Sabo się zatrzymał
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Sabo je stao
- Wydawnictwo:
- Biblioteka Słów
- Data wydania:
- 2019-12-15
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-12-15
- Liczba stron:
- 160
- Czas czytania
- 2 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788395605604
- Tłumacz:
- Miłosz Waligórski
- Tagi:
- miłość rozpacz samotność śmierć tęsknota umieranie wspomnienia
Sabo się zatrzymał to prywatny dziennik żałoby, raport z rozpaczy, tworzącego w języku serbskim Węgra z Wojwodiny, którego wojna na Bałkanach zmusiła do wyjazdu z kraju i wędrówki przez Europę z przystankami w Budapeszcie, Norymberdze, Berlinie i Florencji.
To płacz rozpisany na kilkadziesiąt trzymających w napięciu miniesejów o rzeczach, zjawiskach i zdarzeniach związanych z człowiekiem umierającym na oczach drugiego człowieka; to zapis uczuć mężczyzny, który powoli tracąc żonę, musi przyjąć jej śmierć i nie pozwolić, żeby rozpadł się otaczający go świat. Dlatego z jednej strony mamy tu do czynienia z poszukiwaniem odpowiedniej formy dla wysłowienia cierpienia, z drugiej zaś z walką o życie własne, z próbą odpowiedzi na pytanie, jak funkcjonować „potem”, z pęknięciem w poprzek jaźni, które nijak nie chce zasklepić się blizną, a które trzeba w końcu zagadać, zasypać, zasłonić dobrze zorganizowaną codziennością, czymkolwiek, byle nie popaść w obłęd.
Książka dotyczy choroby, umierania, niepowetowanej straty, ale – paradoksalnie – także pogoni za życiem, w pełni odczuwanym dopiero w obliczu śmierci. Jest to temat chętnie podejmowany również przez literaturę polską. Dość wspomnieć kilka najnowszych pozycji: nagrodzone nagrodą Nike Rzeczy, których nie wyrzuciłem Marcina Wichy, Umarł mi Ingi Iwasiów czy świetnie przyjęty przez krytykę Kontener Marka Bieńczyka.
Sabo się zatrzymał już samym tytułem kojarzy się ze stopklatką, z momentem, kiedy żałobnik staje, by spojrzeć wstecz i zrobić rachunek sumienia, podczas gdy świat wokół gna do przodu. Właśnie to zderzenie dwóch porządków: czasu zatrzymanego i czasu płynącego dalej – jest katalizatorem tej opowieści. Oto Horvat mówi o tym, że ból po stracie jest tyle osobisty, ile uniwersalny.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 167
- 45
- 11
- 6
- 3
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
Cytaty
Gusta czytelnicze są wszakże niezwykle kapryśne, a na recepcję literatury, na wzloty i upadki popularności, wpływają różne nieprzewidywalne ...
RozwińPogrzeb minie, przez skromny wiejski cmentarz przejdzie kondukt, a ból nadejdzie dopiero później. Nie stopniowo, lecz nagle, i będzie rósł -...
Rozwiń
Opinia
Coraz częściej moja uwaga kieruje się w stronę pisarzy mało znanych w Polsce, pochodzących z krajów, z których, tak mi się przynajmniej wydaje, trudno przebić się do masowego czytelnika za granicą. Tym razem trafiła do mnie książka Oto Horvata „Sabo się zatrzymał”, której autor pochodzi z byłej Jugosławii. Urodził się w Nowym Sadzie należącym obecnie do Serbii. Tam też studiował, ale również w Erlangen i w Berlinie. Obecnie mieszka we Florencji, gdzie zajmuje się tworzeniem poezji oraz tłumaczeniem tekstów węgierskich, niemieckich i włoskich.
