Na krańcu świata. Najsłynniejsza wyprawa na biegun południowy

Okładka książki Na krańcu świata. Najsłynniejsza wyprawa na biegun południowy
Apsley Cherry-Garrard Wydawnictwo: Zysk i S-ka Seria: Człowiek Poznaje Świat literatura podróżnicza
488 str. 8 godz. 8 min.
Kategoria:
literatura podróżnicza
Seria:
Człowiek Poznaje Świat
Tytuł oryginału:
The Worst Journey In the World
Wydawnictwo:
Zysk i S-ka
Data wydania:
2012-03-14
Data 1. wyd. pol.:
2012-03-14
Data 1. wydania:
2003-10-06
Liczba stron:
488
Czas czytania
8 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788375066401
Tłumacz:
Jacek Spólny
Tagi:
Antarktyda odkrywcy wyprawy
Średnia ocen

                7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Wszystko za biegun



378 18 76

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
56 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
1583
1578

Na półkach: ,

Ku mojej rozpaczy zostało mi niewiele ponad sto stron. Jeśli ktoś nie wierzy, że książkę o tym, jak się idzie przez lód, można czytać z zapartym tchem, niech sięgnie po Garrarda.

Początek był mało obiecujący: brytyjsko powściągliwy, rzeczowy, wystawiający na próbę cierpliwość czytelnika, brnącego przez nielitościwy geograficzny opis odległości baz, składów żywności i przylądków oraz odległości między nimi. W całym opisie przygotowań i drogi na południe niknie w zasadzie tekst telegramu informującego Scotta, że Amundsen także zmierza na południe.
I nagle czwarty rozdział przynosi taki opis sztormu, z którym zmierzyła się załoga Terra Nova, że czyta się z zapartym tchem i w zasadzie nie wiadomo, gdzie znika nagle trzydzieści, czterdzieści stron.

Cała ta książka jest właśnie taka: fragmenty wystawiające cierpliwość czytelnika na próbę swoją skrupulatnością żeby nie powiedzieć - nużącą drobiazgowością, jak opisy zakładania składów czy podróży grup pomocniczych, przemieszane z tymi, które czyta się jak, nie przymierzając, jak czystą fantastykę. Przyznaję, że podchodziłam do tej książki z nastawieniem "Powinna być na temat Scotta, a nie żeby jakiś szaraczkowaty pomocnik odcinał kupony od cudzej zasłużonej sławy" i przyznaję, że spodziewałam się ze strony autora poniekąd zrozumiałej bufonady. Aż doszłam do miejsca, gdzie przedstawił koleje wyprawy trzech mężczyzn w samym środku antarktycznej nocy do lęgowisk pingwina cesarskiego, aby dla celów naukowych pozyskać jaja tych ptaków. Warunki, z jakimi się zmagali i hart ducha, z jakim je znosili po prostu przekraczają możliwości wyobraźni przeciętnego człowieka. A przecież Garrard nie kreuje się na bohatera i herosa, wręcz przeciwnie - zachowuje niezwykłą skromność, podkreślając przede wszystkim zalety swoich niezwykłych towarzyszy, Wilkesa i Bowersa. Lektura tej części książki jest naprawdę niezwykła z jeszcze jednego powodu: pozwala przez chwilę spojrzeć na tak zwane "szczęście" z nieco innej perspektywy niż zwyczajna możliwość spełniania swoich pragnień czy dostatniego życia - może się okazać, że to wszystko znaczy niewiele wobec księżyca wyłaniającego się zza chmury w najbardziej wskazanym momencie albo graniczące z cudem odzyskanie namiotu. Kto nie wierzy, że namiot można cenić bardziej niż luksusowe wakacje w jakimś egzotycznym a ciepłym kraju, niech sięgnie po tę książkę.

Jak wspomniałam, są tu dłużyzny, są męczące fragmenty, są chwile, kiedy brak bardzo dokładnej mapy przeszkadza, boli i frustruje.
Ale ta książka zasługuje na wysokie oceny i uznanie szerszego grona czytelników nie dla swojej merytorycznej wartości - choć nie można jej przecenić - ani dla lekkości pióra czy gładkiego stylu. To, co jest w niej i najcenniejsze i najpiękniejsze to to, jaką wiarę w człowieka daje, jak przedstawia w człowieku to, co najszlachetniejsze, jak daje nadzieję, że możemy być Kimś Więcej.

Ku mojej rozpaczy zostało mi niewiele ponad sto stron. Jeśli ktoś nie wierzy, że książkę o tym, jak się idzie przez lód, można czytać z zapartym tchem, niech sięgnie po Garrarda.

Początek był mało obiecujący: brytyjsko powściągliwy, rzeczowy, wystawiający na próbę cierpliwość czytelnika, brnącego przez nielitościwy geograficzny opis odległości baz, składów żywności i...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    222
  • Przeczytane
    64
  • Posiadam
    33
  • Teraz czytam
    3
  • Historyczne
    2
  • Papier
    2
  • 2023
    2
  • Podróżnicze
    2
  • Ulubione
    2
  • Chcę w prezencie
    2

Cytaty

Więcej
Apsley Cherry-Garrard Na krańcu świata. Najsłynniejsza wyprawa na biegun południowy Zobacz więcej
Apsley Cherry-Garrard Na krańcu świata. Najsłynniejsza wyprawa na biegun południowy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także