Recepta na lepszy klimat. Zdrowsze miasta dla chorującego świata
- Kategoria:
- popularnonaukowa
- Seria:
- Miasto szczęśliwe
- Wydawnictwo:
- Wysoki Zamek
- Data wydania:
- 2022-11-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-11-25
- Liczba stron:
- 351
- Czas czytania
- 5 godz. 51 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788396339782
- Tagi:
- katastrofa klimatyczna klimat ekologia
Przyznajmy to wprost: jako ludzkość zrobiliśmy wiele, by wywołać chorobę – zmianę klimatu. Książka Recepta na lepszy klimat nie jest jednak o tym, że nasz miejski organizm i tworzący go ludzie kierują się coraz szybciej na łoże śmierci. Przede wszystkim jest o tym, jak zmieniać ten organizm tak, by był zdrowszy, bardziej odporny i mniej zarażał. I byśmy korzyści z tego odczuli już teraz. Natychmiast.
Przykłady, że można działać w tym kierunku, znajdziemy również w Polsce. Wiele z nich w Recepcie na lepszy klimat zebrał Szymon Bujalski – dziennikarz z kilkunastoletnim doświadczeniem znany w mediach społecznościowych jako „dziennikarz dla klimatu".
Bujalski wiele stron zapisał doświadczeniami i opowieściami ludzi, którzy niczym białe krwinki walczą o to, by nie dać się chorobie i stworzyć zdrowsze miasta dla nas wszystkich. W swej premierowej książce pokazuje też, dlaczego tak bardzo potrzebujemy w nich natury, zrównoważonego transportu i czystego powietrza. A wszystko w oparciu nie tylko o naukową wiedzę i fakty, lecz także konkretne działania wdrażane w polskich miastach. W ten sposób Bujalski udowadnia, że troska o nasze tu i teraz oraz troska o klimat nie są czymś przeciwstawnym. To historie o tym samym.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 123
- 64
- 12
- 10
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Recepta na lepszy klimat. Zdrowsze miasta dla chorującego świata
Dodaj cytat
Opinia
Odpowiadając na klasyczne pytanie, które padło w jednej z opinii: to jest książka dla każdego. Dla każdego zainteresowanego tematyką i kto zechce ją przeczytać. Nie ma sensu zastanawiania się nad tym, bo nie wiemy po prostu jaki poziom wiedzy/świadomości ma dany czytelnik i jakie motywacje mu przyświecały, kiedy sięga po daną pozycję. Zatem zasadne jest jedynie pytanie: czy ta książka jest dla mnie, a nie czy jest dla innych.
Jeśli zatem ktoś jeszcze nie czytał żadnej z licznych publikacji na temat współczesnego kryzysu klimatycznego, to znajdzie tu skrót wiedzy jak to wygląda, dotyczących - co ważne - naszego własnego podwórka. Czyli Polski. Tak się składa, że nie jesteśmy w czołówce krajów, przejmujących się tym zjawiskiem, a problemów jest u nas od groma. Betonoza, zalewająca - wbrew logice - polskie miasta, niszczenie przyrody właściwie wszędzie, chaos przestrzenny, autoholizm, zanieczyszczenie powietrza (tu cytowane statystyki poraziły nawet mnie, a wiem sporo w temacie). To jest wszystko, co zrobiliśmy sobie sami bezmyślnym budowaniem i dewastowaniem bezcennych zasobów przyrodniczych. Tak się składa, że piszę to w ponad 30-topniowym upale, będącym symbolem tego, co się dzieje z naszym klimatem. Upale, który szczególnie dokuczliwy, a wręcz niebezpieczny dla zdrowia i życia jest w miastach, przypomnijmy, zalanych betonem i asfaltem.
Dla niektórych to wszystko to będą faktycznie oczywistości, dla innych nie... Ale nie ma recepty bez diagnozy.
