Nikt
- Kategoria:
- literatura piękna
- Tytuł oryginału:
- Nikto
- Wydawnictwo:
- Data wydania:
- 2012-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-01-01
- Liczba stron:
- 266
- Czas czytania
- 4 godz. 26 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 978-83-7436-301-1
- Tłumacz:
- Walentyna Trzcińska
- Tagi:
- dom dziecka sierociniec rosja przestępczość
To książka o krzywdzie i cierpieniu, na jakie skazują dzieci nieodpowiedzialni rodzice. Nikt to powieść o tragicznym losie wychowanka rosyjskiego domu dziecka, który schodzi na złą drogę, gdyż zainteresowanie sobą, którego tak pragnie i gorliwie szuka, znajduje tylko w środowisku przestępczym.
Tytułowy Nikołaj Toporow, Kola, tego imienia nikt w sierocińcu nie używa (w domu dziecka wszystkie dzieci są bezimienne) jest znany pod pseudonimem Toporek. Porzucony w niemowlęctwie przez matkę, jako wychowanek sierocińca ma niewielkie szanse na normalne życie. Zamknięty w sobie, skryty i milczący, ale w głębi duszy wrażliwy, obserwuje uważnie otaczającą go rzeczywistość. Dostosowuje się do wymogów życia w sierocińcu, które uczy bezwzględności w walce o siebie, doraźności w przyjaźni i koleżeństwie, braku poczucia czasu i porządkowania wszystkiego na komendę. Jedyne ciepło, jakiego tam doświadcza, to dodatkowa porcja zupy podarowana przez Daszę, kucharkę okradającą dzieci z jedzenia.
Dorastający Kola, trafiając do szkoły z internatem, szybko pojął, że jako dziecko z sierocińca nie jest atrakcyjnym kolegą dla swoich rówieśników, bo kontakty z nim nie przynoszą nikomu pożytku. Jego losem przejmuje się tylko Walentin, weteran z Afganistanu i Czeczeni, zresztą także wychowanek sierocińca - przywódca grupy przestępczej wymuszającej haracze. Nadaje mu przydomek Nik - T, Nikołaj Toporow, Nikt. Uczy nie tylko przestępczego procederu, ale życia i funkcjonowania w świecie, pomaga w poszukiwaniach matki. Kola spotyka miłość i akceptację. Jest jednak od początku skazany na porażkę, bo światek przestępczy nie daruje błędów.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Generalizowanie i moralizowanie
Albert Lichanow, prezes Rosyjskiej Fundacji na rzecz Dzieci, napisał powieść o życiu w sierocińcu, a właściwie bardziej o konsekwencjach, jakie niesie za sobą przebywanie w podobnym miejscu. Pierwsza myśl? Nikt nie mógłby zrobić tego lepiej, bardziej wyraziście. Bo nie ma chyba na świecie osoby, która wiedziałaby tyle o środowisku porzuconych i walczyła tak mocno o poprawę ich codzienności. A jednak „Nikt” irytuje. I nie chodzi mi o ten rodzaj irytacji wynikający z niemocy.
Główny bohater, Nikołaj Toporow (tytuł powieści to zbitka pierwszych sylab jego imienia i nazwiska - rosyjskie nikto), po ukończeniu trzech lat zostaje przeniesiony z jednego z rosyjskich domów małego dziecka do sierocińca. Nie ma pojęcia, kim byli jego rodzice, nie potrafi okazywać uczuć. Działa instynktownie – inne dzieci na kogoś czekają, więc on też czeka, bawi się w to, w co one się bawią. Ale jest coś, co go od nich odróżnia: chce zostać mechanikiem samochodowym. Nie wierzy wychowawcom, że miejsce w domu dziecka, darmowe jedzenie i prawie własne łóżko to wszystko, czego powinien oczekiwać. W szkole zawodowej poznaje Walentyna, który – w zasadzie bez jego udziału – zbuduje mu od podstaw całkiem inne życie. W tym życiu bycie Nikim to przywilej – Nikim najłatwiej manipulować.
Historia Nikołaja przypomina, że w sierocińcu nikogo nie traktuje się indywidualnie. Dzieci są własnością utrzymującego je państwa, a to – zapewniając minimum niezbędne do przetrwania – uważa, że zrobiło wszystko, co było w jego mocy. Jedyne, co wychowankowie dostają od niego dożywotnio, to określenie „państwowi” – czyli ci, których trzeba utrzymywać. Ci, którzy niepotrzebnie narażają kogokolwiek na koszty. Kiedy „państwowy” dorasta, uważa, że należy mu się rekompensata. Rzecz jasna, od państwa, z którym nie czuje żadnej więzi.
I nie byłoby w opisaniu kolejnej takiej historii nic złego, gdyby Lichanow nie wpadł w bezsensowny schemat eksponowania zła za wszelką cenę. Tymczasem skupił się na ukazywaniu patologii tak bardzo, iż zdaje mu się umykać, że nawet w środowisku przepełnionym samotnością i agresją istnieje coś poza tym. Sposób prowadzenia narracji można streścić w zdaniu: Czytelniku, złe jest to, to, to i tamto też. I nie przejmuj się, jeśli coś umknęło Twojej uwadze, autor już za chwilę wskaże Ci to palcem.
Te wszystkie wyliczenia, bezpośrednie zwroty do obojętnych, ojczyzny czy „dorosłych, rozwiązłych ludzi”, wśród których „wszyscy są grzeszni”, powodują jedynie narastającą konsternację. A „adwokat dzieci”*, od lat przemawiający w ich imieniu, wypada jak drażniący moralizator, który o swoich frustracjach mówi tak bardzo wprost, że w pewnym momencie – o, zgrozo – zaczyna śmieszyć.
Efekt? Zmarnowana szansa na mocną, poruszającą powieść. Całość, która wypada nad wyraz absurdalnie.
*Tak powszechnie nazywa się Alberta Lichanowa
Aleksandra Bączek
Książka na półkach
- 26
- 11
- 2
- 2
- 1
- 1
Opinia
NIKT - jakież to smutne słowo. Książka o tym tytule jest także smutna... Może nie jest to wybitne dzieło, może nie jest to książka o której będziecie pamiętać latami ale główny bohater na pewno do Was trafi. Żałuję jedynie, że ta powieść do końca nie jest fikcją. Gdzieś w świecie żyje taki prawdziwy Nikołaj, któremu nikt nigdy nie pokazał jak odróżniać dobro od zła i chociaż to tak naprawdę pewnie dobry chłopak gubi się nie wiedząc co i jak w życiu robić...
NIKT - jakież to smutne słowo. Książka o tym tytule jest także smutna... Może nie jest to wybitne dzieło, może nie jest to książka o której będziecie pamiętać latami ale główny bohater na pewno do Was trafi. Żałuję jedynie, że ta powieść do końca nie jest fikcją. Gdzieś w świecie żyje taki prawdziwy Nikołaj, któremu nikt nigdy nie pokazał jak odróżniać dobro od zła i...
więcej Pokaż mimo to