Sięgnęłam po książkę, z rodzaju tych, jakie czytam bardzo rzadko, bo wydawało mi się, że to się ciężko czyta, a potem włos się jeży na głowie, jak tylko zrobi się ciemno. Przeczytałam "Makabreski" i jestem zachwycona, wszystko, o czym myślałam to prawda, z jednym wyjątkiem. Opowieści Kasi Winters czyta się fantastycznie, nie są to "ciężkie i trudne do przejścia" opowiadania, lecz takie, które pochłania się jednym tchem, mimo, że włos jeży się na głowie... . To 3 super opowiadania połączone w pewien szczególny sposób, każde z
nich może istnieć osobno, a jednak łącznie stanowią całość. Autorka ma ogromny dar przenoszenia czytelnika w miejsca o których pisze... czujemy atmosferę prosektorium i tego co tam się dzieje. Jej pomysły na fabułę, zaskakujące zakończenia... to sprawia, że te opowiadania pochłania się za jednym zamachem. Polecam wszystkim, którzy chcą przeżyć niezapomniane wrażenia. Jest to książka którą mam na własnej półce i pewnie jeszcze nie raz po nią sięgnę.

Sięgnęłam po książkę, z rodzaju tych, jakie czytam bardzo rzadko, bo wydawało mi się, że to się ciężko czyta, a potem włos się jeży na głowie, jak tylko zrobi się ciemno. Przeczytałam "Makabreski" i jestem zachwycona, wszystko, o czym myślałam to prawda, z jednym wyjątkiem. Opowieści Kasi Winters czyta się fantastycznie, nie są to "ciężkie i trudne do przejścia"...