Kresy. Ars moriendi

Okładka książki Kresy. Ars moriendi
Agnieszka RybakAnna Smółka Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie historia
672 str. 11 godz. 12 min.
Kategoria:
historia
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2020-10-07
Data 1. wyd. pol.:
2020-10-07
Liczba stron:
672
Czas czytania
11 godz. 12 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308070437
Tagi:
literatura polska Kresy
Średnia ocen

                8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Wieża Eiffla nad Piną. Kresowe marzenia II RP Agnieszka Rybak, Anna Smółka
Ocena 6,6
Wieża Eiffla n... Agnieszka Rybak, An...
Okładka książki Do Rzeczy. Ludzie - Władza kobiet (nr specjalny 2/2013) Ewa K. Czaczkowska, Piotr Gursztyn, Marek Magierowski, Krzysztof Masłoń, Mateusz Matyszkowicz, Agnieszka Rybak, Rafał A. Ziemkiewicz, Piotr Zychowicz
Ocena 3,0
Do Rzeczy. Lud... Ewa K. Czaczkowska,...
Okładka książki Historia Do Rzeczy 6 (06/2013) Sławomir Cenckiewicz, Andrzej Marceli Cisek, Marek Gałęzowski, Sławomir Koper, Lech Kowalski, Krzysztof Masłoń, Tadeusz M. Płużański, Maciej Rosalak, Agnieszka Rybak, Tomasz Stańczyk, Wiktor Suworow, Sándor Szakály, János Tischler, Adam Tycner, Piotr Włoczyk, Rafał A. Ziemkiewicz, Piotr Zychowicz
Ocena 5,6
Historia Do Rz... Sławomir Cenckiewic...
Okładka książki Historia Do Rzeczy 5 (05/2013) Krzysztof Jasiewicz, Sławomir Koper, Maciej Rosalak, Agnieszka Rybak, Tomasz Stańczyk, Adam Tycner, Piotr Zychowicz
Ocena 7,0
Historia Do Rz... Krzysztof Jasiewicz...

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Kresy. Świat utracony



713 92 557

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
712
585

Na półkach: ,

„Kresy. Ars moriendi” Anny Smółki i Agnieszki Rybak okazały się dla mnie sporym wyzwaniem. Czytałam bardzo długo i to wcale nie z powodu pokaźnych rozmiarów. Niemniej nie był to czas stracony, moja wiedza o bolesnej historii polskiej ludności zamieszkującej tereny wschodnie, przechodzące z rąk do rąk w czasie działań wojennych ubiegłego stulecia, powiększyła się znacznie. Autorki tkały swoje dzieło z rwących się nici pamięci osób, które tam nadal mieszkają lub zostały wysiedlone oraz ich potomków. Mrówcza praca nie może ujść uwagi.
W swoim reportażu autorki podjęły się trudnego zadania odtworzenia losów kilku rodzin zamieszkujących tereny obecnej Litwy, Białorusi i Ukrainy, które przed II wojną światową należały do Polski. Losów tragicznych, bo prowadzących do unicestwienia całych rodów w wyniku przetaczających się przez te ziemie działań wojennych, niezgody między narodami oraz polityki radzieckiej wobec mieszkańców innych narodowości czy prywatnej działalności rolniczej i gospodarczej. Polacy z Kresów ginęli w sowieckich aresztach, zsyłani na Sybir i do Kazachstanu, rozstrzeliwani przez żołnierzy. Ci, którym udało się przeżyć wojnę, byli przesiedlani na polskie Ziemie Odzyskane lub na tereny Lubelszczyzny i Bieszczad, gdzie musieli zaczynać wszystko od początku, często pozbawieni wsparcia władz, jak i podstawowej infrastruktury.
Dwie perspektywy rzucają się tutaj w oczy. Z jednej strony poznajemy losy ludzi wybitnych, znanych z działalności politycznej czy kulturalnej. Wśród nich – braci Narutowiczów, z których jeden został pierwszym prezydentem niepodległej Polski, a drugi działał na rzecz podmiotowości Litwy. Dalej – Wiktora Baworowskiego – twórcy jednego z największych zbiorów bibliotecznych we Lwowie, Edwarda Woyniłłowicza, którego staraniem budowano kościoły i cerkwie, a w swojej politycznej działalności opowiadał się za niepodległością Białorusi. To tylko kilka przykładów ludzi, którzy starali się ratować polskość Kresów przed zniszczeniem, zapomnieniem, którzy jednoznacznie wiązali te miejsca z Polską.
Z drugiej strony poznajemy też losy rodzin mniej znaczących, starających się wieść tutaj normalne, spokojne życie, jednak zmiecionych zawieruchami dziejowymi. Rzeczywistość sowiecka, bezduszność i bezmyślność tego systemu, wojny na terenie zamieszkiwanym przez różne narodowości walczące o niepodległość sprawiły, że to, co budowano tutaj latami, uległo całkowitemu zniszczeniu. Ci, którym udało się przeżyć, zostali wysiedleni w nieznane.
Na koniec przeczytamy o żmudnym śledztwie dotyczącym miejsc pochówku wybitnych lwowian, których ciała zostały w tajemnicy przeniesione ze zniszczonego i zaniedbanego cmentarza Orląt na inne nekropolie. Autorki dotarły do wielu osób, którym los tego cmentarza nie był obojętny, którzy własnymi siłami i środkami starali się zadbać o pochowanych tam Polaków.
Książka pokazuje, że Kresy mają skomplikowaną i tragiczną historię, wynikającą ze ścierania się tam interesów wielu narodowości. Jednoznaczna ocena, kto ma rację, gdzie jest Polska, a gdzie już nie, jest trudna do ustalenia. Kiedy jednak przedzierałam się przez strony „Kresów. Ars moriendi”, coraz lepiej rozumiałam historię tego terenu. Kiedy w podręcznikach czytamy o ustaleniach dotyczących granic i ich wytyczaniu, zwykle nie myślimy o ludziach, których domostwa, za sprawą arbitralnych decyzji, znajdują się po tej lub innej stronie. O konsekwencjach dla ludzi chcących żyć, rozwijać się, spełniać marzenia, realizować ambicje.
Uznałam książkę za bardzo ważną, choć trudną i wymagającą. Z jednej strony można przyjąć, że to reportaż, choć blisko mu do gawędy. Obszerna bibliografia świadczy o ogromie pracy, jaką włożono w jej przygotowanie, by pokazać, jak polskość została wytrzebiona z obecnych terytoriów Litwy, Białorusi i Ukrainy, gdzie wcześniej kwitła kultura i obyczajowość szlachecka. I odrobinę nostalgii za rajem utraconym, urodzajnym i sielskim. Bogate źródło wiedzy, któremu warto poświęcić czas i uwagę.

„Kresy. Ars moriendi” Anny Smółki i Agnieszki Rybak okazały się dla mnie sporym wyzwaniem. Czytałam bardzo długo i to wcale nie z powodu pokaźnych rozmiarów. Niemniej nie był to czas stracony, moja wiedza o bolesnej historii polskiej ludności zamieszkującej tereny wschodnie, przechodzące z rąk do rąk w czasie działań wojennych ubiegłego stulecia, powiększyła się znacznie....

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    86
  • Przeczytane
    21
  • Posiadam
    11
  • 2021
    4
  • Historia
    2
  • Moja biblioteczka
    2
  • Historia i polityka
    1
  • 2020
    1
  • Zza wschodniej granicy
    1
  • Chcę kupić
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Kresy. Ars moriendi


Podobne książki

Przeczytaj także

Ciekawostki historyczne