rozwiń zwiń

Joe Jones

Okładka książki Joe Jones
Anne Lamott Wydawnictwo: Muza Seria: Kalejdoskop literatura piękna
13 str. 13 min.
Kategoria:
literatura piękna
Seria:
Kalejdoskop
Tytuł oryginału:
Joe Jones
Wydawnictwo:
Muza
Data wydania:
2005-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2005-01-01
Liczba stron:
13
Czas czytania
13 min.
Język:
polski
ISBN:
837319259X
Tłumacz:
Kaja Burakiewicz
Tagi:
powieść amerykańska kalejdoskop
Średnia ocen

                5,6 5,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
5,6 / 10
31 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
63
2

Na półkach: ,

„Joe Jones” budzi we mnie bardzo, bardzo, bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony nie czuję się porwana przez fabułę. Jest zbyt spokojna, zbyt stonowana, zbyt leniwa, co podświadomie drażni. Może wymaga innego rodzaju wrażliwości, może (głębszego) zrozumienia, a może powrócenia za jakiś czas. Na pierwszy rzut oka nie dzieje się nic, oprócz oczywistego wydarzenia, jakim jest pojawienie się Joego czy śmierć Jessie. Nic, reszta to życie. Chociaż na tym pewnie polega urok i, mimo wszystko, ciepło książki.
Czytając, nie zdawałam sobie z tego sprawy, ale po zamknięciu uderzyło mnie, że wstęp ciągnął się w zasadzie przez połowę historii. To dziwi, zwłaszcza że nie mamy do czynienia z hordami wielowymiarowych bohaterów, których trzeba zgrabnie wprowadzać. Pewnie Autorka chciała pozwolić nam maksymalnie zbliżyć się do tej głównej szóstki (tak, tak, Georgia też), budując przy tym klimat historii. Jednak ja nie zbliżyłam się ani na krok, czując, że postaci, poruszające się w tych samych schematach, rysowane są wyjątkowo powierzchownie. Akcja rozwija się, gdy Eva zaczyna być bardziej człowiekiem, nie kruchą, bojaźliwą nimfą, która działała na nerwy przy każdym zetknięciu, a Jessie podupada na zdrowiu. Historia, po ślimaczej wędrówce, wreszcie została zepchnięta z górki, a wiatr nieźle dawał po twarzy.
To było takie niewiadomo-czy-się-śmiać-czy-płakać, jednak w kilku kwestiach Lamott zdecydowanie zasługuje na pochwałę. Przedstawiła, jeśli chodzi o moje odczucia, pewne nowatorstwo. Przede wszystkim, to nie jest książka, która ma początek. Wkraczamy w sam środek toczącego się życia Louise i towarzystwa z kafejki, które czuje się porzucone przez Joego i wielce tym faktem rozgoryczone. Burza już przeszła, a my zbieramy, co zostało i próbujemy złożyć do kupy, to jest obraz pierwszej części powieści. Nie powiedziano nam właściwie, skąd wzięła się burza, ale nie wydaje się to ważne. Jest to chyba pierwsza w moim życiu książka, która pokazuje jedynie skutki, kompletnie pomijając tło przyczyn, zazwyczaj rysowanych (ach, schematy, schematy). Co utwierdza mnie w tym poczuciu, to tytuł. Analizując akcję pod Joego, wspomniany zabieg wydaje się jeszcze bardziej wyrazisty. Zakończenie nie jest już niespodzianką, może to i lepiej. Mamy egzaltowany (albo typowo książkowy) pogrzeb, ciepłe gesty oraz obowiązkową uwagę o niebach i oceanach.
Co jeszcze ogromnie przypadło mi do gustu, to sposób narracji. Większości sytuacji nie łączy logiczny ciąg, są to małe obrazki, ujęcia kamery, która skacze z miejsca na miejsce. Jessie „rozmawia” z Georgią stop Willie piecze ciasto stop Eva poci się w szkole stop. Tak to wygląda i choć wprowadza niepokój, w kontekście całej książki jest zrozumiałe i uzasadnione.
W tej książce jest wiele rzeczy, które chciałabym zrozumieć i które na zrozumienie niewątpliwie zasługują. I choć pozycje, do których wracam są zwykle dla mnie fantastyczne od samego początku, to czuję, że do fantastyczności tej potrzebuję trochę dojrzeć.

„Joe Jones” budzi we mnie bardzo, bardzo, bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony nie czuję się porwana przez fabułę. Jest zbyt spokojna, zbyt stonowana, zbyt leniwa, co podświadomie drażni. Może wymaga innego rodzaju wrażliwości, może (głębszego) zrozumienia, a może powrócenia za jakiś czas. Na pierwszy rzut oka nie dzieje się nic, oprócz oczywistego wydarzenia, jakim...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    44
  • Chcę przeczytać
    42
  • Posiadam
    19
  • Ulubione
    3
  • Obyczajowe
    2
  • LGBT
    2
  • 2012
    2
  • Zamawiam
    1
  • Nie wkręciło
    1
  • 2000-2010
    1

Cytaty

Więcej
Anne Lamott Joe Jones Zobacz więcej
Anne Lamott Joe Jones Zobacz więcej
Anne Lamott Joe Jones Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także