Sięgając po leżący od dłuższego czasu w kolejce romans historyczny spodziewałam się... oklepanej historii....
Ta książka MIŁO mnie zaskoczyła!
Bardzo dobrze skonstruowany romans, który, jak dla mnie, może zmusić do zastanowienia się nad ludzką psychiką i tym jak kształtują nas inni. (mimo, że czasy już inne)
Arielle - główna bohaterka to młoda, bo zaledwie osiemnastoletnia, dziewczyna, która przeżyła piekło i nie ufa mężczyzną. Jej pierwszy mąż był tyranem, przez którego młoda kobieta panicznie boi się mężczyzn. Wiele łez i walki musi upłynąć, nim zaufa mężczyźnie, który zapragnął walczyć o jej serce.
Burke - główny bohater to mężczyzna silny, pewny siebie i honorowy. Poza tym poukładany i... przyjemny. Dawno nie trafiłam na tak dobrze przedstawioną męską postać. Burke jest zdecydowany i dąży do celu, po drodze jednak nie zapomina, jak ważne są uczucia i cierpliwość.
Każde z nich jest przedstawione w ciekawy sposób. Jak na romans historyczny portrety psychologiczne bohaterów są świetnie dopracowane.
Postacie poboczne też całkiem nieźle skonstruowane.
Poza tym TAJEMNICE!
Tak właściwie, to książkę pochłania się w kilka godzin!
Bardzo dobrze napisana.

POLECAM!
JEDNAK - jeśli chcecie czegoś bardzo lekkiego, to ilość złych wydarzeń i bólu który człowiek może sprawić człowiekowi w tej książce może wam zepsuć tą "lekkość".
PS. wypowiedź bardzo chaotyczna, ale padam z nóg, a chciałam jeszcze dziś ją wstawić :)

Sięgając po leżący od dłuższego czasu w kolejce romans historyczny spodziewałam się... oklepanej historii....
Ta książka MIŁO mnie zaskoczyła!
Bardzo dobrze skonstruowany romans, który, jak dla mnie, może zmusić do zastanowienia się nad ludzką psychiką i tym jak kształtują nas inni. (mimo, że czasy już inne)
Arielle - główna bohaterka to młoda, bo zaledwie...