Król Maciuś Pierwszy

Okładka książki Król Maciuś Pierwszy
Janusz Korczak Wydawnictwo: Bukowy Las Cykl: Król Maciuś (tom 1) literatura dziecięca
288 str. 4 godz. 48 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Król Maciuś (tom 1)
Wydawnictwo:
Bukowy Las
Data wydania:
2022-09-28
Data 1. wyd. pol.:
1955-01-01
Liczba stron:
288
Czas czytania
4 godz. 48 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380744721

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
2276 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
612
569

Na półkach:

Poznane w okresie podstawówki, latem w domku wczasowym w lesie, i z tym budzi skojarzenia, podobnie jak przeczytany tamże innym latem „Czarnoksiężnik ze Szmaragdowego Grodu”.
– Czy to ma znaczenie, Piratko ? – zapyta zapewne ktoś z Was. Cóż, pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Mama poznanego wówczas chłopca przeczytała to nam, spore kawałki powtarzałam sobie z pamięci, gdyż bardzo mnie bawiły, gdy teraz sprawdzam, część z nich wygląda dużo mniej zabawnie.

gosia „Rozumiem jeszcze fragmenty, ale całość to niestety lektura męcząca. Fragmenty przegadane, jakby faktycznie dziecko pisało i strasznie chciało całą sytuację w jednym zdaniu upchnąć. Z całym szacunkiem dla autora, który zrobił dla dzieci ogrom dobrego, ta książka po prostu mi nie wyszła.” Coś w tym jest. „Stary Doktor” usiłował pisać to językiem niby dziecięcym i tylko mniej więcej mu to wychodziło. Brzechwa to to nie jest.
Merylu Czytelniczka „Z całym szacunkiem dla postaci i dorobku Janusza Korczaka, ale "Król Maciuś Pierwszy" to jedna z najgorszych i najtrudniejszych książek dla dzieci, jaką kiedykolwiek czytałam. (...) Zdecydowanie to nie jest książka dla dzieci, lecz raczej dla dorosłych.”
Czytam_Na_Tronie „Jedyna powieść Janusza Korczaka, którą w życiu przeczytałem... Nie należy jednak ona do moich ulubionych...”
lex „Szczerze mówiąc nie porwała mnie ta książka i to przy całej mojej sympatii do dziecięcej mentalności. Treść "się zestarzała" - jak ktoś w innej opinii napisał... no z pewnością dziś nie przeszłaby książka, w której dzieci palą i piją alkohol ;) Ale nie o to nawet chodzi, po prostu ta historia nie zaciekawiła mnie nawet na tyle, żeby jej wysłuchać z zainteresowaniem (wysłuchałem do końca, ale raczej bez wielkiego zainteresowania ;) ).”
Kamila „Z całą sympatią dla Pana Korczaka, ale ta książka mimo że ma sobie wartościowe treści jest nużąca i zestarzała się pod wieloma względami. O ile rozumiem że jeśli ktoś czytał w dzieciństwie to ma prawo darzyć sentymentem to wyboru tego tekstu na lekturę - nawet uzupełniającą - nie rozumiem i nie popieram.”
Gwathgor „Samej akcji nie pamiętam już zbyt dobrze, tyle tylko, że skończyło się źle i nienawidziłam serdecznie stylu, w jakim zostało napisane. W każdym razie na pewno bym książek tego autora dzieciom nie polecała.”
Wiola „To co prawie sto lat temu w tej książce śmieszyło, teraz przestrasza i jest rozumiane opacznie.”
Konrad Jakubowski „Szczerze mówiąc: kiedyś podobała mi się bardziej. Jak byłem dzieckiem.” Tak jak i ja. Kilkoro z Was oceniło jeszcze surowiej, odnośne słowa wolę pominąć.

Maciuś (z hebrajskiego Mateusz „Bożydar”) będąc jeszcze dzieckiem dziedziczy tron po śmierci swego mądrego ojca Stefana (z greckiego „Wieniec”), musi prowadzić wojnę z trzema sąsiadami (nawiązanie do Rosji, Prus i Austrii było tak oczywiste, że od razu przyszło mi na myśl), ściśle biorąc z jednym, dwaj są w zapasie. Maciuś potajmnie wyrusza na wojnę w towarzystwie starszego kumpla Felka (z łaciny Felix „Szczęsny”, czy pod wpływem Szczęsnego Potockiego lub Feliksa Dzierżymordskiego trudno orzec, lecz jak z dalszego ciągu wynika zawiódł Maciusia, czego później żałował), zostaje oskarżony o szpiegostwo i staje przed sądem polowym. Na swoją obronę ma do powiedzenia tylko:
– Wykonywałem rozkazy.
Wraży dowódca, któremu trochę chłopca żal, lecz nie może tego okazać, znajduje w księdze ustaw wojennych przepis, by odesłać sprawę do wyższego sądu „i z rozstrzelaniem trochę poczekać.” Zdanie to można uznać za streszczenie powieści...

