. Główna bohaterka – choć ma piękne imię – jest głupiutka, o jej nowym ukochanym nie wspominając. Jedynym plusem tej historii jest osadzenie akcji w pięknym mieście – Londynie.

Wiem, że autorka chciała stworzyć przyjemną, lekką lekturę o miłości, poszukiwaniu siebie i pogodzeniu się z przeszłością, ale wyszła z tego prosta historyjka o niczym. Dialogi są tragiczne, drętwe, czasami całkowicie bezsensowne, a zachowanie bohaterów wręcz infantylne. Brakuje jakichkolwiek głębszych przemyśleń, absurd goni absurd. Miało być romantycznie, zimowo i klimatycznie, a wyszło sztampowo i nudno. Najbardziej chyba jednak zawiodłam się na postaciach wykreowanych przez Sharon Owens – nawet najbardziej prosta historia mogłaby być ciekawa, gdybym polubiła bohaterów i przeżywała ich przygody. Szkoda, że Emily i Dylan okazali się nudni jak flaki z olejem.

Niestety po raz kolejny piękna okładka skrywała fatalną historię.

Nie polecam.

Nie ukrywam, że początek tej historii zapowiadał się świetnie. Książkę miałam w swoich zborach od kilku lat i w końcu zdecydowałam, że czas na przyjemną, zimową i bardzo romantyczną lekturę. Jednak im bardziej zagłębiałam się w opowieść, tym bardziej rosło moje rozdrażnienie. Kilka razy przyłapałam się na tym, że mam ochotę rzucić tą książką o ścianę. Historia jest tak...

Książka lekka, łatwa i przyjemna. Jak sam opis z tyłu książki jest to historia romantyczna i nie ma co szukać niewiadomo jakich zwrotów akcji. Jednak bardzo fajnie ją się czytało:-)

Książka lekka, łatwa i przyjemna. Jak sam opis z tyłu książki jest to historia romantyczna i nie ma co szukać niewiadomo jakich zwrotów akcji. Jednak bardzo fajnie ją się czytało:-)