Bardzo miłe czytadło, ciekawy pomysł, ubawiłam się.

Bardzo miłe czytadło, ciekawy pomysł, ubawiłam się.

Polecam

Polecam

Hmm... romans jak znalazł! Ślub ma być i bez dyskusji. W końcu tak zdecydowano za młodych. W ówczesnym czasie, sytuacja całkiem normalna.
Ale żeby zostawić młodą małżonkę i wyjechać? Ja rozumiem, że oboje musieli dorosnąć ale żeby się nie interesować co się dzieje w kraju, z rodziną?
Nie należy się dziwić że po powrocie atakują go, nie tylko małżonka która chce rozwodu, ale i mnóstwo wierzycieli.
Czy uda się odkręcić ten ambaras? Jakim kosztem ? Trzeba przeczytać by się dowiedzieć! 😉

Hmm... romans jak znalazł! Ślub ma być i bez dyskusji. W końcu tak zdecydowano za młodych. W ówczesnym czasie, sytuacja całkiem normalna.
Ale żeby zostawić młodą małżonkę i wyjechać? Ja rozumiem, że oboje musieli dorosnąć ale żeby się nie interesować co się dzieje w kraju, z rodziną?
Nie należy się dziwić że po powrocie atakują go, nie tylko małżonka która chce rozwodu,...

Zaczyna się niczym średniowieczny romans - dwoje ludzi zostaje zmuszonych przez rodzinę do zaślubin. Po pozornym skonsumowaniu małżeństwa pan młody ucieka i zaciąga się do armii. Zapomina o dziewczynie. Ona jednak nie da o sobie zapomnieć. W momencie zajęcia przez wierzycieli jej zamku stawia się w Londynie i rząda wyjaśnień. John, tak pewny dotychczas swego majątku staje się bankrutem w jednej chwili i musi uciekać z Londynu, a żona wplątana w to wszystko ucieka z nim. Poznają się, zaczyna kiełkować miłość. John widzi co stracił i żałuje tych lat rozłąki. Miłe czytadło.

Zaczyna się niczym średniowieczny romans - dwoje ludzi zostaje zmuszonych przez rodzinę do zaślubin. Po pozornym skonsumowaniu małżeństwa pan młody ucieka i zaciąga się do armii. Zapomina o dziewczynie. Ona jednak nie da o sobie zapomnieć. W momencie zajęcia przez wierzycieli jej zamku stawia się w Londynie i rząda wyjaśnień. John, tak pewny dotychczas swego majątku staje...

Niebanalny, wciągający romans historyczny, którego tło stanowią opisy trudów pracy w polu, a dodatkowym atutem jest wątek niejako kryminalny - poszukiwania wuja Louisa. Powieść obfituje w nieoczekiwane zwroty akcji, skrzy się humorem i dostarcza niemałej rozrywki. Kreacje bohaterów są różnorodne, nie brak im dystansu do świata i do siebie nawzajem. A niektóre określenia, np.zabawa z kogucikiem...hahaha :D Do tego nietypowy zabieg - na początku każdego z osiemnastu rozdziałów (plus posłowia) pojawia się cytat z jakiejś angielskiej pieśni ludowej. Na minus poczytuję jej to, że skutecznie odrywała mnie od obowiązków ;)

Niebanalny, wciągający romans historyczny, którego tło stanowią opisy trudów pracy w polu, a dodatkowym atutem jest wątek niejako kryminalny - poszukiwania wuja Louisa. Powieść obfituje w nieoczekiwane zwroty akcji, skrzy się humorem i dostarcza niemałej rozrywki. Kreacje bohaterów są różnorodne, nie brak im dystansu do świata i do siebie nawzajem. A niektóre określenia,...

Ech, sama nie wiem, jak ugryźć tą książkę. To kolejna, przeczytana przeze mnie książka pani Maxwell. Historia jest wprost cukierkowa, jak pozostałe zresztą. Czyta się ją błyskawicznie, więc skłamałabym, pisząc, że nie jest wciągająca. Na swój sposób jest - nie pozwalającym się od siebie odciągnąć romansidłem. Na pewno nie jest to literatura ambitna - w sam raz na taką deszczową, wakacyjną niedzielę jak dziś. Przeczytam z pewnością jeszcze jakąś książkę Autorki, choć jedno mnie w nich zaczyna razić - pani Maxwell buduje historie na innym szkielecie ale z tych samych elementów. Powtarzają się nawet identyczne zdania, więc zaczynam się doszukiwać strony, na której w kolejnej książce będzie napisane, że "całowanie jej/ jego było tak naturalne jak oddychanie". I to mnie najbardziej w tych książkach rozczarowuje. Poza tym, w którejś z nich to wreszcie kobieta mogłaby mieć jakieś winy do zmazania... W dodatku teraz jakoś ciężko dopatrzeć się tych mężów marnotrawnych powracających do swych żon i walczących o nie ze wszystkich sił. Powinnam jednak pamiętać, że takie te książki są z założenia...

Ech, sama nie wiem, jak ugryźć tą książkę. To kolejna, przeczytana przeze mnie książka pani Maxwell. Historia jest wprost cukierkowa, jak pozostałe zresztą. Czyta się ją błyskawicznie, więc skłamałabym, pisząc, że nie jest wciągająca. Na swój sposób jest - nie pozwalającym się od siebie odciągnąć romansidłem. Na pewno nie jest to literatura ambitna - w sam raz na taką...

książka w sam raz na letnie popołudnia jak i deszczowe poranki.
czytałam tylko z przerwą na sen ;))

książka w sam raz na letnie popołudnia jak i deszczowe poranki.
czytałam tylko z przerwą na sen ;))