Te niecałe 160 stron, na których zostały spisane minieseje autora, aż kipią od emocji, jakich podmiot liryczny doświadczył po śmierci ukochanej. Forma opisu się zmienia, bo raz jest to pamiętnik, innym znów razem mamy do czynienia z narratorem wypowiadającym się w trzeciej osobie. Bohater skupia się na wspomnieniach, opowiada o mglistych, surrealistycznych chwilach, które spędzał razem ze swoją kobietą. Zatrzymuje w kadrach swoich wspomnień impresjonistyczne obrazy dostrzeżone w krótkich momentach, jak na przykład wrażenie przynależności do wielkiej rodziny stworzonej przez stałych klientów pewnej kawiarni, do której para udawała się regularnie w sobotnie poranki. Innym znów razem opisuje krótkie epizody, które chciałby rozciągnąć na całą wieczność. Dzieli się z czytelnikiem wiedzą o jej rodzinie, ulubionych utworach muzycznych, planach, chwilach, relacjach z rodzicami, dosłownie wszystkim, czym było ich wspólne życie.
Dużo miejsca autor poświęca również analizie swojego życia po śmierci ukochanej A. Uważa je za atrapę, imitację, gdyż umarło ono razem z A. Nawet jego wypowiedzi skurczyły się, ograniczyły do tylko do czasu przeszłego, bez zajmowania się przyszłością, a nawet teraźniejszością. Bohaterowi towarzyszy również ogromne poczucie winy, poczucie bycia zdrajcą. Oskarża siebie o to, że dopuścił do śmierci ukochanej kobiety, nie zrobił nic więcej, nie zrobił nic inaczej, zgodził się na rozwiązania, które nie przyniosły pożądanego skutku, nie uratowały jej życia. Świadczy to o tym, jak wielka jest jego rozpacz, jak głęboka niezgoda na to, co się wydarzyło, jak ogromna pustka pojawiła się w jego życiu, gdy zabrakło w nim A. Dochodzi do tego obawa przed tym, że zapomni, a wraz z zapomnieniem skończy się miłość. Wszystkie drobiazgi, ulotne wrażenia i wspólne chwile, a przede wszystkim pamięć o nich, podsyca miłość – wszystko to jednocześnie pogłębia rozpacz, poczucie nieaktualności, definitywnego końca. Autor żyje w poczuciu wyrzutów sumienia, żalu, że wraz z końcem jego świata, cały świat się nie zatrzymał.
Książka jest pełna smutnych emocji, pełna też niespokojnej niezgody na to, co się wydarzyło. Z tego powodu nie jest lekturą lekką, wymaga sporego skupienia, umiejętności wczuwania się w przeżycia bohatera, dostrzegania jego skrajnego napięcia. Nostalgiczny nastój jest budowany pięknym, poetyckim językiem. Czytelnik musi być przygotowany na piękne opisy miłości do kobiety, wyrażanej poprzez zachwyt nad jej upodobaniami i codziennością. Jest to również książka osobista i intymna, bo dotyka przeżyć wyjątkowo głębokich, dotkliwych emocji, niemożliwych właściwie do zaakceptowania. Śmierć bliskiej osoby to koszmarne przeżycie, niezależnie od tego, czy jesteśmy na nie przygotowani, czy nie. Każdy reaguje na nie inaczej, jednak zawsze towarzyszy jej bunt, brak akceptacji, negacja, a potem rozpaczliwe próby zachowania pamięci o osobach, które znaczyły dla nas wszystko. Oto Horvat opisał je wszystkie w sposób mistrzowski.
Coraz częściej moja uwaga kieruje się w stronę pisarzy mało znanych w Polsce, pochodzących z krajów, z których, tak mi się przynajmniej wydaje, trudno przebić się do masowego czytelnika za granicą. Tym razem trafiła do mnie książka Oto Horvata „Sabo się zatrzymał”, której autor pochodzi z byłej Jugosławii. Urodził się w Nowym Sadzie należącym obecnie do Serbii. Tam też...
więcej Pokaż mimo to