Małoletni król w porę zostaje odbity, wojna tak jakby wygrana. Pisząc niby dziecięcym sposobem Korczak mógłby bardziej wysilić pomysłowość, tymczasem owi „trzej krolowie” to jedynie: „pierwszy król”, „drugi król” i „trzeci król”, który gra na skrzypcach i jest „smutny”, zapewnia Maciusia, że tamci dwaj go zmusili do wojny. Gdyby mieli imiona, brzmiało by to dużo lepiej.

Maciuś odbywa podróże zagraniczne, próbuje wprowadzać w swym państwie zmiany, mniej więcej przemyślane, jak przydziały słodyczy dla dzieci, później jeszcze bardziej dziwaczne. Pewnego razu doradcy odrywają go od zabawy wprowadzając tajnego agenta, co właśnie wrócił z wywiadowczej wyprawy do państwa pierwszego króla. Otóż po tamtej stronie granicy w lasach w tajemnicy wzniesiona została wytwórnia środków wybuchowych, a pozór do kolejnej wojny też już gotowy. Agent wymyślił ze szczegółami jak niby przypadkiem zaprószyć ogień i oczekuje rozkazu, Maciuś nolens volens przyzwala. Wkrótce, jak donosiły dworskie czasopisma, w czasie pożaru lasów coś podejrzanie gruchnęło.

Jednak w otoczeniu Maciusia są zdrajcy, ledwo wykryty jeden, zastępuje go kolejny. Pierwszy król zostaje zmuszony do ustąpienia, jego następca tronu robi nową wojnę, dwaj pozostali królowie w zasadzie będąc po stronie Maciusia, zostawili go na lodzie, uwierzywszy w rzekome obwieszeczenie do dzieci, oszczerczo mu przypisane. Tym razem Maciuś przegrywa wojnę, opuszczony przez poddanych. Na odsiecz przybyła tylko afrykańska księżniczka Klu – Klu, lecz sił ma za mało. Gdyby jej wątek odpowiednio rozwinąć, byłaby z tego znacznie lepsza powieść (uwielbiam waleczne kobiety, tak mam). Mały król oblężony w ogrodzie zoologicznym strzela do parlamentariusza, tak przynajmniej wynikałoby ze zdania „wystarczało, że szedł do Maciusia, jak to jest we zwyczaju, pod osłoną białej flagi, żeby właśnie dlatego otrzymać dwie śmiertelne rany: kula zdruzgotała mu czaszkę, a strzała Klu – Klu przeszyła serce.” Ponieważ byli tam we dwoje, zatem kulę wystrzelił Maciuś, bezpotrzebnie, skoro ona też tamtego trafiła. Słuchając tego oczywiście nic złego w zastrzeleniu gościa nie widziałam, co powiedziałam na głos, tak, że mama tego chopca musiała wytłumaczyć:
– No ale to zakazane.
Rzeczywiście, art. 32 Haskiego Regulaminu Wojny z 1907 tego zabrania, lecz wtedy takimi wiadomościami jeszcze nie zawracałam sobie głowy.

Maciuś odurzony środkiem usypiającym (Klu – Klu gdzieś zniknęła, powróci w drugiej części) pojmany podstępnie, ma być skazany na śmierć, ostatecznie zostaje zesłany bezludną wyspę (wcześniej sam przyrónywał siebie do Napoleona). Tamta pani ostrzegła, że druga część ma zakończenie jeszcze gorsze, co nie odstraszyło mnie od przeczytania po powrocie z wczasów.

majkej
„No odczucia mam ambiwalentne. Z jednej strony czarnoskórzy są źle ukazani... ale z drugiej czarnoskóra dziewczynka jest najmądrzejszą postacią z całej książki.”
Właśnie.

Filmów (kostiumowego i kreskówki) nie oglądałam.

Poznane w okresie podstawówki, latem w domku wczasowym w lesie, i z tym budzi skojarzenia, podobnie jak przeczytany tamże innym latem „Czarnoksiężnik ze Szmaragdowego Grodu”.
– Czy to ma znaczenie, Piratko ? – zapyta zapewne ktoś z Was. Cóż, pierwsze wrażenie można zrobić tylko raz. Mama poznanego wówczas chłopca przeczytała to nam, spore kawałki powtarzałam sobie z...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    4 408
  • Posiadam
    729
  • Chcę przeczytać
    476
  • Dzieciństwo
    108
  • Lektury
    102
  • Ulubione
    66
  • Z dzieciństwa
    43
  • Literatura polska
    39
  • Dla dzieci
    38
  • Lektury szkolne
    32

Cytaty

Więcej
Janusz Korczak Król Maciuś Pierwszy Zobacz więcej
Janusz Korczak Król Maciuś Pierwszy Zobacz więcej
Janusz Korczak Król Maciuś Pierwszy Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Edek pomaga Thomas Brunstrøm, Thorbjørn Christoffersen
Ocena 10,0
Edek pomaga Thomas Brunstrøm, T...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,0
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...

Przeczytaj także