Książka składa się z kilku części. Najpierw właściwe wspomnienia piekarza z Prowansji z Cavaillon. Współautor książki jest synem założyciela piekarni "Chez Auzet". Jego ojciec Roger założył firmę w 1951 roku. Jest trochę o rozwoju firmy i o nierównej walce z tandetnym niby "pieczywem" z supermarketów i dyskontów. Następnie jest część, w której Gerard Auzet zdradza przepisy na wykonanie prawdziwego pieczywa w domu. Otrzymujemy podstawowy przepis na chleb, a następnie przepisy na chleby smakowe (dyniowy, tymiankowy, z morelami, z bekonem, z fenkułem, chleb winiarza, chleb rybaka itd.). Potem mamy przepisy na inne rodzaje pieczywa (bułki, bagietki itp.). Najciekawsze moim zdaniem są załączniki, które w iście francuskim duchu podpowiadają czytelnikowi jakie wino pasuje do jakiego chleba (pieczywa) np. do śledzi idealny jest podobno chleb fenkułowy. Otrzymujemy też podpowiedź, który chleb jest najlepszym wyborem do wyczyszczenia talerza po jakimś konkretnym daniu. W Polsce wycieranie talerza chlebem np. w restauracji czasem jest nadal postrzegane jako coś niekulturalnego. We francuskim bistro jest komplementem dla kucharzy i powinno zostać dokonane pieczywem najlepiej pasującym do dania, które zjedliśmy. Jeżeli ktoś chce sam piec pieczywo to musi zdobyć tę książkę.

Książka składa się z kilku części. Najpierw właściwe wspomnienia piekarza z Prowansji z Cavaillon. Współautor książki jest synem założyciela piekarni "Chez Auzet". Jego ojciec Roger założył firmę w 1951 roku. Jest trochę o rozwoju firmy i o nierównej walce z tandetnym niby "pieczywem" z supermarketów i dyskontów. Następnie jest część, w której Gerard Auzet zdradza przepisy...