Nadszedł czas na historię Artemisa i Claudii! A poznacie ją, sięgając po książkę „Przez ciebie”.

Książka „Przez ciebie” była świetnie zapowiadającym się romansem. I faktycznie taka dla mnie jest, ale jedynie w połowie. Pierwsza części książki jest wręcz idealna. „Pochłonęłam” ją niemal za jednym razem. Jednak od mniej więcej połowy książki pojawiają się pierwsze zgrzyty, a największym jest scena, w której uczestniczą Claudia i Apollo (najmłodszy z braci).

 Od tego momentu czułam mocne zmieszanie, a wręcz niesmak. Później znowu jest nieco lepiej, jednak końcówka, jak dla mnie, jest napisana na siłę i ciężko jest przez nią przebrnąć.
.    .    .
Historia miłosna Artemisa i Claudii miała swój potencjał i gdyby całość utrzymano na podobnym poziomie, co pierwsze kilkadziesiąt stron, jestem pewna, że „przez ciebie” stałoby się moim ulubieńcem roku.

Trudna przeszłość Claudii i jej siła w walce o swoje marzenia, to coś wspaniałego. Poznajemy silną i niezależną kobietę, która robi wszystko, aby osiągnąć swoje cele. Jednak czy Claudia, skupiona na przyszłości, jest w stanie zmierzyć się z tym co spotyka ją w teraźniejszości?

Super rozwiązaniem są wplatane wspomnienia bohaterów do wydarzeń z teraźniejszości. To głównie dzięki nim możemy w pełni zrozumieć i wczuć się w historię głównych bohaterów.

Książka 18+

Nadszedł czas na historię Artemisa i Claudii! A poznacie ją, sięgając po książkę „Przez ciebie”.

Książka „Przez ciebie” była świetnie zapowiadającym się romansem. I faktycznie taka dla mnie jest, ale jedynie w połowie. Pierwsza części książki jest wręcz idealna. „Pochłonęłam” ją niemal za jednym razem. Jednak od mniej więcej połowy książki pojawiają się pierwsze zgrzyty, a...