Ci, których mechanika kwantowa nie zszokowała, gdy pierwszy raz się z nią zetknęli, z całą pewnością jej nie zrozumieli.
Niels Bohr

Niejeden już wziął na warsztat mechanikę kwantową, próbując ją rozebrać „na kwanty”, naświetlić, zbadać i podzielić się ogólnymi przemyśleniami. Jest to nauka dość młoda, która ciągle ewoluuje. Problem w tym, że im więcej naukowców, tym bardziej obrasta ona w wiele nieprawdziwych teorii. Dlatego młodzi fizycy – Cox i Forshaw postanawiają nie tylko ją uprościć, ale również obalić wszelkie dotyczące jej mity. Oczywiście, w pełni świadomi, niejednokrotnie powtarzają, że mechanika kwantowa jest wyjątkowo trudna, złożona i niepewna. Nie da jej się całkowicie i prosto wyjaśnić, ale można trochę ułatwić zrozumienie. Stąd właśnie ta pozycja.

Aby zrozumieć fizykę kwantową przede wszystkim należy nauczyć się swobodnie obchodzić z wizjami świata sprzecznymi z normalnymi obserwacjami. Brak takiej swobody może łatwo prowadzić do zagubienia i bardzo często osoby studiujące fizykę kwantową wciąż próbują zrozumieć to, co się w niej dzieje, przy użyciu zwykłych, codziennych koncepcji i terminów.

W książce przeczytamy niejedno takie zdanie, które właściwie pojawia się niemal w każdej pozycji obejmującej astrofizykę – w badaniach chodzi przede wszystkim o otwarcie umysłu, swobodę, gibkość w poglądach oraz pogodzenie się z ewentualną porażką. Jednak ta elastyczność powinna dotyczyć nie tylko naukowców, ale również i czytelników, bowiem zdarzy się nam tłumaczenie, na podstawie którego tylko dzięki specyficznemu postrzeganiu świata będziemy w stanie pojąć całą teorię.

„Kwantowy wszechświat” to fizyka kwantowa zarówno dla osób zaznajomionych z tematem, jak i laików. Twórcy często każą pominąć dany fragment zawierający rząd matematycznych wzorów czy trygonometrii lub proponują przeczytać akapit czy zdanie dwukrotnie. Może niektórzy czytelnicy w pewnym momencie odczują irytację, czytając po raz kolejny: a teraz przeczytaj to zdanie jeszcze raz lub przeczytaj je dwukrotnie. Choć mechanika kwantowa nie jest mi całkowicie obca, ta troska o czytelnika jak najbardziej mi odpowiadała. Jest to kolejna książka z cyklu, troszkę porządkuje wiedzę, ale w moim odczuciu wnosi niewiele nowego. Ale jeśli ktoś chce zacząć swoją przygodę z fizyką kwantową, ta pozycja jak najbardziej będzie mu odpowiadać.

Katarzyna Barańska