Jeszcze raz podkreślam, jak ważne, że autor pisze o Polsce i w ten sposób pokazuje czytelnikowi, że nie chodzi o jakieś globalne liczby, czy o coś co dzieje się gdzieś tam (i w związku z tym nie musimy się tym przejmować), tylko o to, z czym mamy do czynienia na co dzień, co uprzykrza nam życie i co wymaga działań. Druga kluczowa zaleta tej książki, to opisanie konkretnych działań, które jednak już w Polsce się dzieją, wbrew tradycyjnemu polskiemu niedasizmowi, bierności i licznym wymówkom, aby nie robić nic. Coś się i w Polsce ruszyło okazuje się, szczególnie po pandemii - bo książka jest nowa, pisana w 2022 roku. Są tu pokazane i działania na poziomie decydentów (samorządy), jak i ludzi, aktywistów, biorących sprawy we własne ręce. Było to dla mnie bardzo budujące, wlało trochę optymizmu w pesymistyczne postrzeganie obecnych realiów. Bo to znaczy, że jednak są i w Polsce ludzie, którym ochrona klimatu i przyrody (a co za tym idzie każdego z nas) leży na sercu i chyba jest tych ludzi coraz więcej. Co też widać na instagramowym profilu autora. Myślę, że to wytrąca sceptykom argumenty, że nie ma sensu nic robić. Zauważyłam że w miarę jak rośnie świadomość, coraz bardziej popularną wymówką staje się: bo korporacje, bo Chiny... więc co ja mogę. Z kolei jak się pokazuje działania na poziomie rządowym, globalnym, instytucjonalnym, to pretensje są: tak, ale to nie dotyczy mnie, to nie jest skierowane do indywidualnych ludzi. Cóż, jak ktoś nie chce nic robić, wytłumaczenie zawsze się znajdzie. Tymczasem, jak pisze Szymon Bujalski:
Jeśli większość wybierze bierność, z góry zgodzimy się na to, by świat upadał.
Ta książka zatem motywuje i daje nadzieję. Najbardziej podobał mi się wywiad z Tomaszem Toszą z Jaworzna, jedynego miasta w Polsce, które gruntownie przebudowało system drogowy, stawiając na transport zbiorowy i wizję zero. Udało się, mimo tego, że się przecież "nie da". Tylko, że w Jaworznie "nie wiedzieli, że się nie da". Klasyka :D
Sporo otuchy wlał we mnie z kolei wywiad z Marcinem Popkiewiczem, dotyczący transformacji energetycznej. Popkiewicz przyznaje, że kiedy lat temu kilkanaście pisał książkę "Świat na rozdrożu" przyszłość rysowała się w bardzo ponurych barwach. tymczasem w ciągu kilkunastu lat okazało się, że sektor energetyczny tak bardzo poszedł do przodu w kwestii odchodzenia od paliw kopalnych ( dodatkowym impulsem była wojna w Ukrainie), że wygląda na to, że jest jednak dla nas jakaś nadzieja... Cały rozdział o energii jest zresztą bardzo merytoryczny, a trzeba pamiętać, że transformacja jest nieuchronna, w przeciwny razie za kilka lat możemy znaleźć się w sytuacji, że nie stać nas będzie na prąd...
Być może opór przeciwko działaniom proklimatycznym wynika z tego, że kojarzą się one z wyrzeczeniami, czymś nieprzyjemnym. A ludzie przecież chcą żyć wygodnie i nie musieć z niczego rezygnować. Szymon Bujalski pokazuje, że wcale nie musi tak być, a owe zmiany wyjdą nam tylko na dobre. Jak na przykład więcej zieleni w mieście. Sęk w tym, że zmiany do naszego życia, związane ze zmianą klimatu i tak będziemy musieli wprowadzić, czy nam się to podoba, czy nie. Nie tylko takie, które nie kolidują z naszym stylem życia - to jest myślenie prowadzące donikąd. Zmiany klimatyczne nie znikną tylko dlatego, że będziemy udawać, że ich nie ma lub, że nas nie dotyczą. I niestety ich konsekwencji już nie unikniemy, jednak jest szansa, że będą one mniej poważne, niż prognozowano jeszcze kilkanaście lat temu. Ale to zależy od każdego z nas.
Odpowiadając na klasyczne pytanie, które padło w jednej z opinii: to jest książka dla każdego. Dla każdego zainteresowanego tematyką i kto zechce ją przeczytać. Nie ma sensu zastanawiania się nad tym, bo nie wiemy po prostu jaki poziom wiedzy/świadomości ma dany czytelnik i jakie motywacje mu przyświecały, kiedy sięga po daną pozycję. Zatem zasadne jest jedynie pytanie: czy...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to