Dennis Bergkamp zarzekał się, że nie wydawa swojej biografii, w której opisywać będzie zakulisowe skandale, wydarzenia wprost z szatni czy inne, nieznane kibicom historie. Znany ze swojej pozaboiskowej skromności i unikania "kolorowej prasy", nie chciał odcinać kuponów dawnej słaby, bazując na słabościach swoich kolegów z boiska, które musiałyby w takiej książce się pojawić.

Prowadząc jednak treningi w szkółce Ajaxu Amsterdam zrozumiał, jak wiele udało mu się w ciągu swej kariery piłkarskiej nauczyć i zrozumieć. Na tle innych, młodych piłkarskich talentów zauważył, że to co dla niego jest oczywiste, wcale taką oczywistością dla wszystkich nie jest. Stąd pomysł, by książka stała się elementem szkolenia, psychologicznego podejścia do sportu zespołowego. Przy okazji otrzymaliśmy historią faceta owładniętego futbolową perfekcją.

Znajdziemy więc w niej dzieje losów kilkuletniego Dennisa, który na ulicach Amsterdamu potrafił samotnie kopać piłkę o ścianę, przez kilka godzin dziennie. Stąd, jak twierdzi, mogła wykształcić się u niego niespotykana technika i kontrola nad piłką. Bergkamp opisuje także swoje losy w poszczególnych klubach i wskazuje na kluczową rolę trenerów, którzy stanęli na jego drodze. Nie ukrywa, że gwiazdą samodzielne prowadzącą drużynę do zwycięstwa nigdy nie był. Zawsze potrzebował wokół siebie partnerów i przyzwolenie od szkoleniowca do pełnego wyrażania siebie na boisku. Wtedy bowiem uwidaczniał się stuprocentowy talent Holendra - lidera, który był w stanie wykreować najlepszego napastnika Premer League jakim był Thierry Henry. Francuz z kolei przy każdej możliwej okazji powtarza, że Bergkamp był bez dwóch zdań "najlepszym piłkarzem z jakim grał w jednej drużynie".

Dla fanów piłki nożnej, a w szczególności kibiców Arsenalu, jak i Ajaxu, jest to pozycja obowiązkowa. Książka napisana jest w formie obszernego wywiadu, jaki prowadzi z Dennisem współautor(?) tej biografii. Przytaczane są wypowiedzi dawnych kolegów z boiska (jak np. Robina van Persiego, który przyglądając się jak Dennis zostając po treningu, przeprowadza dodatkowo własną sesję ćwiczeń, nie naliczył mu w ciągu kilkudziesięciu minut ani jednego błędu w przyjęciu piłki, podaniach, czy oddawaniu strzałów).

Nie wyczytacie tu żadnych skandali. Jeśli tego oczekujecie, to się zawiedziecie. Książka ta, to bardziej retrospekcja umysłu i mechanizmu postępowania, jaki wykreował się w mózgu Bergkampa. I chyba to jest w tym wszystkim najcenniejsze.

Dennis Bergkamp zarzekał się, że nie wydawa swojej biografii, w której opisywać będzie zakulisowe skandale, wydarzenia wprost z szatni czy inne, nieznane kibicom historie. Znany ze swojej pozaboiskowej skromności i unikania "kolorowej prasy", nie chciał odcinać kuponów dawnej słaby, bazując na słabościach swoich kolegów z boiska, które musiałyby w takiej książce się...